- 1 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (9 opinii)
- 2 Pijany ojciec z dwójką dzieci na placu zabaw (179 opinii)
- 3 Czytelnik: Trzy problemy w Majalandzie (223 opinie)
- 4 Mnóstwo atrakcji na rodzinny weekend (5 opinii)
- 5 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 6 Mnóstwo rodzinnych atrakcji na weekend (1 opinia)
Czy w Trójmieście można odpocząć z dzieckiem na plaży?
- Wbrew plakatom reklamującym wycieczki, lato z dzieckiem nad wodą to nie idylla, więc jeśli mogę coś doradzić, to przyjedź na plażę bardzo, bardzo wcześnie rano, zanim rozkręci się tłum, a dzieci są jeszcze stosunkowo wypoczęte, patrz "niemarudne" - pisze do nas Piotr i zastanawia się - czy w Trójmieście można odpocząć na plaży?
Co roku jednak zapominam, że wyjście na plażę, które pamiętam "za dzieciaka", różni się od tego, z perspektywy rodzica. Utarło się, że mieszkańcy Gdańska, Gdyni czy Sopotu z powodu tłumów na plaże chodzą poza sezonem, jednak kto nie ma morsujących dzieci, ten wie, że tylko latem da się wykąpać w Bałtyku.
![Zakwit sinic - jakie prognozy na lato? Rozmowa z ekspertem](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3778/150x100/3778238__kr.webp)
Nie jest łatwo
Schody zaczynają się od parkingu. Ostatnio 30 minut krążyliśmy po Brzeźnie w poszukiwaniu miejsca. W końcu udało się, kawałek od wody, ale już byliśmy w trybie "wszystko jedno, chodźmy do tej wody". Następnym razem pewnie przyjedziemy komunikacją, choć nie jest to takie łatwe chcąc zabrać ze sobą pół aquaparku gadżetów dziecięcych.
Potem pas budek, lody, ziemniaczki, zabawki, żelki, gofry. Jeśli komuś udaje się przedrzeć przez to z pełnym portfelem i bez chusteczek dla płaczącego dziecka, to podziwiam. Jeszcze nie zanurzyliśmy się w wodzie, a już jesteśmy wykończeni.
Stan permanentnego zagrożenia
Na miejscu tłum. Nic niespodziewanego i odkrywczego. Idziemy więc w okolice wody, aby znaleźć miejsce "w pierwszej klasie". Nikt nie lubi pełnych plaży, to jasne, ale dla rodzica to oznacza stan permanentnego stresu, stan w którym musi mieć włączony radar non stop. Przyłapałem się, że sprawdzałem czy dziecko jest w okolicy, podczas gdy siedziało mi na kolanach.
Człowiek całe życie śmiał się z parawaningu, a teraz zaczyna dostrzegać zalety i wcale nie czuje się z tym dobrze.
Szukaliśmy odludniejszych miejsc nad morzem - w Babich Dołach czy na Stogach, ale wydaje się, że nie były to przełomowe rozwiązania. Fajnie było w Mechelinkach, bo większość osób w Trójmieście jedzie na plaże w Trójmieście, a jeśli już gdzieś dalej, to dalej od Mechelinek, które są stosunkowo w okolicy.
Uciekająca karkówka
Następnego dnia w poszukiwaniu letniego szczęścia pojechaliśmy na rowerach do oddalonego o 10 km od Osowej jeziora Tuchomskiego. Tam przyjemne widoczki, ale spokój skończył się mniej więcej około południa i potem na brzegu zaczął się lunapark.
Niektórzy pijani, niektórzy słuchający muzyki na cały regulator z zaparkowanego obok samochodu, a śmieci walały się nie tylko na brzegu - po wodzie dryfowała karkówka, która komuś uciekła z grilla. Zawsze myślałem, że mam dużą tolerancję na taki widoki - kwestia przyzwyczajenia czy wolnościowe podejście, ale mając dzieci razi mnie to o wiele bardziej. Jak wytłumaczyć dziecku takie zachowanie, kiedy chce się po prostu przez chwilę posiedzieć nad wodą.
Warto dodać, że jezioro Tuchomskie jest i tak jednym ze spokojniejszych akwenów. Kto bywa latem w Bieszkowicach, wie o czym mówię.
Odludna plaża w okolicach Trójmiasta? To jest możliwe
Wbrew plakatom reklamującym wycieczki, lato z dzieckiem nad wodą to nie idylla, więc jeśli mogę coś doradzić, to przyjedź na plażę bardzo, bardzo wcześnie rano, zanim rozkręci się tłum, a dzieci są jeszcze stosunkowo wypoczęte, patrz "niemarudne" .
Koniecznie ustal wcześniej co kupujecie - jeśli to lody, to trzymaj się tego i nie ustępuj. Warto dobrze przygotować się sprzętowo - ciuchy na zmianę, zapas przekąsek i wody.
Na koniec chcę tylko dodać, że mamy dwa miejsca, które są jeszcze stosunkowo odludne, a jeśli pojawiają się tam ludzie, to sporadycznie. Pozwolę je zachować dla siebie, bo fajnie jakby takie pozostały.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (55) 2 zablokowane
-
2024-07-25 18:09
ja lubiłam chodzić z dziećmi na plażę (1)
jeszcze zabierałam dzieci siostry lub sąsiadki, oczywiście nie spuszczałam z nich wzroku ani na chwilę.
- 5 0
-
2024-07-25 19:22
Prawda. Jak ktoś idzie na plażę z dziećmi i myśli że dzieciak będzie sobie biegać samopas a on sam będzie mógł imprezować z piwerkiem w łapie to jest głupi albo naiwny.
- 2 0
-
2024-07-25 18:21
Oczywiście że się da. Trzeba pojechać w miarę wcześnie max 9 i założyć że wyjdzie się z plaży około 12. Jak ktoś urządza całodzienne pikniki na plaży i
każe dzieciom spędzać cały dzień a zwłaszcza od południa w upale
to gratulacje. Mieszkamy w Gdańsku od zawsze i kierowalismy się rozsądkiem w korzystaniu z plaży, polecam to również. innym. Całodzienne
plażowanie to katorga dla dorosłych a co dopiero dla dzieci.- 2 1
-
2024-07-25 18:49
A przede wszystkim brak toalet na plażach
- 0 0
-
2024-07-25 18:56
To przedewszystkim sam wywóz nieczystości płynnych drogo kosztuje
- 1 1
-
2024-07-25 19:02
No niestety za darmo wody nie dostarczamy do publicznych szaletów
- 0 0
-
2024-07-26 09:01
Jak się ma małe dziecko i idzie z nim na plażę, to idzie się tam dla niego. Rodzic ma czuwać i się opiekować. Odpocznie sobie wieczorem w domu jak dziecko pójdzie spać.
Jak byłeś bezdzietnym kawalerem to mogłeś sobie odpoczywać na plaży, teraz jest inny etap i tyle.
Ten etap się kiedyś skończy i znów będziesz odpoczywać na plaży.- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.