- 1 Mnóstwo atrakcji na ostatni weekend wakacji (11 opinii)
- 2 Co się zmieni na egzaminie ósmoklasisty 2025? (15 opinii)
- 3 Co się zmieni w nowym roku szkolnym 2024/25? (182 opinie)
- 4 Córka złamała rękę, ale do ortopedy nie da się umówić (128 opinii)
- 5 Co piąty nastolatek zaszczepiony przeciw HPV (288 opinii)
- 6 Mnóstwo atrakcji na wakacyjny weekend (9 opinii)
Co u diabła? Udane zakończenie roku w Miniaturze
Tuż przed końcem roku Miejski Teatr Miniatura zaproponował spektakl o diable, złu i jego konsekwencjach. Inspirowane baśniami braci Grimm przedstawienie "Co u diabła" zaskakuje nie tylko treścią, ale też formą, z którą znakomicie radzi sobie młody zespół aktorski, z kilkoma debiutantami na deskach Miniatury. To efektowne zwieńczenie udanego artystycznie roku tego teatru.
Co grają w teatrach w najbliższych dniach
Wiele jest bajek o królewnach i królewiczach, którzy pokonać muszą różne trudności, by być razem, a także o niedobrych opiekunach i macochach, którzy usiłują im to uniemożliwić. Bracia Grimm dokładają do tego surowość i bezkompromisowość, w której zło jest karane, a dobro wynagradzane, przeważnie bez taryfy ulgowej. Bracia Wilhelm i Jakob Grimmowie większość swoich baśni publikowali wspólnie jako bracia Grimm. Cztery ich baśnie wzięła na warsztat Agnieszka Kochanowska, autorka tłumaczenia, adaptacji i dramaturgii spektaklu "Co u diabła".
Opowieści połączone są wątkiem diabła i zła, które spotyka bohaterów każdej z przytoczonych baśni. W spektaklu Teatru Miniatura poznajemy baśnie: "Dziewczynka bez rąk", "Trzy złote włosy diabła", "Długi nos" i "Ojciec chrzestny" (ta ostatnia znana jest pod nazwą "Kuma śmierć"). Niektóre z nich zaprezentowano bardzo dosłownie, inne (jak wspomniany "Ojciec chrzestny") poddane zostały gruntownej przebudowie. Kluczowe jest tu jednak, jak u braci Grimm, podejście do kwestii dobra i zła.
W koncepcji reżysera Michała Derlatki Diabeł (grany z dużym wyczuciem przez Jakuba Ehrlicha) to postać, która tylko na pierwszy rzut oka jest odrażająca i przerażająca. W spektaklu Miniatury ma on wiele ludzkich cech, przechodzi kryzys, bywa ludziom pomocny i ma towarzyszkę życia, pełną empatii Żonę (znakomicie w tej roli odnalazła się grająca gościnnie Magdalena Gładysiewicz).
Ważniejsze od figury diabła jest to, jak się zachowamy wobec zła, które nas spotyka. Przecież baśń o dziewczynce bez rąk mogłaby się właściwie skończyć, zanim się zaczęła - to nasze wybory determinują to, jak wygląda nasze życie. I nawet z niezawinionej krzywdy wynieść można pewną mądrość i przekuć ją w coś wartościowego.
Zachwyca koncepcja scenograficzna Marka Zákostelecký'ego, który piekło uczynił osobliwym połączeniem piwnicy, łodzi podwodnej z peryskopem i huty naszpikowanej tajemniczą maszynerią do sterowania ludzkim postępowaniem. Zjechać do niego można windą, poznając kolejne kręgi piekielne, niczym w "Boskiej Komedii" Dantego Alighieri. W centralnym miejscu kwatery Diabła i jego Żony znajduje się przestrzeń do ukazania (na zasadzie "teatru w teatrze") baśni wykonywanych za pomocą rozmaitych form lalkarskich - raz są to misterne lalki na drucie lub pacynki, kiedy indziej przedmioty albo gigantyczne twarzomaski (to również zasługa Marka Zákostelecký'ego).
