- 1 Wielcy mistrzowie do obejrzenia za darmo (13 opinii)
- 2 Paris Hilton na gdańskim jachcie (127 opinii)
Smaki deluxe: ocet balsamiczny, czyli kwaśne złoto
Jest błyszczący, ciemnobrązowy i ma konsystencję syropu. W smaku łagodnie cierpki i słodki. Za małą, certyfikowaną butelkę zapłacimy nie mniej niż 200 zł. Mowa o "kwaśnym złocie", czyli tradycyjnym occie balsamicznym z Modeny. Obok trufli i szafranu to jeden z najdroższych artykułów spożywczych na świecie. Co sprawia, że jest tak wyjątkowy i czy w Trójmieście mamy szansę na jego degustację?
Ocet balsamiczny, ten jeden jedyny, oryginalny, produkowany jest z białych winogron ze szczepu lambrusco i trebbiano rosnących na wzgórzach otaczających włoskie miasto Modenę. Aby został przelany do certyfikowanej butelki, oznaczonej zastrzeżoną nazwą Aceto balsamico tradizionale di Modena, musi spełniać restrykcyjne normy jakościowe. Te określa i weryfikuje dedykowane konsorcjum (Consorzio Aceto Balsamico di Modena), które w 2000 r. uzyskało dla tradycyjnego octu balsamicznego z Modeny apelację DOP (Denominazione di origine protetta, odpowiednik DOC stosowanego dla win). Obecnie zrzesza ono około 60 producentów, a rokrocznie na rynek trafia zaledwie 9 tys. litrów (czyli ok 90 tys. buteleczek) tzw. ABTM.
Na końcu aceto balsamico przelewany jest do szklanych buteleczek, ale nie byle jakich - te przeznaczone do włoskiego przysmaku, o charakterystycznym, pękatym kształcie, zaprojektowane zostały przez Giorgetto Giugiaro znanego także z projektów samochodowych dla Lancii, Alfa Romeo i Ferrari. Elegancko zapakowana buteleczka (100 ml) kosztuje od 50 euro wzwyż (opłata członkowska w konsorcjum i koszt opakowania Giugiaro wynoszą 10 euro za butelkę) - górnej granicy cenowej nie ma.
Im starszy, gęstszy, słodszy, tym droższy jest ocet balsamiczny. Ten dwunastoletni, poza ceną, poznamy po czerwonej nakrętce, 15- i 20-letni po srebrnej. Złotym zamknięciem cieszą się produkty dojrzewające ponad dwie dekady.
Przeczytaj więcej artykułów z cyklu Smaki deluxe
Gdzie w Trójmieście posmakujemy tradycyjnego octu balsamicznego?
Niestety w Trójmieście niełatwo o wysokiej klasy ocet balsamiczny. Arkadiusz Onasch - właściciel włoskiej restauracji Winne Grono - przyznaje, że w swojej branży w całym kraju zna jedynie dwóch warszawskich dystrybutorów tradycyjnego octu balsamicznego z Modeny. Jego 75 ml butelka - dla HoReCa - kosztuje 500 zł i rzadko który lokal stać na taki wydatek. Nie brakuje u nas jednak - zarówno w branży gastronomicznej, jak i w sprzedaży detalicznej - tańszych wersji produktu (bez słowa tradizionale na etykiecie) - zazwyczaj przygotowywanych z mocno gotowanego moszczu, karmelizowanych i dojrzewających w beczkach około trzech lat (kosztują od 30 zł wzwyż). Wiele z nich posiada certyfikat IGP (Indicazione Geografica Protetta), który oznacza, że tylko jedna z faz produkcji (najczęściej zbiór winogron) odbywa się w regionie, z którego nazwę nosi produkt.
- Nasza oferta octów balsamicznych nie jest bogata, a to z jednego względu - klienci nie są nimi szczególnie zainteresowani - mówi Joanna Gołębiowska, współwłaścicielka delikatesów Dolce Vita w Sopot Centrum.
Przedstawiciele handlowi sklepów i hurtowni z wyspecjalizowanymi produktami spożywczymi, tj. Mille Sapori czy North Coast S.A., twierdzą podobnie. Tak, jak dobrą oliwę Polacy doceniają i są w stanie zapłacić za jej wysoką jakość, tak ocet balsamiczny w naszych kuchniach nie zdążył się zadomowić.
