- 1 Wielcy mistrzowie do obejrzenia za darmo (13 opinii)
- 2 Paris Hilton na gdańskim jachcie (127 opinii)
Męski luksus: buty szyte na miarę
Luksusowe, męskie obuwie rządzi się zupełnie innymi prawami niż świat damskich pantofli. Uszyte na miarę zapewniają wygodę i komfort, a wykonane z najlepszych materiałów służą przez długie lata.
Paryż, Londyn i Rzym uważane są za największe europejskie stolice specjalizujące się w luksusowych usługach szycia męskich butów na miarę. Królują tam takie nazwiska, jak Lobb, Tricker, Berluti, Corthay czy Gatto. Niestety w Polsce nie skorzystamy z ich usług, ale za to istnieje kilka lokalnych pracowni z tradycją.
- Na klientów czeka pełna gama usług. Od "A" do "Z" - mówi Jarosław Konaszewski. - Szyte na miarę są przede wszystkim garnitury, ale również pojedyncze marynarki i spodnie. W zakładzie dostępne są wysokiej jakości koszule, markowe krawaty i muszki oraz tworzone na zamówienie buty szyte na miarę.
Buty dobierane są indywidualnie. Wszystko zależy od gustu i potrzeby klienta. Na etapie planowania omawiane są wszystkie detale - rodzaj skóry, kolor, model ale również rodzaj szycia podeszwy i wysokość obcasów. Standard to 2,5 cm. Po fachowej korekcie projektu ściągana jest miara obu stóp z uwzględnieniem indywidualnych preferencji i potencjalnych poprawek ortopedycznych.
Projekt obuwia szytego na miarę trafia do firmy Ambiorix, z którą Konaszewski współpracuje.
- Mieszkańcom Trójmiasta oferujemy kolekcję "Gold". Jest szyta ręcznie na miarę w metodzie Goodyear, czyli przez podeszwę - tłumaczy Jan Spilliaert, właściciel Ambiorix.
Od ponad stu dwudziestu lat, buty na miarę szyje warszawski zakład Kielman, który na polskim rynku wyróżnia się nie tylko długoletnią tradycją, ale również międzynarodowa klientela. Firma znana jest również w Trójmieście.
- Podobnie jak u początków istnienia naszej pracowni, obecnie wciąż wszystkie czynności związane z realizacją zamówień wykonywane są wyłącznie ręcznie. Nie korzystamy z żadnych maszyn zastępujących pracę szewców. Buty nadal są szyte z naturalnych skór sprowadzanych z najlepszych garbarni świata - tłumaczy Leokadia Kielman, właścicielka warszawskiej pracowni.
W pracowni Kielmana klient ma do wyboru skóry cielęce pochodzące z Polski, Austrii, Anglii, Francji i Niemiec. Lżejsze buty wykonywane są ze skóry koziej, zwanej giemzami. Skóry bydlęce przeznaczone są do szycia cięższego obuwia o charakterze sportowym. Jedne z najdelikatniejszych butów szyje się z zamszu. Jest to aksamitna w dotyku skóra cielęca lub kozia. Najbardziej szykowne buty szyje się ze skór gadzich. Dominują jaszczurki i węże, a także krokodyle i aligatory. Buty powstają również ze skóry strusia, kangura oraz z żab, płaszczek i rekinów.
Czas poświęcony na przygotowanie pary butów to od 3 do 6 tygodni. Najsłynniejsza londyńska pracownia Johna Lobba jest w stanie dziennie wypuścić tylko 100 par. Ich koszt wynosi około 14 tys. złotych. W polskich pracowniach buty szyte na miarę są o wiele tańsze - to koszt rzędu 2 - 3 tys. zł.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (142) ponad 10 zablokowanych
-
2012-08-25 16:32
Hmm (1)
Zapewne buty są luksusowe, jednak w wiekszości przypadków fason pozostawia wiele do zyczenia i to jest problem. But musi mieć odpowiednią wyważoną linie, niektóre z prezentowanych jakby nie trzymały proporcji
- 5 1
-
2012-08-25 19:12
fason sam sobie wybierzesz
a zrobia wszystko,wzorow jest mnostwo!
- 1 0
-
2012-08-25 18:49
Dżentelmena poznasz po: dobrych i czystych butach i dobrym zegarku (11)
- 10 5
-
2012-08-25 21:12
a pana po cholewach!
- 2 2
-
2012-08-26 00:04
jak nigdy, Halewicz, się z wami nie zgadzałem, (5)
tak teraz macie plus. Szkoda jeno, że większość polskich półchłopów-forumowiczów nie rozumie tej prostej prawdy...
