- 1 Wojsko okazyjnie sprzedaje działkę w Gdyni (115 opinii)
- 2 Dolne Miasto. Pierwszy budynek w PPP (100 opinii)
- 3 Park Południowy i Jasień. Nowe plany (54 opinie)
- 4 Nowy park w centrum Gdyni aż do mariny (122 opinie)
- 5 Najem krótkoterminowy. Co może wspólnota? (218 opinii)
- 6 Jak urządzić mieszkanie na wynajem? (29 opinii)
Brzeźno. Night Club Balladyna zostanie wyburzony
porównać
Budynek klubu nocnego Balladyna przy al. Hallera 232 w Brzeźnie zostanie niebawem wyburzony. W jego miejsce powstanie apartamentowiec. Z mapy Brzeźna zniknie co prawda kawałek historii tej dzielnicy, ale też zaniedbany budynek, w którym urzędowali ostatnio bezdomni.
W latach 80. i 90. Balladyna uważana była za drogi nocny klub. O tym, czy można wejść do środka, decydowali bramkarze przy wejściu, na parterze. To nie była dyskoteka dla wszystkich. Żeby móc zająć miejsce przy stoliku, trzeba było zamówić co najmniej pół litra wódki. Nie każdego było na to stać. Wódkę podawał kelner w eleganckiej kamizelce, z muszką. Na parkiecie bawili się mieszkańcy Brzeźna, okolicznych dzielnic, dzielnicowe "osobistości", parające się mniej lub bardziej legalnymi interesami, prostytutki, turyści. Bywało, że dzielnicowe porachunki albo spór o honor tej czy innej pani załatwiano kilkoma ciosami przed klubem; nigdy w środku, bo ochrona reagowała szybko i sprawnie.
- W weekendy chodziliśmy na Budy [popularna w Brzeźnie nazwa barów przy plaży na końcu al. Hallera - red.], a po kilku piwach, kiedy nogi rwały się do tańca, szliśmy do Balladyny. Na bramce stali zwykle ochroniarze z Brzeźna, więc jakoś udawało się wejść i potańczyć godzinę czy dwie. Oj, można się tam było napatrzeć na różnych ludzi... - wspomina Karolina, która wychowała się w Brzeźnie.
Na zakończenie sala bankietowa
Z czasem night club stracił blichtr i został zamknięty. Tylko od podwórka nadal działały warsztaty samochodowe. Potem zamienił się w salę bankietową, gdzie organizowano chrzciny, wesela, stypy.
- W Balladynie byłem dwukrotnie - po raz pierwszy tuż przed jej zamknięciem, jakieś 8-9 lat temu na weselu znajomych. Atutem tego miejsca była bliskość do plaży i nie ma co ukrywać - konkurencyjne ceny w porównaniu do innych lokali weselnych. Można się tam było poczuć trochę jak w domu weselnym w małym mieście. W środku było trochę przaśnie, wnętrze było skromne i niezbyt nowoczesne, ale sama impreza - świetna - wspomina najnowszą historię Balladyny Marcin, który przez kilka lat mieszkał w Brzeźnie. - Wróciłem tam jesienią 2017 r. podczas festiwalu Narracje. Duch tego miejsca powrócił, ale tylko na chwilę. Ludzie rozmawiali między sobą, że szkoda takiego miejsca "z klimatem", ale wiem też, że mieszkańcy sąsiednich nowych bloków mieli dość problemów z tym budynkiem.
Apartamentowiec zamiast meliny
Brzeźnieńska edycja festiwalu Narracje w 2017 roku to był ostatni raz, kiedy Balladyna została oficjalnie otwarta dla gości. Na co dzień regularnie odwiedzali ją za to złomiarze i bezdomni. Nie raz interweniowała policja, straż miejska, a mieszkańcy nowego, sąsiedniego bloku obawiali się pożaru. W końcu, kilka miesięcy temu, Balladynę kupił deweloper Pomorskie Domy, który od kilku lat realizuje zabudowę mieszkaniową głównie w dzielnicy Osowa. Budynek jest przygotowany do wyburzenia - rozpocznie się ono na przełomie marca i kwietnia. Firma dysponuje także prawomocnym pozwoleniem na budowę.
- Budowa ruszy po zakończeniu wyburzenia. Planujemy, że nowy budynek będzie gotowy na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2020 roku. W apartamentowcu powstaną w sumie 24 lokale o powierzchniach od 33 do 68 metrów kwadratowych - wyjaśnia Dariusz Malottke, kierownik ds. sprzedaży w firmie Pomorskie Domy. - W podziemiu powstanie hala garażowa, z której ruszać będzie do góry winda. Dwa mieszkania na trzecim piętrze będą miały tarasy, a do lokali na parterze będą przynależeć ogrody, część z nich będzie bezpośrednio graniczyć z lasem.
Deweloper brał pod uwagę nadanie inwestycji nazwy po byłym klubie, ale ostatecznie z tego zrezygnował.
Inwestycje
Miejsca
Opinie (290) 5 zablokowanych
-
2019-03-25 19:56
czyli deweloperski folwark trwa! Brawo pani prezydent, nie ma to jak kontynuacja działań poprzednika.
- 4 4
-
2019-03-25 20:04
Ballaska
A czy do tych spartamentów dorzucą ochroniarzy z byłej Balladyny w gratisie???
- 3 0
-
2019-03-25 20:33
blokowiska pchają gdzie sie da
kolejne brzydkie bloki z płaskimi dachami w których zamieszkają kolejni przybysze którzy spowodują jeszcze większe korki i zagęszczenie miasta oraz wzrost cen. dosyć tego. bezrobocie niskie. teraz czas na relaks i przyrodę.
- 4 1
-
2019-03-25 20:46
Jak żyć
Ta część Gdańska robi się koszmarnym betonowym dołem, nie ma wolnej przestrzeni. Letnica, zajezdnia, same koszmary architektoniczne bez wizji przyszłości. Smutek
- 8 1
-
2019-03-25 20:49
I
bolero na chelmie
- 3 0
-
2019-03-25 22:12
Oj zestarzało się Brzeźno, zestarzało ... (1)
Dlaczego tak piszę ? Jeszcze kilka, no może kilkanaście lat temu w Brzeźnie było kilka lokali, w których można było nóżką zakręcić.
Brzeźno oraz dzielnice sąsiednie się zestarzały to i tego typu przybytki stały się zbędne. Balaśka została ostatnia. Wcześniej padły: Cyganeria, Paradis, Słowianka, że o nadmorskich sezonowych przybytkach tańca nie wspomnę. Cóz ... Taka kolej rzeczy ...- 5 0
-
2019-03-27 23:22
-
i krasnal
- 0 0
-
2019-03-25 23:04
Chyba wszyscy pamiętają Joa..a Majoc..a
z Woj..a Polskie..o która tam dorabiała co weekend :D Ta to była nie do zdarcia :D
- 4 0
-
2019-03-25 23:11
"W apartamentowcu powstaną (..) lokale o powierzchniach od 33 do 64 m2". Apartamenty, że ja cię kręcę.
I pewnie sufity na minimum 3m? Dlaczego u nas wszystko musi się nazywać 'na opak'. Znajomy równiez wynajmuje 'apartament' w Sopocie o powierzchni... 30m2... Nazwałby to po ludzku studio (bo na prawdę fajnie wykończone z pomysłem).
- 2 0
-
2019-03-26 01:10
Jestem też z pokolenia, które bawiło się w trójmiejskich dyskotekach w latach 80-90. Mam z tego okresu dobre wspomnienia ale nawet jeżeli jeszcze istniałyby te klasyki, odpowiedzcie sobie szczerze drodzy rówieśnicy -czy chodzilibyście tam znowu szaleć do białego rana? Lepiej zachować te momenty w pamięci niż próbować je rekreować.
- 3 0
-
2019-03-26 05:15
Dawno dawno temu ma terenie dzisiejszego Jelitkowskiego Dworu miała powstać hurtownia. Nie powstała bo sprzeciwy i przeciwwskazania były zbyt duże. Minęło kilka lat a na miejscu planowanej hurtowni powstało właśnie osiedle Jelitkowski Dwór. Nie ważne już było, ze na terenie punktów czerpania wody, nie ważne, że...... Teraz zabudowano cały pas nadmorski. Teraz zasad nie ma a jedynym warunkiem jest... jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi zawsze o to samo
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.