- 1 Kosakowo wynajmuje część szkoły w Gdyni (16 opinii)
- 2 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (12 opinii)
- 3 Pijany ojciec z dwójką dzieci na placu zabaw (179 opinii)
- 4 Czytelnik: Trzy problemy w Majalandzie (224 opinie)
- 5 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 6 Dlaczego wrzucamy zdjęcia dzieci do sieci? (74 opinie)
Choroba bostońska coraz częściej atakuje dzieci
Choroba dłoni, stóp i jamy ustnej, zwana potocznie chorobą bostońską, może być prawdziwym utrapieniem przede wszystkim dla rodziców. Lekarze alarmują, że przypadków zakażenia wirusem wywołującym "bostonkę" przez dzieci jest coraz więcej. Nic dziwnego - choroba rozprzestrzenia się wśród maluchów błyskawicznie - najczęściej drogą kropelkową.
- Bostonka - objawy
- Zakaźna bostonka. Zachoruje jedno, chore są wszystkie
- Bostonka - jak leczyć?
- Jesienią łatwiej się zarazić
Bostonka - objawy
- Bostonka lubi atakować jesienią, co możemy obserwować właśnie teraz, kiedy pediatrzy zgłaszają nam wiele przypadków zachorowań u małych pacjentów - przyznaje prof. Barbara Kamińska z Katedry i Kliniki Pediatrii, Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci GUMed. - Chorobę łatwo zdiagnozować. Na ciele zarażonych pacjentów pojawiają się wykwity - najczęściej w okolicy jamy ustnej oraz odbytu i genitaliów. Pojawiają się też wewnątrz jamy ustnej, na śluzówce, co jest wyjątkowo kłopotliwe w przypadku dzieci, które nie chcą z tego powodu jeść czy pić. Najpierw mamy do czynienia z niewielkim zaczerwienieniem, potem niewielką grudką, a na końcu z pęcherzykiem. Chorobie towarzyszy złe samopoczucie - dodaje.
Zaczerwienienia w postaci niewielkich plamek w początkowej fazie choroby bywają brane za charakterystyczne objawy ospy wietrznej. Niekiedy problem z właściwym rozpoznaniem miewają również sami lekarze.
- Wykwity ospy i tzw. bostonki wyglądają jednak inaczej. Inne symptomy też mogą pomóc w postawieniu diagnozy. Przy chorobie bostońskiej chory ma zazwyczaj wysoką temperaturę, sięgającą nawet 39 st. C. W przypadku ospy mamy do czynienia z mniejszą gorączką - tłumaczy kierownik Kliniki Pediatrii, Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci.
Zakaźna bostonka. Zachoruje jedno, chore są wszystkie
Jak przyznają specjaliści, kiedy w przedszkolu lub żłobku pojawi się choć jedno chore dziecko, błyskawiczne rozprzestrzenienie się wirusa jest sprawą przesądzoną. Co gorsza, nie istnieją środki, które zmniejszą szanse na zakażenie. Zalecane, jak w przypadku większości chorób zakaźnych, jest natomiast utrzymywanie wysokiej higieny i częste mycie rąk.
Bostonka - jak leczyć?
Konsekwencje zdrowotne choroby bostońskiej nie są zazwyczaj dotkliwe, z jednym wyjątkiem. Zakażenia szczególnie unikać powinny kobiety spodziewające się dziecka.
- W przypadku dzieci i dorosłych z wirusem, należy smarować wykwity specjalnym preparatem oraz pozostać w domu do czasu zniknięcia pęcherzyków. W przeciwnym wypadku chory będzie roznosił wirusa. Tylko wygojenie plamek gwarantuje, że nie będziemy zarażać innych - zaznacza prof. Kamińska.
Jesienią łatwiej się zarazić
Wysoką zachorowalność na bostonkę w okresie jesiennym obserwuje większość trójmiejskich pediatrów.
- Takich przypadków rzeczywiście jest trochę więcej i da się to zauważyć. Nie możemy jednak wszczynać paniki, nie ma takiej potrzeby - podkreśla dr n. med. Ewa Kozielska.
Zobacz: Pediatrzy w Trójmieście
W trójmiejskich przedszkolach problem z wirusową chorobą jest dobrze znany, ale na razie, przynajmniej w części z placówek - dzieci są w większości zdrowe. Tak jest m.in. w przedszkolu nr 6 w Gdyni.
- Choroba bostońska szczególnie w ubiegłym roku dała o sobie znać. Wiele maluchów na nią chorowało i opuszczało z tego powody zajęcia w przedszkolu. W tym roku jeszcze nie mieliśmy zgłoszenia o bostonce - mówi Marta Mazurek, dyrektorka placówki.
Podobne zapewnienia usłyszeliśmy jeszcze m.in. w przedszkolu nr 32 w Gdańsku.