Reżyser znalazł też miejsce na grę w żywym planie i aktorski popis Kamila Marka Kowalskiego, dla którego "Co u diabła" jest dyplomem aktorskim. Kowalski oprócz pracy zespołowej wspólnie z Krystianem Wieczyńskim, Wojciechem Stachurą, Jadwigą Sankowską czy Aleksandrą Miską, odgrywa dzielnego Drwala starającego się o rękę królewny pomimo sprzeciwu jej ojca. Aktor w tej roli od razu zyskuje sympatię młodych widzów, a jego perypetie należą do najbardziej widowiskowych (dzieci mocno kibicują mu, gdy ukrywa się przed Diabłem).
Twórcy spektaklu odświeżyli język braci Grimm, uzupełniając tekst o wiele dowcipnych smaczków, głównym miejscem akcji czyniąc piekło - siedlisko niekoniecznie budzących grozę Diabła, Żony Diabła i mieszkającej w beczce Potępionej Duszy (w tej roli debiutująca w zespole Miniatury Magdalena Bednarek). Na tle wyrazistej diabelskiej pary trochę jednak zabrakło pomysłu na tę trzecią, którą upozowano na aniołka. Pozostali aktorzy działają kolektywnie, choć i tak wyróżnić można charakterystycznych i dowcipnych w kolejnych epizodach Krystiana Wieczyńskiego i Wojciecha Stachurę.
Po znakomitym, niezwykle żywiołowym i zabawnym pierwszym akcie w drugim reżyser postawił przede wszystkim na dowcip sytuacyjny i wprowadził lektora (Andrzej Żak), przez co tempo i dramaturgia spektaklu szybko tracą swój impet. Dzieje się tak pomimo znakomicie wypełniającej cały spektakl muzyki Pawła Nowickiego i aktorów z wdziękiem odgrywających gigantycznych bohaterów z ostatniej baśni. Drugi akt, choć wyraźnie krótszy od pierwszego i niepozbawiony inscenizacyjnych niespodzianek, jest w tej formule nużący dla najmłodszych widzów.
Za kulisami Teatru Miniatura
Spektakl "Co u diabła" adresowany jest do dzieci od lat 6 i wydaje się, że to dobra decyzja, ponieważ dla młodszych dzieci piekielna sceneria i brutalna momentami proza braci Grimm mogą być zbyt trudne w odbiorze, z czym sześciolatki nie powinny już mieć problemu. Ostatni spektakl Teatru Miniatura w 2021 roku jest bardzo dobrze skomponowany i należy do najlepszych propozycji repertuarowych tej sceny.
Miejsca
Spektakle
Opinie (10)
-
2021-12-31 10:26
5plus (3)
Czy można iść z dzieckiem 5plus? Nie ma strasznych scen?
- 2 2
-
2021-12-31 12:59
Jest oznaczone jako przedstawienie dla dzieci powyżej 6. roku życia. Czyli to już decyzja rodziców, najlepiej znają swoje dziecko. Są tez inne przedstawienia, sporo nowych. Można wybrać się na 4+
Oznaczenia wiekowe są repertuarze Teatru.- 6 0
-
2021-12-31 15:32
to zależy
dziecko może bać się diabła, jest też scena jak ojciec idzie z córką za dom, tam obcina jej ręce i córką wraca z kikutami w kolorze mięsa... trudno powiedzieć jak dziecko to odbierze
- 3 0
-
2022-12-01 15:43
Absolutnie nie dla 5-latków
- 1 0
-
2021-12-31 10:36
Pytacie Tuska ?on aż taki nie jest
Chociaż prawa ręką to i mógłby być.
- 3 8
-
2021-12-31 10:59
W porównaniu z prawdziwym piekłem to chyba każdy tego typu teatr jest dla dzieci 5+.
- 0 0
-
2021-12-31 13:22
Głupie teatry
A mądre teksty to tylko w przysłowiach
- 0 5
-
2021-12-31 14:08
Co u diabła
Bardzo miło spędzony czas nawet dla wiekowych nie koniecznie lubiących tę formę sztuki widzów .Polecam wszystkim dziadkom i babciom weźcie wnuczęta i koniecznie odwiedzcie Miniaturę Ja ubawilem się po pachy.
- 10 3
-
2022-01-01 21:30
Jakby mało było diabła i satanizmu w mediach piosenka h
I filmach
- 2 6
-
2022-10-17 00:26
To nie tak
Na podstawie braci. ...hm. słabo. Tam wiadomo co jest złe, a co nie. A tu w mysl, że diabel to fajny w sumie gość. Cóż wypaczenie klasyki, zament . I diabel nie wacha się nigdy . Nie należy się łudzić.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.