• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mieszkają z rodzicami przez lata. Kim są gniazdownicy?

Mateusz Groen
3 lipca 2024, godz. 18:30 
Opinie (312)
Sytuacja gniazdowników w Polsce Sytuacja gniazdowników w Polsce

Nie ma jak u mamy, prawda? To powiedzenie dla niektórych młodych ludzi to rzeczywistość. Wychodzenie młodych dorosłych z rodzinnego gniazda to jeden z kluczowych wskaźników przejścia w dorosłość młodych ludzi. Badania wskazują, że blisko 1,7 mln ludzi w wieku od 25 do 34 lat w 2022 r. mieszkało z rodzicami i nie założyło własnej rodziny. Kim są gniazdownicy?




Mieli wyfrunąć, a zostali w domach



Co sądzisz na temat młodych dorosłych mieszkających w domach rodzinnych?

Porównywanie rodzinnego domu z ptasim gniazdem od lat istnieje w przestrzeni społecznej. Pary "wiją sobie gniazdko", dzieci "wyfruwają z gniazd", a rodzicom towarzyszy syndrom "pustego gniazda". Przy okazji temat ten bardzo mocno rozwijają naukowcy z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Gdańskiego.

Kim sa gniazdownicy? To młodzi ludzie w wieku 25-34 lata, mieszkający z rodzicami, nie posiadający współmałżonka i nie będący rodzicami, ale wyłączając osoby rozwiedzione oraz wdowy i wdowców. Termin ten ma biologiczne korzenie, odnosząc się do ptaków, których pisklęta potrzebują dłuższego wsparcia od rodziców. To językowe odbicie zmian ekonomicznych i kulturowych, które wywierają wpływ na współczesne rodziny.

Szczególny wzrost powrotów do domów nastąpił w czasie pandemii, kiedy to młodzi ludzie zaczęli wracać do rodzinnych domów. Teraz Główny Urząd Statystyczny opublikował raport na temat sytuacji mieszkaniowej młodych dorosłych - gniazdowników.

Przeceniamy swoją wiedzę o seksie. Czas wrócić na lekcje WDŻ? Przeceniamy swoją wiedzę o seksie. Czas wrócić na lekcje WDŻ?
Udział gniazdowników w Polsce Udział gniazdowników w Polsce

1,7 mln ludzi w rodzinnych domach



Dane pokazują, że w 2022 r. w Polsce aż co trzecia osoba w wieku 25-34 lata wciąż mieszkała z rodzicami i nie założyła własnej rodziny, co kwalifikuje ją jako gniazdownika. W porównaniu z 2018 r. liczba takich osób zmniejszyła się o 0,3 mln, co stanowi spadek o 15,5 proc.

W 2022 r. 1,7 mln osób w wieku 25-34 lata mieszkało z rodzicami i nie założyło własnej rodziny. Badane zjawisko cechuje się dużym zróżnicowaniem przestrzennym. Największy odsetek gniazdowników wystąpił w województwach świętokrzyskim, gdzie wyniósł 41 proc., podkarpackim i lubelskim - 39 proc. Najmniejszy odsetek gniazdowników, nieprzekraczający 30 proc., odnotowano w województwach: mazowieckim, pomorskim i dolnośląskim.

Nie oznacza to jednak, że siedzą oni na garnuszku rodziców. Wśród osób zaliczanych do gniazdowników aż 63 proc. jest aktywna zawodowo.

Wykształcenie gniazdowników



W Polsce nieco ponad 6,6 proc. gniazdowników kontynuowało naukę lub studia, przy czym odsetek ten malał wraz z wiekiem - od 19 proc. wśród 25-latków do niespełna 2 proc. wśród osób w wieku 34 lat. Kobiety podejmowały aktywność edukacyjną częściej niż mężczyźni (8,6 proc. w porównaniu do 5,4 proc.).

