- 1 Apartamenty z usługą concierge (28 opinii)
- 2 Dworzec PKS: zielony plac i nowe budynki (206 opinii)
- 3 Najem w Gdańsku droższy niż w Rzymie (346 opinii)
- 4 Promocje i rabaty u deweloperów (143 opinie)
- 5 Najem krótkoterminowy. Co może wspólnota? (218 opinii)
- 6 Jak urządzić mieszkanie na wynajem? (30 opinii)
Koronawirus ogranicza ruch turystyczny. Liczba rezerwacji spada
Latać przestajemy nie tylko do regionów, gdzie koronawirus zbiera największe żniwo. Polacy i Europejczycy ograniczają podróże niezależnie od ich kierunku, także w związku z odwołaniem imprez masowych. Ma to ewidentne odzwierciedlenie w kalendarzach rezerwacji trójmiejskich hoteli i właścicieli apartamentów na wynajem krótkoterminowy.
Organizacja Turystyczna w miarę tego, jak będzie rozwijała się sytuacja związana z zagrożeniem koronawirusem, będzie także planowała działania promocyjne, które nieco zminimalizują straty: być może konieczne będzie kierowanie ofert do odbiorców lokalnych - z województwa pomorskiego lub trójmiejskiej metropolii.
Hotele bez gości w marcu i kwietniu
Przedstawiciele branży hotelarskiej podkreślają, że tracą rezerwacje nie tylko gości indywidualnych, ale też grupowe - te, które były związane z planowanymi konferencjami i innymi wydarzeniami.
- Na razie najbardziej ucierpiał nasz kalendarz rezerwacji na kwiecień i obecny miesiąc. Anulowane są rezerwacje indywidualne powiązane z imprezami masowymi oraz grupowe związane z konferencjami i innymi odwoływanymi wydarzeniami - potwierdza Małgorzata Skibiak z Courtyard by Marriott Gdynia Waterfront. - Jeśli chodzi o terminy letnie, póki co niewiele się zmienia, ale sytuacja zmienia się z dnia na dzień, w miarę tego, jak spływają kolejne informacje o rozprzestrzenianiu się wirusa.
Hotele w Trójmieście
Podobnie sytuacja wygląda w obiekcie, który znajduje się przy samej plaży w Sopocie.
- Od początku tygodnia, kiedy informacje w mediach się nasiliły, odbieramy mnóstwo telefonów od naszych gości z prośbą o anulowanie albo przesuniecie rezerwacji z marca i kwietnia na terminy letnie lub nawet jesienne. Póki co nie są odwoływane tylko rezerwacje związane ze Świętami Wielkanocnymi - wielu naszych klientów zapewne obserwuje rozwój sytuacji - informuje Lena Faber-Stępień, dyrektor hotelu Testa w Sopocie.
Najem krótkoterminowy
Rezerwacje znikają także z kalendarzy właścicieli mieszkań i apartamentów na wynajem krótkoterminowy. Platformy do ich rezerwacji dają klientom możliwość anulowania rezerwacji za darmo, w związku z czym właściciele nie dostaną ani grosza.
- Przyjezdni z Polski i z zagranicy odwołują wszystko po kolei. W zeszłym roku marzec był miesiącem, kiedy spłynęło najwięcej rezerwacji. O tej porze miałem kalendarz wypełniony rezerwacjami praktycznie aż do końca września. Teraz - w marcu i kwietniu - mam wszystko odwołane. Terminy na lato jeszcze nie są odwoływane, ale też rozumiem, że ludzie czekają, jak się będzie rozwijała sytuacja - opowiada Zbyszek, który ma mieszkanie na wynajem w Śródmieściu Gdańska, a ofertę wystawia indywidualnie na portalach do rezerwacji apartamentów.
Imprezy odwołane w Trójmieście
Firmy, które zajmują się obsługą najmu krótkoterminowego, potwierdzają, że rezerwacje są anulowane w związku z odwołaniem dużych imprez masowych.
- W okresie zimowym najem krótkoterminowy bardzo mocno idzie w parze z imprezami masowymi, a w sytuacji kiedy zmieniony został na przykład termin mistrzostw w półmaratonie w Gdyni, to natychmiast odwołane zostały rezerwacje noclegów na marzec. Praktycznie wszystkie rezerwacje, które powiązane były z imprezami masowymi, zostały odwołane - opowiada Krzysztof Szymański z Victus Apartamenty Sopot. - Jeśli chodzi o okres letni, rezerwacje przyjmujemy na podobnym poziomie jak w ubiegłym roku. Obawiam się, że w tym czasie duże spadki rezerwacji mogą zanotować hotele, bo ich goście będą się bali dużych skupisk ludzkich, zamiast tego wybierać będą oni prywatne mieszkania, żeby zapewnić sobie większą intymność.
Miejsca
Opinie (168) 8 zablokowanych
-
2020-03-15 13:28
(1)
Jeśli epidemia potrwa dłużej niż 6 miesięcy,a wiele na to wskazuje,to branża turystyczo-rozrywkowa przestanie po prostu istnieć.Za rok,dwa trzeba będzie z mozołem odbudowywać wszystko od zera.Najtrudniejsze będzie przełamać strach ludzi przed dużymi skupiskami np koncerty itp.Straty w turystyce będą porównywalne z tym co wywołała II wojna światowa.
- 1 0
-
2020-03-17 13:57
Na to miejsce rozwiną się inne branże. Ludzie sobie poradzą, luzik. Kryzys to dla jednych koniec świata, a dla drugich początek. Takie przetasowanie kart.
- 1 0
-
2020-03-16 08:37
nie ma co się śmiać, teraz tak naprawdę wszystko w naszych rękach.
Wczoraj prof. Krzysztof Simon powiedział, że epidemia koronawirusa w Polsce , to przy zachowaniu obecnych rygorów min.2 miesiące.
Naprawdę nie róbmy sobie jaj z pogrzebu, sytuacja taka zniszczy ekonomię i odczuje to KAŻDY.- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.