- 1 Wielcy mistrzowie do obejrzenia za darmo (13 opinii)
Włochy nie tylko na talerzu. Limoncello di Mielnik oficjalnie otwarte
W sobotni wieczór, 29 stycznia, odbyło się uroczyste otwarcie restauracji Limoncello di Mielnik w gdańskim Garnizonie. Po przemowach właścicieli - Jolanty i Sławomira Mielników, a także minikoncercie skrzypcowym, goście przystąpili do degustacji potraw, przygotowanych specjalnie na tę okazję przez tamtejszego szefa kuchni, Grzegorza Nakrajnika, eksperta w zakresie kuchni włoskiej i jej wielkiego pasjonata.
Limoncello di Mielnik przyjmuje gości już od 19 stycznia. Uroczyste otwarcie odbyło się jednak dopiero w minioną sobotę. Gości przywitali Jolanta i Sławomir Mielnikowie, właściciele lokalu, a po krótkim, ale pełnym podziękowań i serdeczności przemówieniu, nastąpiła część artystyczna, której główną gwiazdą był Kuba - młody kucharz pracujący w Limoncello di Mielnik. Okazało się, że posiada jeszcze jeden, poza kulinarnym, wielki talent - jest fantastycznym skrzypkiem.
Tu gość ma się poczuć, jak we własnym domu
Po minikoncercie głos zabrała Jolanta Mielnik, jeszcze raz dziękując gościom za przybycie i zachęcając do degustowania potraw serwowanych w formie bufetu, jakie na tę okazję przygotował szef kuchni.
- Do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy, ile osób będzie w stanie odpowiedzieć na nasze zaproszenie. Tym, którzy nie mogli przyjść, bo np. przebywają na kwarantannie czy w izolacji, przesyłamy nasze uśmiechy i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia - mówiła podczas uroczystego otwarcia Jolanta Mielnik, właścicielka restauracji. - Chcemy pokazać, że mimo trudnego czasu, nadal znajdujemy w sobie siłę, aby działać, tworzyć, spotykać się z najbliższymi. Żeby wzajemnie cieszyć się sobą. Temu mają służyć właśnie spotkania w naszej restauracji.
"Na swoim. Sławomir Mielnik piecze dla nas od 30 lat" - przeczytaj wywiad z właścicielem Limoncello di Mielnik
Włochy nie tylko na talerzu
Intencją właścicieli Limoncello di Mielnik było stworzenie miejsca, w którym skosztujemy najlepszych potraw kuchni włoskiej, a przy tym spędzimy czas w niezobowiązującej, familijnej atmosferze. W takim też klimacie przebiegało oficjalne otwarcie - jedzenie serwowano w formie bufetu, nie narzucono gościom programu i nie przypisywano do miejsc. Gości zabawiali rozmową nie tylko właściciele, ale też szef kuchni czy inni pracownicy restauracji, którzy wyszli na salę się przedstawić i przywitać.
- We Włoszech nie idzie się do restauracji wyłącznie po to, żeby się najeść. Tam jedzenie staje się pretekstem do spotkań z najbliższymi, posiłki się celebruje, a każde takie wyjście staje się okazją do zacieśniania więzi rodzinnych - opowiadała Jolanta Mielnik. - Chcemy, żeby goście czuli się u nas jak w domu. Chcemy traktować ich jak kogoś bardzo nam bliskiego - witać z uśmiechem, zabawiać rozmową, opowiadać dowcipy i słuchać zwierzeń, biorąc sobie za wzór obsługę we włoskich restauracjach.
Włochy znajdziemy w Limoncello di Mielnik nie tylko na talerzu. Ściany są przyozdobione stylowymi, włoskimi plakatami, możemy przyglądać się wiszącym w oszklonej gablocie, dojrzewającym porcjom mięsa i wędlin. Wnętrze jest kameralne, ale stylowe i przytulne, utrzymane w złoto-miedzianej stylistyce.
Nowe lokale - zobacz nasz cykl
Kuchnia włoska, wina i świeże pieczywo
O podniebienia gości w Limoncello di Mielnik dba Grzegorz Nakrajnik, ekspert w dziedzinie kuchni włoskiej.
- Ja włoską kuchnię po prostu kocham! - zaznaczył na wstępie szef kuchni Limoncello di Mielnik. - Punktem wyjścia są dla mnie składniki najwyższej jakości. W menu znajdą się m.in. wyśmienite owoce morza, ryby, świeże makarony, oryginalne włoskie wędliny, które na miejscu będziemy kroili i które goście będą mogli zabrać ze sobą do domu. Bardzo starannie dobieram też wina. Dla formalności nadmienię, że świeże, chrupiące i własne będziemy mieli też pieczywo, przygotowywane według oryginalnych, włoskich receptur, jak np. ciabatta czy focaccia z rozmarynem oraz oliwą z oliwek - mówił Grzegorz Nakrajnik.
