- 1 Pijany ojciec z dwójką dzieci na placu zabaw (179 opinii)
- 2 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (5 opinii)
- 3 Czytelnik: Trzy problemy w Majalandzie (223 opinie)
- 4 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 5 Dlaczego wrzucamy zdjęcia dzieci do sieci? (72 opinie)
- 6 Dzieci uzależniają się od telefonów przez rodziców? (80 opinii)
Kolejne spełnione marzenie. Tymek otrzymał laptopa
4 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Kup kalendarz - wspomóż szczytny cel
Nie tak dawno pisaliśmy o tym, jak dzięki Fundacji Mam Marzenie 7-letni Franek został na dwa dni chemikiem. Dziś szczęście uśmiechnęło się do 13-letniego Tymoteusza, który marzył o posiadaniu własnego laptopa.
Fundacja działa nieprzerwanie od roku 2003, a jej misją jest spełnianie marzeń dzieci w wieku 3-18 lat, cierpiących na choroby zagrażające ich życiu. Do dzisiaj udało się uszczęśliwić już ponad 6800 chorych dzieci.
Tymek to bardzo pogodny, uśmiechnięty, otwarty i pełen życia chłopak. Choć uwielbia klocki Lego (najmniejsze i najbardziej skomplikowane), jego prawdziwą pasją są gry komputerowe, szczególnie te wojenne.
Marzeniem Tymka było posiadanie własnego laptopa - dotychczas grał na komputerze siostry. Z pomocą przyszła firma Energetyczne Centrum S.A., która poprzez fundację "Mam Marzenie" oraz z pomocą wolontariuszy sfinansowała zakup laptopa z grą wojenną, myszkę i pokrowiec.
Przekazanie "marzenia" odbyło się w domu Tymoteusza. Warto zaznaczyć, że firma, która zakupiła laptopa dla Tymka współpracuje z fundacją od dwóch lat i w tym czasie sfinansowała 23 marzenia dla chorych dzieci.
- Tymoteusz zaczął poważnie chorować mając pół roku. Zaczęło się od choroby nerek, po 4 latach i przeszczepie okazało się, że Tymka dopadła jeszcze jedna bardzo poważna choroba - białaczka. Ludzie chorują, to się zdarza, ale żeby po przeszczepie nerki mieć białaczkę, jest to pierwszy tego typu przypadek w Polsce. Lekarze byli zdezorientowani, my również. Tymoteusz pomimo swojego młodego wieku w szpitalu spędził dziewięć miesięcy. Dziś jego hospitalizacja jest zakończona, ale najbliższe 14 miesięcy musi spędzić w domu - mówi Krzysztof Drewiński, tata Tymka.
Miejsca
Opinie (26) 2 zablokowane
-
2016-10-04 20:05
Nazwisko
Nie Drewiński Tylko Krzysztof Drewing :)
- 2 0
-
2016-10-06 07:39
Przesylam moc dobrej energii dla najdzielniejszego dzieciaka!;)
- 0 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.