- 1 Nowy park w centrum Gdyni aż do mariny (124 opinie)
- 2 Wojsko okazyjnie sprzedaje działkę w Gdyni (116 opinii)
- 3 Dolne Miasto. Pierwszy budynek w PPP (107 opinii)
- 4 Park Południowy i Jasień. Nowe plany (56 opinii)
- 5 Najem krótkoterminowy. Co może wspólnota? (218 opinii)
- 6 Jak urządzić mieszkanie na wynajem? (30 opinii)
Radni zastopowali budowę na Zaspie w oparciu o lex deweloper
Niemal jednogłośna była decyzja gdańskich radnych o odrzuceniu uchwały w oparciu o tzw. lex deweloper. Dotyczyła ona inwestycji mieszkaniowej, która miała powstać przy al. Jana Pawła II 20 na Zaspie. Nie oznacza to jednak, że inwestycja nie powstanie w proponowanym kształcie. Inwestor swój cel może bowiem osiągnąć w inny sposób.
Czytaj więcej: Budynki z mocy lex deweloper w Gdańsku
Ten akt prawny wywołuje niemałe kontrowersje, gdyż zdaniem wielu urbanistów daje on deweloperom zbyt duże możliwości ingerowania w ład przestrzenny miasta. Przez wiele miesięcy miasto, wykorzystując luki w samej ustawie, skutecznie blokowało inwestorom dążenie do realizacji inwestycji w oparciu o lex deweloper.
Niemal jednogłośny sprzeciw radnych
Wniosek udało się jednak skutecznie złożyć spółce TUP Property z Pruszkowa, która inwestycję mieszkaniową chce zrealizować przy al. Jana Pawła II 20 na Zaspie, w miejscu biurowca Falck. Jednak podczas czwartkowej sesji Rady Miasta Gdańska radni niemal jednogłośnie odrzucili uchwałę przygotowaną w oparciu o lex deweloper - to miał być ostatni element procedury, który umożliwiłby złożenie inwestorowi wniosku o pozwolenie na budowę.
- Wniosek w sprawie tej inwestycji został złożony 19 maja 2020 r. Rada Miasta po raz pierwszy od dnia wejścia w życie wspomnianej ustawy procedowała uchwałę w tym trybie. Radni zabierający głos w dyskusji zajęli stanowisko, że polityka przestrzenna miasta powinna być kształtowana poprzez sporządzanie miejscowych planów. Procedura planistyczna umożliwia wszystkim zainteresowanym aktywne uczestnictwo w tym procesie - informuje Ewa Zajko z Biura Rozwoju Gdańska.
Zakres wnioskowanej inwestycji
Co właściwie było przedmiotem odrzuconej uchwały? Inwestor planuje zrealizować budynek mieszkalny wielorodzinny, w którym ma znaleźć się od 100 do 123 lokali mieszkalnych. Od frontu, czyli od strony al. Jana Pawła II, jego wysokość ma wynosić 9 i 10 kondygnacji, zaś z tyłu, czyli od strony ul. Burzyńskiego, 7 kondygnacji. Na pierwszych dwóch kondygnacjach mają znaleźć się usługi: przychodnia lekarska oraz przedszkole. Natomiast pod budynkiem znajdzie się dodatkowo dwukondygnacyjny parking dla 169 samochodów.
We wniosku inwestora znalazło się także wykonanie wspomnianych wcześniej inwestycji towarzyszących, których zakres obejmuje m.in. montaż czterech sygnalizacji świetlnych zintegrowanych z systemem tristar, przebudowę wjazdów na teren inwestycji oraz budowę nowych chodników i remont już istniejących wzdłuż przyszłego budynku. Warto także dodać, że miał on nie kolidować z lokalizacją pomnika upamiętniającego miejsce pierwotnego pochówku obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku.