Liczba mężczyzn przypadająca na 100 kobiet Liczba mężczyzn przypadająca na 100 kobiet
Największy odsetek uczących się gniazdowników zanotowano w województwie mazowieckim - 8,5 proc., natomiast najniższy w województwach podkarpackim i lubuskim - po 5,4 proc. Gniazdownicy zamieszkujący miasta to 7,4 proc., byli bardziej aktywni edukacyjnie niż ci z obszarów wiejskich - 5,6 proc. Wyraźnie lepiej wykształcone były gniazdowniczki: ponad połowa z nich (52 proc.) miała wykształcenie wyższe, podczas gdy wśród mężczyzn odsetek ten wynosił 25 proc.

Wykształcenie Wykształcenie

Jak wygląda sytuacja rodzinna gniazdowników?



Ponad 40 proc. gniazdowników w Polsce mieszka wyłącznie z rodzicami, z czego 19,7 proc. z jednym rodzicem, a 21,6 proc. z obojgiem. W grupie mieszkającej z obojgiem rodziców 30,9 proc. dzieli dom także z inną osobą pod tym samym adresem, natomiast 27,3 proc. tych, którzy mieszkają z jednym rodzicem, ma dodatkowego współlokatora. Co piąty gniazdownik ma rodzica z orzeczeniem o niepełnosprawności, głównie matkę (52 proc.) w porównaniu z ojcem (39 proc.), a w 9 proc. przypadków niepełnosprawni są oboje rodzice.


Mieszkaniowa sytuacja gniazdowników zależy również od płci i wieku. 20,4 proc. młodych mężczyzn i 18,5 proc. kobiet, którzy nie założyli własnej rodziny, mieszka z przynajmniej jednym rodzicem niepełnosprawnym, przy czym odsetek ten rośnie z wiekiem, osiągając 26,3 proc. u 34-letnich mężczyzn i 24,3 proc. u 34-letnich kobiet. Najwięcej gniazdowników mieszkających z jednym niepełnosprawnym rodzicem znajduje się w województwie lubuskim (30 proc.), a najmniej w opolskim i mazowieckim (po 14 proc.).

Miejsca

Opinie (312) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Rodzice moga sprzedac wieksze mieszkanie, kupic mniejsze (13)

    i wystawic syna czy corke za drzwi. nie maja prawa utrzmywac osob powyzej 25 lat jak sie juz nie ucza.

    • 15 52

    • zgadzam się, jeszcze załatwić mu pracę i albo w ogóle pracować za dziecko. Po co ma się przemęczać?

      Adam chyba jesteś z Raju

      • 11 4

    • Raczej prawo mają, nie mają obowiązku (2)

      Zresztą obowiązek utrzymania dziecka istnieje tylko (zdaje się) do 18 roku życia

      • 27 1

      • To ci się zdaje tylko we snach! (1)

        Dopóki się uczy to rodzic ma obowiazek alimentacyjny a to ponad 26 lat!
        Bo ustawodawca nie podał ograniczeń w tym zakresie

        • 10 4

        • 26 lat ! Ha ha ha! W Polsce dorosłym się, jest osiagajac 18 lat! I w tedy każdy rodzic jeżeli, będzie chciał dać kopsa w du.ę to może to uczynić!!!

          • 2 9

    • Nie mają prawa ?

      No chyba Cie trochę poniosło, nie popieram oczywiście tego zjawiska ale prawo to oni mają do utrzymywania synka tylko rozsądku nie mają.

      • 15 1

    • Dlaczego nie moga mieszkac w duzym ?

      • 18 0

    • (3)

      Ale dlaczego rodzice maja sie pozbywac czegos, czego sami sie dorobili?

      • 24 2

      • (2)

        Sorry za łapkę w dół. Omyłkowo wyszło. Pozdrawiam

        • 0 5

        • (1)

          Mozesz zmienic ocene...

          • 1 0

          • Jak?

            • 0 0

    • W artykule nie ma mowy o konfliktach rodzinnych

      Raczej o sytuacji, gdy dwa pokolenia mieszkają razem, w symbiozie i czerpią z tego obopólne korzyści.

      • 8 1

    • Jakie prawo zakazuje utrzymywanie doroslego dziecka? Jaki wyrok za te zbrodnie grozi?

