- 1 Co Tesla Cybertruck robiła w Trójmieście? (73 opinie)
- 2 Wielcy mistrzowie do obejrzenia za darmo (14 opinii)
- 3 Paris Hilton na gdańskim jachcie (127 opinii)
Podbiły podniebienia trójmiejskich smakoszy - pomidory premium
Odkrył je Krzysztof Kolumb, posiadają niekończącą się listę właściwości prozdrowotnych, Hiszpanie używają ich jako oręża w czasie corocznych obchodów tomatyny, a Francuzi nazywają go jabłkiem miłości. Pomidor niejedno ma imię, smak, barwę i ... cenę. Poznajcie niezwykłe pomidory premium z trójmiejskich restauracji!
Żeby przygotować danie z pomidorów, nie trzeba posiadać trzeciego stopnia wtajemniczenia sztuki kulinarnej. Jednak żeby przygotować smaczne danie z pomidorów, potrzeba nie tylko wyczucia smaku, wyobraźni, ale i ... dobrych pomidorów. A, jak wiadomo, pomidor pomidorowi nierówny, o czym zapewne mógł się przekonać każdy z nas. Niektóre bywają słodkie i soczyste, inne mętne i pozbawione walorów smakowych. A że latem na pomidory apetyt rośnie, trójmiejscy restauratorzy poszukują najlepszych gatunków.
- W dzisiejszych czasach konsumenci przywiązują coraz większą wagę do jakości tego, co jedzą. Bez wątpienia produkty eko i premium są dla wielu z nas coraz ważniejsze. Aby wyjść naprzeciw potrzebom tych osób, postanowiliśmy podjąć współpracę z gospodarstwem w Łęgajnach, w którym uprawiane są nasze pomidory - mówi manager restauracji Mariaszek, Radosław Bogacki.
W gospodarstwie nie ma mowy o stosowaniu chemicznych preparatów. - Pomidory chronione są metodami biologicznymi. Wprowadzane są pożyteczne owady, które są drapieżnikami szkodników - tłumaczy manager restauracji.
Wspomniane odmiany różnią się między sobą kolorami i smakiem. Jedne są bardziej kwaskowate, inne bardziej słodkie, jeszcze inne delikatne. - Ale każdy z nich aromatyczny, bo wyhodowany i zerwany w najlepszym czasie, czyli w pełni lata i pełni słońca - zapewnia szef kuchni.
Dobry pomidor staje się narzędziem sztuki kulinarnej. - Piękniej będzie wyglądała mozzarella z trzema kolorami pomidorów lub prosta sałatka ze szczypiorkiem i oliwą z oliwek do steku wołowego w towarzystwie wielobarwnych pomidorów. To warzywo ma szerokie zastosowanie w kuchni. Możemy zrobić z nich emulsje, suszyć je, faszerować, dusić długo z czosnkiem i bazylią, miksować na zupę lub puree - wymienia Krzysztof Kowalczyk.
W restauracji Brasserie de Verres en Vers serwuje się je w postaci salsy z zielonych pomidorów, jako dodatek do pescaccio z łososia czy jako ragout z ziołami i czosnkiem do piersi z perliczki. Dostępne też są pieczone pomidory z bawolą mozzarellą i listkami mizuny, a także risotto z kurkami, koprem włoskim i fioletowym pomidorem.
W Mariaszku klienci najchętniej zamawiają krem z pomidorów z dodatkiem pesto bazyliowego. - Jest to równie kultowa pozycja naszego menu, jak pierogi z kaczki na sosie grzybowym. Goście restauracji mogą się również napić świeżo wyciskanego soku z tych pomidorów - mówi manager restauracji.
Za smak i jakość musimy zapłacić więcej. - Cena za kilogram waha się w granicach od 10 zł do 12 zł. Spowodowane jest to faktem, że nie jest to produkt często spotykany i hodowany głównie dla restauracji - wyjaśnia Krzysztof Kowalczyk.
W Mariaszku po zjedzeniu aromatycznej zupy możemy zabrać trochę pomidorów ze sobą do domu. Kilogram malinowych, śliwkowych czy Bawole serce kosztuje tu 8 zł. - Obecnie sprzedajemy około 500 kg pomidorów tygodniowo i ta liczba cały czas rośnie - mówi Radosław Bogacki.