Inwestor nie kryje zaskoczenia
Przedstawiciel dewelopera nie kryje zaskoczenia takim obrotem sprawy. Zapewnia, że wniosek będący podstawą do procedowania uchwały został uzgodniony ze wszystkimi urzędami, których opinia była istotna w tym postępowaniu.
- Podkreślam, każdy urząd - od Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni po Wydział Architektury i Urbanistyki - wydał pozytywną opinię. Co więcej, w ostatnich dniach brałem udział w posiedzeniach dwóch komisji, tj. zrównoważonego rozwoju oraz planowania przestrzennego. Ani jedna, ani druga komisja nie miała żadnych zastrzeżeń merytorycznych do naszej inwestycji. Mimo to radni odrzucili nasz wniosek. Przysługuje nam na to skarga do sądu administracyjnego. Rozważymy ten krok po zapoznaniu się z uzasadnieniem decyzji radnych. Powód odrzucenia uchwały musi być merytoryczny, a z tego, co słyszałem, żadne merytoryczne powody nie padły - komentuje Robert Moritz, przedstawiciel dewelopera.
Co ciekawe, zapewnienia naszego rozmówcy współgrają z komentarzem gdańskiego magistratu: we wniosku złożonym przez dewelopera nie wskazano ani jednego uchybienia formalnego.
- Inwestycja mieszkaniowa w założeniach spełnia wymagania lokalnych standardów urbanistycznych dla miasta Gdańska, między innymi pod względem odległości od przystanku komunikacji publicznej, odległości od szkoły podstawowej, dostępu do urządzonych terenów wypoczynku oraz rekreacji czy sportu, wysokości budynku, lokalizacji usług, ustaleń dotyczących lokalizacji garaży, dróg serwisowych i wewnętrznych. Nie jest też sprzeczna ze Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Gdańska, a na obszarze objętym wnioskiem nie obowiązują żadne miejscowe plany. Wniosek uzyskał wszystkie wymagane ustawą uzgodnienia - wylicza Ewa Zajko z Biura Rozwoju Gdańska.
Jeśli nie lex deweloper, to... budynek i tak powstanie
Czy to oznacza, że inwestycja w miejscu Falck powstanie tylko wtedy, gdy deweloperowi uda się skutecznie zaskarżyć decyzję radnych o odrzuceniu uchwały? Niekoniecznie.
Deweloper zdecydował się na dość nietypowy eksperyment: próbuje przejść drogę do uzyskania pozwolenia na budowę także dwoma innymi trybami. Wbrew pozorom taki zabieg wcale nie oznacza, że inwestor może spodziewać się wydania korzystnej dla siebie decyzji lada miesiąc.
- Postanowiliśmy równocześnie starać się o pozwolenie na budowę, wykorzystując trzy różne procedury: o wydanie decyzji o warunkach zabudowy, przez uchwalenie planu miejscowego oraz przez - właśnie odrzucone - uchwalenie wniosku z mocy specustawy - opowiada Moritz. - Prezydent miasta wydała w styczniu pozytywną decyzję o wszczęciu procedury planu miejscowego. Na uchwalenie czeka w Gdańsku około 200 planów miejscowych, więc uchwalenie interesującego nas planu potrwa zapewne wiele lat. Idąc inną drogą: w marcu została wydana decyzja o warunkach zabudowy, która na dziś jest prawomocna. Wpłynęło jednak odwołanie ze strony grupy okolicznych mieszkańców, którego rozpatrywanie przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze potrwa z kolei wiele miesięcy. Cały ten proces świetnie ilustruje, jak wygląda zgodne z prawem postępowanie w większości miast w Polsce. Gdańsk nie jest tutaj ani przykładem pozytywnym, ani negatywnym. To zawsze trwa latami.