      • 3 1

    • Też tak.mysle. Dzieci nie mogą żerować na czyimś dorobku.

      Niestety często taki darmozjad ciągnie od matki od babki. Ile się da

      • 3 0

  • Jest ich Zdecydowanie Więcej! (3)

    A sprzyja temu kodeks rodzinny gdzie utrzymywatc trzeba dziecko nie do 18 lat a do konca studiów gdzie mozna wziąć urlop dziekański zdrowotny i dalej się wozić na rodzicach.
    Do tego nie można takiego lokatora z domu wystawić.
    Dlatego pasożytuje sobie spokojnie nie tylko na rodzicach ale i też na społeczeństwie bo finalnym efektem jest jakże beznadziejna demografia urodzeń która tylko będzie się z powodu braku działań ustawodawczych tylko pogłębiać..

    • 25 39

    • Większość rodziców się cieszy, jak dziecko z nimi mieszka w czasie studiów (1)

      Ty jesteś jedynym który własnych dzieci nienawidzi

      • 12 3

      • No nie wiem czy tak się cieszą

        Niektórzy tylko czekają aż młode się wyrwie z domu i będzie luz.

        • 2 0

    • Jedynym pasozytem i s..m jestes ty bo tak piszez homofobie.pozatym.uk nadrobia demografie

      • 2 1

  • Problem nerdów i inceli (32)

    Młodzi faceci, także ci wykształceni i mający pracę, którzy nie potrafią nawiązywać i podtrzymywać relacji. U mamusi i tatusia zawsze bezpieczniej.
    Bardzo to niezdrowe.

    • 30 79

    • Znam sytuację gdzie chłopak obecnie chyba 26 letni (2)

      Rok po ślubie mieszka u rodziców swojej żony.. oczywiście razem z żoną:) Oboje pracują, wcześniej próbowali wziąć kredyt na mieszkanie, odsetki urosły niebotycznie i zrezygnowali z własnego gniazdka

      • 42 1

      • (1)

        W prlu to byla norma.

        • 31 1

        • Ale się około 30 - tki wyprowadzali

          • 0 0

    • (3)

      Młodych mężczyzn jest znacznie więcej, niż młodych kobiet. A te z kolei, szczególnie jeśli same niezbyt majętne, szukają powyżej swoich realnych możliwości. I tak się to toczy, ci nieszczęśni nerdowie i incele mają po prostu marne szanse już nawet nie na znalezienie dobrej partnerki, ale na znalezienie jakiejkolwiek.

      • 19 2

      • Jest wręcz odwrotnie, jest więcej kobiet a że pazernych na kwadrat, auto i kasę to już inna sprawa (2)

        • 19 2

        • Więcej kobiet jest w przedziale wiekowym 50+, co powie Ci rocznik statystyczny. O pazerności nie będę dyskutował, sam się ostatnio boleśnie przekonałem.

          • 13 3

        • Nope. Dane GUS są nieubłagane, wśród młodych ludzi mężczyzn jest wyraźnie więcej.

          • 2 1

    • (2)

      A czemu młode babki dyskryminujesz?

      • 5 7

      • (1)

        Bo młode są krótko a te co są to lecą na kasę frajerów!! Na szczęście tych frajerów jest coraz mniej! Chyba że stary dziad po rozwodzie albo wdowiec który szuka młodej opiekunki i ją sponsoruje! Ale to obleśne!!

        • 11 3

        • obys ty nie skończył jako sugar daddy, bo w twoim wieku każdy gada, że to obleśne

          a w wieku późniejszym 7/8 facetów jest na to skazana, bo za darmo żadna z nim już nie chce. Nawet żonka jego XD

          • 0 0

    • (12)

      Lepsze u rodziców niż siedzieć z zołzą co zniszczy ci całe życie..........wiecznie niezadowoloną i narzekającą cały czas na ciebie krową.

      • 34 8

      • Spójrz na siebie. Może ma prawo narzekać?? (10)

        Może nic z siebie nie dajesz??

        • 9 16

        • (4)

          A może właśnie jest odwrotnie i to ona wiecznie niezadowolona jest, bo koleżanka ma nowy samochód, bo Grażyna się buduję i ona też chcę mieć dom, bo Bożenka jedzie na wakacje do ciepłych krajów a my tylko w góry itp, itd

          • 13 3

          • (3)

            Dobrze że moja żona ze wsi z biednej rodziny i bardzo cieszy ją nawet wyjazd na weekend do hotelu w centrum Bydgoszczy 24 letnim samochodem.

            • 6 1

            • jak ze wsi to bogata.w majątek się wżeniłeś.

              • 5 2

            • Wzruszył mnie ten 24 - letni samochód. (1)

              • 1 0

              • Stara Suzuki Grand Vitara z LPG fajne auto.
                Rama, napęd 4x4, reduktor. Zabłoconą polną drogą do teściów się jedzie równie bezproblemowo jak drogą asfaltową.
                Jak dbasz tak masz, rama wypiaskowana, zakonserwowana farbą okrętową. Rama i buda bez rdzy.
                Silnik był wyciągany, jest po remoncie. Nic nie stuka, nic nie puka, oleju nie bierze, bez wycieków.
                Przegląd przechodzi. Bez uwag.

                • 2 0

        • Wielu facetów tych narzekających na baby (1)

          Wraca do domu, piwo, kanapa i tv. A później zdziwieni, że babsztyl narzeka

          • 4 5

          • i jeszcze ani zębów ani d**y nie myją XD

            • 0 0

        • (1)

          Jak jej się życie nie podoba, to niech sobie znajdzie księcia z bajki, a ode mnie się odp. Bo oczekiwania to ma każda, ale jak sama ma coś zrobić to dramat. Powodzenia królewny.

          • 3 1

          • odezwał się Ksionże z krzywymi zębami XD

            • 0 0

        • bo on jest akurat bykiem XD

          • 0 0

      • Oj chyba masz taką krowę!

        • 2 0

    • Przecież tu nie chodzi o relacje :)

      Tylko o to ,że albo nie dostaną kredytu albo uznają ,że glupotą jest wikłanie się w spłaty na 40 lat za kawalerkę 30 m.

      • 12 0

    • O Lilka furiatka

      Czyli rozumiem, że ta sytuacja dotyczy tylko mężczyzn? Kobiety wyfruwają z gniazda po przekroczeniu 18 roku życia? Lilka widzę, że chyba nie udało się utrzymać relacji i teraz jesteś taka pokrzywdzona, że każdy facet jest zły

      • 13 1

    • (1)

      Nerdów i inceli? W sumie to kalkulacja ekonomiczna bardziej. Wynajmy i kredyty w relacji do zarobków są wręcz kosmiczne. Sam spłacam kredyt, to wiem. Czasem wracam myślami do czasów gdy mieszkało się z rodzicami...
      No tak, nie ma to jak roszczenia typowej , tywpoej, typowej do kwadratu p0lki, która sama nic nie osiągnęła w życiu, a co najwyższej wprosi się do bankomatu na gotowe z dwiema siatkami ciuchów i rozklapiachową bzdziocha po 20 właścicielu xD I same roszczenia...xD

      • 10 0

      • Zabrakło zera w ilości

        • 1 0

    • a ty nawiazalas relacje z kotem? (2)

      • 3 1

      • (1)

        Kot uciekł.

        • 3 0

        • Jeden uciekł,reszta została.Stara baba z kotami.

          • 0 0

    • Do czasu, bo rodzice wiecznie żyć nie będą.

      A im bardziej starsi rodzice (mało teraz małżeństw płodzi pierwsze dziecko po 40?), tym większa szansa na to, że 25-latek w rodzicielskim mieszkaniu stanie się sierotą i będzie musiał sam je utrzymać.

      Dlatego dałem ci minusa. Miej więcej wyobraźni na temat dzisiejszych czasów.

      • 0 0

    • Lilka, szkoda , że nie umiesz czytać wykresów. Tam widać, że to te "wszechmocne" twojego pokroju stare panny siedzą rodzicom na głowie

      • 0 0

  • (2)

    To wszystko przez chore ceny najmu.
    Już nie wspominając o absurdalnych cenach mieszkań.