Szef kuchni nawiązał tutaj do głównego biznesu państwa Mielników - sieci piekarni i cukierni firmowanych ich nazwiskiem. W stworzenie i prowadzenie restauracji Limoncello di Mielnik zaangażowała się córka właścicieli, tak więc jest to miejsce na wskroś rodzinne.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (79) ponad 20 zablokowanych
-
2022-01-31 09:23
Jezu, znowu włoska knajpa
- 14 3
-
2022-01-31 10:21
Limonczello di mielnik...... (2)
No ludzie.....mielnik???seriously?
darowaliby sobie i nie wpychaliby na siłę swojego nazwiska w nazwe restauracji,bo po prostu brzmi to groteskowo.- 29 3
-
2022-01-31 10:27
(1)
Dla mnie bardziej groteskowo brzmi ta wloska nazwa w Polsce :) nazwisko tego Pana mi nie przeszkadza
- 4 3
-
2022-01-31 11:24
A ja mam darmowe hasło reklamowe "
W restauracji Mielnik panuje pierdzielnik.
- 7 1
-
2022-01-31 10:25
Haha zaraz padne. Limonczello di mielnik. Haha jak to brzmi. Przyznam jednak, ze w piekarni na Garnizonie pracuja ladne dziewczyny i jest mila obsluga.
- 5 6
-
2022-01-31 10:33
No to powodzenia ludziska.
Mam nadzieje,ze ta pandemia wreszcie odpusci a wraz z nia durni urzednicy wykanczajacy z wielka przyjemnoscia nasze biznesy.
- 2 4
-
2022-01-31 10:34
to rozumiem skąd ceny u mielnika... (1)
100 zł za kilo chruścików! Ceny z kosmosu mają zrekompensować restaurację.... Nie, dziękuję.
- 14 3
-
2022-01-31 11:52
Pączki pewnie będą w tłusty czwartek po 7 zeta.
- 6 2
-
2022-01-31 12:28
ile jest przestrzeni dla takich restauracji
zawsze się zastanawiam ile jest przestrzeni dla takich restauracji ?? oczywiście zawsze jest grupa ludzi którą stać na wyjścia na obiady / kolacje - nawet w sporych cenach. Ale jednak większość ludzi to jednak pizzeria, burgerownia itp - dania w okolicy 25-35 zł - co jest zawartością ? Restauracje powiedzmy w standardzie "wyższym" mogą mieć na dłuższą metę problem z utrzymaniem się na rynku. Jak rozumiem tu magnesem ma być człon nazwy By Mielnik. I tu pojawia się problem - sami znajomi i przyjaciele właścicieli nie zapewnią obłożenia. Zwykli klienci będą to zawsze postrzegać przez pryzmat Piekarni / Cukierni Mielnik - a tu z opiniami bywa różnie. Do tego w Polsce próbuje się restauracjom włoskim przypisać powiedzmy "prestiż i wyjątkowość". A niestety w wielu przypadkach są to zwykłe, powszechne dania rodem z Włoch ( owszem może nawet z oryginalnych składników ) oferowane po zawyżonych cenach.
- 5 3
-
2022-01-31 12:45
(3)
Polaczenie Mielnika z Włochami to jakaś pomyłka. Byłem, nie polecam. Dużo lepiej można zjeść chociażby obok, nie mówię ani o kawiarni mielnika ani culumbus.
- 19 25
-
2022-02-02 14:01
Konkurencji dziękujemy za opinię. Jest nam z tego powodu zupełnie wszystko jedno.
- 2 0
-
2022-02-02 14:34
Ewidentnie konkurencja...
jak się już piszę taką opinię, to chociaż wypadałoby napisać dlaczego?
- 0 1
-
2022-02-12 00:06
Głupoty
Bezedeury Pan piszesz i tyle. Albo Pan żeś w tym szynku nie był albo zazdrość od środeczka zżera. Powodzenia Mielniki!!
- 1 0
-
2022-01-31 12:56
Dziwne
Fotki powinny byc podpisane , jeden podobny do mojego narzyczonego
- 1 3
-
2022-01-31 12:56
Pięknie (1)
Zasady DDM zachowane w trakcie narastającej V fali, brawo, to trzeba docenić !
- 4 2
-
2022-01-31 15:54
Nie nudź
- 2 1
-
2022-01-31 12:59
Goscie goscie
Jedli za friko poczestunek jakby mieli zaplacic to pustki snoby omijajcie
- 6 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.