- 1 Dolne Miasto. Pierwszy budynek w PPP (99 opinii)
- 2 Wojsko okazyjnie sprzedaje działkę w Gdyni (115 opinii)
- 3 Park Południowy i Jasień. Nowe plany (54 opinie)
- 4 Nowy park w centrum Gdyni aż do mariny (122 opinie)
- 5 Najem krótkoterminowy. Co może wspólnota? (218 opinii)
- 6 Jak urządzić mieszkanie na wynajem? (29 opinii)
Pałacyk w Sopocie "zawisł w powietrzu"
Mieszkanie w starej kamienicy oznacza brak miejsca postojowego w hali pod budynkiem czy piwnicy, na co wiele osób nie chce już się zgodzić. Okazuje się, że w dzisiejszym budownictwie wszystko jest możliwe. Pałac przy Wosia Budzysza w Sopocie zawisł w powietrzu, żeby mogła pod nim powstać właśnie kondygnacja podziemna.
W ramach prac wykonana zostanie nowa podbudowa zabytkowego budynku, powstaną pod nim nowe pomieszczenia. Aby było to możliwe, usunięte zostały istniejące piwnice, a budynek oparty został na specjalnej konstrukcji. W efekcie budynek wygląda teraz, jakby unosił się w powietrzu.
- Kiedyś pod tym pałacykiem była piwnica o głębokości mniej niż metra poniżej terenu, a teraz będzie pełnowartościowa kondygnacja podziemna przynależna do apartamentu na parterze. Będzie stamtąd przejście do nowo wybudowanego apartamentu i do hali garażowej, która powstanie pod dobudowaną nowoczesną częścią - tłumaczy Paweł Borawski, kierownik budowy z firmy Dekpol S.A. - Przygotowanie i realizacja tego zamierzenia do tego momentu przeprowadzone zostało w dziesięciu precyzyjnie zaplanowanych etapach. W porozumieniu z naszymi partnerami wykorzystaliśmy tu innowacyjne technologie z zakresu geotechniki i konstrukcji inżynierskich. O ile wiemy, jest to pierwsza w północnej Polsce realizacja tego rodzaju.
Uniesienie pałacyku na stalowej konstrukcji wymagało dokładnego przemyślenia, ponieważ taki budynek nie dość, że mógł się zapaść pod swoim ciężarem, to na dodatek jego konstrukcji nie stabilizowały usunięte wcześniej, będące w opłakanym stanie technicznym stropy, dach i ława fundamentowa. Potrzebne było wykonanie wielu wzmocnień, które tymczasowo zapobiegają naruszeniu konstrukcji do czasu oparcia na nowych fundamentach.
Dodatkowo inwestycja realizowana jest w niesprzyjających warunkach gruntowo-wodnych, zaledwie około 100 metrów od morza. Najniższy poziom posadowienia budynków znajduje się trzy metry poniżej poziomu morza.
- Cała trudność polega na budowaniu kondygnacji podziemnej pod zabytkowym pałacem, objętym ścisłą ochroną konserwatora zabytków. Zachowane muszą być ściany zewnętrzne, natomiast ze względu na bardzo zły stan techniczny wymienione muszą być stropy, konstrukcja dachu, wzmocnione muszą być fundamenty. W trakcie prac wyzwaniem było jednoczesne ujarzmienie wody gruntowej, zabezpieczenie pałacu przed przemieszczeniami przez silne wiatry oraz ochrona delikatnej bryły zabytkowego budynku - opowiada Paweł Borawski.
Najtrudniejsza, najbardziej stresująca część prac jest już wykonana. Teraz powstanie nowa płyta fundamentowa i fundamenty, na których budynek zostanie na nowo postawiony. Potem kolejno powstaną nowe stropy i dach. W kolejnych etapach przewidziano między innymi odtworzenie pierwotnego głównego wejścia do pałacyku, konserwację i rekonstrukcję dekoracji malarskich i sztukatorskich przedsionka, przywrócenie pierwotnego wyglądu dachu z pokryciem z naturalnej dachówki z łupka.
Łączna powierzchnia La Playa Palace wraz z garażem po przebudowie wyniesie blisko 2000 m kw. Rozbudowana willa pomieści trzy apartamenty o łącznej powierzchni ponad 1300 m kw.
Inwestorem jest spółka Arkony Sopot, wykonawcą robót Dekpol, projekt kompleksu powstał w pracowni architektonicznej ProConcept. Zakończenie realizacji inwestycji La Playa Palace planowane jest w pierwszym kwartale 2018 r.
Inwestycje
La Playa Palace
Sopot Dolny Sopot, ul. Wosia Budzisza
- 300 do 800 m2
- Powierzchnia
- zakończona
- Realizacja
Miejsca
Opinie (96) 3 zablokowane
-
2017-05-22 17:59
Już myślałem że chory hejtus budyniowiec sie nie odezwie.
- 0 0
-
2018-07-16 00:34
Dekpol żenada
Ciekawa sprawa, że Dekpol potrafi "zawiesić w powietrzu" budynek a nie potrafi dobrze zrobić odpływu wody na osiedlu Zielonym, które sam projektował i żeby doprosić się poprawek to trzeba dzwonić co 3 dni przez 3 miesiące... nadal czekam.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.