- 1 Promocje i rabaty u deweloperów (78 opinii)
- 2 Nowy park w centrum Gdyni aż do mariny (126 opinii)
- 3 Wojsko okazyjnie sprzedaje działkę w Gdyni (116 opinii)
- 4 Park Południowy i Jasień. Nowe plany (57 opinii)
- 5 Osiedle i urząd w miejscu spalonej kamienicy (217 opinii)
- Udział gminy we wspólnotach powoduje tylko komplikacje, a ten układ o mało nie wysadził w powietrze finansów miasta. Chcemy, by wszyscy lokatorzy wspólnot mieszkaniowych, zajmujący mieszkania komunalne, je wykupili. Tym, którzy nie będą chcieli, gmina zaproponuje lokale zamienne, a w to miejsce przyjdą osoby zdecydowane na wykup - wyjaśnia wiceprezydent ds. polityki mieszkaniowej i komunalnej Szczepan Lewna.
W efekcie zmodernizowania zasad gospodarowania zasobem mieszkaniowym Gdańska lokale komunalne mają być przeznaczone wyłącznie dla osób najbiedniejszych.
- Rodziny, które żyją w niedostatku, nie będą czekały na lokal od gminy 10 czy 15 lat, jak dotychczas, ale 2, góra 5 lat - dodaje Lewna. - Docelowo, chcemy, żeby to były 24 miesiące. Aktualnie ze środków miasta korzystają również osoby, o których nie można powiedzieć, że są biedne. W przyszłości ci, którzy nie będą spełniać kryteriów ubóstwa, lokalu komunalnego nie dostaną.
92 procent budynków komunalnych Gdańska ma ponad 60 lat. Są też kamienice 90-letnie. Środki pozyskane dzięki uwolnieniu się od wspólnot będą przeznaczane na remonty tych zasobów. Ponieważ Gdańsk nie ma na swoim koncie mieszkań socjalnych, chce w najbliższym czasie naprawić tę sytuację. Dla radnej Elżbiety Grabarek-Bartoszewicz (LPR) jest to zdanie najtrudniejsze do wykonania. - Nie widzę obecnie takiej możliwości, a najbardziej niepokoi mnie fakt, że wraz z wejściem do Unii Europejskiej skończą się eksmisje pod chmurkę. A państwo nie dofinansowuje budownictwa socjalnego. Zanim więc pojawią się nowe lokale socjalne, miasto musi wykorzystać te, które posiada. Musimy opracować realny program wspierania rodzin dotkniętych utratą pracy, bezdomnością, chorobami różnej natury - mówi.
Zdaniem radnej Barbary Meyer (SLD) priorytetem powinno być wytypowanie zasobów socjalnych z tego czym dysponuje gmina, a potem myślenie o budowie nowych.- Nie można dłużej tolerować tego, że miasto posiada pustostany, a ludzie nie mają gdzie mieszkać. Budowanie w GTBS też pewnie niedługo się skończy, bo są to mieszkania drogie, a struktura nie najlepsza - podkreśla radna lewicy.
Dyskusja ma dać podstawy do przyjęcia przez gdańską radę uchwały wyznaczającej kierunki zmian w mieszkalnictwie. W Gdańsku na lokal od miasta czeka około 4 tysięcy ludzi. Prawie połowie z nich trzeba zapewnić lokum zastępcze, bo zajmowane przez nich budynki znajdują się w katastrofalnym stanie i są przeznaczone do rozbiórki. Do roku 2008 miasto chce wybudować 330 mieszkań komunalnych i 500 lokali socjalnych. Zanim radni przystąpią do burzliwych dyskusji o mieszkalnictwie, muszą uporać się z restrukturyzacją sieci szkół i przedszkoli. Problemy edukacji chcą załatwić na marcowej sesji. Najprawdopodobnije kwietniową poświęcą na Wieloletni Plan Gospodarowania Zasobem Mieszkaniowym Gdańska.
Opinie (3)
-
2004-03-13 14:12
Mieszkania komunalne
Miasta i ich Prezydenci wogóle nie dbają o mlode rodziny, które poprostu nie stać na kupno własnego mieszkania, a nie kwalifikują się także na mieszkanie komunalne. Ktoś w końcu powinien o tym pomyśleć. Przecież to właśnie młodzi ludzie będą kształtować obraz spoleczeństwa.
- 0 0
-
2004-03-23 10:08
Jestem w podobnej sytuacji
Nie stac mnie na kredyt.I co powinienem zrobic??Zostawic zone z dziecmi i wyjechac z tego porabanego kraju w poszukiwaniu pracy UE ???
- 0 0
-
2007-03-16 20:57
Problem z mieszkaniami to temat rzeka. Sam jestem w takiej sytuacji, kredyt niby bym dostal ale perspektywa splacania go przez 30lat spedza mi sen z oczu. Wygorowane i to baaardzo ceny mieszkan, szczegolnie tych starszych blokowisk to poprostu przegiecie.Nie usmiecha mi sie splacac kredytu przez 30 lat za marne jednym slowem mieszkanko a przy tym jesc tynki ze scian bo na nic innego jak na splate kredytu by raczej nie starczalo nie wspominajac juz ze przeciez nago tez chodzic nie bede a i na jakies wakacje przydaloby sie z dzieckiem wyjechac.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.