- 1 Co Tesla Cybertruck robiła w Trójmieście? (76 opinii)
- 2 Wielcy mistrzowie do obejrzenia za darmo (14 opinii)
- 3 Paris Hilton na gdańskim jachcie (127 opinii)
Poród w standardzie premium. Możliwy w Trójmieście?
Sytuacja demograficzna w Polsce nie należy do korzystnych, mimo to statystyki dotyczące ilości porodów drgnęły w górę. Zatem sprawdzamy - co Trójmiasto ma do zaoferowania w zakresie usług porodowych i okołoporodowych premium? Czy wydanie na świat dziecka w warunkach komfortowych, dający przyszłej mamie poczucie bezpieczeństwa jest tu w ogóle możliwe?
Za kwotę 7-16 tys. zł można w Polsce rodzić w warunkach bez wątpienia komfortowych. Takie oferują oddziały położnicze w wybranych prywatnych klinikach medycznych. Przed przyjściem dziecka na świat szkoli się tam przyszłą mamę w trybie indywidualnym, jeśli to konieczne - także w języku obcym. Przed porodem kobieta skorzystać może z zajęć z fizjoterapeutą, a także z konsultacji psychologicznych. Około 32 tygodnia ciąży poznaje zespół specjalistów: ginekologa, anestezjologa, położną, pediatrę neonatologa i pielęgniarkę noworodkową, którzy towarzyszą jej w trakcie porodu, jak i bezpośrednio po nim.
Sala porodowa w standardzie premium wyposażona jest w nowoczesne łóżko, piłki, worki, drabinki, koło porodowe, zydel umożliwiający poród w pozycji wertykalnej, wannę umożliwiającą przyjmowanie porodów do wody - wszystko, co pozwala kobiecie rodzić w najwygodniejszej pozycji. Metod łagodzenia bólu jest wiele, począwszy od znieczulenia zewnątrzoponowego, poprzez elektrostymulację, żel ginekologiczny, masaż, skończywszy na muzykoterapii i aromaterapii.
Sale poporodowe to zazwyczaj komfortowe pokoje jednoosobowe lub apartamenty rodzinne z łazienką zapewniające całodobowy pobyt partnera lub innej osoby towarzyszącej. Najbliżsi nowo narodzonych wznoszą toast szampanem, niemowlakom wykonuje się sesję fotograficzną, a mama otrzymuje kwiaty. Po wyjściu z kliniki należy się jej jeszcze rehabilitacja w połogu, wizyty kontrolne u ginekologa, neonatologa i domowe wizyty położnej. Korzystać też może z całodobowej poradni laktacyjnej.
Prywatną klinikę medyczną z oddziałem położniczym znajdziemy niemal w każdym większym mieście w Polsce. W Trójmieście jednak takiej nie ma. Wysoki standard usług położniczych oferował kiedyś w Gdańsku oddział prowadzony przez doktora Sławomira Birkholza przy Swissmedzie, ale umowa wynajmu obiektu nie została przez centrum zdrowia przedłożona i oddział zamknięto. Niedługo potem niszę przejęła gdyńska Clinica Medica, jednak zaledwie na kilka miesięcy.
- Przyjmowaliśmy około 20-25 porodów miesięcznie. To niestety za mało w stosunku do kosztów generowanych przez oddział - przypomnijmy - ratunkowy, działający siedem dni w tygodniu, 24 godziny na dobę. Wymaga stałej gotowości ginekologa, anestezjologa, neonatologa, położnych, pielęgniarek i personelu technicznego. Jest wyjątkowo drogi w utrzymaniu - powiedział nam Krzysztof Kaczor, menadżer operacyjny kliniki.
Czym zatem mogą ratować się kobiety rodzące w Trójmieście? Z jakich usług położniczych i okołoporodowych o podwyższonym standardzie korzystać?