O tym, że warto jeść pomidory, nikogo przekonywać nie trzeba. Zawarte w nich składniki odżywcze działają dobroczynnie na nasze zdrowie i urodę. Mają dużo karotenu, witaminy: C, K, E, B1, B2, B3, B6, a także kwas foliowy i biotynę. Lista składników mineralnych też nie jest krótka. Znajdują się na niej potas, sód, fosfor, magnez, wapń, żelazo, miedź, cynk i mangan. Jednak ich najcenniejszym składnikiem jest likopen, antyutleniacz, który nadaje im czerwony kolor. To właśnie likopen pomaga chronić nasz organizm przed nowotworami i chorobami serca, co potwierdzają liczne badania naukowców. I pomyśleć, że niegdyś pomidory uważano za trujące.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (30) 7 zablokowanych
-
2014-08-05 17:08
pomidory uwielbiam w każdej postaci. Oczywiście polskie pomidory
A to "jedzenie" co jest na talerzach to wygląda jak jakieś resztki czy ochłapy. Mój pies ma ładniejszą miskę i lepsze jedzenie
- 53 8
-
2014-08-05 18:11
tylko z rynku (1)
Ostatnio kupowałem w supermarkecie "premium" i niedługo potem na rynku. Malinowe. Pierwsze - lekki zapach, ale prawie bez smaku i twarde, za to te drugie... takie pomidory to można jeść jak owoce - zapach i smak jak sprzed lat. Jak się chce jednak można. Te marketowe jedzenie już nie raz mnie zawiodło...
- 53 2
-
2014-08-09 11:30
Teraz , nawet w sezonie trudno kupić dobre pomidory , nawet tradycyjne warzywniaki sprowadzają` szklarniowy syf . Bo taniej , a że klient już nie wróci, to nieważne .
- 3 0
-
2014-08-05 19:18
mniam (1)
Nie ma to jak dobra malinowka z pieprzem i sola na swierzutkim pieczywue mniaaam
- 44 3
-
2014-08-08 23:35
świeRZutki to sobie słownik ortofgraficzny leć kup
- 3 1
-
2014-08-05 20:21
sałatka... jaka?
pomidor na kanapce z solą i szczypiorkiem mmm
- 25 0
-
2014-08-05 21:51
Przeciez w hipermarkecie sa tylko napisy '' pomidor premium '' ! Czy to te ?
W markecie pomidory premium sa bardzo tanie wiec skad te wysokie ceny w artykule ? kazdy market ma premium z upraw eko . Czy to sa te pomidory zdrowe ? bo Polskie sa juz chemia skazone podobno i tylko najlepsze sa zagraniczne .
- 16 1
-
2014-08-06 06:29
(...)
(...) likopenu jest najwięcej w czerwonych pomidorach a nie jakiś MUTANTACH zrobionych np. zielonych czy w paski dzięki GMO!!!
- 15 2
-
2014-08-06 07:32
E tam...
Pomidor premium tylko z puchy.
- 6 5
-
2014-08-06 08:06
parę razy jadłem w Mariaszku i szczerze powiedziawszy, to nic nadzwyczajnego - ot, poprawna kuchnia ale bez polotu. (3)
Menu ciekawe ale z wykonaniem już gorzej. Największą moją irytację wzbudził łosoś podany na blinach z...wielką ilością śmietany - łosoś bardziej niż przeciętny (Aro?), bliny były ok, pseudo kawior (z Ikea?^^) i chyba całe opakowanie śmietany (z Biedry?), a już apogeum zniesmaczenia osiągnąłem jedząc tagliatelle z KREWETKĄ (nie mylić "z krewetkami"), może ze trzy oliwki i jakieś niezidentyfikowane ingrediencje, smakowo zjadliwe ale biegunowo odległe od oczekiwań - cena nie koresponduje z jakością potraw.
- 22 4
-
2014-08-06 09:52
te, Mariaszek, nie ma co się obrażać tylko karmcie uczciwie, to będę pozytywnie komentować^^
- 14 0
-
2014-08-06 23:49
prze....ne być takim francuskim pieskiem
- 2 6
-
2014-08-10 21:59
kuchnia u Mariaszka
Po dzisiejszym obiedzie w Mariaszku moje dziecko się pytało wieczorem czy dziś obiad jadło bo nie pamięta,ot i to cała tajemnica kuchni Mariaszka.Ja w najbliższym czasie napewno tam nie zawitam.
- 1 0
-
2014-08-06 08:44
to juz tak GMO poszlo do przodu!
wow. nie wiedzialam ,ze sa takie pomidory.
- 10 2
-
2014-08-06 13:30
tylko pomidory?
Czy to jest art. o pomidorach czy reklama Mariaszka?
- 27 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.