- 1 Wielcy mistrzowie do obejrzenia za darmo (13 opinii)
- 2 Paris Hilton na gdańskim jachcie (127 opinii)
Marek Kondrat otworzył gdyńskie BARaWINO
W sobotni wieczór w Gdyni przy ul. Starowiejskiej 20 oficjalnie otwarto sklep z winem sieci Kondrat Wina Wybrane i bar winny BARaWINO. Wydarzenie było okazją nie tylko do skosztowania wyselekcjonowanych trunków, ale również do wymiany spostrzeżeń na temat wina i porozmawiania z Markiem Kondratem.
Sklepy z winami w Trójmieście
Sieć sklepów z winami Marka Kondrata jest dobrze znana w całej Polsce. Punkty te można znaleźć w największych miastach Polski, m.in. w Warszawie tuż obok Teatru Wielkiego, gdzie rozpoczęła się przygoda tej marki, ale także w Krakowie, Wrocławiu czy Bydgoszczy. Gdyński sklep, który od maja działa przy ul. Starowiejskiej, to dziesiąty już taki punkt. Z kolei trzeci, który łączy funkcję sklepu winiarskiego z autorskim barem winnym. BARaWINO to spolszczona wersja - nie tylko pod względem fonetycznym, ale i faktycznym - cieszących się dużą popularnością we Francji, klasycznych bar-à-vin.
W sobotę miało miejsce oficjalne otwarcie lokalu z udziałem zaproszonych gości. Nie zabrakło też pomysłodawcy konceptu, aktora i miłośnika wina Marka Kondrata.
- Chcę wyrazić ogromną radość, że wreszcie następuje ten moment, kiedy możemy się zobaczyć, oficjalnie i symbolicznie przeciąć wstęgę, bo historia tego uczucia jest bardzo długa - już w 2009 roku zaczęliśmy rozmawiać, aby coś takiego, podobnego do tego miejsca powstało. Darzę to miejsce ogromnym uczuciem. Po pierwsze, z powodu długiego czasu narodzin. Po wtóre, z powodu osobistych uczuć, jakie żywię dla miasta. Fakt, że BARaWINO otworzyło się na najstarszej ulicy Gdyni także powoduje moje ciepłe uczucia, bowiem dobrze się czuję w tym, co najstarsze - może poza jakimiś elementami życia, które nie do końca o tym zaświadczają, ale jeśli chodzi o Gdynię i wino to Starowiejska jest rzeczywiście miejscem idealnym - mówił Marek Kondrat, witając przybyłych gości.
W roli głównej: wino
Oficjalne otwarcie odbyło się na podwórku lokalu, które na ten wieczór zostało specjalnie zaaranżowane - na co dzień bowiem pełni jedynie rolę parkingu. Miejsc w środku, w części barowej jest niewiele, jednak wnętrze urządzone zostało w przytulny i intymny sposób, z miękkimi siedzeniami, dużą ilością drewnianych elementów i ciepłym światłem, co sprzyja wieczornym spotkaniom towarzyskim. Wystrój nie odciąga uwagi od tego, co najważniejsze - od wina, którego butelki zawisły nawet na ścianie, pełniąc funkcję swoistego menu.
Sobotni wieczór był okazją do skosztowania kilku win z różnych stron świata m.in. hiszpańskiej cavy Gran Duque czy portugalskiego, korzennego wina Casal Monteiro Tinto Tejo. Zaserwowano też przekąski, które na co dzień znajdują się w ofercie lokalu - deski wędlin, serów i oliwek. Nie zabrakło też okolicznościowego tortu.
Czytaj także: Pięć miejsc z dobrym winem i wartością dodaną
Przede wszystkim była to jednak okazja do dyskutowania o winie, wymieniania się spostrzeżeniami i porozmawiania o winiarskiej pasji z Markiem Kondratem, co zgromadzeni goście chętnie czynili, przy okazji wykonując pamiątkowe zdjęcia i zbierając autografy. Przez cały wieczór czas umiliła muzyka na żywo.
