- 1 Co Tesla Cybertruck robiła w Trójmieście? (72 opinie)
- 2 Wielcy mistrzowie do obejrzenia za darmo (14 opinii)
- 3 Paris Hilton na gdańskim jachcie (127 opinii)
Kayah trzecią ambasador bursztynu
Znana polska wokalistka, kompozytorka i producentka, Kayah została trzecią z kolei ambasador bursztynu. W piątek, podczas Gali Mody i Bursztynu Amberif 2013, otrzyma z rąk prezydenta Gdańska oficjalną nominację i insygnia: wieczne pióro Amber Rex oraz bursztynową kolię stworzoną specjalnie dla niej.
Ceniona nie tylko w Polsce, ale także za granicą, wokalistka znana jako Kayah, to trzecia z kolei polska celebrytka, która otrzyma tytuł ambasador bursztynu. Zastąpi w tej roli znaną dziennikarkę i prezenterkę telewizyjną, która w ciągu trzech ostatnich lat zajmowała się promocją polskiego złota znad Bałtyku w świecie polskiego show biznesu i przed szeroką publicznością.
- Bursztyn ma wciąż złą famę, jest niedoceniany w świecie, także wśród gwiazd, dlatego każde znane nazwisko pozyskane dla jego promocji podnosi prestiż i wartość rynkową bałtyckiego skarbu. Stawiamy na kobiety aktywne, przebojowe i charyzmatyczne - mówi Robert Pytlos, pełnomocnik prezydenta Gdańska ds. bursztynu.
Lista potencjalnych kandydatów zawsze zawiera kilkanaście nazwisk. O wyborze osoby decydują ostatecznie dwa kryteria: rozpoznawalność i osobowość. Dlaczego Gdańsk wybrał właśnie Kayah?
- Tym razem postawiliśmy na wokalistkę, a że Kayah lubi bursztyn, pasuje do tej roli - wyjaśnia Robert Pytlos.
- Uwielbiam bursztyn. To szlachetny minerał, który jest nie tylko piękny, ale ma również właściwości lecznicze. Wyszukuję biżuterię z bursztynu, która ma orientalny charakter. Kolię bursztynową przywiozłam z Maroko - mówi Kayah. - Bardzo cieszę się z nominacji na ambasadora bursztynu, mam nadzieję przywrócić jego świeżość i nowoczesność. Obecnie bursztyn kojarzy nam się mocno z tandetnymi produktami, oferowanymi na straganach w miejscowościach nadmorskich, a przecież zasługuje na to, by być trendy - tłumaczy Kayah.
W piątek podczas Gali Amberif wokalistka wzbogaci swoją bursztynową kolekcję o kolejny niebanalny okaz. Prócz kolii otrzyma także pióro Amber Rex - wieczne pióro wykonane ze srebra i bursztynu, kształtem nawiązujące do królewskiego berła.
Projekt Ambasador Bursztynu jest elementem strategii promocyjnej miasta Gdańsk, która ma na celu kreowanie wizerunku miasta jako światowej stolicy bursztynu. Ambasador ma popularyzować wiedzę o bursztynie, szlakach bursztynowych i Gdańsku, promować wyroby jubilerskie i wspierać rozwój nowych trendów. Zobowiązany jest nosić ozdoby z bursztynu na co dzień i w czasie uroczystych spotkań, uczestniczyć w imprezach organizowanych przez Gdańsk, wspierać kampanie reklamowe i promocyjne gdańskich bursztynników. Tytuł ambasadora bursztynu pełni się honorowo. I chociaż miasto Gdańsk podpisuje z ambasadorem kontrakt, nie przysługuje mu honorarium.
- Ambasador nie jest dobierany na zasadach komercyjnych i jego działalność wizerunkowa nie obciąża budżetu miasta. Sprawuje tę funkcję prestiżowo. Wynagrodzenie otrzymuje natomiast za udział w sesjach fotograficznych i konkretnych projektach - tłumaczy Pytlos.
Komercyjne oferty ze strony osób z pierwszych stron gazet czasem się pojawiają. Propozycję złożyła manager Agnieszki Radwańskiej, kiedyś rozważano nawet kandydaturę Sophie Marceau. Za ofertą kontraktu z gwiazdą światowego formatu stoją zawsze olbrzymie pieniądze. Mowa o honorarium rzędu kilkuset tysięcy euro rocznie.
Po sprawowaniu 3-letniej kadencji Ambasador powinien pozostawić trwały ślad. Po poprzednich ambasadorkach, modelce i fotograf, Lidii Popiel oraz prezenterce Monice Richardson pozostała książka: "Polki na bursztynowym szlaku", którą rekomendowali: Magda Umer, Bogusław Linda, Małgorzata Niemen, Wojciech Malajkat i Beata Tadla.
Co wymyśli Kayah? Na składanie deklaracji jest trochę za wcześnie. Możemy mieć cichą nadzieję, że będzie to utwór muzyczny...
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (25) 7 zablokowanych
-
2013-03-21 19:58
...... przepraszam - czy wie ktoś, gdzie podział sie ambasador .... ŻYTNIEJ ! ????
kiedyś bywał w salonach Baltony i Pewexu ! .... a teraz ? ! - jest pilnie poszukiwany .
- 1 0
-
2013-03-23 08:48
A może pan prezydent Adamowicz namówi panią Kayah na akcję wspierania informacji o występowaniu szczawiu w Gdańsku?
A w późniejszym okresie wspierania sadów z mirabelkami?
Pan prezydent Adamowicz mógłby na stronach gdańskiego GIS umieścić mapy występowania szczawiu oraz mirabelek co pozwoliłoby mniej zamożnym mieszkańcom w łatwy sposób urozmaić swoja dietę.
Może jakaś akcja rowerowo - kulturalno - oświatowa z udziałem lokalnych posłów PO oraz radnych na miejskich rowerach oaz artystów wspierajacych PO. Całość można nagłośnić w TV tej naszej.
Oby wszystkim żyło się lepiej.- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.