Miejsca
Opinie (57) 5 zablokowanych
-
2017-10-30 13:23
Ankieta bez sensu. Słyszałam o chorobie, ale moje dzieci nie chorowały ani nikt ze znajomych. Brak takiej odpowiedzi. Nie ma też odpowiedzi tak, ale to nie było nic wielkiego.
- 37 7
-
2017-10-30 13:49
Choruja tylko dzieci szczepione! (20)
Szczepienia sa szkodliwe!
- 20 172
-
2017-10-30 14:13
Bzdura
- 21 6
-
2017-10-30 14:28
ale bzdura!
- 10 4
-
2017-10-30 14:31
Hahaha! Jesteś ze średniowiecza?
- 23 3
-
2017-10-30 15:23
jakieś źródło Twojej wypowiedzi? poproszę
- 8 2
-
2017-10-30 16:11
(8)
Ludzie pomyślcie, ale wiem że to nie wasza mocna strona.
Nasi dziadkowie na co byli szczepieni i ile lat żyli. (Moja babcia 90+ ma wszystkie stałe zęby, dziadek zmarł mają 86lat.
Dziś niby wszystko sterylne itp szczepionki itp ludzie 40-50lat padają jak muchy !
Zresztą przeżyłem świnkę odrę ospę różyczkę na co szczepić na takie choroby po co szczepionka na grypę która nie działa bo wirus mutuje, a w szczepione jest z zeszłego roku.
Rozumiem że są jakieś potrzebne ale 90% to nabijnie kieszeni koncernom i robienie z nas królików. Mój syn ma autyzm dzięki tym wspaniałym szczepieniom i mam jeszcze 2 synów i nie byli szczepieni i są zdrowi jak ryby. Dla wszystkich zwolenników szczepień polecam szczepionkę MR2 i ładujcie w dzieci niech mają aspergera i autyzm skoro to takie nieszkodliwe to spróbuj.- 7 51
-
2017-10-30 17:00
(2)
szczepiłem 3 dzieci MMR2, i wszystkie dziwnym trafem zdrowe.
- 17 3
-
2017-10-30 17:48
(1)
mmr2 to toyota jest zagraj jeszcze w rosyjską ruletkę też można przeżyć.
- 3 7
-
2017-10-30 17:56
MR2 to Toyota
MMR to szczepienie
- 10 1
-
2017-10-30 17:46
średnia wieku
Pewnie dla tego średnia wieku życia się wydłuża ....
- 5 0
-
2017-10-30 21:54
No pewnie (3)
po co mają żyć 40 - 50 lat lepiej żeby poumierali od razu w niemowlęctwie, nie? Zamiast mędrkować w internecie lepiej porozmawiaj z babcią. Zapytaj ile jej, rodzeństwa, kuzynów, jej własnych dzieci zmarło w niemowlęctwie lub wczesnym dzieciństwie, ile razy poroniła ciąże, ile jej znajomych zmarło przy porodzie. Potem popatrz na swoje dzieci i pomyśl, że jeszcze 100 lat temu połowa z nich nie dożyłaby wieku dojrzewania.
Potem idź do przychodni i przeproś swojego pediatrę!- 17 2
-
2017-10-30 22:54
zapytaj jeszcze, ile babć 100 lat temu miało WC w domu (2)
i proszek do prania. Może to skłoni kogoś do myślenia, że i bez szczepionek ani cholery, ani tyfusu dziś nie ma...
- 1 4
-
2017-10-31 07:41
Mit jakoby samą higieną dało się wyeliminować choroby zakaźne został już dawno obalony. Zobacz z resztą na sam artykuł - polecają mycie rąk itd. Równocześnie przyznając że niewiele to da i zakażenie jest przesądzone jeśli zjawi się choć jedna osoba.
Straszenie autyzmem to już w ogóle ohydne propagowanie kłamstwa, tym gorsze że rodziców dzieci z zaburzeniami autystycznymi wpycha w poczucie winy. Brak związku szczepień z autyzmem czy aspergerem.
Jest za to silny związek z zaprzestaniem szczepień przez źle poinformowanych rodziców a powrotem np. krztuśca i odry w USA.- 6 3
-
2017-10-31 10:15
no i wypadków samochodowych było mniej
Żadnej ofiary w rodzinach moich babć i dziadków od 1930 do 1960!