- Korzystać mogą z prywatnych szkół rodzenia, zajęć prowadzonych w trybie indywidualnym, przygotowujących do porodu w szpitalu lub w domu. Nie ma jeszcze u nas popularnych w Warszawie domów narodzin - placówek stwarzających warunki zbliżone do tych domowych, jednak pod opieką całego zespołu specjalistów. Po narodzinach dziecka mamy mogą korzystać z opieki wynajętej prywatnie położnej lub douli, która czasem towarzyszy przy porodzie, pomaga przyszłej mamie, jednak nie ingeruje w procedury medyczne - powiedziała nam Anna Bartkowska ze szkoły rodzenia Super Mama.
- Ponadto kobiety często na własną rękę przygotowują się w zakresie niefarmakologicznych metod niwelowania bólu. W Trójmieście można wypożyczyć urządzenie TENS - to elektrody, które przykleja się kobiecie rodzącej w okolicach odcinka lędźwiowego kręgosłupa. Polecają go z doświadczenia wszystkie moje pacjentki - zamyka bramkę bólową i nie dopuszcza do mózgu informacji wysyłanych przez nerwy sromowe i unerwiające macicę. Najlepiej wyposażyć się w nie na kilka tygodni przed porodem, przetestować i przyzwyczaić się do niego - Anna Bulczak ze szkoły rodzenia Zaufaj Położnej.
- Dla zabezpieczenia i ułatwienia porodu pacjentki fundują sobie też żele położnicze - m.in. nawilżają i uelastyczniają drogi rodne kobiety. Ich koszt to 150-400 zł. W szpitalach nie są jednak dostępne - powiedziała nam Estera Chejda z Nowoczesnej Szkoły Rodzenia Bociek.
W Trójmieście tak jak i w całej Polsce, skorzystać można także z usługi kosztownej (cena ok 2 tys. zł), acz ważnej, bo zabezpieczającej przyszłość dziecka, a mianowicie pobrać krew pępowinową. Komórki macierzyste w niej zawarte mają wyjątkowe zdolności do przekształcania się w komórki wyspecjalizowane - to one w przyszłości mogą pomóc w leczeniu ciężkich chorób hematologicznych i onkologicznych dziecka. W Polsce istnieją trzy placówki bankujące krew pępowinową: Novum, PBKM i Progenis, z których każda zaopatruje zainteresowanych w zestaw do jej pobrania. W szpitalu wręczany jest położnej, a ta finalizuje procedurę.
Anna Bulczak zauważa także, że warunki w trójmiejskich szpitalach z roku na rok zmieniają się na lepsze.
- Kliniczna ma piłki, klęczniki i całą dobę oferuje znieczulenie. Skorzystać tu można z pokoi poporodowych po podwyższonym standardzie - jedno lub dwu-osobowych z łazienką, które ufundowała Fundacja Bocianie Gniazdo. W Wejherowie mamę odwiedzać można cały czas, w szpitalu są też dodatkowe pokoje, w których spać mogą ojcowie. Redłowo z kolei wyposażone jest w wannę na pierwszą fazę porodu - wymienia.
To niestety wciąż niewiele w stosunku do tego, co oferują inne miasta, w szczególności zaś szpitale, domy narodzin i prywatne kliniki medyczne w Warszawie. Dlatego przyszłe mamy z Trójmiasta chcące rodzić komfortowo muszą zerkać niestety poza jego granice.
