Zaprzestanie karmienia piersią to trudny temat nie tylko dla mamy i malucha, ale dla całej rodziny, która musi wypracować nowe schematy funkcjonowania. Niektóre kobiety starają się stopniowo ograniczać karmienie, inne stawiają na radykalne zamknięcie tematu, jeszcze inne smarują pierś musztardą, co ma zniechęcić malucha. Do kiedy jednak dzieci powinny być karmione naturalnym mlekiem?
Proces odstawienia dziecka od piersi to indywidualna historia każdej rodziny. Czasami przebiega w sposób naturalny, czasem burzliwy, niekiedy następuje już po paru tygodniach, a innym razem po kilku latach.
- Bałam się tego momentu i specjalnie go przeciągałam. Mój synek zawsze zasypiał przy piersi, a każda moja wieczorna nieobecność wiązała się z rykiem i spazmami płaczu. Kiedy miał półtora roku, zdecydowałam, że już starczy. Cztery dni, a właściwie noce, wyjęte z życia, ale się udało. Potem, szczerze mówiąc, już ja bardziej odczuwałam poczucie pewnej straty - mówi Ola, mama dwuletniego Kacpra.
"Istotnym czynnikiem jest powrót do pracy"
Środowisko zgodne jest co do zaleceń karmienia od pierwszych godzin życia dziecka, nie jest natomiast sprecyzowane, kiedy należy przestać.
- Wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia rekomendują naturalne karmienie piersią przez pierwsze 6 miesięcy życia. Następnie pod osłoną mleka mamy rozszerzamy dietę. Taki proces rekomenduje się następnie do 2. roku życia, jednak nie ma ustalonej górnej granicy. Należy postępować tak, jak życzy sobie matka i dziecko - mówi Izabela Drążkowska, koordynatorka Banku Mleka w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym.Decyzja o odstawieniu to zawsze pewna kalkulacja, która uwzględnia z jednej strony zalety karmienia, ale także kondycję fizyczną i psychiczną matki oraz dziecka. Bywa tak, że rodzina założy sobie odejście od piersi w konkretnym czasie, a maluch sam uzna, że już starczy. Niestety najczęściej jednak ograniczenie wiąże się również z czynnikami zewnętrznymi, które nie pozwalają na regularne karmienie.
- Każda kobieta podchodzi do tego bardzo indywidualnie, a istotnym czynnikiem jest powrót do pracy. Nie każda kobieta może sobie na to pozwolić, natomiast karmienie noworodka i dziecka, które ma np. rok, to dwa różne karmienia. W późniejszym wieku nie karmimy 8 razy na dobę, jest to proces dużo rzadszy, niekiedy ograniczający się do nocy - tłumaczy Izabela Drążkowska.
Nie smarujemy piersi musztardą. "Pierś ma się do końca kojarzyć z bezpieczeństwem"
Zdarza się wspomniana wcześniej sytuacja, kiedy to dziecko samo decyduje się zrezygnować z przyjmowania naturalnego mleka. Natomiast o wiele częściej proces odstawienia wiąże się jednak z płaczem i krzykiem dziecka, które jest np. całkowicie przyzwyczajone do zasypiania przy piersi, i mamą, która czuje się bezradna. To popycha do różnych niekonwencjonalnych sposobów, które nie są jednak rekomendowane przez doradców laktacyjnych.
- Nie ma złotego środka, natomiast polecamy łagodne odstawianie, stopniową redukcję liczby karmień. Na pewno nie polecamy smarowania piersi musztardą czy lakierem do obgryzania paznokci "Pazurek", bo takie pacjentki się zdarzają. Kiedyś też jedna z mam smarowała się czosnkiem, a okazało się, że dziecku to nie przeszkadzało, wręcz spodobało. Pierś ma się do końca kojarzyć z bezpieczeństwem i nie powinniśmy w ten sposób ingerować. Natomiast ważne, aby kobiety wiedziały, ze odstawienie piersi nie oznacza braku bliskości, a jest to częsta obawa. Bez karmienia piersią też można się przytulić - dodaje koordynatorka Banku Mleka.
Strach przed zadławieniem się dziecka. "Przestrzegamy zwłaszcza przed orzeszkami"
Mleko zamienia się w wodę? To mit
Temat karmienia piersią w przestrzeni publicznej cały czas inicjuje dyskusje, natomiast społeczeństwo wydaje się już wyedukowane w kwestii prozdrowotnych korzyści tego procesu. Obrazek karmiącej matki nie wzbudza już takiej sensacji, chyba że mówimy o nieco starszym dziecku.
- Nie jesteśmy przyzwyczajeni do widoku matki karmiącej starsze dziecko. Jest też dużo mitów, np. że mleko matki zamienia się w wodę i traci wartości odżywcze. Nie jest to prawda. Sprawdziliśmy mleko mamy, która karmiła 3-latka, i okazało się, że miało dwukrotnie wyższą wartość odżywczą niż mleko bezpośrednio po porodzie - podkreśla Izabela Drążkiewicz.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy