- 1 Nawet 8 budynków na terenie po poczcie (57 opinii)
- 2 Nowe Inwestycje. Sierpień 2024 (71 opinii)
- 3 Szef Euro Stylu pokieruje spółką z WIG40 (57 opinii)
- 4 Dworzec PKS: zielony plac i nowe budynki (242 opinie)
- 5 Apartamenty z usługą concierge (33 opinie)
- 6 Najem w Gdańsku droższy niż w Rzymie (346 opinii)
Aranżacje wnętrz. Kuchnia otwarta na rodzinę
Dyskusja o tym, czy kuchnia i część wypoczynkowa powinny być połączone, czy kategorycznie rozdzielone nigdy nie będzie miała końca, a zwolennicy i przeciwnicy połączenia tych pomieszczeń nigdy nie znajdą kompromisu. Pani Katarzyna napisała do nas, bo nie wyobraża sobie spędzać czasu... zamknięta w kuchni.
Nasza czytelniczka planuje zakup mieszkania. Jego rozkład deweloperski nie do końca przekonuje zarówno ją samą, jak i jej partnera.
- Nie wyobrażam sobie spędzania czasu na gotowaniu, zamknięta w tak małej kuchni, oddzielona od rodziny i znajomych - napisała w liście do redakcji. - Planujemy zburzenie ściany działowej pomiędzy kuchnią i salonem, w całości lub do połowy. Trudno nam jednak sobie wyobrazić, jak miałoby to wyglądać.
Zgodnie z oczekiwaniami pani Katarzyny, architektki z pracowni Urkado Projektowanie Wnętrz przygotowały dwie koncepcje aranżacji przestrzeni mieszkania obejmującej dotychczasową kuchnię i salon.
Koncepcja pierwsza
W koncepcji pierwszej architektki postawiły na otwartą przestrzeń, światło, naturalność. Istniejący układ zastąpiono otwartym planem, z organizującą przestrzeń meblościanką, wydzielającą strefy różnych aktywności.
Meblościanka, w większości zbudowana z geometrycznych, przeszklonych elementów, płynnie przechodzi od jednej przestrzeni do drugiej, tworząc rodzaj, inspirowanego kulturą Bliskiego Wschodu, "baldachimu", rozpostartego nad wygodną, rozłożystą sofą.
Sofa z głębokim siedziskiem i poduchami to rodzaj otomany, zapewniającej komfort wypoczynku. Nieregularny układ przeszklonych elementów meblościanki, powtórzony został w zaprojektowanej bibliotece, stanowiącej niejako drugi filar ażurowego, drewnianego sufitu. Fantazyjne, dekoracyjne oświetlenie w głębi otomany doskonale podkreśla niejednolitą fakturę ściany.
Ostre, kanciaste linie zabudowy kuchennej, mebli modułowych w salonie i zimną powierzchnię przeszkleń skontrastowano miękkimi poduchami, tapicerowanymi ekranami stanowiącymi boki sofy i tapicerowanymi fotelami o miękkich liniach. Charakter zaproponowanych mebli i dodatków, zdradza młodzieńczą świeżość przyszłych mieszkańców.
W kuchni ilość szafek ograniczono do minimum, a lodówkę ukryto w nowo powstałej, karton-gipsowej zabudowie. Zabudowa ta tworzy dodatkowe szafki z dostępem od strony przedpokoju.
Całe wnętrze (z wyjątkiem jednej ściany w kolorze głębokiego granatu), utrzymano w jasnych, neutralnych barwach, stanowiących idealne tło dla olejnych obrazów, fototapety i innych dodatków, w których jako akcent kolorystyczny pojawia się fiolet - ulubiony kolor przyszłej pani domu.
Koncepcja druga to alternatywa dla otwartej na strefę wejścia do mieszkania przestrzeni salonu z aneksem kuchennym, zaproponowanej w koncepcji pierwszej.
Koncepcja ta zakłada bardziej intymny charakter części wypoczynkowej. Gwarantuje ją nowo powstała, na granicy przedpokoju i salonu, ścianka działowa. Jej niepełna wysokość zapewnia doświetlenie tej części mieszkania światłem dziennym, wpadającym przez okno tarasowe. Wokół tej ścianki zbudowano pojemną szafę, półki z dostępem od strony przedpokoju i salonu oraz zabudowę lodówki.
W kuchni ilość szafek ograniczono do niezbędnego minimum, co czyni tę niewielką przestrzeń lżejszą.
Za to do zabudowy wykorzystano każdy centymetr przestrzeni salonu. Drewniany blat kuchenny płynnie przechodzi w rodzaj siedziska okalającego stół, co sprzyja spotkaniom z rodziną i przyjaciółmi. Przestrzeń pod siedziskiem zorganizowano w sposób umożliwiający przechowywanie w niej różnej wielkości elementów wyposażenia każdego mieszkania.
Cała przestrzeń jest prosta, ale niebanalna w swej estetyce. Wyrazisty akcent stanowi, usytuowany na granicy salonu i kuchni, projektowany mebel o oryginalnych, ażurowych bokach.
Kontrastowe zestawienie kolorystyki wnętrza, struktur na ścianach i posadzce i faktur w elementach dekoracyjnych, dodają fantazji i wyjątkowości projektowanej przestrzeni.
Masz problem z aranżacją wnętrza?
Wyślij do nas zwymiarowany szkic pomieszczenia wraz z zaznaczoną wentylacją oraz doprowadzeniami instalacji. Napisz jakie kolory lubisz, jaki preferujesz styl, jakie elementy mają koniecznie znaleźć się w twoim otoczeniu. Opisz kto będzie korzystał z projektowanych pomieszczeń i jaki tryb życia prowadzą użytkownicy. Czy mają jakieś pasje?
Rozwiązania przedstawimy w serwisie Dom i Nieruchomości w dziale Projekty i wnętrza.
Uprzedzamy, że przedstawione zostaną wybrane problemy.
List i szkic prześlij pod adres: aranzacje@trojmiasto.pl
Opinie (77) 4 zablokowane
-
2013-06-17 08:24
Gdzie? (4)
Gdzie można kupić nowe mieszkanie z kuchnią? Który deweloper i w jakim miejscu takie oferuje?
- 26 2
-
2013-06-17 08:55
Mało który. Powód jest prosty: mieszkanie x-pokojowe mozna sprzedac jako (1)
mieszkanie x+1-pokojowe. Brzmi lepiej : 3 pokoje niz 2 pokoje. Drugi powod to masakrycznie kipeskie projekty - dużo łatwiej zaprokektować kuchniopokój 24m2 niz osobno pokoj i kuchnie na tej samej powierzchni, nie mówiąc o tym że wyjdą z tego klitki. Trzeci powod to kasa - ludzi nie stac na duza kuchnie i duzy pokoj - kiedy sie je połaczy ma się (złudne) wrażenie, ze mamy i duzy pokój i dużą kuchnię. A tak naprawde mamy olbrzymią kuchnie z jadalnią i telewizorem.
- 20 3
-
2013-06-17 09:11
lubiłam się uczyć wieczorem w kuchni
Mój ojciec z wujkiem w kuchni grali w szachy, w pokoju obok można było spać, oglądać telewizję czy zajmować się czymkolwiek innym. Nie mówię już o jedzeniu i rozmowach przy śniadaniu, talerzu zupy itp. w kuchni.
"Nasza czytelniczka" ma zapewne duże w stosunku do ilości domowników mieszkanie, "salon" (?) nie spełnia żadnej szczególnej funkcji, świeci pustkami i stąd te pomysły. Tym bardziej mnie dziwi takie oszpecanie mieszkania, jakie zresztą widać na zdjęciach. Ale wolność Tomku w swoim domku.- 12 1
-
2013-06-17 13:28
wzgórze magellana
Castel
- 1 0
-
2013-06-18 14:34
Mach.
- 0 0
-
2013-06-17 08:35
iech zburzą jeszcze ścianę pomiędzy salonem a łazienką
po co się oddzielać od rodziny i znajomych
- 38 7
-
2013-06-17 08:47
"- Nie wyobrażam sobie spędzania czasu na gotowaniu, oddzielona od znajomych" (5)
Ja też. Co więcej w ogole sobie nie wyobrażam spędzania czasu na gotowaniu dla znajomych.
- 50 6
-
2013-06-17 10:54
no to szerzej myśleć się przyda (2)
tak oczywiście sama frajda zlewać makaron / ziemniaki ect i gadać ze znajomymi, kiedy ty sterczysz w garach a oni przy stoliku siedzą. Jeśli tak ma być to może lepiej zaprosić ich do kuchni - pogódź się z tym i przyznaj sobie że masz fatalne rozwiązanie. Nie wmawiaj sobie, że jest ok. Co prawda jesteś skazana/y do końca życia tak tkwić bo nie stać ciebie na nic lepszego ale przyznaj się do błędu życiowego jaki został popełniopny z braku kasy.
- 7 9
-
2013-06-17 10:57
Błąd życiowy?
Czy ty przypadkiem nie przewartościowujesz pewnych rzeczy?
- 10 2
-
2013-06-17 12:02
Podczas obiadu dla dużej ilości osób z przyjemnością oddzielam się w kuchni, zamiast w nieuniknionym rozgardiaszu wykonywać kilka czynności na raz, jednocześnie zabawiając gości miłą relaksującą rozmową ;)
- 14 1
-
2013-06-17 13:33
kuchnia - pomieszczenie zbędne
ja sobie nie wyobrażam w ogóle spędzania czasu na jakimś durnym gotowaniu
- 6 5
-
2013-06-17 20:10
gotuje się przed przyjściem gości , jak juz sa to sie co najwyżej podaje gorące lub odgrzane .
"ja sobie nie wyobrażam w ogóle spędzania czasu na jakimś durnym gotowaniu" - najwyraźniej nie umiesz gotować- 3 1
-
2013-06-17 09:04
(4)
Dzisiejsza moda na otwarte kuchnie tudzież aneksy kuchenne wynika tylko i wyłącznie z faktu zubożenia społeczeństwa oraz zmian społeczno kulturowych i postępu ( a może w aspekcie społecznym uwstecznienia kulturowego).
Popatrzcie na budownictwo międzywojenne. Spore kuchnie i do tego duże jadalnie (pokoje dzienne), w których stał kredens i porządny stół przy którym rodzina jadła posiłki, rozmawiała, babcie cerowały i robiły na szydełku a dzieci odrabiały lekcje i toczyło się codzienne życie w domowym zaciszu.
Dzisiaj rolę wspomnianej jadalni pełni tzw. living room ( salon), gdzie jedynym wyeksponowanym i podstawowym meblem/wyposażeniem/obiektem pożądania każdej polskiej rodziny jest wielki telewizor, w który wpatrujemy się bez opamiętania i który kształtuje nasz światopogląd.- 62 2
-
2013-06-17 09:43
Najnowsza moda to obudowywanie telewizora na kształt ołtarza.
- 11 0
-
2013-06-17 11:58
a moim zdaniem (2)
to też kwestia stylu życia. Kiedyś było normą że gospodyni spędzała spotkanie towarzyskie czy święta w kuchni żeby domownicy czy goście dobrze się bawili. Mnóstwo koleżanek przyznawało że w momencie wychodzenia za mąż nie umiały nawet obrać marchewki bo wszystko w domu robiła mama. Teraz kiedy większość kobiet pracuje, a nadal chcą prowadzić życie towarzyskie - jest łatwiej i wygodniej mieć otwartą kuchnię. Nie każdy gotuje dla znajomych, ale jak rodzina wpadnie na święta to już podgrzewania się nie uniknie. Druga sprawa to że mając oddzielną kuchnię nigdy w życiu nic nie robiłam przy zamkniętych drzwiach więc zapach i tak się przenosi, nie miałabym nic przeciwko otwartej kuchni, przynajmniej ma się oko na to co dziecko ogląda w TV albo czy odrabia lekcje.