- 6 0
-
2017-10-30 16:57
a będę się śmiała, jak za kilka, kilkanaście lat wasze dzieci poumierają na tężec i inne (4)
bo przecież nie szczepiliście, a przy tężcu śmierć może wywołać nawet lekkie skaleczenie...
nie wiem co to za moda żeby udawać mądrzejszego of fachowca w swojej dziedzinie. Lekarze mają kilkanaście lat studiów za sobą i co miesiąc się doszkalają, mają większe pojęcie niż ploteczki z telewizji i gazet... Kto nie szczepi swoich dzieci niech lepiej zaszczepi swój mózg na głupotę...- 30 3
-
2017-10-30 22:56
Lekarze mają kilkanaście lat studiów za sobą
Dodaj też, ile mieli w tym czasie zajęć np. z psychologii, w tym w zakresie kontaktu z trudnym pacjentem.
Odpowiedź wystarcza do tego, aby jednak uważać z tym pokładaniem swojego losu w ręce ludzi wykształconych, ale nie zawsze kompetentnych.- 2 3
-
2017-10-31 10:47
Ostatni przypadek tężca u dziecka w Polsce był 40 lat temu. Ostatnie poważne powikłanie po szczepieniu na tężec miało miejsce w 2017.
- 2 3
-
2017-10-31 23:47
Ten sie śmieje kto się śmieje ostatni (1)
Prędzej twoje (jeżeli je masz) wpadną pod samochód.....jak możesz się śmiać ze śmierci czyjegoś dziecka? W oczy nikomu tego nie powiesz ale inernet daje upust czarnej stronie ludzkiej naury.
- 1 0
-
2017-11-02 07:36
szczeptystyczny beton
nie ma żadnych skrupułów ani moralności. Najgłośniej krzyczą zwykli pieniacze z kompleksami wiejskiej ludności napływowej.
- 0 1
-
2017-10-31 04:28
Bo pozostałe nie żyją?
- 2 0
-
2017-10-31 20:44
toż to trollll internetowy
toż to trollll internetowy
spojżcie tylko na podpis pod komentarzem..nie dajcie sie sprowokowac trolom- 0 0
-
2017-10-30 13:49
(6)
dzieci jak dzieci ale dorośli wyjątkowo paskudnie przez to przechodzą, miałem 29 lat, zaraziłem się od swoich dzieciaków - 3 dni łamania w gnatach potem 3 dni wysokiej temperatury (39-40'), wykwity na całej twarzy, rękach, nogach, zeszły mi wszystkie paznokcie (ręce, stopy) i cały naskórek z dłoni i stóp - jak u węża podczas wylinki. Uczucie ogólnego osłabienia trwało dobry miesiąc po jeszcze. Co dziwne w domu tylko ja się zaraziłem.
- 44 2
-
2017-10-30 15:26
też to przechodziłem w tamtym roku (34 l.) (1)
wysypany na twarzy, dłoniach, na głowie wręcz same strupy, ciągle mnie swędziała. nie mogłem nic przełykać, jeść, schudłem 5 kg. Non stop temperatura i bóle mięśni.
Nic nie pomagało, po prostu trzeba było to przejść.
Nie polecam nikomu.- 16 1
-
2017-10-30 20:17
ja 38lat i zona 35na szczescie nie złapalismy
ale cora 2 lata i zlapala w zlobku masakra mam nadzieje ze znow nie zlapie
- 0 0
-
2017-10-30 16:34
Moja córka która chodzi do przedszkola właśnie uniknęła tej choroby za to młodsza córka to stolec złapała .
Ciężko powiedzieć kogo łapie ta choroba i na jakiej podstawie- 0 2
-
2017-10-30 21:04
Niestety tez to przechodziłam i to w dużo starszym wieku, b.wysoka temp. i silny ból gardła, skończyło się również schodzeniem paznokci, koszmar. Lakarka rodzinna wogóle tego nie rozpoznała, a jak sama postawiłam sobie diagnozę, to powiedziała, że wcale nie zna takiej choroby, porażka.
- 3 0
-
2017-10-31 22:23
Mamy nie chorują ;)
- 1 0
-
2017-11-01 17:22
Wspolczuje, wlasnie to przechodze. Nie mialam do czynienia z zadnymi dziecmi.
- 0 0
-
2017-10-30 16:08
(5)
Trzeba by było sie zastanowić czemu ta choroba występuje i tak szybko sie rozprzestrzenia właśnie w przedszkolach i żłobkach. Moze dlatego ze panie nie przywiązują należytej uwagi do higieny.. częste mycie rak powinno byc norma. Odbierając dziecko z przedszkola zawsze mam wrażenie ze przez cały dzien ręce nie były myte.. takie maluchy jesscze nie ogarniają ze trzeba byc często ręce. Panie powinny o to zadbać. Takie jest niej zdanie
- 20 36
-
2017-10-30 16:27
(1)
a może to wina rodziców, ktorzy bagatelizują wszelkie objawy byle tylko dziecko do przedszkola wysłać. niestety dla wielu rodziców katar, kaszel itp. to nie choroba
- 21 2
-
2017-10-30 22:57
bo to NIE CHOROBA
- 5 2
-
2017-10-30 16:36
A moze to kwestia tego, ze dzieci w zlobkach i przedszkolach maja bardzo niska odpornosc i przez ta dzieci czesto choruja.