Mimo to, w ofercie wyżej wspomnianych, włoskich delikatesów znaleźliśmy produkt bardzo dobry - Aceto Balsamico Tradizionale di Reggio Emilia DOP, Aragosta 12 anni. To ocet balsamiczny z Reggio nell'Emilia, gdzie istnieje analogiczna do modeńskiej apelacja i wysokiej jakości octy. Kształt buteleczki jest jednak inny, a apelacja obok szczepów trebbiano i lambrusco przewiduje także użycie winogron ancellotta. Produkt z sopockiej półki sklepowej dojrzewał 12 lat i kosztuje 397 zł (100 ml).
Do czego używać octu balsamicznego?
Jeżeli w nasze ręce trafi buteleczka tradycyjnego aceto balsamico - jak i z czym najlepiej go stosować? Odpowiedzi udzieliła nam Claudia Filippi-Chodorowska - Konsul Honorowa Republiki Włoskiej w Polsce, miłośniczka i znawczyni kuchni włoskiej.
- Octów balsamicznych najwyższej klasy, słodko-kwaśnych, gęstych, mocno brązowych, używa się w kuchni włoskiej delikatnie, jako dodatek, np. do owoców - poziomek leśnych lub truskawek. Dodaje się je także do wszelkich sałat - tu podobnie, w niewielkiej ilości. Ocet barwi każdy produkt na brązowo, co w efekcie końcowym, czyli na talerzu, niekoniecznie wygląda dobrze. Dlatego dobry ocet dodaje się do potraw w kroplach, ewentualnie w formie cienkich paseczków. Dodaje się go także do sosów, do dziczyzny, gdzie smakuje świetnie zaprawiany pastą truflową - powiedziała nam w krótkiej rozmowie.
Paweł Chyba - szef kuchni włoskiej restauracji Cozzi - wymienił jeszcze pomidory, szczególnie w caprese i sery. W lokalu ocet balsamiczny to jeden z głównych składników serwowanej na ciepło-zimno sałatki Modena - wątróbki drobiowej w konfiturze z czerwonej cebuli i balsamico, zestawionej z rukolą, świeżą gruszką i serem gorgonzola.
Miejsca
Opinie (24) 4 zablokowane
-
2017-01-18 11:51
(2)
Z winogron to ja preferuje inny produkt wyjściowy... czasem cierpki, czasem słodki, ale zawsze zabierajacy mnie w krainę blogiej nieświadomości - wolę wino ;)
- 18 6
-
2017-01-19 07:54
tam zaraz z winogron (1)
- 8 0
-
2017-01-20 00:00
z naszych rodowitych, tych co pod ziemią rosną
- 3 0
-
2017-01-18 11:55
Uwielbiam (3)
Bardzo lubię do sałat
- 16 5
-
2017-01-19 19:56
Ja tym balsamuję zwłoki, przed kremacją.
- 3 5
-
2017-01-20 00:05
taki odpowiednik sosu sojowego
albo miso lub tego rzymskiego ze sfermentowanych ryb
- 1 3
-
2017-01-30 21:48
Ja próbowałam takiego mixu: pomidor, ser i sos balsamiczny w hotelu białowieskim na śniadaniu. coś jak caprese tylko bez bazylii, ale z dodatkiem ich reginlanego sera. Pyszne połaczenie. Gdyby ktos kiedys był w Białowieży i jadł śniadanie w tym hotelu to polecam spróbowac. smak innych niz zawsze.
- 0 0
-
2017-01-18 13:41
Zawsze go spozywamy do gustownych dan . Potem pale cygaro i patrze w rozmarzeniu. (5)
Stapajac w zloconych kapciach po marmurowej posadzce w szlafroku z zlotymi zdobieniami zawsze robiac salatke dodaje krople takiego octu balsamicznego. Żona gra w tym czasie na harfie a dzieci myja leksusa . Po tej ceremoni jemy salatke skropiona octem balsamicznym i czujemy ze faktycznie jest lepsza .