Gdybym miała rodzić ponownie obawiam się, że szukałabym prywatnego szpitala poza Trójmiastem- Na poród w prywatnej klinice zdecydowałam się, ponieważ nie chciałam być potraktowana nieprzyjemnie i obcesowo - powiedziała nam pani Izabela, była pacjentka gdyńskiej Clinica Medica. - Zależało mi na indywidualnym podejściu. Możliwość słuchania własnej muzyki, poród w najwygodniejszej dla mnie pozycji, znieczulenie dostępne w każdym momencie, nieograniczona obecność męża, możliwość przyjmowania bliskich, pokój jednoosobowy z łazienką, jasny komunikat o etapach porodu, brak podejmowania działań bez mojej wiedzy czy zgody, w końcu uśmiech i życzliwość osób nas obsługujących podczas całego pobytu w klinice - to były znaczące dla mnie rzeczy. Gdybym miała rodzić ponownie, a nie byłoby w Trójmieście prywatnej placówki, obawiam się, że szukałabym szpitala poza Trójmiastem.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (182) 7 zablokowanych
-
2017-03-27 08:50
w razie powikłań wzywaja pogotowie a ofiara kliniki ląduje w państwowym szpitalu.
to jest taka sama zasada jak przy haśle: "Zyski nasze, straty (społeczne, czyli niczyje...) wasze".
- 22 5
-
2017-03-27 09:14
Redłowo (1)
W Redłowie jest wanna.ale nie mozna bylo z niej skorzystac...
- 17 0
-
2017-03-28 10:33
W redlowie położne to stare zgorzkniałe klempy!
- 1 0
-
2017-03-27 09:18
To tylko pseudo kliniki sa tak jak pisali inni
w razie najmniejszych problemów wysyłają karetką do najbliższego szpitala.
Żądnej prywatnej kliniki nie stac na utrzymaniu specjalistów 24 na dobe.- 11 8
-
2017-03-27 09:22
Ale jak wydaje sie na wesele po kilkanascie albo i więcej tysiecy zaprasza wszystkie c*otki i znajomych bo wypada i trzeba sie pokazaç i"zastaw się a postaw sie " na FB to nikt nikomu snobizmu nie wyżyguje, a tu nagle oburzenie ze zaplacilam za poród .... Niech kazdy wydaje poeniądze na co chce !
- 73 3
-
2017-03-27 09:26
(3)
W Redlowie niestety warunki slabe, ta wanna to jest tylko 1 i jak akurat ten pokoj jest zajety to inna mama rodzaca i tak z niej nie skorzysta. Zyczliwosc pan (wiekszosci) na oddziale poporodowym tez pozostawia wiele do zyczenia,, znieczulica, nie che im sie pomagac mlodym matkom , ktore maja problemy z karmieniem maluszkow. A tzw poradnia laktacyjna jest w zasadzie "wirtualna" . Dla nich to juz jest rutyna, kolejna przyszla rodzic..
- 25 4
-
2017-03-27 12:25
Nawet jak jest wolna sala porodowa z wanną to nie można z niej skorzystać...
- 2 0
-
2017-03-27 15:08
Zgadzam się w 100 %
Parę lat temu karmiły maluszki z kieliszka,a jak jednemu się ulało i mama zwróciła na to uwagę to była obraza majestatu i stwierdzenie, że w takim razie to nie nie będą dokarmiać, o! Więc niech dziecko ryczy, matka się stresuje, w nocy laktacyjnej nie ma, w dzień z resztą też cud był by ją złapać...
- 6 1
-
2017-03-30 13:02
W klinicznym tak samo zle
w nocy słyszałam komentarz położnych. jedna z nich z wyrzutem powiedziała w nocy. " no one sie chyba wszystkie zmówiły że przyszły rodzic dzisiaj" słychać było że wolałaby sobie posiedzieć przy kawce na nocnej zmianie niż zajmować się rodzącymi.
W stosunku do mnie też był opryskliwe i oczywiście o informowaniu o stanie zdrowia dziecka można zapomnieć. Przez 7 godzin porodu żadna pary z ust nie puściła że jest coś nie tak, tylko coś kombinowały a w ostatniej chwili na biegu mnie na cesarkę wiozły. Na pytania też nie odpowiadały zgodnie z prawdą. Dopiero jak się groźnie zrobiło to sie wygadały że od początku dziecko było w pępowinę zawinięte a one myślały że się jakoś urodzi.
