- 1 Mnóstwo atrakcji na rodzinny weekend
- 2 Kosakowo wynajmuje część szkoły w Gdyni (16 opinii)
- 3 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (12 opinii)
- 4 Czytelnik: Trzy problemy w Majalandzie (224 opinie)
- 5 Pijany ojciec z dwójką dzieci na placu zabaw (179 opinii)
- 6 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
Gdynia: mniej turystów, bo zabrakło spektakularnych imprez
Gdynia wśród turystów odwiedzających Trójmiasto zawsze cieszyła się mniejszym powodzeniem od sąsiadów. W zeszłym roku statystyki bardzo mocno podbiły dwie imprezy: zlot żaglowców i wyścigi samolotów Red Bull Air Race. Nic dziwnego, że podczas tegorocznych wakacji turystów było mniej, bo tak spektakularnych - i promowanych nie tylko w Polsce - wydarzeń zabrakło.
Patrząc przed wakacjami na kalendarz miejskich imprez można było spodziewać się, że tegoroczne wakacje mogą być dla Gdyni - jeśli chodzi o liczbę turystów - gorsze od poprzednich. Oprócz znanego i zadomowionego na lotnisku w Kosakowie festiwalu Open'er, który w tym roku mógł ściągnąć dzięki dobrej pogodzie i urozmaiconej rozpisce artystów nawet 100 tys. osób, zabrakło mocnych punktów.
Mniej spektakularnie, mniejsze zainteresowanie
Konkurs lotów na byle czym, firmowany - podobnie jak wyścigi samolotów - przez firmę Red Bull, choć ściągnął sporo widzów na Skwer Kościuszki, był tylko namiastką tego, co działo się w mieście rok temu, kiedy według szacunków organizatorów przez teren imprezy przewinęło się 900 tys. osób. W tym roku według szacunków było ich dziewięć razy mniej. Nie zorganizowano również nic na wzór zlotu żaglowców, który był magnesem dla chcących spędzić ciekawie zeszłoroczny długi sierpniowy weekend. Zawody Iron Mana w triathlonie, choć o randze mistrzowskiej, zainteresowały głównie pasjonatów takich sportów. Z kolei takie imprezy jak Gdynia Design Days, czy festiwale Ladies' Jazz Festival i Globaltica to jednak dużo mniejszy kaliber.
- W dniach, kiedy odbywały się obydwie główne zeszłoroczne imprezy, a więc Red Bul Air Race i zlot żaglowców, kontakt z nami miało 85 tys. osób. Wyłączając te dwie imprezy było to 62 718 odwiedzających przez cały 2014 rok. To pokazuje skalę popularności obydwu wydarzeń. W tym roku, gdy ich zabrakło, odwiedziło nas na pewno mniej turystów i zeszłorocznego rekordu nie pobiliśmy, choć pogoda była - zwłaszcza w sierpniu - znakomita. Pełne dane w tym względzie zawsze podajemy jednak pod koniec roku - wyjaśnia Patrycja Merchel-Bielska, zastępca kierownika Miejskiej Informacji Turystycznej.
Papierkiem lakmusowym jest zawsze w takim przypadku obłożenie kwater. W trakcie trwania festiwalu Open'er było prawie 100-procentowe, później sięgało średnio 70, 80 proc. Wzrost nastąpił w sierpniu, kiedy dzięki optymistycznym prognozom pogody wielu, zamiast kierunki zagraniczne, postanowiło wybrać polskie morze, gdzie w kąpieli przeszkadzały czasami sinice. Trafiali do Gdyni, ale najczęściej na jeden, góra dwa dni, wybierając jako docelowe miejsce do zwiedzania Gdańsk.
Mniej Rosjan, Skandynawowie na chwilę, coraz więcej z południa Europy
- Tak właśnie zwiedzają miasto Skandynawowie. Dzięki organizowanym przez Stenę Line rejsom mogą oni w jeden dzień pojawić się w Gdyni, poznać je i wrócić z powrotem do domu - dodaje Merchel-Bielska.
Z obserwacji pracowników informacji turystycznej wynika, że Gdynia nadal jest popularna także dla innych zagranicznych turystów, choć - jak w przypadku Sopotu - widać zmieniający się trend. Jeśli jeszcze niedawno znacząco przeważali Rosjanie, sporo było też Niemców obecnie oprócz "wpadających" na jeden dzień Skandynawów, to teraz miasto poznają też często latem Francuzi, Włosi i Hiszpanie. Uroki miasto odkrywają też turyści spoza Europy. W tym roku na ulicach dało się usłyszeć m.in. język koreański i japoński.
Miasto wzbogaciło się o stacjonarne atrakcje, które w założeniu miały być odwiedzane w sezonie przede wszystkim przez turystów. Dla niektórych takową stał się wjazd kolejką na Kamienną Górę. Dane z drugiej połowy sierpnia wskazywały, że urządzenie, które nie ustrzegło się awarii, przewiozło 90 tys. osób. Innym obiektem, do którego kierowano ochoczo turystów zostało Muzeum Emigracji.
Muzea na stałym poziomie
- Od połowy maja odwiedziło nas ok. 45 tys. osób. W większości z pewnością są to mieszkańcy, ale wiem, że mocno zaistnieliśmy w Miejskiej Informacji Turystycznej, gdzie folder i programy naszej placówki cieszyły się dużą popularnością. Wiemy, że niektórzy zagraniczni turyści trafiali do nas bezpośrednio po przybiciu wycieczkowców do portu, ale konkretnych danych w tym względzie jeszcze nie mamy - mówi Joanna Wojdyło, rzecznik prasowy Muzeum Emigracji, dodając, że sporo osób przybywa też na wydarzenia kulturalno-artystyczne, choć to i tak przede wszystkim mieszkańcy Trójmiasta.
Na zainteresowanie nie narzekają w tym roku w Muzeum Marynarki Wojennej z wciąż popularnym okrętem Błyskawica, Muzeum Miasta Gdyni i Akwarium Gdyńskie. Pracownicy tego pierwszego przyznają jednak, że odwiedzających w zorganizowanych grupach było mniej niż przed rokiem. Inaczej sytuacja wygląda w przypadku akwarium.
- W lipcu zanotowaliśmy wzrost 25-procentowy w stosunku do zeszłego roku, natomiast w sierpniu było to 10 proc. więcej odwiedzających. Wpływ na to miała bez wątpienia pogoda, ale także oczekiwana przez gości nowa ekspozycja, którą otworzyliśmy w ostatnich dniach czerwca - wyjaśnia Artur Krzyżak, kierownik placówki.
Branża turystyczna: pomogła nam pogoda
Ze spokojem ten sezon oceniają restauratorzy i hotelarze, podkreślając jednocześnie, że podobnie jak w Sopocie, także w Gdyni jakość klientów spadła.
- Rzeczywiście jest coraz więcej gości roszczeniowych, oczekujących jak największej jakości za jak najniższą cenę. Liczba klientów utrzymała się jednak ogólnie na stałym poziomie. Z pewnością wpływ na to miała pogoda. Zwłaszcza w sierpniu widać było, że wielu turystów, rezygnując z wakacji poza Polską wybrała nasze morze i Gdynię - opowiada Dariusz Tatkowski, menedżer restauracji Barracuda, która została otwarta 10 lat temu.
Głosów o tym, że właśnie aura przyczyniła się do tego, że Gdynia wciąż była chętnie wybieraną destynacją, jest więcej.
- Zrekompensowała brak takich imprez jak Red Bull Air Race. Na pewno jednak w tym roku gości było mniej niż w ubiegłym, ale i tak przez 3/4 sezonu mieliśmy pełne obłożenie. Jeśli chodzi o profil przybyszów, to coraz więcej z nich wybiera atrakcyjne cenowo pakiety wakacyjne, choć przybywa też weekendowych pobytów. Z naszych obserwacji, ale także moich prywatnych wynika, że turyści w Gdyni są głównie z Polski. Osoby spoza kraju wybierają raczej Gdańsk, gdzie mają szereg zabytków do zwiedzania i bardziej rozpoznają to miasto - uzupełnia Joanna Węgrzyn-Kowenicka, dyrektor Hotelu Nadmorskiego.
Opinie (238) ponad 20 zablokowanych
-
2015-09-03 09:20
co wy macie z tymi klientami roszczeniowymi? (1)
bo wymagają wiecej za niższą cenę?
a może po prostu polski klient - po wyjazdach na zachód - po prostu zaczyna wymagac TEGO SAMEGO?
czyli dobrej jakości za rozsądną cenę!
już kolejny raz ktoś wypowiada się w tak wybaczcie - kompletnie IDIOTYCZNY sposób- 19 1
-
2015-09-03 12:27
poprzednim razem tak mówił przedstawiciel sopockich restauracji - nie wiem czy Sopot to juz Gdańsk, bo od tego zależałoby czy ten sam komentarz w tamtym miejscu byłby minusowany czy plusowany
- 2 0
-
2015-09-03 09:32
oczywiście frustraci z Gdańska wylewają pomyje na tym portalu (6)
jak Japonczycy sa w Gdańsku (było pare dni temu o tym), to wspaniale, jak ci sami (bo nie inni) są w Gdyni, to propaganda UM i oszustwo
jak jest Red Bull w Gdyni, to jarmark i syf - jak jest podobna impreza w Gdańsku to wspaniałe osiągnięcie
jak turysci 'śmią' korzystać z kolejki na kamienna, to są 'wieśniakami' - ale jak kręcą się na jarmarcznym kole w Gdansku - to jest to wspaniałę
jak PKM jeździ po Gdańsku to cudo, jak to samo PKM ma jeździć do Gdyni to wiocha
to okresla stan kibolskiego umysłu frustratów (niestety w więklszości z Gdańska pewnie wynika to ze statystyki - to miasto jest 2x wieksze od Gdyni), którzy wychowani na lekcjach religii w duchu katolickiej miłości do bliźniego, właśnie tu wprowadzają te nauki w praktyce
powtórzę - za PRL nie było takich antagonizmów (sfrustrowane gimbusy do słownika), ale przeciez PRL to było samo zło- 26 26
-
2015-09-03 09:49
jarmarczne koło w Gdańsku nie kosztowało kilku milionów złotych... (3)
ale mentalnemu zomowcowi, wychowanemu na pokracznej komunistycznej ekonomii, pewnie ciężko to zrozumieć.
- 4 6
-
2015-09-03 09:59
jednak poziom IQ takich pacanów jak ty na froum jest niższy niż myślałem
- 3 0
-
2015-09-03 18:53
ty masz wariatkowo blisko (1)
W swojej mieścinie masz wariatkowo to leć tam szybciutko,może choć odrobinę ci pomogą.
- 5 0
-
2015-09-04 09:27
on nie musi, bo tam rezyduje
- 1 0
-
2015-09-03 12:25
13 minusów za prawdę w oczy
- 2 3
-
2015-09-03 16:22
To przede wszystkim Pisiory z Gdyni
- 5 2
-
2015-09-03 09:40
Nie wierzę (2)
Supernowoczesna kolej linowa na północną grań Kamiennej Góry nie przyciągnęła tłumów?!
- 24 8
-
2015-09-03 09:50
widziałem januszy w rakach z czekami jak atakowali szczyt :)
- 9 2
-
2015-09-03 16:22
Przyciągnęła
- 3 1
-
2015-09-03 09:59
W Gdyni brak bazy noclegowej. (1)
W Gdyni brak bazy noclegowej dla ludzi chcących przyjechać tutaj na wczasy, Oczywiście są drogie hotele, ale to nie jest oferta dla wszystkich, sama Błyskawica nie da rady przyciągnąć ludzi na kilka dni. Ponadto brak współpracy z miastami bliźniaczymi ( np. Karpacz ), wprowadzając np. zniżkę w opłacie klimatycznej dla mieszkańców miast siostrzanych.