- 78 8
-
2017-01-18 15:56
(1)
zawsze go spozywamy do gustownych dań, potem palę skręta z tabaki przywiezionej od teścia z mazur i patrze w rozmazeniu. Stąpając w kapciach z krupówek po panelach w rozciągniętej koszulce zawsze robiąc pulpety ze słoika z Biedronki dodaję kroplę octu spirytusowego. Żona w tym czasie ogląda trudne sprawy a dzieci myją opla kadetta 92 r. Po tej ceremonii jemy pulpety skropione octem i czujemy że faktycznie sa lepsze nie trącą gdyż są po terminie ważności z promocjii
- 41 2
-
2017-01-18 23:37
Pulpety sa calkiem smaczne . Koszulka jak rozciagnieta nie zalezy od zamoznosci lecz od schludnosci.
Tabaki sie nie pali w skretach kolego lecz tyton ......Tabaka sproszkowany tytoń, często wzbogacony kompozycjami aromatyzującymi, przeznaczony do zażywania przez nos. W odróżnieniu od papierosów, nikotyna wchłaniana jest nie przez płuca, ale przez śluzówkę nosa. Często tabaką niewłaściwie nazywane są tytonie do żucia lub ssania (snus). Na osobę zażywającą tabakę mówi się tabaczarz, bądź tabacznik. pozdro
- 4 10
-
2017-01-18 20:51
Nie wspomniałeś o piciu drogiej whisky i przez to wyszedłeś na biedaka, dlatego musimy cię usunąć z naszego klubu bogaczy.
- 20 2
-
2017-01-20 00:02
i jeszcze ziarna sezamu
do którego włamał się Alibaba
po szczeblach drabiny, która śniła się świętemu Piotrowi- 4 0
-
2017-01-21 02:26
Potem się budzisz i idziesz po karbola do biedry:)
- 3 1
-
2017-01-18 14:39
zazwyczaj przygotowywanych z mocno gotowanego moszczu, karmelizowanych i dojrzewających w beczkach około trzech lat (kosztują od 30 zł wzwyż).
tanio jak za beczkę- 13 1
-
2017-01-18 15:25
terefere (1)
najlepszy jest krem na bazie tego octu...idealnie współgra ze smakiem pizzy serwowanej w Mąka i Kawa... ale to lokal dla zwykłych ludzi nie deluxe...
- 1 7
-
2017-01-18 22:23
Przeczytaj skład takiegk kremu balsamicznego...
- 4 0
-
2017-01-18 19:22
Dobry artykuł
- 3 3
-
2017-01-18 19:22
Czemu produkt, który we Włoszech kosztuje koło 10euro za butelkę.
Tutaj jest artykułem deluxe?
Przecież to śmieszne. To ocet. Mieszanka powszechnych win i grapy.
Ale cóż, ktoś na tym zarabia...
ACETO BALSAMICO DI MODENA
I VITIGNI
D.O.P.
lambrusco
ancellotta
trebbiano
sauvignon
I.G.P
lambrusco
sangiovese
trebbiano
albana
ancellotta
fortana
montuni
I PARAMETRI PER LA PRODUZIONE
acidità minima = 4,5%
densita minima(a 20°C) = 1,240 gr/ml
caramellizzazione
reazione di maillard
idrolisi zuccheri
formazione di precipitati
I PARAMETRI PER LA PRODUZIONE
densità minima= 1,06
acidità totale minima= 6%
anidride solforosa massima= 100 mg/l
zuccheri riduttori= 110 mg/l (minimo)
Wsadźcie do dębowej beczki w podmokłej piwniczce rudery pod Modeną na 5 lat i możecie sprzedać za 1k euro...- 12 6
-
2017-01-19 19:30
Włosi to niedoścignieni mistrzowie (4)
Wmawiania innym, że mają do opylenia coś niespotykanie nieskazitelnego
- 9 2
-
2017-01-19 19:32
Ponoć ten ocet to doskonałe lekarstwo
na leczenie kompleksów.
- 6 2
-
2017-01-20 00:03
a nawet widelca nie znają :) (1)
- 4 1
-
2017-01-25 10:53
to francuzi
Akurat ;)
- 0 0
-
2017-01-24 00:03
Trochę wiedzy zdobadz! I nie pisz bzdur?
Naprawdę trzeba mieć trochę wiedzy! I nie pisać bzdur! Jezeli nie ma sie pojęcia o czymś! 25 lat lezakowania i opieki nad produktem to ile ma kosztować? 10 euro?
- 4 0
-
2017-01-21 21:31
a ten z tesco do czego sie nadaje
Do odrdzewiania rur?
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.