- 1 Pijany ojciec z dwójką dzieci na placu zabaw (179 opinii)
- 2 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (2 opinie)
- 3 Czytelnik: Trzy problemy w Majalandzie (223 opinie)
- 4 Mnóstwo atrakcji na rodzinny weekend (5 opinii)
- 5 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 6 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
Okno życia to ratunek dla dziecka. "Były sytuacje, że dziecko miało jeszcze pępowinę"
- Kiedy usłyszymy alarm, zawsze biegniemy, żeby zobaczyć, czy tam rzeczywiście jest mały człowiek - opowiada siostra Samuela. Rozmawiamy o gdańskim oknie życia, procedurach, ale i o przeżyciach związanych z ratowaniem dzieci.
"Zobaczyć radość, że może żyć"
Otwarcie okna zawsze skutkuje uruchomieniem sygnału alarmowego - w całym domu zaczynają dzwonić telefony. Nie da się tego przegapić.
- Kiedy usłyszymy alarm, zawsze biegniemy, żeby zobaczyć, czy tam rzeczywiście jest mały człowiek. Do tej pory sześć razy mieliśmy taką możliwość. Mieliśmy możliwość wziąć dziecko na ręce, patrzeć mu w oczy i zobaczyć radość, że może żyć - mówi siostra Samuela Ciesielska ze Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia, kierownik Domu Samotnej Matki.
![Martwy noworodek znaleziony w Gdyni](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3682/150x100/3682710__kr.webp)
Czasami rodzic dodatkowo zostawia ubranka czy butelkę z mlekiem. Dwukrotnie jednak siostry znajdowały dzieci owinięte jedynie w koc.
- Były sytuacje, że dziecko miało jeszcze pępowinę. Ten kocyk też nie był taki jak dla noworodka - dodaje.
Innymi słowy - zostały urodzone w warunkach domowych.
- To się mocno przeżywa, z bijącym sercem. Osobiście już 4 razy brałam w tym udział. To nie jest tak, jak wyciąga się dziecko z wózka czy kołyski. Wiem, że to jest okno życia i tu te życie ratujemy. Zresztą cały nasz dom to przeżywa - wspomina siostra Samuela.
Raz w oknie życia uratowano 2-latka. Ostatni raz alarm włączył się w grudniu 2022 r.
"Okno jest po to, aby dziecko znalazło życie dla siebie"
Siostry od razu wzywają karetkę i policję. Dziecko jest następnie zabierane na badania, a resztą zajmują się już służby, które rozpoczynają poszukiwania rodziny zastępczej.
- Po przekazaniu dziecka nasze zadanie się kończy. Zawsze dbamy o anonimowość. Nikt nie podgląda, nikt nie sprawdza, kto przyniósł dziecko. Okno jest po to, aby dziecko znalazło życie dla siebie - wyjaśnia.
Jest to miejsce szczególne. Każda mama, która ma jakiekolwiek trudności czy uważa, że nie jest w stanie sobie poradzić, zawsze może tu przyjść. Wystarczy otworzyć okno i położyć dziecko.
Zdarzyły się odwiedziny
- Myślimy o mamie, bo nigdy nie poczujemy tego co ona, tego dramatu, a to przecież jej dziecko. Natomiast jest to możliwość ochronienia dziecka. Modlimy się za matkę, bo wiemy, że nie jest łatwo podejść tutaj i zostawić własne dziecko - dodaje siostra Samuela.
Nie wiadomo, jak nazywają się te dzieci, nigdy nie zostawiono karteczki z imieniem. Czasami więc siostry wedle uznania nazywają: Marysia, Stasiu czy Jasiu.
- Była taka sytuacja, że mama, która zaadoptowała potem dziecko z naszego okna życia, odwiedziła nas z rodziną i powiedziała: Siostro, to było dziecko, które wzięłam z okna życia. To kolejne przeżycie, kiedy widzimy, że ma kochających rodziców. To jest piękne - dodaje siostra Samuela.
Miejsca
Opinie (88) 8 zablokowanych
-
2024-03-19 13:44
To jest inicjatywa którą warto popierać (4)
Brawo dla sióstr!!!
- 29 0
-
2024-03-19 13:54
Mruczek Von Pujek (2)
Z wychwalaniem sióstr zakonnych byłbym wstrzemieźliwy.
Jak byłem dzieckiem to ta uzurpatorka wmawiała mi i innym dzieciom ,że niebo jest u góry...Powiedziałem jej prawdę ,że nieba nie ma i ludzie latają w kosmos i nikt Boga tam nie widział.
Za mówienie prawdy wytargała mnie za włosy.Do dziś czuje jej okropny smród gnijących zębów.- 2 9
-
2024-03-19 14:33
tak było aha (1)
A smoki tez były w tej bajce?