Niedouczone albo po prostu złe kobiety. Tylko tak je mogę nazwać. Jeśli im przeszkadza że przyszła kobieta rodzić to najwyższy czas zmienić pracę.- 2 0
-
2017-03-27 09:51
Balabym się mimo wszystko
Rodzilam w Wojewódzkim i naprawdę standardy w tej chwili są wysokie jeśli chodzi o opiekę personelu oraz warunki lokalowe, muzyka czy inne dodatki w czasie porodu to taki kwiatek do kożucha, człowiek raczej skupia się na swoim ciele i myśli tylko żeby dzidziul zdrowy się urodził i nie było komplikacji. Mając na uwadze ze w razie problemów zaplecze sprzętowo-personalne zapewni bezpieczenstwo matce i dziecku to jak dla mnie najważniejszy aspekt podnoszący komfort. W końcu poród nie trwa w nieskończoność, da się to przeżyć w państwowym a czy na podłodze było linoleum czy mozaika Art deco to już się nie pamieta:)
- 25 8
-
2017-03-27 09:58
(1)
Gdybym mogla rodzic w prywatnej klinice to bym z tego skorzystała. I nie chodzi tu o wystrój pokoju, wielki telewizor . Tylko o życzliwość personelu i jego gotowość do pomocy tobie i przy dziecku. O jasne przekazywanie informacji i szacunek do pacjenta. Tak drogo to kosztuje, niestety, ale przynajmniej masz komfortowe warunki i nie jesteś traktowana jak kawałek mięsa, kolejna do rodzenia.
- 60 3
-
2017-03-27 10:37
Czyż to nie przykre ze za przychylność i życzliwiść w służbie zdrowia trzeba słono płacić?
- 24 0
-
2017-03-27 10:09
brak alternatywy (11)
Dla mnie dramatem jest brak alternatywy i konieczność korzystania z usług państwowych szpitali. Ja rodziłam w listopadzie 2014 w Swiss Med i aż ciarki mnie przeszły jak się dowiedziałam, że oddział został w styczniu 2015 zamknięty.
Na dalszy plan zeszło planowanie kolejnej ciąży właśnie z uwagi na fakt, że skazana byłabym na poród w szpitalu w którym nie akceptuję choćby braku możliwości obecności partnera przy mnie i dziecku już po porodzie.- 54 15
-
2017-03-27 10:28
(3)
nie wiem jak w Gdańsku ale w Gdyni ojciec może być przy porodzie cały czas i po porodzie tez może też zostać jeszcze trochę z tobą i maluszkiem na sali
- 6 0
-
2017-03-27 11:34
(2)
a kolejne 3 doby gdzie trzeba z maluchem jeździć do sali odwiedzin bo ojciec dziecka nie może wejść na oddział? to dla mnie jest pogwałcenie nadrzędnych przepisów w których mowa, że osoba hospitalizowana ma prawo wskazać osobę która może sprawować opiekę na oddziale nad Tobą.
- 12 6
-
2017-03-27 13:28
(1)
Ciekawe jak będziesz trajkotać jak Ci ktoś dzieciaka zarazi bo akurat spacerował po oddziale, albo będziesz wietrzyła krocze po porodzie, a tu Ci ciocie klocie całą ferajną wparadują do sali. No miód
- 15 6
-
2017-03-27 13:47
1sze dziecko rodziłam w państwowym szpitalu w Warszawie, gdzie nie było durnych ograniczeń a odwiedzający inne mamy nie byli problemem a raczej pomocną dłonią, nikt nie reagował negatywnie jak potrzebowało się chwili intymności, po prostu na chwilę wychodzili z sali. Nie rozumiem, dlaczego ojciec dziecka nie może spędzać 1szych dób dziecka bez ograniczeń a ja nie mogę liczyć na wsparcie swojego męża bez ograniczeń.