- 12 1
-
2017-10-30 18:14
(1)
Zgadzam się z opinią że to wina rodziców. Ostatnio rodzic przyszedl po dziecko z lekami. Podał przed wyjściem do domu a następnego dnia maluch nadal (przeziębiony) był w przedszkolu.
Oczywiście wychowawca pyta czemu chore dziecko daje do przedszkola słyszy- "to nie choroba tylko alergia!!!)... NA PEWNO- 11 1
-
2017-10-30 20:21
ja pie......le
co za bezczelnosc
- 4 1
-
2017-10-30 16:11
A gdzie odpowiedz w ankiecie:
Tak i chcialbym jeszcze raz?
- 22 3
-
2017-10-30 16:44
znowu Polaków czymś trują, gdzie są służby?
- 12 1
-
2017-10-30 16:59
Neosine (3)
Neosine 2-3dni i po chorobie.Wiem bo dwójka moich dzieci miała.Ja też przechodziłem.Wykwity miałem na końcówce później moja partnerka miała całe gardło wysypane
- 6 28
-
2017-10-30 20:14
Partnerka? to wszystko dlatego, że nie macie ślubu kościelnego (2)
- 9 7
-
2017-10-30 20:27
Dureń
- 1 1
-
2017-10-30 21:56
Mamy o to chodzi
- 1 0
-
2017-10-30 20:11
Niedługo wybory (1)
zagłosujmy odpowiednio, choroby są przywożone!!!!
- 9 11
-
2017-11-02 11:57
Ta jak sama nazwa wskazuje, z Bostonu! Zakaz wjazdu dla Trumpa!
- 0 0
-
2017-10-30 22:06
My chorujemy (2)
Od 23 października. Syn bardzo łagodnie. 37.2 i ma drugi dzień plamki. Tydzień i po sprawie, a ja. Środa cały dzień umierania, zero rekacji na leki- wtorek wieczór, noc i środa umieranie. Czwartek krostki a piątek jeszcze więcej. Swedzialo. Sobota powoli schodzi skóra, niedziela i dzisiaj reszta skory na rękach schodzi ale plamy jeszcze są - po stokroć wole grypę. U nas tylko nasz się zaraził a inne dzieci na razie cisza, najgorsze Że to badziewie lubi wracać
- 4 0
-
2017-10-30 23:23
Do nas też przyszła... (1)
Moją córke 3 latka dopadło to choróbsko,bostonka.Najpierw lekarz stwierdził ze to angina i dostala antybiotyk,po kilku dniach wysypka i jednak antybiotyk nie był potrzebny.W Rumi w Janowiaczku panuje i w Rezydencji Malucha z tego co slyszalam
- 0 0
-
2017-10-31 23:53
Na mózg
A doktór nie przepisał antybiotyku na mózg? Zrobił antybiogram? Szczep bakterii rozpoznał gołym okiem? Augumentin dobry na wszystko....do śniadania i obiadku...ale ważne że rodzice zwolnieni z myślenia i odpowiedzialności bo lekarz to jak ksiądz z ambony....
- 0 0
-
2017-10-31 04:27
"Bostonka" coraz popularniejsza - serio? (4)
Ktoś tu chyba nie rozumie znaczenia słowa: popularny.
- 20 0
-
2017-10-31 07:50
(2)
My idziemy z dziećmi na Boston Tea Party żeby wszyscy to złapali i przechorowali. Impreza na łodzi w porcie. Wejście tylko z zaproszeniem i w przebraniu.
- 6 1
-
2017-11-01 00:15
a wolno tak w dzisiejszych czasach (1)
wyrzucać paczki do wody?
- 1 1
-
2017-11-02 07:15
jeśli akcyza była zapłacona to wolno
- 0 1
-
2017-11-01 00:13
sama nazwa 'bostonka'
w sumie po prostu zrobiła się parę lat temu właśnie popularna i nikt nie potrafi dokładnie dojść, skąd ta nazwa- po prostu w pewnym momencie zaczęła krążyć wśród pacjentów, a lekarze zdziwieni, o czym pacjenci gadają:D i by nie wyjść na nieoczytanych/ nie tłumaczyć za każdym razem, że choroba to hfmd, przejęli nazwę bostonka. obecnie trafiła nawet do podręczników.
tak czy siak 10-15 lat temu nikt tej nazwy nie słyszał (o chorobie jak najbardziej), nigdzie poza polską nie jest używana, a z bostonem tez nic wspólnego nie ma:)
więc tak, nazwa zdobyła popularność:D- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.