- 1 Wielcy mistrzowie do obejrzenia za darmo (13 opinii)
- 2 Paris Hilton na gdańskim jachcie (127 opinii)
Jak oni mieszkają - dyskretny urok kurortu
W sopockiej kamienicy mieszkają od października ubiegłego roku - pani Elżbieta i dwóch synów. Szukając mieszkania, początkowo była zdecydowana na starą Oliwę - tam dorastała, w domu swoich dziadków. Los zaprowadził ją do Sopotu. W budynku, który obecnie pełni funkcję mieszkalną, w latach 30. ubiegłego wieku mieściła się wytwórnia mydła "THEE".
O pomoc w zaprojektowaniu wnętrza poprosiła architekta, Jana Sikorę. Trzeba było przeprowadzić sporo zmian. W dwupokojowym mieszkaniu o powierzchni 90 m kw. należało wygospodarować m.in. trzy sypialnie. W rezultacie ze starego planu zostały we wnętrzu tylko dwie nośnie ściany - jedna w salonie z kuchnią z odsłoniętą, starą cegłą.
To był czas intensywnej pracy. Architekt pytał o różne rzeczy: ulubione formy, kierunki malarstwa, kierunki podróży - niektóre pozornie wydawały się nie mieć związku z mieszkaniem. Na podstawie długich rozmów powstała koncepcja wnętrza - nowoczesnego, przytulnego i otwartego zarazem.
- Podstawowym założeniem projektu było połączenie stylu tradycyjnej, sopockiej kamienicy ze stylem "domu na riwierze", czyli wielkomiejskiego szyku z elementami nadmorskiego kurortu. Oczekiwania inwestora były jasno sprecyzowane - to ma być wnętrze, w którym będzie mogło tętnić życie, bez przesadnej stylizacji, przytulne i stonowane, ale także odważne i zindywidualizowane, w którym musi znaleźć się miejsce na witraż oraz bordy. Sercem domu stał się obszerny salon, w którym centralnym miejscem jest duży stół, umieszczony na jednej osi z kanapą. Dodatkowo ciekawym rozwiązaniem, które doskonale sprawdziło się w tej przestrzeni, jest kuchnia, która swoją stylistyką najbliższa jest tradycyjnemu kredensowi. Dzięki temu zatarliśmy granicę między jadalnią, kuchnią a salonem. Zostało to dodatkowo podkreślone deskami z żywego drewna, które znajdują się na całej powierzchni - mówi o projekcie jego autor, Jan Sikora, właściciel firmy Sikora Wnętrza.
Niezwykłym pomysłem właścicielki było umieszczenie we wnętrzu witrażu zainspirowanego ręcznikiem przywiezionym z Bahamów, który od lat jest w domu. Witraż znajduje się na końcu korytarza. - Zdecydowaliśmy się na jego podświetlenie, by zbudować niepowtarzalny, lekko zwariowany i pełen energii nastrój. Swoistą ramę dla witrażu stanowią wysokie na 3 metry drzwi. Ten niezwykły produkt, wykonany specjalnie na zlecenie przez pracownię we Włoszech, jest kwintesencją nowoczesnego designu i doskonale kontrastuje z surową cegłą i podłogą - zauważa Jan Sikora.
- Jako dziecko marzyłam o witrażu. Kiedy chciałam zrealizować ten pomysł, wszyscy mówili, że znudzi mi się natychmiast, ale postanowiłam posłuchać siebie i spełnić to marzenie - wspomina pani Elżbieta.
Dla projektanta prawdziwym wyzwaniem była łazienka. Jak zauważa, to ona jest przecież najbardziej intymną przestrzenią w mieszkaniu i to w niej, obok sypialni, powinniśmy czuć się szczególnie "wyróżnieni". - Inspiracją przy jej projektowaniu stała się secesyjna szkatułka, kupiona na pchlim targu oraz umywalka firmy Bolesławiec, w której zakochała się z wzajemnością pani inwestor. Ostateczna forma wnętrza to ukłon w stronę klasycznej elegancji: czerń, chrom oraz ozdobna, kolorowa mozaika. Całość wykończona jest szlachetnymi detalami oraz freskiem z widokiem sopockiego molo z lat 20. Na lekkim podwyższeniu, zaraz za klasycznym, drewnianym łazienkowym kredensem, stoi filigranowa wanna, w której relaks może stać się doznaniem estetycznym. Jej delikatność podkreśla mleczna tkanina - szyta na miarę wysokiego sufitu firana oraz elegancka, nastrojowa lampka utrzymana w stylistyce delikatnego materiału zestawionego z chromowym wykończeniem - mówi Jan Sikora.
Sypialnia właścicielki, zainspirowana klimatem Szkocji, została urządzono według jej pomysłu. - Uwielbiam ten kraj. Często jeździmy tam z córką - mówi gospodyni mieszkania. W pomieszczeniu zastosowano odważne, tętniące życiem czerwone akcenty. W zestawieniu z ciemnymi odcieniami grafitu sprawiają, że pokój jest bardzo przytulny. Nad łóżkiem z obitym tkaniną wezgłowiem, wisi obraz autorstwa Jana Sikory. Jak tłumaczy właścicielka, na tle krajobrazu widnieje most i pociąg, który jeździł do Hogwartu.