Przypominam, że w każdej warszawskiej porodówce nie ma takich ograniczeń jak 3miejskich i jakoś od lat funkcjonują z powodzeniem zdobywając wyróżnienia.- 10 4
-
2017-03-27 10:49
zgadzam się w całej rozciągłości (5)
również rodziłam w Swissmedzie w 2014, tyle że w czerwcu. Warto było wydac tych kilka tysięcy, i nie przesadzajmy - dla osób normalnie zarabiających nie jest to aż taki "deluxe".
I niestety z braku alternatywy raczej nie zdecyduję się na drugi poród - po opowieściach moich koleżanek, które rodziły w państwowych szpitalach, WIEM że Swiss był dobrą decyzją.- 29 4
-
2017-03-27 13:30
(2)
Współczuję.. rezygnować z macierzyństwa bo nie ma gdzie urodzić słuchając własnej muzyki
- 7 28
-
2017-03-27 13:33
nie słuchałam własnej muzyki, gwoli ścisłości, bo nie o takie pierdoły (nazwijmy rzecz po imieniu) mi chodziło. Poza tym czytaj ze zrozumieniem - napisałam "raczej", bo na szczęście są prywatne placówki, szkoda tylko, że tak daleko ...
- 18 0
-
2017-03-27 15:13
Idiotyczny komentarz
JA chciałabym rodzić bez bóli krzyżowych, walonej oksytocyny, bez 3 krotnej zmiany położnych gdzie ostatnia z pozycji siedzącej położyła mnie na łóżku i spowodowała tym cofanie akcji porodowej. Bez złego nacinania, bez wyciskania dziecka z brzucha. Bez braku możliwości poruszania się przez tydzień przez nacięcie i szwy. Wszystko to w Szpitalu w Redłowie. Aleee nieee, najbardziej chodzi o tę muzykę...
- 39 0
-
2017-03-27 21:09
Poorientuj sie (1)
Od stycznia podobno ma dzialac prywatny szpital z oddzialem polozniczym w Sopocie. Wiec od maja mozesz zaczac sie starac :-).
- 7 0
-
2017-03-27 21:39
Oby to była prawda
- 4 0
-
2017-09-04 23:13
Rowniez rodzilam w swiss w 2014, porod jest dla mnie cudownym wspomnieniem, w duzej mierze dzieki wspanialej ekipie ktora na kazdym kroku okazywala mi wsparcie i powodowala ze czulam sie bezpiecznie- warte tych pieniedzy. Jedni wola kupic duza plazme na sciane a inni wydac na porod. Czekam ze otworza cos podobnego...
- 3 0
-
2017-03-27 10:24
w picz*e sie poprzewracalo (3)
Rodzenie premium HD 8K w 3D, moze jeszcze reczna myjnia w cenie dla dla suvika dzesiki?
- 10 74
-
2017-03-27 11:11
Co za żałosny komentarz ... Naprawdę tak cię boli fakt, że nie stać cię/żony/partneki na poród w przyzwoitych warunkach? Używając twojego języka - żal ci picz*ę ściska?
niech taki motłoch jak ty rodzi na korytarzach państwowych szpitali, a położne krzyczą do ciebie/twojej partnerki "zamknij mor.Dę". Za darmo;d- 34 3
-
2017-03-27 17:23
suv? to dobre dla januszowych grażynek
Mamuśki premium dowożą się na porodówkę Erką-Maybachem .
- 2 4
-
2017-03-28 10:37
Idź z kumplami na browara na plaże, bo taniej
a potem zapodaj swojej Ążelinie, bo lubi i przecież nigdy nie oponuje.
- 5 0
-
2017-03-27 10:35
(1)
To może na Zaspę? Szpital rekordzista jeśli chodzi o ilość zwichnięć bioder przy odbieraniu porodów. Za to lekarz położnik prowadzi prywatną praktykę pediatryczna w tym zakresie, ale to na bank przypadek....
- 33 6
-
2017-03-27 13:32
położnik z praktyką pediatryczną? Za dużo tv się naoglądałeś
- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.