Warto dodać, że deweloper zdecydował się na jeszcze jeden, dość nietypowy krok. Otóż przebieg wszystkich trzech procedur jest relacjonowany na blogu o nazwie "Eksperyment jawność". Funkcjonuje on od samego początku starań dewelopera wobec działki na Zaspie, czyli od ok. półtora roku, a jego celem jest zapewnienie transparentności prowadzonych postępowań. Oprócz relacji z poszczególnych etapów publikowane są tam bowiem wszystkie stosowne dokumenty.
Sprzeciw mieszkańców Zaspy
Jak wspomniał nasz rozmówca, część okolicznych mieszkańców skorzystała z przysługującego im prawa i zaskarżyła decyzję o warunkach zabudowy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Jak doprecyzowuje, chodzi o ponad 30 osób z ok. 700 mieszkańców pobliskiej spółdzielni.
- Można się domyślać, że wpływ na decyzję radnych mógł mieć fakt, że grupa okolicznych mieszkańców jest zaniepokojona perspektywą realizacji tej inwestycji. Radni mogli wyjść z założenia, że jest to próba obejścia przepisów, bo wspomniana grupa zaskarżyła do SKO wydaną decyzję o warunkach zabudowy. Pamiętajmy jednak, że we wszystkich trzech procedurach wychodziliśmy jednocześnie z identycznymi koncepcjami inwestycji. Nie chodzi o obejście prawa, ale po prostu o przetestowanie, który tryb jest najbardziej skuteczny - wyjaśnia Łukasz Pancewicz z biura A2P2 architecture & planning z Gdańska, które przygotowało wniosek na mocy lex deweloper.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze ma dwa wyjścia. Po pierwsze może odrzucić skargę mieszkańców i tym samym decyzja o warunkach zabudowy stanie się ostateczna, a deweloper bez przeszkód będzie mógł starać się o wydanie pozwolenia na budowę. Po drugie SKO może przychylić się do argumentów mieszkańców. Wówczas sprawa zostanie skierowana do Wydziału Architektury i Urbanistyki Urzędu Miejskiego w Gdańsku do ponownego rozpatrzenia, czyli cały tryb na mocy lex deweloper zacznie się od początku.
- Grupa okolicznych mieszkańców sformułowała kilka zarzutów. Mowa o tym, że nie wszystkie strony zostały powiadomione o wszczęciu procedury przez Wydział Architektury i Urbanistyki. Kolejny zarzut dotyczy zacienienia sąsiadujących nieruchomości. Ta kwestia była już sprawdzana na etapie wniosku specustawowego i została wykluczona przez autora koncepcji, uprawnionego architekta. Wskazano także, że w decyzji o warunkach zabudowy nie zawarto wskaźnika powierzchni biologicznie czynnej, czyli po prostu terenów zielonych. Tymczasem we wniosku wskazano, że co najmniej 20 proc. terenu inwestycji będą stanowić właśnie tereny zieleni. Ostatni zarzut dotyczy miejsc postojowych. Autorzy skargi obawiają się, że przyszli mieszkańcy nie wykupią miejsc w hali i będą parkować w okolicy, na terenie spółdzielni. W związku z tym chcieliby, aby zostały wyznaczone miejsca naziemne - wylicza Pancewicz.
Miejsca
Opinie (359) ponad 10 zablokowanych
-
2020-08-28 13:30
Wystarczy juz tych osiedli. I tak polowa mieszkan pusta
- 20 5
-
2020-08-28 13:32
Układ gdanski
Deweloper nowy w mieście nawet nie wie gdzie trafił. W Małej Sycyli musisz rzucić neseser na ławę zanim złożysz wnioski. Amator.
- 21 4
-
2020-08-28 13:33
ja bym poszedł tropem
włascicieli tej firmy......heheheh sprawdzcie pruszkow
- 11 4
-
2020-08-28 13:34
Ład przestrzenny to czysta abstrakcja.