- Gdy zacząłem importować wino, aby czegokolwiek się o nim dowidzieć, pojechałem do Bordeaux. To był 1998 rok. Kiedy pierwszy raz zobaczyłem winnicę i usłyszałem słowa, które wypowiadała piękna dziewczyna, która mnie uczyła wina i jeszcze paręnaście innych osób, które o dziewiątej rano zasiadały do sześciu kieliszków, pomyślałem, że to jest wspaniały sposób na życie. Trudno sobie wyobrazić lepszą dietę niż sześć pełnych kieliszków o dziewiątej rano - mówił z przymrużeniem oka Marek Kondrat. - Słowa przez nią wypowiadane były tak pełne poezji, tak pięknych metafor dotyczących naszego życia i tego, co z winem jest związane. Łącznie z taką metaforą, którą lubię najbardziej, że krzew winny żyje tyle, ile mniej więcej trwa nasze życie, a w jego połowie wydaje najlepszy owoc. Wydało mi się to tak piękne i sprawiedliwe. (...) Wino jest kulturą, wino jest cywilizacją, a poza tym zawiera tę możliwość, aby każdy z nas o nim powiedział własną refleksję. Kiedy zapytałem jednego z moich przyjaciół, producenta wina, jakby najbardziej lapidarnie określił dobre wino, on się trochę zdziwił, podrapał po głowie i mówi: dobre wino to jest to, które ci smakuje, nie ma innej opowieści na ten temat.
Miejsce spotkań i uzupełniania domowej spiżarki
W BARaWINO znaleźć można około 400 etykiet win z całego świata, pochodzących z osobistej selekcji Marka Kondrata. Na miejscu - na kieliszki o pojemnościach 50 i 125 ml - dostępnych jest tutaj niemal 20 etykiet. Każde z tych win można kupić po cenie półkowej i zabrać ze sobą do domu lub wypić na miejscu za dodatkową opłatą korkową. Ceny rozpoczynają się już od 12 zł za 125 ml.
Towarzystwem do win są proste przekąski, takie jak: sery - polskie, włoskie, szwajcarskie, wędliny - francuskie oraz włoskie, wyśmienite hiszpańskie oliwki, a także włoskie ciasteczka. W kameralnej atmosferze można spędzić czas ze znajomymi lub na spotkaniach biznesowych. Na co dzień wnętrze wypełniają nastrojowe dźwięki bluesa, soulu, smooth jazzu i popu.
W lokalu organizowane są też degustacje i szkolenia dotyczące wina, które mają pomagać innym w ich własnych wyborach winiarskich. Wszystko po to, aby w atrakcyjny, a przy tym zrozumiały i przystępny sposób uczyć wina i pokazywać, że specjalistyczny sklep winiarski może być miejscem przyjaznym, które wspiera w wyborach wina. Znaleźć można tutaj cykliczne promocje oraz polecenia jak np. wino tygodnia. Lokal otwarty jest od poniedziałku do czwartku w godz. 12-23, w piątki i soboty od 12 do 24, a w niedziele od 14 do 20.
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2021-09-05 19:30
Bardzo dobrze (5)
To bardzo fajnie że powstał taki sklep. Malo jest w Trójmieście sklepów z dobrym winem. Wszędzie tylko produkty winopodobne typu Carlo Rossi, Fresco czy Gato Negro. Dobre wino, z dobrego szczepu, a co najważniejsze wino z apelacją musi kosztować.
- 75 70
-
2021-09-06 18:26
Współwinni (1)
Polecam sklep Wspolwinni w Gdyni na placu Górnośląskim :) mają naprawdę duży wybór i znakomite wina.
- 1 0
-
2021-09-09 08:34
a weź tam dojedź i zaparkuj w tym bajzlu. dziękuję.
- 0 0
-
2021-09-06 08:06
Spokojnie. Powiedzenie o nierzucaniu pereł przed wieprze jest starsze ode mnie i Ciebie. Zatem - nie warto nawet pisać ;)
- 4 0
-
2021-09-05 21:56
(1)
Czasem piję to CR imi smakuje, więc czemu mam przepłacać za to niby lepsze, skoro Ty, ani ja nie wiemy jak się oba produkują? Także bez nadmiernego zadecia proszę. .
- 15 11
-
2021-09-06 09:34
Niby o gustach się nie dyskutuje. Ale ... ;) CR to jest napój winopodobny, smakuje wielu bo jest produkowany tak jak tyskie/żubr/lech by były woda z lekką nutą smaku. Nie niosą ze sobą żadnego wyrazu więc ludzie lubią bo piją wodę ;) podobnie jest z kawa, jest tania i tańsza i ludzie kupują tańsze kawy o 10 zł za kg i pija lure ;) zrób sobie test wypij 10 butelek/filizanek dobrego wina/piwa/kawy a potem wróć do tanich...kubki smakowe Ci się przestawia i będziesz czuł/a różnice ;)
- 10 2
-
2021-09-06 12:04
(7)
A kto tam będzie kupował gdy mnie pierwszy efekt otwarcia, na ulicach coraz większe pustki, za chwilę witryny na Starowiejskiej zaczną świecić pustkami jak na Swietojanskiej, ghosttown
- 46 8
-
2021-09-06 14:20
(2)
to byl swietny pomysl aby budowac Riviere obok centrum. czarna dziura wyssala cale zycie z centrum gdyni
- 6 1
-
2021-09-07 15:40
(1)
Z jednej strony masz racje, ale z drugiej, to w Rivierze i tak nic ciekawego nie ma.
- 5 0
-
2021-09-08 12:39
i dlatego upadającą rivierkę szczurek ratuje kasą za dzierżawę pod kolejny UM
ci co zostali na Piłsudskiego a nie są w rivierce, mają teraz kolejne miesiące wolne, wakacje były, wakacje od petentów trwają, carpe diem
- 0 0
-
2021-09-06 14:18
dokladnie, oplaty za parkowanie zabily miasto, welcome ghost town (3)
- 12 1
-
2021-09-08 06:48
(1)
Gdynia ma ponad 100mln zl dziury w budżecie w 2 msc z absurdalnej podwyżki opłat za SPP wpłynęło 2 mln zl ponad 200% wzrost w porównaniu do tego samego okresu w ub roku.
Pomysł absurdalny ale szybki w realizacji i bardzo krótkowzroczny biznesowo niestety nie pierwszy w Gdyni i nie ostatni. Po wyborach Szczurka zastąpi Łucyk i będzie jeszcze gorzej- 1 0
-
2021-09-08 12:32
kasa wpłynłęła za parkowanie latem, jesienia i zimą,zniw nie będzie
dzieląc kasę przez miesiące, wyjdą mniejsze wpływy
- 0 0
-
2021-09-07 14:51
Wyprowadzki poza centrum i wieczne korki
Ja nie mamy siły się nigdzie ruszać, jeśli mieszkam na dzielnicy, a na dojazd mam poświęcić większość popołudnia.
- 0 0
-
2021-09-05 20:07
Życzę powodzenia i podziwiam upór (14)
Niestety nie wierzę, że to się uda. By zmienić nawyki tkwiące w genach nie wystarczy kampania reklamowa. Nie wystarczy też przeczekanie jednego pokolenia. Po prostu prawda jest taka, że wódka i piwo to napój dla gminu a wino dla smakoszy. Kim są Polacy? Wystarczy wyjść na ulicę i popatrzeć na to jak są odziani i jak obuci i jak pachną /???/ a to co spożywają będzie oczywiste.