    Skoro najem mieszkania + opłaty, czynsze, itd pochłania całą pensję to się nie dziwię, że mieszkają u rodziców.

    • 114 6

    • Wina Tuska i kaczora

      Jeżeli z budżetu daje się dopłaty do kredytów to oczywiste że popyt wzrośnie a za tym ceny mieszkań. Wynajem też jest drogi, bo przepisy o wynajmie lokali są kretyńskie. Faworyzują cwaniaków i leserów, którzy za najem nie płacą i ciężko ich eksmitować. A ponad dwa miliony pustych mieszkań jest zdjęte z rynku właśnie z tego powodu. d**ilna polityka rządu zarówno tego, jak i poprzedniego

      • 4 0

    • A tak miało być dobrze. W Unii i w ogóle.

      A jest, zważywszy niebotyczne wydłużony dzień pracy i pozbywanie się majątku narodowego przez szpiegów gorzej pod eirloma względami niż w latach 60.

      • 3 0

  • (2)

    Kiedys ludzie zyli wielopokoleniowo w jednym domu lub mieszkaniu i nie robili z tego jazdy.
    Po co tyle mieszkan by w wiekszosci mieszkali w nich pojedynke single z kotami.

    • 80 14

    • i mieli problemy, bylo ciasno i zle, dlatego jak pojawily sie kredyty hipoteczne, rzucili sie na nie (1)

      bo jakby to bylo takie super, to dalej by istnialy domy wielopokoleniowe. A jak nadarzyla sie okazja, to zniknely od razu niemal

      • 3 0

      • I każdy każdemu zaglądał w oczy

        Życie życiem tych drugich. Nieustanne konflikty . Teoretycznie pomoc z jednej strony bo dziećmi się zajmą, a z drugiej wyrzuty co pewien czas, że to robią bo w zasadzie nie mają takiego obowiązku. I że żyją na koszt takich rodziców, a ci teoretycznie pomagają im się usamodzielnić. I latami budują dom czy zbierają na mieszkanie. Przychodzi inflacja i brak chęci na realizację.. i tak mija kolejny rok u mamy i taty. Czasem z dziećmi..

        • 1 1

  • Tak było za komuny. Z prostej przyczyny. Rodziny gniezdziły się razem, bo nie było mieszkań (5)

    . Teraz się gnieżdżą , bo lewusom się nie chce zarabiać na mieszkanie , które może sobie kupić, choćby na kredyt. Sprawa będzie się tylko pogłębiać, bo czasy biedy nadchodzą wraz z nierządami tuska . w latach 2007-2015 bieda, bezrobocie i bezprawie wygoniła 3mln młodych , przedsiębiorczych ludzi na zmywak i na szparagi. Mroczne czasy wracają. Pakujcie walizki .

    • 33 85

    • Ja dobrze pamiętam, jacyż to młodzi, przedsiębiorczy ludzie wyjeżdżali wtedy z Polski. Poziom przestępczości spadł tak, że aż było słychać huk.

      • 30 3

    • Wszystko dobrze z głowà? 8 lat złodziejstwa i rozdawnictwa wystarczy!
      Czas rozliczyć jaśniepanie, prymitywne wpisy nuc tu nie pomogà.

      • 3 4

    • Eee tam

      Mój tata skończył kurs marksizmu - leninizmu, został milicjantem i trzypokojowe na Niedźwiedniku szybciutko przytulił. W każdym systemie trza se dawać radę.

      • 2 1

    • Sam jesteś nierządem pisowczyku.

      • 1 3

    • Spadaj z kredytami frajerze. Jak chcesz być dymany

      przez banki to twój wybór, któremu nie narzucaj innym.

      Rodzice żyć wiecznie nie będą, a im starsi wśród nich jak ta sp. aktorka Sienkiewicz to szybciej będą mieli mieszkanie po rodzicach dla siebie, które będą musieli utrzymać finansowo.

      • 0 2

  • Za mało na włane M, za dużo aby czekać na komunalne. (8)

    Mam ok. 4000 na netto. Za mało na kredyt hipoteczny na mieszkanie (zdolność kredytowa to przynajmniej 6000 jak dla jednej osoby + posiadanie wkładu własnego), ale te 4000 za dużo aby ustawić się z kolejce czekających na mieszkanie komunalne. Wynajmując u kogoś to wkładanie pieniędzy do czyjejś kieszeni które prowadzi donikąd... Wszystkie pieniądze wkładasz na wynajem zamiast sobie oszczędzić. Przestajesz wynajmować i zostajesz z niczym, poza tym jesteś zdanym na łaski wynajmującego (jak zechce wypowiedzieć umowę bo mu się tak podoba to tułanie się po mieszkaniach wynajmowanych, jak zechce podnieść opłatę za wynajem to też nikt mu nie zabroni - nieprzewidywalność, dziś wynajmujesz a jutro musisz szybko szukać czegoś innego. Takie życie, taka Polska... No cóż...

    • 110 5

    • Nikomu nie musisz się tłumaczyć. (3)

      Wrzeszczą o tolerancji, a nagle jakiemuś redaktorowi przeszkadza, że ktoś mieszka w domu rodzinnym i jeszcze dodaje tezę ,że to z...wygodnictwa.
      Kurde, z biedy ! A nie z wygodnictwa .

      • 23 3

      • Część z biedy, część z wygodnictwa (1)

        A część z musu bo ma rodzica do opieki. Nie można wszystkich wrzucić do jednej szuflady.

        • 7 0

        • to dlaczego autor artykułu to zrobił?

          • 1 3

      • Pakuj się na zmywak . Wielu się tak ratowało, bo nie chciało siedzieć rodzicom na garbie.

        Kupili sobie mieszkania, albo poukładali sobie życie na emigracji. Najlepiej mieszkać za darmo i jeszcze liczyć na garnuszek mamusi, a zarobione pieniądze wydawać na swoje przyjemności. To się nazywa pasożytnictwo.

        • 5 3

    • Wynajem to też jeden podstawowy plus, niezależność. (1)

      Płacisz za swoje rachunki, ponosisz odpowiedzialność, nikt nie ma prawa nawet kwiknąć, że coś komuś zawdzięczasz. Nie jesteś zdany na łaskę rodziny ani na spojrzenie krzywe, że 30 na karku, a u mamusi się jest. Minus, że ta niezależność kosztuje.

      • 6 1

      • Pełna zgoda

        • 0 0

    • I takie głosowanie

      • 0 0

    • 4000 to nic jak masz ponad 30 lat to znaczy, żę w Twoim życiu zawodowym coś mocno poszło nie tak

      • 1 3

  • A kogo stać? (12)

    Kogo w pojedynkę stać na kupienie mieszkania? Może spadek poratuje, ale nie każdy go ma. Łatwo mówić tym, którzy coś dostali.

    • 131 7

    • (5)

      najbardziej to nie pasuje tym co dostali mieszkanie za komuny, odkupili w latach 90 za bezcen od państwa albo wujek Staszek im zbudował dom z kradzionych cegieł. Czasy sie zmieniły, jakby mieli teraz wydać pół miliona złotych na mieszkanie to ciekawe co by gadali, pewnie że za mało 13 i 14 dostali i ich nie stać.

      • 56 6

      • Za pół miliona to raczej pokój kupisz w obecnej sytuacji (3)

        W dodatku poza centrum albo do totalnego remontu

        • 22 1

        • Znajomi sprzedają 100 m we Wrzeszczu z poddaszem

          Za 900 000 Ktoś zainteresowany??

          • 1 0

        • Oooo ktoś się nie zgadza (1)

          To proszę o ofertę za 500 000 mieszkanie w Gdańsku

          • 0 0

          • Przecież do 500k przebierasz jak marchew na bazarze.

            W Gdańsku oczywiscie. Nawet 3 pokoje się trafią. Zarzuc filtr, Gdańsk, do 500k i zobacz a nie bredzisz. Nawet za mniej niz 400k jest pelno mieszkań i nie kawalerek. A no tak. Chodzi ci o minimum 60m, nowe budownictwo i urządzone. No to jak tupniesz nóżką moze mama kupi.

            • 1 1

      • To fakt. Wykupienie mieszkania komunalnego

        o powierzchni 46 m kw. kosztowało...50$. Oczywiście kurs dolara był o niebo lepszy niż dzisiaj.

        • 0 1

    • (4)

      Moja rozmowa z kolezanka w pracy. Kolezanka - jak ktos ma byc w stanie wydac 20-30 tysiecy na metr mieszkania (wlasnie szuka jakiegos). Wiec pytam dlaczego szuka w jednych z drozszych czesci miasta? Na co ona obrazona - bo tal musi byc. Ahaaaa. No to fakt tez pomarudze, ze nie stac mnie na m2 w np Monte Carlo :).

      • 13 19

      • Monte Carlo (1)

        Nie lezy w Polsce, wiekszosc Polakow chce mieszkac w Polsce tylko ze ich nie stac na mieszkanie tutaj i to jest problem

        • 5 1

        • W Polsce to kupisz mieszkanie nawet za 60k. Sprawdz

          i potem komentuj. Ludzie powariowali. Kazdy z pomorskiego chce mieszkać w Gdańsku i to tylko nowe budownictwo, dzielnice Oliwa, Wrzeszcz, a w najgorszym razie, najmniej wybredni zaspa i dziwią się, ze ceny rosną :)))

          • 2 2

      • Trafiles w sedno.

        Mam 46lat, 3 mieszkania w tym 2 na wynajem. Gdybym myslal tylko o Oliwie czy innej Zaspie to nie mialbym wcale. A tak mam 2 w slabszej lokalizacji, ktore i tak sie bez problemu wynajmują. Jak tylko mam gorke kasy okolo 50% na nawet w dalszych dzielnicach to po prostu kupuje mieszkanie. I tak sie wynajmuje. Moze za nieco mniej ale dodatkowe 500pln mi nie robi jesli mialbym wydac z kolei dodatkowe 200k z kredytu. Ludzie myslą, ze jak kupia raz kawalerke to do konca zycia tam zostaną. Nie kumają, ze warto wejsc w mieszkanie nawet male i z czasem jego wartosc wzrosnie. Mozna sprzedac, dolozyc kupic wieksze itp.

        • 1 1

      • Hehe niech zgadne.

        Koleżanka pewnie ma co roku najnowszy model iphone'a, mimo posiadania drugiego tel sluzbowego i jest damą, więc wozi się suvem ? Bo skm nie wypada. No tak. To jest tzw. Nowoczesna bieda czy też bieda mentalna.

        • 1 0

    • Och, byłam gniazdowniczką

      Lat 35 i mieszkałam z mamą. Oczywiście mogłabym wynająć pokój ( na wynajem mieszkania nie było mnie stać), ale jaki w tym sens ? Wolałam te same pieniądze dać mamie za pokój.

      • 18 1

  • (16)

    Jak wyprowadzić się od rodziców zarabiając 4300 PLN brutto czyli rękę kwotę 3262 PLN...

    skoro za kawalerkę w bloku z 1972 roku wołają 2700 złotych + 360zł (czynsz) plus prąd w zależności od zużycia, do tego bilet miesięczny i już na starcie opłaty przewyższają pensję. A gdzie jedzenie? Ubranie?
    Aha. Jeszcze na dzień dobry kaucja: 3000 zł

    • 108 6

    • 360 tak malo za czynsz na przymorzu 805 (1)

      • 22 1

      • We Wrzeszczu czynsz 900

        • 14 1

    • U mnie to samo, perspektywa smutna (1)

      Czy kiedyś będę miała swoje 4 kąty

      • 18 1

      • Po smierci trumne z 4 bokami buahaa yhyy

        Wez kredyt,zmien prace,daj d..

        • 2 1

    • (3)

      Zmienić pracę. Z taką pensja skazujesz się na wegetacje bez perspektyw do końca życia.

      • 3 22

      • Zmien prace,wez kredyt-tak gadal komor i caka peło (2)

        • 19 2

        • I dobrze gadał. Ale siedz w jednej robocie całe życie i narzekaj ze nikt ci nie dał xd

          • 4 3

        • No ja tak zrobilem.

          Dzieki temu mam mieszkanie, dawno splacone. Chyba lepsze to niz czekac na przelew od Niemca za IIWS lub aż narodowi socjalisci z PIS cos dadzą kosztem innych ludzi.

          • 0 0

    • (5)

      Daj spokój, zarabiam znacznie więcej, mocno ponad dwukrotnie więcej. Na ten moment uznałem, że nie wpakuję się w kredyt żyjąc sam. Nie stać mnie na to. Stać mnie na wynajem, bez problemu, ale to przepalone pieniądze. Mógłbym mieszkać z matką, dla niej pewnie byłoby to nawet dobre, ale jednak nie potrafię. Cenię sobie spokój i niezależność, nawet kosztem możliwych do uzyskania oszczędności. Tobie tak po prostu i po ludzku współczuję, bo to jest straszne.

      • 24 1

      • (4)

        Wynajmujesz! To jesteś straszny frajer! Za te stracone pieniądze dla obcych osób, gdybyś miał rozum to wziąłbyś kredyt i z taką pensją masz spłacone w 10-15 lat! A tak błąkasz się po czyiś chatach, nie mając nic swojego! Lata lecą i co? Będziesz całe życie na wynajmie! Tragedia! I zero rozsądku!

        • 7 11

        • Drogi czytelniku.

          Usiądź spokojnie. I daj zyć innym. Zdania kończy się kropką, nie wykrzyknikiem.

          • 13 0

        • Ochłoń!

          I nie mów drugiemu jak ma postępować. Dziękuję. Pozdrawiam.

          • 7 0

        • A co Cie interesuje

          Jak ktos wydaje swoje ciezko zarobione pieniadze? Nie Twoje, to nimi nie rozporzadzaj.

          • 5 0

        • Hi hi, no fakt, straszny ze mnie frajer. Mogę mieszkać tam, gdzie mi się podoba, a nie tam, gdzie mnie stać i skąd bym dojeżdżał do pracy codziennie po dwie czy trzy godziny. Tak, kosztem wyrzeczeń i odmawiania sobie wszystkiego spłaciłbym to w 10-15 lat. Albo i nie, bo do kosztów trzeba dodać urządzenie mieszkania. A także samochód i jego użytkowanie oraz miejsce parkingowe, żeby w tych dojazdach nie zwariować. Czyli raczej 20 lat wyrzeczeń. Po co? Żeby na koniec dalsza rodzina dostała za frajer, bo zejdę na zawał? Nie kalkuluje się to.

          • 2 1

    • Oj to biorę od najemcy za dwupokojowe mieszkanie (1)

      mniej o 1000

      • 0 0

      • Za 2 pokojowe 1700?

        Za tyle wolałbym aby stało puste. Nie kalkuluje sie, lepiej sprzedac nawet za 400k i dac se spokoj. Chyba, ze to rudera kamienica gdzies we wrzeszczu z elementem dresowym w klatce i jakimis komunałkami.

        • 1 1

  • (4)

    Gniazdownik co za obrzydliwe słowo, lepiej brzmi bambioccioni ( z wł.)

    • 41 10

    • Oba słowa obrzydliwe i stygmatyzujące

      • 16 2

    • (1)

      Gniazdownik to pasożyt! I określenie jest bardzo dobre!

      • 4 19

      • Opiekowalem sie chora matka do konca, jaki ja paskudny pasozyt jestem. Ty pasozytem nie jestes i pewnie bys wyslal swoich rodzicow do hospicjum.

        • 10 3

    • nnnnn

      nowomowa rodem z wyborczej

      • 15 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (3 opinie)

(3 opinie)
28 zł
wystawa

Kosmiczna Baza - Mobilne Centrum Nauki (1 opinia)

(1 opinia)
35 zł
wystawa

Najczęściej czytane