Marketing UM powinien ewaluować, samo hasło miasto z morza już tak nie przyciąga.- 15 2
-
2015-09-03 16:22
to dotyczy całego Trójmiasta
- 5 1
-
2015-09-03 10:02
gimbusy nie w szkole? dziwne, bardzo dziwne skoro produkują się na forum (1)
a może w Gdańsku ciągłe wagary
no i potem są takie efekty jakie widzimy we wpisach frustratów - nie potrafią niczego tylko jęczeć i popisywać się swoim miernym intelektem- 10 16
-
2015-09-03 12:23
och przepraszam potrafia stawiać łapki w górę lub w dół - pismo obrazkowe najlepiej im wychodzi, jak widać
- 2 0
-
2015-09-03 10:04
Prywatna branża turystyczna od dawna to
wie,
Dlatego w Gdyni otwierają jeden nowy hotel na 20 lat, a w Gdańsku i Sopocie
kilka rocznie.
Po prostu nawet jak tam ktoś przyjedzie to spędzi kilka godzin i może wracać, nie ma
po co nocować.- 17 6
-
2015-09-03 10:09
widze ze gdanszczanie swoje kompleksy masowow wylewaja na portalu (4)
gratuluje :)
- 13 20
-
2015-09-03 10:22
No tak (1)
Bo na obiektywnego gdynianina mówi się teraz gdańszczanin.
- 6 5
-
2015-09-04 09:25
PISowski leming pipeprzacy o ruinach i zgliszczach nie pochiodzi z konkretnego miasta
bo to stan umysłu
- 0 0
-
2015-09-03 12:22
bo to jest portal sfrustrowanej gimbazy (1)
- 5 1
-
2015-09-03 21:08
I pisowcow
- 4 0
-
2015-09-03 10:24
No na pewno
Potrzebny pretekst. Chca znow wywalac kase na bzdury, bo czesc z niej trafia pod stolem do kolesi. Cholerna republika krolika.
- 8 0
-
2015-09-03 10:27
Gdynia to beznadzieja!!!! (6)
Szczurek nie zabiega o turystów!!! Ponieważ dla prezydenta naj waż..Sa.Firmy.Moim zdaniem gdynia zamarła w latach 1998.Żadnych dobrych klubów,imprez- a co najważniejsze w gdyni jest bardzo drogo.Pod każdym względm- czas zmienić prezydenta gdyni!!!!!!!!
- 16 16
-
2015-09-03 11:12
i to haslo lubie ... czas zmienić prezydenta Gdyni!!! (5)
- 3 5
-
2015-09-03 11:18
Mieliście swoją szansę rok temu i daliście ciała.
Na kolejną poczekacie jeszcze 3 lata.
- 1 4
-
2015-09-03 11:47
na człowieka z PiS jak wszystko w Polsce
wtedy będzie dostojnie, po katolicku i więcej pielgrzymek do Gdyni
- 2 2
-
2015-09-03 19:33
nie mamy zamiaru (2)
zmieniać prezydenta bo mamy najlepszego!!!
- 4 3
-
2015-09-03 21:43
fakty mówią coś zupełnie innego (1)
- 2 1
-
2015-09-04 07:52
fakty
Sprawdz którzy prezydenci mieli jakie wyniki to dowiesz się jakie są fakty...Fakty są takie że prezydent Szczurek ma największe poparcie.
- 0 0
-
2015-09-03 10:36
to jasne że potencjałem turystycznym nie przebijemy Gdańska
Musimy uderzyć w inny target. Może drogie usługi na najwyższym poziomie? Może ekstrawagancja jest tym, czym Gdynia powinna się wyróżnić? Kiedyś to miasto było stolicą przepychu i blichtru. Nie patrzmy na ilość turystów i atrakcji dla mas, bo w tym Gdańska nie przebijemy. Lepiej uzupełnić trójmiejską ofertę turystyczną niż bratobójczo rywalizować, nie uważacie?
- 15 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.