- 1 Wojsko okazyjnie sprzedaje działkę w Gdyni (115 opinii)
- 2 Dolne Miasto. Pierwszy budynek w PPP (101 opinii)
- 3 Park Południowy i Jasień. Nowe plany (54 opinie)
- 4 Nowy park w centrum Gdyni aż do mariny (122 opinie)
- 5 Najem krótkoterminowy. Co może wspólnota? (218 opinii)
- 6 Jak urządzić mieszkanie na wynajem? (29 opinii)
Mieszkania na pasie startowym nie powstaną szybko
Budimex Nieruchomości od dawna przygotowuje się do rozpoczęcia inwestycji na dawnym pasie startowym na Zaspie . Nie milkną protesty, a właśnie uchylona została wydana przez prezydenta Gdańska decyzja o braku potrzeby przeprowadzania oceny oddziaływania na środowisko dla tego przedsięwzięcia. O wiele kolejnych miesięcy oddala to start prac.
Właściciel działki, warszawski Budimex Nieruchomości, ma jednak konkretny plan budowy na swoim terenie osiedla mieszkaniowego. Realizacja pierwszego etapu (4 budynki 18-kondygnacyjne i 4 budynki 5-kondygnacyjne) miała ruszyć według wstępnych zapowiedzi w 2016 lub 2017 roku. W marcu 2016 roku inwestor wystąpił więc do prezydenta Gdańska z wnioskiem o wydanie decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych dla planowanego przedsięwzięcia. Dokument ten jest potrzebny do złożenia wniosku o pozwolenie na budowę.
W toku tej procedury prezydent Gdańska nie wziął pod uwagę zdania Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, który wyraził opinię o konieczności przeprowadzenia oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko i w swoim postanowieniu z września ubiegłego roku stwierdził, że nie ma takiej potrzeby. Argumenty obu stron opisywaliśmy szczegółowo w listopadzie ubiegłego roku. Ostatecznie 4 stycznia tego roku prezydent Paweł Adamowicz wydał ostateczną decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach, w której orzekł, że ocena oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko nie jest potrzebna.
Od tej decyzji odwołało się zarówno Stowarzyszenie, jak i Spółdzielnia Młyniec, której tereny sąsiadują z planowanym osiedlem. Odwołanie wpłynęło do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Gdańsku (SKO). Jest to organ samorządu terytorialnego, który rozpatruje odwołania od decyzji administracyjnych, zażalenia na postanowienia, żądania wznowienia postępowania lub stwierdzenia nieważności decyzji.
- Zdecydowaliśmy się złożyć odwołanie, bo chcielibyśmy, żeby urzędnicy przestrzegali prawa. W tej procedurze było wiele uchybień - mówi Marek Szymczak, prezes Stowarzyszenia na Rzecz Zrównoważonego Rozwoju Zaspy Centralnej. - Nie chcemy całkowicie zablokować inwestycji w tym miejscu, ale oczekujemy, że będzie ona powstawała w atmosferze dialogu z mieszkańcami Zaspy. A tego bardzo brakuje. Pan prezydent w ogóle nie odniósł się do tej sprawy na ostatnim spotkaniu z mieszkańcami.
W opinii prezesa stowarzyszenia dialog miałby doprowadzić do tego, by powstająca zabudowa była niższa i mniej intensywna.
SKO szczegółowo przeanalizowało oba odwołania - wskazywały one błędy w przeprowadzonej procedurze. Stowarzyszenie dowodziło także, że nie zostało przeprowadzone badanie ziemi pod planowaną inwestycją, podczas gdy przez szereg lat, także w czasie II Wojny Światowej, znajdowało się tu lotnisko - w tym magazyny paliwa, które mogły zanieczyścić grunt.
Jednym ze wskazywanych głównie przez Stowarzyszenie argumentów była zmiana po 1 stycznia 2017 roku przepisów Ustawy o zmianie ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa oraz niektórych innych ustaw. Zmiana ta wnosi szereg nowości, m.in. w procedurze wydawania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach. SKO ostatecznie nie odniosło się więc do merytorycznych uwag Stowarzyszenia i spółdzielni do decyzji prezydenta, ale przyjęło interpretację przepisów przejściowych, wskazującą na konieczność ponownego przeprowadzenia procesu wydania decyzji (włącznie z ponownym uzyskaniem opinii RDOŚ, która również została uchylona jako przeprowadzona według przepisów sprzed zmiany ustawy). Zaleceniem SKO jest także dokładne porównanie zgodności proponowanej inwestycji z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Według SKO w przypadku tej decyzji szczegółowa analiza zapisów planu nie została wykonana na etapie wydawania postanowienia (np. plan mówił o konieczności wykonania oceny oddziaływania na środowisko, jeśli przedsięwzięcie przewiduje powstanie więcej niż 300 miejsc postojowych, a w ramach pierwszego etapu inwestycji miałoby ich powstać 1096).
Strony mogą do 26 czerwca wnieść do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skargę od wydanej przez SKO decyzji. Oznacza to, że planowana inwestycja na pewno nie rozpocznie się przez wiele kolejnych miesięcy. Poprzednio wydanie decyzji zajęło 10 miesięcy.
Inwestycje
Miejsca
Opinie (431) ponad 10 zablokowanych
-
2017-06-14 02:40
Nowe możliwości (1)
Jak dla mnie budowa nowego osiedla, może przynieść również wiele pozytywnych zmian - nowe drogi, lepsza komunikacja, nowe przedszkole. Zawsze warto również dostrzec dobre strony :))
- 1 1
-
2017-06-14 04:15
Ale ja się pytam: gdzie, kiedy i przez kogo te nowe możliwości będą zrealizowane?
Jak do tej pory Budimex podkreśla jedynie, że jego osiedle zlokalizowane jest w dobrze funkcjonującej dzielnicy. Nic się nie pisze o rozbudowie dróg, przedszkoli, obiektów kultury i wypoczynku w związku z nowymi mieszkańcami na Zaspie.- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.