- 9 8
-
2013-06-17 14:15
zgadzam się (1)
Moim zdaniem to właśnie jest kwestia stylu życia! Uwielbiam gotować i karmić swoich znajomych, Uwielbiam swoją kuchnię! Tam przeważnie zaczyną się i kończą imprezy! Jeśli myślicie o tym pomieszczeniu tylko jako o miejscu gotowania ziemniaków to jest Was szkoda.. A co do zubożenia społeczeństwa to się nie zgadzam. Ktoś chyba komuny nie przeżył skoro narzeka na dzisiejsze czasy.. Też chciałbym mieć 200m w kamienicy ale bądźmy realistami.. Tak żyją amerykanie, nie europejczycy (nie wspominając o polakach). Ołtaża nie mam od 5 lat! Pozdrawiam wszystkich lubiących dobrą kuchnię!
- 3 5
-
2013-06-18 07:46
ja też bardzo lubię moją zamkniętą kuchnię
- 2 0
-
2013-06-17 09:28
Otwarta kuchnias to dokładnie to samo co otwarte WC (2)
dobre dla dzieci lumpenproletariatu :-)
- 30 24
-
2013-06-17 11:43
chyba się trochę zagalopowałeś.. (1)
jest różnica między korzystaniem z toalety przy ludziach, a zalewaniem kawy..
- 8 3
-
2013-06-17 11:56
masz rację, ale na planie mieszkania poza kuchniosalonem widzę trzy oddzielne POKOJE
Przebudowałaś już mieszkanie, żeby integrować się z rodziną i znajomymi w kuchniosalonie, a tymczasem domownicy zamykają się na czas gotowania obiadu lub po obiedzie w pokojach. I co wtedy z integracją? Nie lepiej byłoby stworzyć jedną wspólną przestrzeń z wydzieloną tylko łazienką?
- 3 4
-
2013-06-17 09:57
miłą atmosferę stwarzają pomieszczenia harmonijne i funkcjonalne, (1)
po których nie chodzi się wężykiem omijając kanty i nieregularne bryły mebli wysuniętych do środka pokoju.
Przy małej powierzchni jest to trudne zadanie, ale po co robić to na życzenie?- 13 0
-
2013-06-19 18:22
Obijanie o kanty stymuluje rozwój dziecka.
- 2 0
-
2013-06-17 10:11
(1)
Mam kuchnię łączoną z salonem i mówię: nigdy więcej! Może i ładnie i nowocześnie to wygląda (o ile się dobrze zaprojektuje), ale co z tego, skoro siedząc na kanapie słyszę pracę lodówki, a jak grzeję wodę w czajniku to mogę zapomnieć o słuchaniu w tym czasie muzyki. To samo, jak ktoś myje naczynia.
- 35 9
-
2013-06-17 15:05
"jak ktoś myje naczynia"
kolega rączek sobie nie lubi brudzić... :)
- 1 3
-
2013-06-17 10:20
kuchnia otwarta - nie jest funkcjonalna
Niestety zgadzam się !
Doświadczam to od roku i już wiem, ze to się nie sprawdza.
Pomijajac względy estetyczne.
Szumy, zapachy, hałasy kuchenne są dość uciążliwe.
No ale ja wybudowałam dom i pewnie z tą kuchnią zostanę już na zawsze.
Taki projekt wybrałam w nieświadomości jednak i tak mam.
Tym, którzy się zastanawiają nad taką kuchnią odradzam, może już trochę lepsza byłaby kuchnia półotwarta.- 35 2
-
2013-06-17 10:46
kuchnia otwarta
sprawdzi się tylko i wyłącznie jeśli robi się w niej same kanapki i popija napój z butelki...
- 33 5
-
2013-06-17 10:50
otwarta kuchnia a może jeszcze WC
obecnie deweloperzy stosują to rozwiązanie ze względów ekonomicznych i metrażowych.
Otwarta kuchnia to jest nieporozumienie. Jest to niefunkcjonalne i nieestetyczne rozwiązanie. Ja co prawda w kuchni staram się mieć zawsze porządek ale nie zawsze się daje to zrobić. I jak jeść wspólny niedzielny obiad w miłej atmosferze kiedy ze stołu widać pobojowisko kuchenne z przygotowania potrawy?
Wystarczy spojrzeć na solidne stare rozwiązania w budownictwie - gdzie kuchnia ZAWSZE była oddzielna, nawet jak miała być mała, ciasna i ciemna ale była oddzielona. Jeszcze trochę a kibel też będzie w "open space"- 31 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.