- 1 Wielcy mistrzowie do obejrzenia za darmo (13 opinii)
Food For Change. Kolacja na cztery ręce w Białym Króliku
Sobotni wieczór w restauracji Biały Królik upłynął pod hasłem "Food For Change". Wyjątkową kolację na cztery ręce przygotowali szefowie Relais & Châteaux Polska: Marcin Popielarz oraz gość specjalny Marcin Filipkiewicz z Hotelu Copernicus z Krakowa. Było lokalnie, sezonowo, a przede wszystkim smacznie.
Polecane restauracje w Trójmieście
W menu kolacji przeplatały się propozycje obydwu szefów, którzy inspirowali się kuchniami regionów, z których się wywodzą. Było więc i po kaszubsku, i po krakowsku. Większość dań bazowała na produktach regionalnych. Na talerzach pojawił się m.in. pstrąg z Ojcowa, raki rzeczne, miód rozmarynowy, rokitnik. Dopełniły je produkty sezonowe, takie jak ogórki małosolne czy grzyby leśne. Wszystkie wykorzystane produkty przygotowane zostały metodą zero waste, z poszanowaniem produktu.
Klimatyczne restauracje w zrewitalizowanych obiektach w Trójmieście
Regionalne i sezonowe dania
Gości powitano kieliszkiem hiszpańskiej cavy, a sama kolacja rozpoczęła się od amuse-bouche, które stanowił pstrąg ojcowski owinięty w bardzo cienkie plastry buraka, podany z musztardą i chrzanem. Choć to niewielkie danie - na dosłownie trzy kęsy, smak pozostał zdecydowanie na dłużej.
Rybna była również przystawka. Zaserwowano śledzia po żuławsku, czyli wariację na temat bardzo popularnej, postnej potrawy - śledzia w śmietanie, z ziemniakami w mundurkach, jabłkiem i cebulą.
W nieco inną podróż kulinarną zabrało gości kolejne danie. Była to zupa, a dokładniej pochodzące z kuchni francuskiej consommé (klarowany i bogaty w smaku wywar) z ogórków. Poza ogórkami, na talerzu znalazły się raki rzeczne i glony wakame, które nadały całości azjatyckiego twistu.
Menu degustacyjne w trójmiejskich restauracjach
Sercem kolacji okazały się oczywiście dania główne. Pierwsze z nich było rybne, drugie mięsne. Najpierw zaserwowano morszczuka w białym bisque (gładka, kremowa, mocno przyprawiona zupa pochodzenia francuskiego, klasycznie oparta na odcedzonym bulionie skorupiaków). Rozpływającą się w ustach rybę skontrastowano dodatkami: fasolą al dente i sercówkami.
Jako drugie główne danie podano pulardę. Kruchemu, soczystemu i delikatnemu mięsu towarzyszyły leśne grzyby oraz puree z topinamburu z dodatkiem kawy.
Kolację zwieńczyły desery. Najpierw na stołach pojawiły się ruchanki. Kaszubskim racuchom towarzyszyła wyjątkowa - zarówno pod względem smakowym, jak i wizualnym - oprawa. Ciekawa konstrukcja z rokitnika i migdałów: sorbet, krem, czekolada i sos.
Na sam koniec zaserwowano zaś petits fours, czyli malutkie, ładnie ozdobione francuskie desery, ale w regionalnym - krakowskim - wydaniu. Był to makaronik podany z miodem rozmarynowym, jagodami leśnymi i kremem podobnym do mascarpone oraz wyglądem przypominająca truflę kula z gorzkiej czekolady wypełniona sosem z aronii.
Food For Change
Kolacji przyświecało hasło "Food For Change". Kryje się pod nim stowarzyszenie kucharzy dążących do gotowania lokalnie i sezonowo przez cały rok. Poprzez kulinarne święto, jakim była sobotnia kolacja, zwiększana jest świadomość środowiskowa. Co roku w październiku podczas festiwalowych wydarzeń szefowie Relais & Châteaux poświęcają szczególną uwagę zrównoważonej kuchni, przygotowując specjalne menu i mówiąc o swoim ekologicznym zaangażowaniu.
Wydarzenia kulinarne w Trójmieście
W Białym Króliku sezonowe menu i bazowanie na składnikach od lokalnych dostawców to podstawa. W restauracji dostępne jest też menu wegańskie - zarówno w formie degustacyjnej, jak i a'la carte, co przyczynia się do budowania większej świadomości kuchni roślinnej.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-10-09 14:37
Ślinka leci na sam widok. Mniam
- 6 2
-
2022-10-09 12:47
Kocham królika.
Kochani my ludzie biznesu musimy się wspierać w tych trudnych czasach. Te codzienne śniadania, może nie bedą teraz tak intensywne, ale codzienna kawka musi być. Zaczyna się okres ponurej pogody przenosimy się do hiszpani ale całym sercem jesteśmy z królikiem.
- 7 15
-
2022-10-09 16:37
Wydawało mi się, że to miejsce powinno trzymać jakiś fason i poziom.
A nie 90% facetów w samych koszulach i dżinsach, a część z nich w za obcisłych i poplamionych do tego topach
- 5 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.