Wszystko zależy od tego iloma banknotami się go przesłoni. I do niczego innego to pojęcie nie służy. Nie było go i też wszyscy żyli. Może nawet lepiej bo każdy budował po swojemu. Więc zamiast jednolitych budynków budowanych według "wizji" architekta miejskiego mieliśmy różnorodność. A i tak ludzie generalnie budowali zgodnie ze stylem i obowiązującą w danym czasie modą.
- 15 4
-
2020-08-28 13:43
Deweloperzy w Gdansku (6)
mają coraz bardziej pod górkę co nie zmienia faktu że tylko polityce prowadzonej przez Prez Adamowicza, która nie wszystkim się podobała, możemy dziś zawdzięczać piękne obiekty na Wyspie Spichrzów, Ołowiance i wielu jeszcze podobnych, zatem skończmy z pieniactwem typu nie bo nie!
- 13 34
-
2020-08-28 13:57
11 mieszkań czy to cena za to "piękno"?
11 mieszkań czy to cena za to "piękno"?
- 19 4
-
2020-08-28 14:31
teraz pojechałeś po bandzie (4)
"Piękne obiekty na Wyspie Spichrzów"...
- 18 7
-
2020-08-28 15:07
ha ha dokładnie
- 8 4
-
2020-08-28 19:31
(1)
A może wg Ciebie piękne były przedtem?!
- 6 6
-
2020-08-29 14:21
Zmarnowana szansa
To plastikowe szkaradztwo zostanie na nastepne 100 lat
- 1 3
-
2020-08-29 17:43
zgoda
nowa zabudowa na Wyspie Spichrzów, może poza białymi silosami przy nowej kładce, jest super, szczególnie deo plaza
- 2 1
-
2020-08-28 14:03
Pomijam teksty o lex developer czy inne obejścia zgody na budowę
za to zdumiewa nagła troska BRG o stan urbanistyczny miasta.
Do tej pory BRG raczej "pukało" wszystko jak leci, dzięki czemu miasto stało się skupiskiem niezależnych od siebie wiosek czy miniaturowych miasteczek, kompletnie z sobą nie współgrających.
Kolejne wciskanie kitu że to dla naszego dobra.- 20 5
-
2020-08-28 14:10
Ludzie po co kupujecie mieszkania i napedzacie deweloperów, to buduja
- 8 2
-
2020-08-28 14:13
Deweloperzy, (1)
słoiki i inni pszennoburaczani wypad za obwodnicę. Dosyć już niszczenia terenów zielonych w dzielnicach pasa nadmorskiego. Jeszcze trochę to kawałka trawnika nie będzie po tej stronie obwodnicy. Chcesz jeden z drugim mieszkać w Gdańsku, tanio w nowych dzielnicach "szadółkowych", albo po cenie wolnorynkowej w tym co już stoi i co ma swoje walory (przestrzeń, zieleń, bliskość plaż). Powinno się zakazać "plombowania" osiedli które stoją już kilkadziesiąt lat
- 27 4
-
2020-08-28 14:45
Popieram.
- 8 1
-
2020-08-28 14:26
Chciałbym aby w Gdańsku powstawały same takie inwestycje (1)
Bardzo cieszy transparentność dewelopera jak i dobra jakość planowanej inwestycji. Jedyny minus to zdecydowanie zbyt duża liczba miejsc parkingowych - czy ta liczba aby na pewno spełnia max. liczbę miejsc parkingowych? Wystarczyłby tam parking o połowę mniejszy.
Zarzuty mieszkańców spółdzielni są absurdalne.- 7 26
-
2020-08-29 09:45
określa się minimalną ilość miejsc parkingowych a nie maksymalną
- to po pierwsze;
a po drugie - już się tak dzieje, że mieszkańcy aviatora parkują przy przychodni na Burzyńskiego i bloku nr 12 tej samej ulicy.
Niech zgadnę - rowerzysta z motofobią?- 2 0
-
2020-08-28 14:43
Te dewelopery ino budujo i budujo
Całe miasto nam zabudujo
- 8 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.