- 7 1
-
2024-03-19 17:50
Mruczek Von Pujek
Serio tak było.Jako dziecko zrozumiałem ,że katolicyzm to nie moja bajka.Nawet się poświęciłem i Biblię przeczytałem ,to był gwóźdź do trumny dla religi.
Ciągle proszenie o łaskę ,litość ,wieczne kary itd.
Dwa razy byłem w życiu u spowiedzi i dwa razy kłamałem.Ksiądz posłuchał i pokuta...- 1 4
-
2024-03-19 17:56
wyjmą z okna i oddadzą do opieki społecznej. Ale się siostry narobią, bo,okno trzeba umyć.
- 0 4
-
2024-03-19 13:46
Lewica tak "walczy o kobiety" - a ile domów samotnej matki prowadzą? Dla czego takie domy prowadzą znienawidzone Zakonnice? (1)
- 35 2
-
2024-03-19 14:47
Ta obłuda proaborcyjnych lobbystów itp doskonale pokazuje, że kobiety są dla nich przedmiotem, a nie podmiotem.
Są dla nich tylko narzędziem, którym posługują się w walce o łatwo dostępną aborcję - gdy kobieta urodzi to mają ją w gdzieś.
- 13 3
-
2024-03-19 13:48
To jest dobro
Kościół ma ostatnio bardzo złą prasę. Nie bez powodu. Jednak takie sprawy jak okna życia, przytułki dla bezdomnych, hospicja, pomoc skłóconym rodzinom itp. umykają uwadze antykościelnym hejterom i ksenofofom.
- 33 1
-
2024-03-19 13:51
Po to są okna (1)
żeby kobiety które nie mogą wychować czy nie chcą swojego dziecka oddały je w bezpieczne ręce
- 29 0
-
2024-03-19 17:59
zamiast tabletki, gumki kiszenie w beczkach jest w modzie. Do jednej beczki mieści się 5
- 0 3
-
2024-03-19 13:51
Ale przecież Unia Europejska chce zakazać okien życia, więc jakim prawem one nadal działają? (1)
Unia przecież mówiła że okna życia narażają dzieci na niepotrzebne cierpienia i naruszają prawo osoby dziecka do prywatności. Należy przecież stosować się do wytycznych Unii Europejskiej bo znowu mogą być kary finansowe.
- 7 20
-
2024-03-19 13:52
Unia się rozpadnie
Nie ma co słuchać tych bałwanów
- 18 1
-
2024-03-19 14:55
W każdym mieście powinny być okna zycia (2)
Niekoniecznie u zakonnic. Tylko one za to pieniędzy nie wezmą...
- 15 0
-
2024-03-19 15:02
Zuzanna
Zgadzam się ,że w każdym mieście powinno być ok o życia.Problem też jest zapewne na wsiach i siostry zakonne powinny zrobić takie stajenki z sianem ,gdzie matka mogłaby zostawić swoje maleństwo.Takie szopki wiadomo musiałyby być monitorowane i ogrzewane najlepiej fotowoltaiką aby maleństwo nie zmarzło do czasu sprawdzenia przez siostry monitoringu.
Wspaniałe to jest ,że takie siostry zakonne pomimo wystrzegania się pokusy obcowania płciowego mają taki instynkt macierzyński i niosą pomoc dzieciom XD.- 0 9
-
2024-03-19 18:03
w falowcach na Przymorzu jest wiele okien na 10 piętrach. Ludzie tam latają bez lotni.
- 0 2
-
2024-03-19 15:52
mozna mordowac jak lewica gdy ma sie za male mieszkanie
a mozna jak czlowiek urodzic i oddac do okna zycia jezeli sie faktycznie nie jest w stanie opiekowac dzieckiem- 9 2
-
2024-03-19 16:08
Dziękuję za ten artykuł!
Dobro nie jest tak medialne i klikane jak strach, złość, skandal. Dlatego tak mało go w dzisiejszych mediach.
Tym bardziej dziękuję.- 13 1
-
2024-03-19 16:21
Taka prosta i piękna inicjatywa
a ile wycia po mrocznej stronie wywołuje...
- 12 0
-
2024-03-19 17:36
A ja bym chciał wiedzieć co te pingwiny robią z tymi dziećmi. Czy jest jakaś niezależna kontrola nad nimi??? (3)
Postawiłbym wysoki zakład, że hodowane są do zabawy dla klechów albo co gorsza, na organy do sprzedaży.
- 3 17
-
2024-03-19 21:15
Lepszy pingwin niż bałwan, zwłaszcza taki co nie umie czytać i używać rozumu.
Bo i pewnie nie ma czego używać.
- 6 1
-
2024-03-19 21:32
Piękny język miłości i tolerancji - postępowo, różnorownie i inkluzywnie.
- 4 0
-
2024-03-23 12:36
Przyjmuje zaklad
O twoja dusze. Ale masz jeszcze szanse zostac dobrym czlowiekiem a nie szmatą powtarzajaca bzdury
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.