- 1 Promocje i rabaty u deweloperów (76 opinii)
- 2 Nowy park w centrum Gdyni aż do mariny (126 opinii)
- 3 Park Południowy i Jasień. Nowe plany (56 opinii)
- 4 Dolne Miasto. Pierwszy budynek w PPP (107 opinii)
- 5 Wojsko okazyjnie sprzedaje działkę w Gdyni (116 opinii)
- 6 Najem krótkoterminowy. Co może wspólnota? (218 opinii)
Lex deweloper: Sopot przyjął własne standardy urbanistyczne
Sopot jako ostatnie miasto Trójmiasta przyjął uchwałę w sprawie Lokalnych Standardów Urbanistycznych dla inwestycji realizowanych w oparciu o tzw. Lex deweloper. Narzucone parametry dla nowej zabudowy są bardziej rygorystyczne, niż przewiduje to ustawa.
Z jej zapisów skorzystać mogą jednak także deweloperzy, którzy realizują swoje projekty czysto komercyjne, a to budzi obawy władz samorządowych w całej Polsce. Ustawa pozwala bowiem na kształtowanie zabudowy z pominięciem obowiązujących planów zagospodarowania przestrzennego oraz - w wybranych sytuacjach - na zlekceważenie zapisów studium zagospodarowania.
Czytaj też: Lex deweloper: czego obawiają się władze Gdańska?
Lokalne Standardy Urbanistyczne dla nowej zabudowy
W ramach ustawy każda gmina może wprowadzić własne obostrzenia - Lokalne Standardy Urbanistyczne, które zmieniają podstawowe parametry nowej zabudowy oraz zasady jej lokalizacji zapisane w ustawie. Z tego rozwiązania skorzystały już we wrześniu Gdańsk oraz Gdynia, a teraz dołączy do nich Sopot.
- Celem przyjęcia standardów jest maksymalne ograniczenie negatywnych skutków lokalizowania zabudowy na podstawie przepisów tej ustawy. Realizacja zabudowy w oparciu o nią może w sposób nieprzewidywalny naruszać politykę przestrzenną miasta - mówił podczas ostatniej sesji Rady Miasta Sopotu Krzysztof Swędrzyński, naczelnik Wydziału Urbanistyki i Architektury w sopockim magistracie.
Czytaj też: Gdynia chce zatrzymać Lex deweloper
Sopot w przyjętej jednogłośnie uchwale na ostatniej sesji w ramach LSU określił dla zabudowy realizowanej w oparciu o Lex deweloper:
- Maksymalną odległość od przystanku komunikacji miejskiej - 500 m (Gdańsk i Gdynia również wskazały odległość 500 m),
- Maksymalną odległość od szkoły podstawowej zdolnej przyjąć uczniów w liczbie dzieci stanowiącej nie mniej niż 10,5 proc. mieszkańców planowanej inwestycji - 1500 m (Gdańsk: 750 m i 10,5 proc., Gdynia: 1000 m i 7 proc.)
- Maksymalną odległość od przedszkola, które jest w stanie zapewnić wychowanie przedszkolne dzieciom w liczbie stanowiącej nie mniej niż 5,25 proc. planowanej liczby mieszkańców inwestycji mieszkaniowej - 1500 m (Gdańsk: 750 m i 5 proc., Gdynia: 1000 m i 3,5 proc.),
- Dostęp do terenów zieleni o powierzchni stanowiącej co najmniej iloczyn planowanej liczby mieszkańców i wskaźnika 4 m kw. w odległości nie większej niż 1500 m (Gdańsk oraz Gdynia: 750 m i 4 m kw.),
- Maksymalną wysokość czterech kondygnacji nadziemnych (Gdańsk: siedem-dwanaście kondygnacji w zależności od obszaru miasta i lokalnej zabudowy, Gdynia: siedem kondygnacji),
- Możliwość podwyższenia zabudowy w oparciu o wyższe budynki w okolicy: maksymalna odległość do analizy 250 m, maksymalna wysokość do 50 proc. najwyższego budynku (Gdańsk oraz Gdynia: 250 m i wysokość do poziomu najwyższego budynku),
- Normatyw parkingowy: dwa miejsca parkingowe dla lokalu mieszkalnego w zabudowie jednorodzinnej; 1,2 dla zabudowy wielorodzinnej; jedno miejsce rowerowe w zabudowie wielorodzinnej (Gdańsk i Gdynia zastosowały rozbudowane normatywy w oparciu o strefy i funkcje ze wskaźnikami dla aut od 0,5 w Gdyni lub od jednego w Gdańsku dla lokalu mieszkalnego),
- Wymóg dostępu do sieci ciepłowniczej (podobny zapis jest także w uchwale przyjętej przez Gdańsk).
Brak wniosków w Gdyni i Sopocie, pięć w Gdańsku
- Dotychczas nie wpłynął żaden wniosek na realizację inwestycji w oparciu o ustawę. Zgodnie z jej przepisami wnioski będą publikowane w Biuletynie Informacji Publicznej nie później niż trzy dni od daty wpłynięcia - informuje Magdalena Jachim, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Sopotu.
Podobnie sytuacja wygląda w Gdyni, gdzie także nikt nie wyraził zainteresowania realizacją zabudowy w oparciu o Lex deweloper. W Gdańsku dotychczas wpłynęło pięć wniosków, lecz wydanie wszystkich decyzji wstrzymywane jest przez prezydenta miasta.
Czytaj też: Czy Trójmiasto zaleje fala niekontrolowanej zabudowy?
Opinie (43) 2 zablokowane
-
2018-12-25 14:24
Dlugowlosy ukladowiec (2)
Dla swoich inwestorow nawet nowe przepisy wprowadza. Byleby inni nue mogli miec wolnego rynku. Tylkowe ukladostwp platformy. My mowimy komu wolno!
- 11 9
-
2018-12-26 21:12
chyba właśnie odwrotnie, zastopuje pisiorskie głupawe pomysły żeby wybudwać jak się chce
i gdzie się chce
- 2 1
-
2018-12-27 22:01
Czytałeś w ogóle ten artykuł? Wiesz czego dotyczy LEX Deweloper?
Bo jest dokładnie odwrotnie i akurat ta decyzja jest jak najbardziej w interesie miasta, a nie deweloperów.- 1 0
-
2018-12-25 19:30
Sztuczne utrudnienia w budowie a potem zdziwienie że metr kosztuje 10000....
- 8 9
-
2018-12-26 08:29
nie oddamy kortow
I tyle w temacie
- 11 0
-
2018-12-26 20:26
Po prezydent podpisał bubel ustawę Ale co się dziwić nieukowi
- 4 1
-
2018-12-26 20:31
PiS zrujnuje ten kraj liczy się forsa dla swoich
- 6 6
-
2018-12-27 11:19
sopot takie pikne misto
- 3 0
-
2019-03-29 11:04
naciąganie prawa
Ograniczenie obowiązywania lokalnych standardów urbanistycznych tylko do inwestycji realizowanych w oparciu o specustawę Lex developer jest w sposób oczywisty niezgodne z prawem i wcześniej czy później z tego powodu uchwały te zostaną zakwestionowane i unieważnione.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.