Na jednym z gdańskich osiedli złodzieje upodobali sobie dziecięce wózki i kradną je na potęgę. Sprawę mają ułatwioną, gdyż mieszkania, o których mowa nie są wyposażone w wózkarnie, więc wózki stoją na klatce. Policja bezradnie rozkłada ręce - informuje nas pani Grażyna.
. Jest to nowe osiedle, głównie młode małżeństwa i mnóstwo dzieci. Niestety plagą są u nas kradzieże wózków dziecięcych z klatek.Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
2008-10-21 20:24
złodziej zawsze woli leniwego okraść :-)
2008-10-21 21:12
kradzież zawsze będzie kradzieżą, a złodziej złodziejem...
weźcie jeden z drugim co dzieci nie macie, pozapier*****cie sobie na 3 piętro kilka razy dziennie, albo z ubłoconym wózkiem wchodźcie do domu, bo nie ma ani piwnicy ani wózkarni...
żal mi was...
2008-10-21 21:29
a co tak na prawdę daje wózkarnia -- u mnie na osielu Orunia Górna Południe w blokach są wózkarnie tylko co z tego że ma jedną klatkę (12 rodzin ) jest to pomieszczenie o pow. ok.6-8m2, jak można zmieścić tam kilka wózków i rowerów zwłaszcza że jeszcze ktoś sobie powstawia tam jeszcze szafki i inne pierdoły bo mu się w piwnicy nie mieszczą
2008-10-21 21:46
az milo poxczytac jak blizniemu zyczysz cyt" dobrze ,że Ci ten wózek ukradli".
Werz Ty sie puknij w ten pusty łeb i nie zycz blizniemu co Tobie niemiłe.
I Ty chcesz wychowywac dzieci na normalnych ludzi? Zawistna złosliwa baba!
2008-10-22 00:07
...
2008-10-21 21:48
polowa z tych tu piszaxcych mamus raczki zaciera ,że komus cos ukradli a juz jak smiała wóżek kupic za 1700 zeta toż jednej i drugiej stary tyle w miesiącu nie zarobi haha
2008-10-21 21:50
witam, wspominiane zajście ma kilka przyczyn - jednak pierwszą tym samym zasadnicza jak potentcjalny złodziej wchodzi na klatke schodową??? Przecież nie za darmo były inst. domofony, nauczmy sie nie otwierac byle frajerstwu, osobom roznoszącym ulotki, przypadkowym robotnikom itp. Wspomnijcie o tym swoim sąsiadom. Jeśli zauważycie że ktoś łazi po klatce i ma klucze do drzwi domofonów sugeruje wymienić wkładkę i po sprawie.
Pozdr.
2008-10-21 21:55
bo domofony są na kod i każdy z nich ma kod "serwisowy" - złodzieje go znają.
Kradzieże na 5W są plagą, na szczęście nie są to jakieś wielkie skoki, tylko raczej drobiazgi, które da się w miarę sprawnie wynieść i sprzedać. Miałam włamanie do mieszkania - nie zginęło nic, co było wartościowe, a bardziej specjalistyczne i przez to trudniejsze do opchnięcia, poginęły za to rzeczy, które złodziejom zapewne udało się szybko upłynnić, bo są chodliwe i popularne.W nosie to mam, bo miałam wszystko poubezpieczane, ale sam fakt kradzieży jest interesujący - na 99% zrobili to robotnicy z okolicznych placów budowy.
2008-10-21 21:58
Polacy jak zwykle sa zawistni i zazdrosni.Najbardziej boli ,ze ktos wydal wiecej na wozek.I co z tego - kazdy chyba ma prawo robic ze swoimi pieniedzmi co chce. A ze jest chamstwo i zlodziejstwo to juz tak bardzo nie przeszkadza. Kazdy sie tylko madrzy - leniwe matki itp.Sama przez pol roku taszczylam wozek,po bardzo stromych schodach do piwnicy i z powrotem 2 razy dziennie i to byl koszmar.Na klatce nie zostawilam, oczywiscie sasiadow milam takich,ze z gory mnie ochrznili,ze nie zycza sobie wozka na klatce.Wozkarni nie bylo. Taszczenie na 2 pietro i tak byloby gorsze.A to wieczne bloto z kol.Cala klatka od razu bylaby brudna.Nie mowiac juz o tym co w domu.Ktos powie ,ze to przesada.Niech sporoboje tak chociaz pare dni,byc taka matka z dzieckiem i wozkiem.Brak podjazdow,waskie wejscia w sklepach itp.Apeluje do ludzi - nim kupicie wozek uzywany sprobojcie chociaz przyjzec sie kto go spedaje i zadac mu chociaz pare pytan.Chyba nie tak trudno sie zorientowac,ze jakis cwaniaczek sprzedaje wozek a nie tata.Wozki sa rozne - niektore drogie.I jak ktos podejrzany oferuje mi wozek ,ktory kosztuje w sklepie 2000zl - za 300 zl to od razu wiem ,ze kradziony.I nie kupuje!!!!
I niech sobie potem sterczy taki zlodziej ze swoim wozkiem.Tepic chamstwo!!!Tepic zlodziei!!!A mamom trzeba pomagac,bo i tak maja wystarczajaco ciezko.A wozek za 2000 zl - to nie grzech!
2008-10-21 22:11
bardzo współczuje, mieszkam na Bergiela i rok temu równiez straciłam wózek "chicco", z którego byłam bardzo zadowlona. ale niestety ta radośc trwala bardzo krótko!
2008-10-21 22:33
Czy na jakims innym osiedlu (Zaspa, Oliwa itp) nie ma tego problemu i na klatkach nie ma wózkarni rowrów i innych gratów problemu z przejsciem z zakupami bo zastawione pierdołami wjescia na klatke, szlabanów sobie nastawiaja a na monitoring juz zabrakło jak to mówią listonosze "TO SA NOCLEGOWNIE" ta tych osiedlach nie ma nikogo do 16
2008-10-22 00:11
Przepraszam , ale pitolisz po 100
Jak mieszkałem na Zaspie (od dziecka) w latach jej Świętośći to mi zwineli 2 rowery z wózkarni i z piwnicy nart 3 pary !!!
Tam było i jest buractwo,dersiarstwo. A poza tym było fajnie cicho i bezpiecznie :)
2008-10-21 22:40
JA mam wózek z klimą. I też go zostawiam na klatce. Przecież jak bym go wstawiła do mieszkania to by nikt go nie zobaczył. I jak tu się pochwalić. Chowa się wózki za 300 zł.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy