Pod koniec maja i w czerwcu obchodzimy tradycyjnie trzy święta związane z rodziną: Dzień Matki (26 maja), Dzień Dziecka (1 czerwca) oraz Dzień Ojca (23 czerwca). Jednak w ostatnim czasie coraz więcej placówek oświatowych: szkół, przedszkoli czy żłobków oraz innych instytucji organizuje jedno wspólne wydarzenie, które jest nazywane Dniem Rodziny albo Dniem Rodzica/ów. Czy takie zmiany są wynikiem nowej mody, transformacji społecznych czy może rezultatem jeszcze czegoś innego? Sprawdzamy.
Współczesny model rodziny
tak, co roku takie wydarzenie organizuje nam szkoła/przedszkole
21%
tak, kiedyś, raz lub dwa
4%
nie, nie znam takiego zwyczaju
17%
nie, wolę tradycyjne obchody Dnia Matki, Dziecka i Ojca
58%
Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy spojrzeć na model współczesnej rodziny, który się zmienia, co od lat możemy obserwować.
Coraz rzadziej można spotkać tzw. rodziny tradycyjne (patriarchalne), co jest odbiciem tego, jak zmieniła się rola kobiety w społeczeństwie.
Również rodziny wielopokoleniowe występują już sporadycznie, co z kolei wiąże się z naszym sposobem życia. Szybko opuszczamy dom rodzinny, zwykle w celu edukacji, potem wyjeżdżamy za pracą i raczej nie wracamy już do rodziców. Często mieszkamy w oddaleniu od siebie, a nierzadko i w różnych krajach. Wielu z nas żyje w oddali od swoich domów rodzinnych, a nasze dzieci są daleko od dziadków. Polki ponadto rodzą coraz później, dlatego też większa grupa młodych nie ma już dziadków, a tym bardziej pradziadków.
- Dla nas niemal każda uroczystość w szkole to kłopot, bo wychowuję córkę sama, dziadków już nie mamy, mąż nie żyje. Dziecku trudno w takich sytuacjach, gdy inne mogą z babcią i dziadkiem brać udział w zajęciach albo warsztatach, zaprosić ich do szkoły. Podobnie w Dniu Ojca nie jest łatwo co roku to przerabiać - mówi mama 10-letniej Oli.
Dlaczego babcie nie chcą zajmować się wnukami i czy "babciowe" to zmieni?
Rodzina zmienia swoją strukturę
Zmienił się także podział ról społecznych i obowiązków. Do niedawna podział ról ze względu na obowiązki rodzinne również był prosty i schematyczny. Kobiety zajmowały się domem, wychowaniem i opieką nad dziećmi, a mężczyźni pracowali zarobkowo, by utrzymać rodzinę. Obecnie najczęściej oboje rodzice pracują, dzielą się
pracami domowymi i starają wspólnie wychowywać dzieci.
Można powiedzieć, że dominującym modelem rodziny jest rodzina partnerska.Choć nieformalnie, to w naszym kraju pojawiają się już
rodziny jednopłciowe tworzone przez dwie kobiety lub dwóch mężczyzn. Mamy też często do czynienia z
rodzinami patchworkowymi, czyli takimi, które są "poskładane" z poprzednich i obecnych związków dwojga partnerów.
Nierzadko również wychowujemy dzieci samotnie lub po rozwodach (np. w tzw. opiece naprzemiennej). Rodzina jako jednostka społeczna ewoluuje i przybiera nowe, różnorodne formy.
Życie budowane na nowo. Rodzina patchworkowa modelem naszych czasów?
- Myślę, że wynika to ze zmian społecznych - ludzie są bardzo zajęci zawodowo, rodzina zmienia też swoją strukturę. Rodzice nieraz wychowują dzieci w opiece naprzemiennej. Czasem jeden z rodziców pracuje za granicą i nie ma możliwości dojechania np. na Dzień Ojca - mówi Ewa Wojaczek, psycholog dziecięcy z Naszej Bazy.Z tego właśnie powodu coraz mniej rodzin jest w stanie uczestniczyć w różnego rodzaju uroczystościach w wydaniu tradycyjnym i również te uroczystości ulegają przeobrażeniu.
Światowy Dzień Rodziców
Mało kto wie, że słynna data
1 czerwca to nie tylko Międzynarodowy Dzień Dziecka, ale i Światowy Dzień Rodziców. Prawdopodobnie stąd inicjatywa wielu placówek, by świętować wspólnie, a nie oddzielnie każdy dzień (matki, dziecka i ojca).
- Wiadomo, że dzieciom zależy, by rodzice byli obecni na występach, festynie. Myślę, że zorganizowanie jednego dnia rodziny daje największą szansę, że ktoś z rodziców na pewno będzie obecny. Może zabrzmi to smutno, ale w naszym zabieganym świecie rodzicom łatwiej wygospodarować czas na jedno popołudnie w przedszkolu czy szkole niż na trzy - dodaje Ewa Wojaczek.- My przez trzy lata przedszkola mieliśmy organizowany Dzień Rodziny w czerwcu i było to bardzo fajne wydarzenie. Dzieci przygotowywały jakiś występ, a potem był piknik, gry i zabawy, w których brali udział wszyscy - i rodzice, i dzieci, dziadkowie i babcie, bo można było zaprosić, kogo się chciało, więc nikt nie czuł się skrępowany - mówi Jarek, tata 8-letniego Franka.
Dzień Rodziny
Jednak trzeba pamiętać, że zdarzają się sytuacje, że na co dzień to nie rodzice zajmują się dziećmi, a dziadkowie. Wtedy kłopotliwe staje się zapraszanie babć czy dziadków na Dzień Ojca czy Matki. I odwrotnie - gdy rodzice wychowują sami swoje potomstwo, w oddali od dziadków albo ci już nie żyją, wtedy obchody Dnia Babci i Dziadka stają się przykrością dla dzieci, które są pozbawione tych krewnych albo kontaktu z nimi.
- Mieliśmy taką sytuację u nas w szkole, że podczas warsztatów dla babć i dziadków spora grupka uczniów nie przyszła wcale, a część z jednym z rodziców, bo dziadkowie mieszkają daleko i nie mogli być obecni. Co roku obserwujemy, że tego typu imprezy sprawiają wielu osobom kłopot, a przecież zupełnie nie takie jest ich założenie - mówi pani Ania, nauczycielka w szkole podstawowej.
Dzień Rodziny staje się coraz bardziej popularny w polskich placówkach oświatowych, tak też jest w przedszkolach i żłobkach MegaMocni.
- Dzień Rodziny pozwala celebrować święto każdego członka rodziny wspólnie w przestrzeni przedszkolnej tudzież żłobkowej. W tym dniu każdy czuje się ważny i potrzebny, czy to rodzic, czy dziecko. Kolejną kwestią dość istotną, opowiadającą się za organizacją tego dnia, jest to, że pojawia się coraz więcej typów rodzin, m.in. samotni rodzice, rodzina patchworkowa bądź składająca się z dwóch matek lub ojców. Argumentem kolejnym także bywa fakt, iż nie zawsze oboje rodziców może pojawić się w wydarzeniu i zastępuje go inny członek rodziny - ciocia, wujek czy dziadkowie. Dążąc do tego, aby każde dziecko oraz jego opiekunowie czuli się komfortowo, z większą aprobatą spotykamy się przy organizacji Dnia Rodziny aniżeli oddzielnego Dnia Mamy czy Taty. Z pewnością jest to taki dzień, w którym uczestnikom wydarzenia towarzyszy sporo pozytywnych emocji i wzruszeń, jednocześnie dzieci są szczęśliwe, gdy zapraszają swoich najbliższych na wspólne warsztaty, wydarzenia czy też zabawy w placówce. Taki dzień jest niebywale ważny w naszym kalendarzu wydarzeń - zapewnia Jagoda Stefanowska, dyrektorka placówek MegaMocni.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy