- 1 Mnóstwo atrakcji na rodzinny weekend (5 opinii)
- 2 Ile kosztuje wyprawka szkolna 2024/2025? (65 opinii)
- 3 Kosakowo wynajmuje część szkoły w Gdyni (22 opinie)
- 4 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (19 opinii)
- 5 Pijany ojciec z dwójką dzieci na placu zabaw (182 opinie)
- 6 Czytelnik: Trzy problemy w Majalandzie (224 opinie)
Spotkanie z książką "Billy i tajemniczy kot"
"Billy i tajemniczy kot" to przejmująca opowieść o kocie, który pewnej nocy zakradł się do pokoju Billego i jak gdyby nigdy nic zamieszkał z chłopcem i jego mamą. Ta sytuacja zmusza Billego do podejmowania bardzo trudnych decyzji.
"Billego, w środku nocy, budzi długie i głośne miauczenie. Gdy otwiera okno, do mieszkania zdecydowanie wskakuje prążkowany kot, który czuje się jak u siebie. Mruczy i przymila się... Ale czyj on naprawdę jest? I co robi w pokoju Billego?"
Niemal od pierwszych chwil między chłopcem a okazałym, rudym kotem narodziła się nić przyjaźni. Billy chętnie karmił kota, który rozgościł się w jego łożku obok ukochanej przytulanki. Mama chłopca równie szybko zaakceptowała obecność nowego domownika. Billy podzielił się swoją radością z przyjaciółką Lottą, która polubiła sympatycznego, miękkiego i mądrego zwierzaka. Jednak pewnego dnia do drzwi Billego zapukał chłopiec ściskający w dłoniach zdjęcie swojego zaginonego kota. Czy Billy i Lotta wyjawią chłopcu, że jego przyjaciel "tajemniczy rudy kot" mieszka teraz z Billym i jego mamą? Tego dowiecie się z kolejnej części przygód Billego i jego przyjaciół. Znajdziecie w niej również wiele znakomitych ilustracji autorstwa Matiego Lepp.
Posiadanie zwierzaka to marzenie niemal każdego dziecka. Jednak Billy nie specjalnie zabiegał o czworonoga. Mimo to szybko przyzwyczaił się do tajemniczego rudego kota, który jak się później okazało miał już swojego właściela. Nawet mały chłopiec musi czasem dokonać wyboru i ponieść konsekwencje swoich decyzji. Jak powszechnie wiadomo "kłamstwo ma krótkie nogi" i nie udało się zbyt długo utrzymać w tajemnicy, że sympatyczny futrzak mieszka w pokoju Billego. Smutek Kima - właściciela zaginionego tajemniczego kota i wyrzuty sumienia dręczące Billego to efekt zatajania prawdy.
Jednakże opowieść niesie jeszcze jedno ważne przesłanie. Bo gdy okazuje się, że kot jest tak naprawdę kotką, która w dodatku spodziewa się młodych i nic nie stoi na przeszkodzie by Billy zatrzymał jednego kociaka pojawia się kolejny problem do rozwiązania. Silna alergia na sierść zwierząt w rodzinie najbliższej przyjaciółki Billego uniemożliwiłaby odwiedzanie chłopca w jego domu. Billy musi więc dokonać wyboru pomiędzy słodkim, małym kociakiem, a przyjaciółką Lottą. Z humorem i wielką mądrością napisana przez Birgittę Stenberg, opowieść o zwykłych - niezwykłych dylematach i sprawach małego chłopca.
Wydawnictwo: EneDueRabe
Opinie (9) 2 zablokowane
-
2010-10-20 11:59
bravissimo
- 3 1
-
2010-10-20 17:48
(1)
ale reklama
- 5 2
-
2010-10-20 19:31
Lepiej reklamować wartościowe ksiązki dla dzieci....
jak dodę elektrodę czy inne badziewie...ale pewnie, lepiej dziecku włączyć ogłupiającą bajkę, odpalić komputer ze strzelaninką i już nie trzeba się nim zajmować....
- 2 0
-
2010-10-20 18:05
ale to prywatny portal, niech sobie reklamują kolesi. najwyżej czytelnicy sobie pójdą.
- 4 0
-
2010-10-20 21:44
Czytał ktoś to? Ta seria o Billym jest beznadziejna.
- 4 7
-
2010-10-21 05:46
Seria o Billym
Rzeczywiście "beznadziejna" - bo wymaga myślenia, i rozumienia tego co się czyta.
Nie jest "gotowcem" , ale inspiruje do rozmów z dzieckiem o emocjach, odczuciach małego człowieka.
Ale dla wielu z nas jest to rzeczywiście za trudne.- 8 3
-
2010-10-21 08:06
Kolejna śmieć ksiażka która jest nudna jak prezydent Gdańska na festynie z dziećmi. (2)
i nikomu nie wolno z tej ksiażeczki sie śmiać bo my ynteligentni wibitmie powiemy wam w czym rzecz i co macie zrobić ludki
- 1 6
-
2010-10-21 14:39
nie każdy musi czytać książki.... (1)
oczywiście , że wolno się smiać - a czytałeś tą książkę -czy tylko okladkę w artykule widziałeś? tak się składa, że interesuje się literaturą dziecięcą i seria o Billym zdobywa nagrody na festiwalach książki dzięcięcej w różnych krajach w całej Europie. ale pewnie, dla typowego Polaka, lepiej z książek kupić poradnik - jak zacerować skarpetki mężowi , albo schudnij 50kg w weekend.... albo po prostu za te kilkanaście złotych się nawalić :)
- 3 3
-
2010-10-25 10:11
gdzie Ty masz ksiązki za kilkanaście złotych?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.