O tym, że zaczynał na medycznych studiach we Lwowie, a skończył na zarządzaniu w obrocie nieruchomościami w Norwegii, a także o tym, że pierwsze mieszkanie, jakie sprzedał było jego własnym, a największa transakcja we własnej firmie wynosiła 13 mln zł, rozmawiamy z Łukaszem Turskim - właścicielem agencji nieruchomości, który w swoim biznesie zwraca szczególną uwagę na skandynawskie metody działania i ogromny obustronny próg zaufania.
Zanim zaczął Pan kierować agencją nieruchomości, która zatrudnia 23 osoby i ma w swoim portfolio ponad 700 ofert, studiował Pan medycynę. Zatem dlaczego nieruchomości?Łukasz Turski - Tak, pochodzę z małej wsi, gdzie największą atrakcją były dwa skrzyżowania - lekko nie było. Ale żeby nie zanudzać przejdę do rzeczy. Studiowałem medycynę na UM we Lwowie, ale po studiach stwierdziłem, że to nie to. W wieku 22 lat w Norwegii kupiłem pierwsze mieszkanie na kredyt, po roku je sprzedałem, zarobiłem 80 proc., spłaciłem kredyt, a pieniądze zainwestowałem. Już wtedy uświadomiłem sobie, że bliżej mi do nieruchomości niż medycyny. Dlatego w kraju gdzie spędziłem drugą połowę swojego życia, ukończyłem zarządzanie w obrocie nieruchomościami na BI Norwegian Business School.
Po wielu latach wrócił Pan do Polski i przyjechał do Trójmiasta dlaczego?
Wróciłem do kraju, bo zauważyłem, że nasz region się zmienia, a zwłaszcza Trójmiasto. Świadomość ludzi znacznie wzrosła i poczułem, że tu mogę budować moją firmę. Początki zawsze były i będą trudne, chociażby ze względu na inną specyfikę rynku i brak odpowiednich kontaktów. Jednak upór, determinacja i strategiczne podejście spowodowały, że dzisiaj razem z agencją North Hus jesteśmy tu, gdzie jesteśmy.
No właśnie, gdzie jesteście i na jakim etapie kariery się znajdujecie? Wasza bogata oferta wyróżnia was na tle konkurencji, cechujcie się m.in. ogromnym zaufaniem wobec klienta, rozmawiacie w sześciu językach, prowadzicie pośrednictwo przy sprzedaży i zakupie nieruchomości zarówno w Polsce, jak i w Norwegii.
- Wiele nauczyłem się za granicą. Norwegia nauczyła mnie zaufania i w ten sposób kieruję swoją firmą. Coś, co nas wyróżnia i to, co jest dla nas najważniejsze, to to, że umowy podpisujemy dopiero przy konkretnym kliencie. Ufamy ludziom i tego samego oczekujemy w zamian. Nie chcemy, aby nasi partnerzy czuli się w jakiś sposób ograniczeni. Rozmawiamy w sześciu językach: angielskim, rosyjskim, ukraińskim, norweskim, szwedzkim i niemieckim - to kolejny nasz atut. Ponadto pośredniczymy w sprzedaży nieruchomości dla Norwegów w Polsce i na odwrót. W firmie pracują na stałe 23 osoby, które codziennie zarządzają nieruchomościami na terenie Trójmiasta i Warszawy, a także wyszukują
apartamentów w całej Polsce pod konkretnego klienta. Wykorzystujemy innowacyjne metody w sprzedaży, jak i w wynajmie nieruchomości, co pozwala nam ustalić realną wartość nieruchomości oraz podjąć odpowiednie kroki w celu zmaksymalizowania zysków z podjętej transakcji. Najdroższa transakcja w naszej firmie wynosiła 13 mln zł, z czego osobiście jestem bardzo dumny.
Zobacz aktualne oferty agencji North Hus
- Nie, oprócz pośrednictwa w sprzedaży czy kupnie nieruchomości, oferujemy także wykonanie projektu wykończenia wnętrza oraz jego realizacji. Ponadto pomożemy w ubezpieczeniu nieruchomości, wynajmiemy ją długoterminowo lub będziemy nią zarządzali w systemie dobowym. To nie wszystko, bo pośredniczymy także w sprzedaży kredytów również dla osób zarabiających w innej walucie niż złotówki - jest to dość nietypowa oferta, ciesząca się głównie dużym zainteresowaniem wśród polskich emigrantów. Nasi klienci mogą również bezpłatnie skorzystać z usługi doradztwa podatkowego. Budujemy polską markę na polskim rynku, jednak przy użyciu skandynawskich metod.
Inwestycje w bezpośrednie relacje z klientami są dla nas priorytetem.
Zobacz North Hus na facebookuCały czas wspomina Pan o relacjach z klientami, którzy korzystają z waszych usług. To chyba bardzo ważne, zwłaszcza w skandynawskim modelu prowadzenia firmy?
- Sprzedaż nieruchomości to wielka odpowiedzialność zarówno finansowa, jak i etyczna. W domu mamy czuć się swobodnie otwarcie i bezpiecznie, dlatego kluczem do sukcesu jest indywidualne podejście i zaspokojenie potrzeby klienta. Często organizujemy różne wspólne spotkania dla naszych klientów, tak aby móc ich lepiej poznać, ich potrzeby i pragnienia. Współpraca długoterminowa to coś, co nas interesuje, dla zaprzyjaźnionych klientów oferujemy możliwości podjęcia inwestycji na terenie Norwegii, gdzie występujemy jako mały deweloper.
Filmy