- 83 148
-
2021-09-08 12:44
hehhe, wąskie rureczki, szal wokół szyi, torba na laptopa i kubek ze starbuksa (1)
w ręku wraz z kluczami od taty bmw, bo własna praca jakoś nie wchodzi w grę, ...toż mi dopiero elyta...kupująca wino w Lidlu...poziom dna butelki od tego wina
- 1 1
-
2021-09-09 08:30
Bez przesady. Są też tacy, którzy piją wino do max. 50 zł za butelkę i się z tym nie obnoszą
Problem w Polsce tkwi nie ww. osobach, a w całej reszcie traktującej alkohol jako środek gaśniczy dla przełyku, pijąc go często do odcinki.
- 0 0
-
2021-09-07 14:09
To nie tak.W Polsce picie wina nie była tak naturalną czynnością jak w krajach gdzie winogrona rosły wszędzie i zawsze,klimat,ziemia itd.U nas jest zimno,pędzono gorzałę z czego się dało,sycono miody,miamce zaszczepili kulturę picia piwa.W takiej Francji często gęsto butelka niezłego wina kosztuje mniej niż flaszka wody mineralnej.Na Bałkanach
To nie tak.W Polsce picie wina nie była tak naturalną czynnością jak w krajach gdzie winogrona rosły wszędzie i zawsze,klimat,ziemia itd.U nas jest zimno,pędzono gorzałę z czego się dało,sycono miody,miamce zaszczepili kulturę picia piwa.W takiej Francji często gęsto butelka niezłego wina kosztuje mniej niż flaszka wody mineralnej.Na Bałkanach wino jest przetanie i niezłe.Każdy region Europy i świata ma swoją specyfikę odnośnie potraw i napitków.Chłop w Bretanii wpierniczał małże jak Ty kartofle,bo tych małży po odpływie nazbierał całe wiadro.Spece od marketingu uczynili małże produktem drogim i ekskluzywnym.
Sprawdź sobie,jedzenie nie jest przejawem uwarunkowań finansowych tylko uwarunkowań klimatyczno-geograficznych.
Z umizgami.- 7 0
-
2021-09-07 08:29
Du courage ! (1)
Oprócz mnie. Są też inni. Mówimy po francusku, znamy francuską kulturę, która od lat jest popularna w Gdyni! Więcej optymizmu!
- 2 0
-
2021-09-07 14:43
Hmm..., czy nie raczej ,,Bon courage ! " - jak mieszkałam we Francji, tak słyszałam i tak czytałam- w tym kontekście,
a nie z rodzajnikiem cząstkowym ,,du".
- 0 0
-
2021-09-07 07:49
"popatrzeć na to jak są odziani i jak obuci"
To może faceci powinni chodzić w garniturze, a kobiety w sukniach niczym na bal?
- 1 2
-
2021-09-06 08:14
Dlaczego się nie podpisałeś Siermioża? Rodzice przyjechali do Polski w 1945 roku prawda?
- 2 12
-
2021-09-05 21:33
masz rację
wyjedź gdzies z tego kraju, tak będzie lepiej dla wszystkich
- 21 7
-
2021-09-05 21:28
No i fakt na kogo głosują... żenada ! (1)
- 11 8
-
2021-09-06 08:13
No właśnie - na Szczurka i na PO. Na prawdę żenada.
- 6 12
-
2021-09-05 21:14
Nie przepadam za winem (1)
Wódki, czy to białej czy tej burej na myszach zdecydowanie nie lubię. Niestety gustuję w piwie, więc zapewne jestem totalnym prostakiem. Jak z tym żyć?
- 35 7
-
2021-09-06 08:50
Po prostu : żyj,pij i tyj.
- 6 2
-
2021-09-05 20:18
A Ty kim jesteś łaskawco? (1)
Jak jesteś ubrany i czym pachniesz? Następny oderwany od rzeczywistości, któremu się wydaje ze jest jakąś elitą...geny zapewne z głębokiego Wschodu ale rżnie patrycjusza i arbitra elegancji.
- 55 19
-
2021-09-07 13:08
genialny pocisk...mam nadzieje ze temu ziutkowi poszło w pięty o ile jest w stanie to odczytac i zrozumiec...
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.