• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sytuacja materialna zadecyduje o przyjęciu do przedszkola

Elżbieta Michalak
22 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Od stycznia 2014 r. zmienić się mają kryteria przyjmowania do przedszkoli. Duże znaczenie będzie miała sytuacja finansowa rodziny. Od stycznia 2014 r. zmienić się mają kryteria przyjmowania do przedszkoli. Duże znaczenie będzie miała sytuacja finansowa rodziny.

Od stycznia 2014 r. pierwszeństwo podczas rekrutacji do publicznych przedszkoli lub zerówek w szkołach będą miały dzieci z rodzin o słabej sytuacji materialnej. To jedno z głównych kryteriów określających zasady rekrutacji, zaproponowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.



Czy kryterium finansowe powinno decydować o tym, które dziecko zostanie przyjęte do przedszkola?

Zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, obecne prawo dotyczące rekrutacji do przedszkoli jest niezgodne z konstytucją. Dlaczego? Ponieważ nie zawiera jasno określonych zasad, a sam zapis jest zbyt mało szczegółowy i nie gwarantuje każdemu dziecku prawa do nauki.

Sprawdź listę przedszkoli państwowych w Trójmieście

Do tej pory, według ustaleń MEN, pierwszeństwo w rekrutacji do publicznych przedszkoli miały dzieci m.in. wychowywane przez rodzica samotnego, niepełnosprawnego albo w rodzinach zastępczych. Reszta kryteriów zależna była od danej gminy i dyrektora placówki.

Zobacz proponowane przez MEN zmiany w rekrutacji do przedszkoli i szkół

Po zmianach, jakie wprowadza nowelizacja ustawy o systemie oświaty, największe znaczenie podczas przyjęcia do przedszkola publicznego będzie miała sytuacja materialna rodziców. Dlatego, kiedy kandydatów do danej placówki będzie więcej niż miejsc, pod uwagę brany będzie dochód na jedną osobę w rodzinie.

- Szukamy takich rozwiązań, które zaspokoją potrzeby zarówno rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej i społecznej (w tym osób bezrobotnych), jak i rodzin, w których oboje rodzice pracują - mówi Justyna Saldlak z wydziału informacji MEN. - Jednym z takich rozwiązań jest obniżenie kwoty kryterium dochodowego, tak aby pomóc najbiedniejszym rodzinom, nie ograniczając liczby miejsc w przedszkolach dla rodziców pracujących.

Rodziny, w których dochód wynosi więcej niż 539 zł/os., mogą mieć problem z przyjęciem dziecka do publicznego przedszkola, ponieważ trudna sytuacja materialna, o której mowa w ustawie, dotyczy osób objętych przepisami ustawy o świadczeniach rodzinnych.

Podczas rekrutacji pod uwagę będą brane także inne kryteria. Wielodzietność rodziny, niepełnosprawność kandydata, niepełnosprawność jednego z rodziców kandydata, czy samotne wychowanie dziecka przez rodzica.

O nastroje i zdanie w sprawie proponowanych zmianach zapytaliśmy dyrektorów trójmiejskich przedszkoli publicznych. Jedni widzą cień nadziei na lepsze, inni twierdzą, że żadne kryteria, a jedynie indywidualne podejście do każdego z dzieci/rodziny, mogłoby zmienić sytuację.

- Nie da rady w 100 proc. sprawdzić sytuacji finansowej danej rodziny, tym bardziej, że przedszkole nie ma prawa żądać od rodzica zaświadczenia o zarobkach - mówi Dorota Sikora, z-ca Przedszkola nr 11 w Gdańsku. - Żadne kryterium nie będzie dobre, bo samo kryterium jeszcze do niczego nie zobowiązuje, dlatego uważam, że w ten sposób nie da się usprawnić systemu rekrutacji. Najlepszym rozwiązaniem byłoby indywidualne podejście do każdego człowieka - dodaje.

- Moim zdaniem kryterium finansowe jest bardzo ważne, choć to, jak sprawdzić aktualne zarobki rodziców, to już osobna sprawa - przyznaje Jolanta Waldowska, z-ca dyrektora Przedszkola nr. 41 w Gdańsku. - Jest dużo przedszkoli niepublicznych, z doskonałą ofertą, do których swoje dzieci mogą posłać ludzie zamożni. Ci rodzice, których nie stać na przedszkole prywatne, powinni mieć możliwość posłania dziecka do tańszej placówki publicznej.

A jak, w świetle nowej ustawy, dyrektor miałby sprawdzić wiarygodność sytuacji przedstawianej przez rodzica?

- Projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty daje dyrektorom przedszkoli możliwość uzyskania od rodziców oświadczeń, orzeczeń, świadectw, które potwierdzą np. stopień niepełnosprawności dziecka lub sytuację finansową rodziny - mówi Justyna Sadlak.

Proponowana przez MEN nowelizacja ustawy, po akceptacji Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, a następnie Komitetu Stałego RM, wejdzie w życie w styczniu 2014 r.
Elżbieta Michalak

Opinie (133) 1 zablokowana

  • czysty bolszewizm

    Pracujesz -masz potrzebę dać dzieciaki do przedszkola - ale niestety ponieważ pracujesz masz kasę - ergo przedszkola nie dostaniesz. I na odwrót.

    • 3 0

  • W Szwecji gmina ma obowiazek zapewnic miejsce w przedszkolu wszystkim dzieciom w ciagu max. 4 miesiecy od zlozenia wniosku, bez wzgledu na sytuacje. Oplaty zaleza od zarobkow.

    • 0 0

  • Ten artykuł jest o rekrutacji, nie o opłatach.

    Wpisała się Pani pod niewłaściwym tekstem.

    • 1 0

  • samotna matka i pracujący na minimalną pensję na pol etetu :-))) pożal sie boże

    coz bedzie trzeba poprosic pracodawcę, żeby zatrudnił oficjalnie na ćwierć etatu, a reszte dał na czarno - i nie bedzie z tym kryterium dochodu pewnie problemu, na plus też, że bedzie mniej pieniedzy z podatków na te przedszkola dla dzieci niepracujących rodziców - to moze ktos sie zastanowi tam na gorze, ........... a tym co prowadzą działalność - trzeba by w sumie poprosić kontrahentów o wystawienie faktur później i jakoś to bedzie z tym dochodem albo dogadać się bez faktur przez jakiś czas - w sumie to dlaczego placic te podatki jak idą tylko dla tych co nie pracują albo dla tych co wlasnie zrobią w ten sposób zeby miec przedszkole :-))) paranoja. A z ta bogata ofertą przedszkoli prywatnych - to troche przesada. Owszem są, ale jadą na kosztach i oszczędzają na wszystkim - tez na pensjach dla nauczycieli - stad duza rotacja kadr i duzo nizszy poziom - kiepskie jedzenie - i to wszystko - za wyższą cenę. Wszyscy o tym wiedzą.

    • 0 0

  • wolne żarty

    to jakaś kpina, matki "samotnie wychowujące", znam takie rodziny , które żyją celowo w konkubinacie i nie biorą ślubu aby mieć więcej przywilejów, żyją razem pod jednym dachem już od kilkunastu lat, on pracuje za granicą i ma bardzo dobry dochód ale ona bierze zasiłki bo niby biedna samotna matka i takie cwaniaki mają mieć pierszeństwo? albo bezrobotni, następne cwaniaki albo lenie, są tacy co na czarno kupę kasy trzepią ale oficjalnie są bezobotni, a Ci z kolei faktyczni bezrobotni to nie potrzebują opieki nad dzieckiem bo w domu siedzą i niech w tym czasie się swoimi dziećmi zajmą a zajmowali miejsce uczciwym i pracowitym, który muszą zarobić na ich ubezpieczenie, uważam, że w pierwszej kolejności powinno się znaleźć miejsce dla dzieci, których rodzice oboje uczciwie pracują (bo będą w pracy nie mają z kim dziecka zostawić)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (3 opinie)

(3 opinie)
28 zł
wystawa

Kosmiczna Baza - Mobilne Centrum Nauki

35 zł
wystawa

Najczęściej czytane