W pokojach synów zostały zaprojektowane zabudowy, które pozwalają na utrzymanie porządku. Ich wnętrza ożywiają tapety. W pokoju ośmiolatka świetnie sprawdziła się fototapeta z klockami Lego, którą Milan wybrał sam. Starszy syn, Emil, zdecydował się na spokojny krajobraz z widokiem morza.
Pomysł na kuchnię zaczął się od stołu. Podczas pobytu w Holandii, pani Elżbieta zobaczyła meble wykonywane z drewna z recyclingu. - Postanowiłam, że taki stół będzie stał w mojej kuchni - mówi. Nie lubi, kiedy blaty są zastawione. Może dlatego, że wspomina kuchnię swojej babci. Jej wystrój był dość surowy. To wspomnienie wybrzmiało w projekcie.
Z sentymentem patrzy też na ogrodowego krasnala, który liczy już osiemdziesiąt lat. To pamiątka po ukochanej babci - Eli, podobnie jak porcelanowa zastawa Wałbrzych, którą dziadkowie w latach 60. dostali na 25. rocznicę ślubu. - Babcie potrafią napiętnować nasze życie - wspomina gospodyni mieszkania. Dodaje jednak, że nie ma natury zbieracza. - Jak mogę, to oddaję nadmiar rzeczy - mówi.
Chciałaby spędzać więcej czasu w domu, choć codzienne obowiązki mocno to ograniczają. Kiedy do niego wraca, cieszy się jak dziecko. Co lubi robić w nim najbardziej? Odpoczywać z książką i lampką czerwonego wina.
Chcesz pokazać swoje mieszkanie w cyklu "Jak oni mieszkają"? Prześlij trzy próbne zdjęcia wnętrza na adres: m.domon@trojmiasto.pl. Skontaktujemy się tylko z wybranymi osobami.
Miejsca
Opinie (114) 7 zablokowanych
-
2015-03-25 20:29
ale poco przepłaciłeś
sroka bye
- 0 3
-
2015-03-25 20:33
wanna ze srebrnymi nogami
co za bezguście...
- 11 9
-
2015-03-25 20:36
Takie sobie to mieszkanko (1)
Deski oryginalne u mnie są nie na śruby a na gwoździe o przekroju kwadratowym i pewnie kute bo kamienica z 1903 roku A jak nowe ułożono to można było pomyśleć nad innym mocowaniem bo to wygląda dość kiepsko.
Aneks to kicha dla nowego budownictwa i nigdy bym tego w kamienicy nie zrobił. Salon wygląda nieźle ale pokoje to porażka. Łazienka ładna choć umywalki niepraktyczne.- 3 4
-
2015-03-27 19:43
istotnym elementem są NATURALNE deski ( opis zdjęcia)
a czy mogą być nienaturalne deski , co ca fatalna nowomowa , autorka już się nie zastanowi że to licha sosna przykręcona na śrubki , luksus to dobry parkiet z luksusowego drewna , minimum dąb , i to nie jak wciskają typ rustykalny czyli 3 ci , odpadowy gatunek z gałęzi .
- 1 0
-
2015-03-25 20:54
Przepłaciłem?
Tzn. ile?
Sroka postaraj się:)- 0 3
-
2015-03-25 21:04
Hejterzy zazdroszczą
Żal. Szkoda czytac te hejty - wnetrze jako pretekst do wyżycia swoich kompleksów. Mieszkanie jest piekne, acz zdjecia fatalne (porównałam je z tymi na stronie pracowni). Szary, dechy i malunek w łazience wymiatają! Mnie stać (wiec nie hejtuje) wiec tez sobie chatę odpicuje.
- 6 8
-
2015-03-25 21:06
Ścianka-ściemka
We wszystko uwierzę, ale nie w to, że odsłonięto starą cegłę, przecież to jest nowiutka i równiutka ścianka z płytek ceglanych w dodatku bez fug.
- 10 3
-
2015-03-26 00:36
Pięne mieszkanie
Podoba mi sie. Kilka fajnych pomysłów. Tak można mieszkać jak się ma kasę albo bardzo sprawne ręce i duży talent do majsterkowania...
- 3 1
-
2015-03-26 09:41
nie rozumiem
Misz masz i tyle, zbut dużo kolorów, wzorów i faktur. Chaos jak dla mnie.
- 3 3
-
2015-03-26 23:51
katolicy
Przeciesz Polska to 95% to katolicki kraj ,chodzo w niedziele zakupami do kosciola.I jak pokazujcie jak ludzie mieszkajo nie widzialem na scianie jeszcz nigdy chociasz malego Krzyzyka.Jak Polacy mowio,ze Niemcy to poganski kraj,ale sklepy w niediele so pozamykane.Jakes tam swieta uwas so pozamykane hipomarkety ale male sklepiki so otwarte .W Niemczech czy Tureckie,Zydowskie czy innej wiary so pozaamykane.
- 1 2
-
2015-03-27 12:43
dla bogaczy
Takie wanny są potwornie drogie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.