- 1 Mnóstwo atrakcji na ostatni weekend wakacji (8 opinii)
- 2 Co się zmieni w nowym roku szkolnym 2024/25? (182 opinie)
- 3 Jak nie zamęczać dziecka zajęciami dodatkowymi? (43 opinie)
- 4 Co się zmieni na egzaminie ósmoklasisty 2025? (15 opinii)
- 5 Co piąty nastolatek zaszczepiony przeciw HPV (288 opinii)
- 6 Córka złamała rękę, ale do ortopedy nie da się umówić (128 opinii)
"Nie" dla samochodów pod szkołami. Europejska akcja
Rodzice odwożący autami dzieci pod szkołę to często jedna z przyczyn porannych korków w dzielnicach. W ciągu najbliższych dwóch tygodni dzieci, rodzice i nauczyciele wezmą udział w ogólnoeuropejskiej akcji wzywającej do tworzenia "ulic szkolnych", a więc z ograniczonym ruchem samochodów przed placówkami edukacyjnymi. W Polsce finał odbędzie się 12 maja i jest częścią kampanii StreetsForKids (Ulice dla Dzieci).
Osoby, które odwożą dzieci do szkoły autem, często się skarżą na utrudnienia w dojeździe bądź braku miejsc do parkowania. Zabiegają przy tym o stworzenie przestrzeni, w której będzie można uczniów bezpiecznie z samochodu wysadzić. Nie brakuje jednak inicjatyw manifestujących przeciwne poglądy. Jedną z nich jest organizowana na całym świecie kampania #StreetsForKids, do której włączyła się Szkoła Podstawowa nr 1 mieszcząca się na gdańskiej Morenie.
"Ulice są dla dzieci"
- W Polsce w roku 2023 wiele dzieci, zanim dojdzie do szkolnych drzwi, musi przeciskać się między karoseriami i wdychać spaliny aut, którymi część z nich jest dowożona - mówi Agnieszka Krzyżak-Pitura, prezes fundacji Rodzic w mieście, koordynatorka akcji. - Ulice przed szkołą powinny być bezpieczną i zdrową dla dzieci przestrzenią. Zachęcać do spaceru lub przyjazdu rowerem. To wspiera ich rozwój fizyczny i społeczny. Szkolne ulice powstają w całej Europie. Czas, aby dzieci w Polsce też miały możliwość bezpiecznego dotarcia do szkoły - podkreśla.
Chodnika dla dzieci, nie dla samochodów - chce też szkoła z Moreny
Z pierwszeństwem samochodów nad uczniami mierzy się też wiele szkół w Gdańsku i dlatego rodzice dzieci uczęszczających do Szkoły Podstawowej nr 1 im. Mariusza Zaruskiego na gdańskiej Morenie zdecydowali się dołączyć do akcji.
Paulina Truszkowska-Adamczyk i Agata Lewandowska ze szkoły, która organizuje akcję 12 maja, twierdzą, że potrzebna jest świadomość społeczna związana z zanieczyszczaniem powietrza przez nadjeżdżające pod szkołę samochody oraz pokazanie dzieciom i ich rodzicom, że są alternatywne rozwiązania.
- Chcemy, by nasze dzieci cieszyły się możnością samodzielnego przemieszczania się do i ze szkoły, by czuły się bezpiecznie i wkraczały w dorosłość z przekonaniem, jak ważny jest zrównoważony świat - podkreślają organizatorki. - Dlatego 12 maja uczniowie SP 1 pokażą nam, jak powinny ich zdaniem wyglądać ulice wokół szkoły.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Rowery i akcesoria w dobrym stanie i niskich cenach
Czym są "szkolne ulice"?
Szkolne ulice to różnego rodzaju rozwiązania logistyczno-planistyczne, których efektem jest ograniczenie lub eliminacja ruchu samochodowego w otoczeniu placówek edukacyjnych. Mogą one mieć formę czasową (w godzinach rozpoczynania/zakończenia zajęć) lub stałą. Idealnie, kiedy towarzyszą im choćby niewielkie zmiany w infrastrukturze, jak np. meble miejskie, z których mogą korzystać uczniowie, jak i lokalna społeczność.
Działania, jakich wdrożenie sugerują organizatorzy #StreetsForKids, mają na celu poprawę bezpieczeństwa w drodze do placówki, ale także poprawę jakości powietrza w otoczeniu szkoły.
- Narzekamy, że dzieci spędzają zbyt dużo czasu przed komputerem, a nie zauważamy, że przez nasze przywiązanie do samochodów zabraliśmy im przestrzeń do spędzania czasu na świeżym powietrzu - mówi Nina Józefina Bąk, koordynatorka Clean Cities Campaign, która jest gospodarzem kampanii Sreets For Kids w Europie. - Widać to wyraźnie choćby przed szkołami. Spaliny i hałas dodatkowo szkodzą zdrowiu dzieci i wpływają negatywnie na ich zdolność do utrzymania uwagi, co utrudnia ich prawidłowy rozwój. Dzięki inicjatywom, takim jak ta, chcemy dotrzeć zarówno do rodziców, jak i włodarzy miasta. Potrzebujemy zmiany w myśleniu o miejscu dzieci w mieście.
Szukają towarzystwa do zabawy i spacerów z dzieckiem - forum
Przejażdżki rowerowe, zamykanie dróg dla samochodów oraz gry i zabawy
Wydarzenia w ramach akcji obejmują przejażdżki rowerowe, zamykanie dróg, monitoring prędkości samochodów przed szkołami, gry oraz zabawy. Wszystko po to, aby zaapelować do władz miasta i społeczności lokalnej o bezpieczniejszą i zdrowszą przestrzeń przed szkołami.
Akcja #StreetsForKids poza Polską odbywa się także w Belgii, Francji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i we Włoszech. W naszym kraju koordynowana jest przez Clean Cities Campaign we współpracy z Fundacją Rodzic w mieście.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (300) ponad 10 zablokowanych
-
2023-04-21 13:16
Już słyszę oburzenie rodziców Andżelik i Brajanków ale fakty są takie, że większość dzieci mieszka do 500 m. od szkół
i nie ma powodu aby je wozić, chyba że rodzic nie ma czasu bo jest zajęty wrzucaniem fotek na fejsa.
- 10 10
-
2023-04-21 13:31
z tego co wiem jest rejonizacja
i o ile mogę zrozumieć rodziców z nowych dzielnic Gdańska gdzie do szkoły jest daleko to w ogóle nie ogarniam tego zjawiska w takich dzielnicach jak Przymorze czy Zaspa gdzie szkoły są blisko!
- 11 5
-
2023-04-21 13:32
Hej prymitywy! Głosujcie za likwidacją ruchu samochodowego w całym mieście.
- 9 3
-
2023-04-21 13:47
Takie podwożenie pod same drzwi to pierwszy krok do wychowania sieroty życiowej (5)
Jakoś kiedyś dzieciaki jeździły autobusami same i dawały radę, a teraz od małego wszystko pod nosek i potem nawet na komisję WKU czy na rozmowę o pracę z mamusią. Rodzice sami tworzą sobie niedorajdy
- 17 5
-
2023-04-21 13:53
Kiedyś same chodziły na mamuty (3)
- 1 8
-
2023-04-21 14:23
i rzucały kamieniami w dinozaury
- 0 5
-
2023-04-21 14:34
(1)
Kiedyś chodziły do szkoły pod górę. w obie strony.
- 1 3
-
2023-04-21 14:47
O to, to! Ja zawsze jak chodziłem to miałem pod górę. Ale wyrosłem na zuch bohatera!
- 2 0
-
2023-04-22 23:07
Kiedyś w średniowieczu tylko kler się uczyl
Lepiej kiedyś było.
- 0 2
-
2023-04-21 14:02
Bo dzieci są teraz nieudolne i same chodzić nie potrafią (1)
Normą powinno być że dziecko samo chodzi do szkoły, znaczna większość jest w stanie dotrzeć w kilkanaście minut i powinny umieć poruszać się po drogach. Niestety rodzice wożą dzieciom tyłki pod samo wejście, nie patrząc że zatrzymują się w miejscu niedozwolonym albo przejeżdżają przez przejście gdy są na nim piesi. W końcu tylko mój bąbelek musi być bezpieczny, a inne można rozjechać. To co dzieje się co rano przed polskimi szkołami to szczyt patologii.
- 13 3
-
2023-04-21 14:43
Taaak, kiedyś to były dzieci. Nie to co teraz. Same krowy wydoiły i podrzuciły belę słomy do kojca dla swiniaków. A i krwi same kaczuszce upuściły na czerninkę. Teraz są same niedojdy, poruszają się samochodami, korzystają z elektroniki, zwiedzają świat. Fuj!
- 2 3
-
2023-04-21 14:08
(1)
Chyba ktoś zapomniał, że dziecko do lat 8 nigdzie bez opieki chodzić nie może.
- 11 9
-
2023-04-21 14:40
7
- 4 2
-
2023-04-21 14:21
Jestem za! Zaczynamy od tego, aby wszyscy urzednicy zaczeli odprowadzac swoje dzieci do szkół i przedszkoli pieszo, a nastepnie jezdzili do pracy zbiorkomem. Odbior dzieci z placowek oczywiscie tez zbiorkom i nastepnie pieszo. Jesli to się sprawdzi a urzednicy zarazą swoim entuzjazmem dot. tego pomysłu pozostałych rodziców, to szybciutko rozszerzymy to rozwiązaanie na resztę mieszkańców.
- 14 0
-
2023-04-21 14:29
Bezpiecznie do szkoły na Morenie
Najbezpieczniej wysadzić dziecko pod brama szkoły!!!!! Miasto Gdansk to jeden wielki bałagan gdzie ścieżki rowerowe przecinają się z droga szybkiego ruchu i gdzie wciąż obowiązuje zielone światło dla samochodów i rowerów w tym samym momencie. Każdy rodzic wie, ze najbezpieczniej zawieźć dziecko pod szkole. Tramwaj ma wypadek raz w tygodniu, potrącenia rowerzystów są nagminne, brak miejsc parkingowych a osiedla są budowane bez dróg dojazdowych. Samochód to jedyne rozwiązanie. Za granica są takie akcje ale tam wszystko działa, jest transport publiczny, są bezpieczne chodniki czy ścieżki. Jest strefa parkowania a nie jeden wielki bałagan.
- 7 2
-
2023-04-21 15:07
dość (1)
Dość rowerowego TERRoru.
- 13 4
-
2023-04-21 21:08
jak na razie to dominuje mototerror w białych rękawiczkach
bardzo uciążliwy również dla kierowców
- 2 1
-
2023-04-21 15:09
Hipokryzja . Często rodzice dowożą dzieci po drodze jadąc do prracy. Ja akurat mam szkołę nie daleko domu więc zaprowadzam syna na piechotę i jest ok. U mnie za to iiny jest doś istotny problem z tym związany. O godz. 7:40 zbierane są śmieci z pobliskich śmietników na chodniku i w związku z tym samochód jdzie po chodniku, schodach w mijscu gdzi dzieci idą do szkoły na godz. 8:00 i jest to godzina największego ruchu piszego w tym miejscu. Gdy w tym tygodniu zwróciłam panom uwagę czy moga to robić choć by 30 min później jak dzieci cześto samodzielnie ida do szkoły to dostałam ospowiedź że mają dużo roboty i godzin nie zmienia a pan sie dobrze rozglada jak jedzie po chodniku autem. To się nazywa bezpieczna droga do szkoły. Puki nie stanie sie tragedia. Nie mówiąc już o dewastacji chodnika i schodów po których jeśdzi ciężki samochód. Ta sama droga i ta sama szkoł w okresie jesień i zima gdy na dworze jest prawie większość czasu ciemno dzieci w ciemności muszą pokonywać drogę do szkoły ponieważ lampa o oświetlenie i postawienie choć jednej lapmy lub zapalenie już stojacej lampy nie można się doprosić. Więc jest bardzo ciemno i bezpiecznie. Puki .....To na tyle jesli chodzi o bezpieczeństwo dzieci chodzacycjh do szkoły podstawowej nr. 17
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.