- 1 Nowe świadczenia dla rodziców od października (87 opinii)
- 2 Ile kosztuje wyprawka szkolna 2024/2025? (111 opinii)
- 3 Mnóstwo atrakcji na rodzinny weekend (5 opinii)
- 4 Czytelnik: Trzy problemy w Majalandzie (224 opinie)
- 5 Pijany ojciec z dwójką dzieci na placu zabaw (182 opinie)
- 6 Kosakowo wynajmuje część szkoły w Gdyni (25 opinii)
Funkcjonariusze aresztów śledczych na festynie dla dzieci z Oruni
Na zaproszenie dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 16 na Oruni odwiedzili je funkcjonariusze Służby Więziennej z aresztów w Gdańsku i Elblągu.
- Impreza odbyła się pod hasłem Bezpieczne Dziecko. Chcemy zachęcać nasze dzieci do bezpiecznych zachowań w szkole czy też podczas wakacyjnego odpoczynku. Ale też stale je zachęcamy do różnorodnych form aktywności i bezpiecznego spędzania czasu wolnego - powiedziała Nina Markiewicz- Sobieraj, dyrektor szkoły. - Dlatego też zapraszamy przedstawicieli służb ratowniczych i mundurowych. Cieszymy się, że goście ze Służby Więziennej uświetnili nasze święto swoimi pokazami. Widziałam wielkie zainteresowanie dzieci. Siedziały i cichuteńko patrzyły, co zdarza się nieczęsto.
Więziennicy, którzy na co dzień trenują różne sporty walki i samoobrony, w sposób bardzo widowiskowy pokazali formy tai-chi, aikido i ju-jitsu. Sami są trenerami i swoją wiedzę oraz doświadczenie przekazują młodym adeptom. Wiedzą więc, jak w sposób zachęcający i ciekawy poprowadzić tego typu prezentację.
- Ze szkołą na Oruni utrzymujemy kontakty już od kilku lat. Na rzecz tej szkoły pracują więźniowie. Tutaj trenujemy. Dlatego z chęcią odpowiedzieliśmy na prośbę o pokaz. W ten sposób zachęcamy dzieci i młodzież do aktywności, do trenowania, do zdrowego trybu życia. Widzą, jak trenujemy, podpatrują nas, rodzi się zainteresowanie- stwierdził ppor. Janusz Sokołowski z gdańskiego aresztu.
Powszechnie mówi się, że łatwiej i taniej zapobiegać niż leczyć. Być może więcej tego typu profilaktyki, spotkań, pokazów, zaproszeń do atrakcyjnego spędzania czasu wolnego przyczyni się do tego, że młodzi ludzie wybiorą sport i pozytywną aktywność.
Opinie (19) 1 zablokowana
-
2011-06-02 07:05
dzieci zaprosiły..excuse moi..klawiszy? o_O
Hm...
- 0 2
-
2011-06-02 08:19
obrona przed nozownikiem
- 0 0
-
2011-06-02 08:23
ooo i bardzo wzorowo :) (2)
Popieram akcje...
Sam trenuje aikido od 17 lat i wiem że warto zainteresować czymś dzieciaki...Nie musi to byc akurat aikido...moze byc coś innego. Byle sie czyms zajęły i miały pasję.
Pozdrawiam kolegów po fachu ;)
Ninja - Budowork- 5 0
-
2011-06-02 10:21
Taa tylko jak zainteresowac to skutecznie (1)
Po co niszczyć sobie stawy jakimś aikido czy innym karate.
Lepiej nauczyć dzieciaki sprawnego posługiwania się maczetą to na aikidowców oraz celnego strzelania z broni to na karateków :-)- 0 2
-
2011-06-02 14:17
jak niszczyć stawów?
Byles kiedys na treningu jakiejkolwiek sztuki walki?
Jak jest prowadzony przez dobrego instruktora to nic nie niszczysz...na rowerze tez mozesz sobie złamać ręke,noge, szczeke, skrecić kark...wymieniac dalej?- 2 0
-
2011-06-02 10:23
co to ma być?
dzieci z Oruni poznają swoich przyszłych "opiekunów"?
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.