- 1 1
-
2012-08-26 08:16
a z biżuterii nosi się obrączkę lub dyskretny sygnet herbowy, o ile się ten herb posiada oczywiście:) (4)
Pamiętam taką scenę z filmu Sneakers (z Robertem Redfordem), gdy do jego biura idą klienci - pyta się jednego ze swoich pracowników "jakie mają buty?", "drogie!"..."DAWAJ KRAWAT!" :)
- 1 0
-
2012-08-26 13:37
dopuszczalna jest jeszcze szpilka do krawata. (3)
- 1 0
-
2012-08-26 21:02
nie mylić ze spinką ^_^ (2)
- 0 0
-
2012-08-27 01:58
(1)
Mówiąc wprost. Dżentelmen to ten kto ma w kij siana i stać go na takie fanaberie jak ręcznie szyte buty., złote sikory i jeszcze ma nazwisko coś w stylu Radziwiłł, Potocki, Czartoryski, Koniecpolski, Lubomirski i już mi się nie chce się dalej wymieniać. W skrócie. Jak masz kasę jesteś kimś, i automatycznie jesteś szlachta, jak nie masz to jesteś dziad, robol, kasjer z biedry, plebs. Tako rzeczę JA HALEWICZ.
- 1 2
-
2012-08-29 07:05
pieprzysz głupoty i tak już pozostanie
- 0 0
-
2012-08-26 16:24
Za to klakiera POlitycznego po głupotach które gada ale tym razem ci sie udało
- 1 1
-
2012-08-28 15:48
(1)
oj tam znam człowieka który ma dobre i czyste buty (sprzątaczka mu je czyści), dobry zegarek - ale tak ogólnie to dżentelmenem nie jest.
- 1 0
-
2012-08-29 19:51
a co? nie rozliczył się z tobą? ^^ To faktycznie cham.
- 0 0
-
2012-08-28 17:55
To nie jest warunek konieczny, a już na pewno nie wystarczający.
- 2 0
-
2012-08-26 09:53
Ja kupuję buty z zapasem na słomę
ze dwa rozmiary większe. Żeby wystawała ok 2-3cm wokół białych skarpetek. To jest teraz trendy. Na inaiguracji Festiwalu w Sopocie wszystkie modelki za mną patrzyły
- 15 0
-
2012-08-26 15:10
Najważniejsze, żeby nie waliło potem na km
reszta to gadżety
- 4 0
-
2012-08-26 19:03
Małą (1)
Pamiętam mojego ojca który szył buty na miarę to było 1977 roku
- 3 0
-
2012-08-27 16:11
Cieszymy się,
że pamiętasz swojego ojca ;-)
- 2 0
-
2012-08-27 09:20
Van Bommel (1)
25 lat temu kupiłem dwie pary klasycznych, ręcznie robionych holenderskich butów Van Bommela.Namówił mnie do tego mieszkajacy w Niemczech przyjaciel ojca z czasów okupacji. Pokazał mi parę butów, zrobionych w technologii mokasyna, które wyginał jak plastelinę, a wyglądały jak nówki. Tradycja od 9 czy 10 pokoleń. Dali gwarancję na deformację na życie. Do dzisiaj buty wyglądają jak nowe i nie ma omal drobnego śladu używania. A obcasy funkcjonują jak hamulce. Można się slizgać po parkiecie na podeszwach, a z chwilą postawienia na parkiecie - stop. Nie powiem, że noszę je codziennie, ale zawsze na wszystkie garniturowe okazje.
- 7 0
-
2016-03-03 14:57
ej tancerzu..
kupiłeś buty do tańca kolego...
- 0 0
-
2012-08-27 16:13
dla mnie najwygodniejsze buty to ;- penisówki albo trampki !.
- 0 2
-
2012-08-28 13:06
klapki (1)
a gdzie szyją na miarę klapki renomowanej firmy kubota?
- 2 1
-
2012-08-31 01:11
obok Wieży Jacek można zanabyć, koszt 15 ziko :)
- 0 0
-
2012-08-29 12:59
Nie tylko dla bogatych
Prawda jest taka że kupując sieciowy chłam po 400-500zł dostaje się po prostu produkt niskiej jakości.
Ani to wygodne, ani trwałe - rozpada się bardzo szybko i trzeba kupić nowe.
But zrobiony przez dobrego szewca służy całe lata, jest naprawdę wygodny i trwały.
Nie wykluczone że w sumie wychodzi nawet taniej niż sieciowa robota made in china.
Do tego taki but się ewentualnie naprawia - wymienia obcas czy inne zużywające się elementy i służy nadal.- 6 3
-
2012-08-29 16:15
Buty są bardzo ważne. (1)
Luksus? Moim zdaniem często to konieczność. Buty są bardzo ważnym elementem męskiej garderoby tak jak zegarek czy portfel, świadczą o pewnym statusie i prestiżu. Na spotkaniach nie wypada po prostu pojawić się w butach z sieciówek. Tak jak nie wypada podjechać pod rezydencje foksal starą skodą... po prostu niektóre rzeczy ze sobą nie grają.
- 4 3
-
2012-08-31 01:15
ja chciałbym podjechać starą Skodą w roczniku powojennym w ideal stanie,
laski moje od 18 do 118 lat,
faceci odbijają na papieroska i gitara :)- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.