- 1 Kosakowo wynajmuje część szkoły w Gdyni (16 opinii)
- 2 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (12 opinii)
- 3 Pijany ojciec z dwójką dzieci na placu zabaw (179 opinii)
- 4 Czytelnik: Trzy problemy w Majalandzie (224 opinie)
- 5 Mnóstwo atrakcji na rodzinny weekend (5 opinii)
- 6 Dlaczego wrzucamy zdjęcia dzieci do sieci? (74 opinie)
Stres i zmęczenie może doprowadzić do wypalenia rodzicielskiego
Specjaliści ostrzegają, że wypalenie rodzicielskie to coraz powszechniejszy problem opiekunów dzieci, którzy borykają się z ciągłym zmęczeniem. Do tego dochodzi nieograniczony zestaw powodów do stresu. - Obawa o bezpieczny przebieg ciąży i porodu, strach przed udławieniem, oparzeniem, skaleczeniem, wyobrażenie wszelkich wypadków komunikacyjnych, na placu zabaw, w drodze ze szkoły i cała gama ewentualnych wydarzeń, którymi stresuje się rodzic nastolatka - wylicza Katarzyna Filipowska-Czajka, socjoterapeutka z Gdyni.
Potrzebujesz pomocy i wsparcia? Znajdź psychologa w Trójmieście
Czytaj też: Depresja, chandra czy smutek - kiedy zaczyna się problem?
Wypalenie rodzicielskie - co to jest?
- Najprościej rzecz ujmując jest to stan wyczerpania, zmęczenia fizycznego i/lub psychicznego - mówi Katarzyna Filipowska-Czajka, pedagożka, logopedka, socjoterapeutka z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 2 w Gdyni. - Jest konsekwencją nadmiernego obciążenia, na tyle dużego i chronicznego, że nie radzi sobie z nim nasz układ nerwowy. Różnimy się wydolnością systemu regulacji, wypalenie rodzicielskie jest więc kwestią złożoną i bardzo indywidualną.
W takich przypadkach o wiele łatwiej stracić kontrolę nad sobą, co następnie wiąże się często z poczuciem winy. Rodzic tak naprawdę jest zakładnikiem sytuacji, w której trudno znaleźć wyjście, a to z kolei przekłada się na inne sfery życia, od kwestii zawodowych po relacje z partnerem.
Czytaj też: Kryzys psychiczny u nastolatka? "Zamknięte leczenie to nie rozwiązanie"
Wypalenie rodzicielskie - przyczyny
Eksperci zwracają uwagę, że stres związany z rodzicielstwem pojawia się właściwie jeszcze w okresie ciąży, kiedy z każdym dniem rośnie troska o pomyślne rozwiązanie. Następnie kolejne etapy rozwoju dziecka wiążą się z kolejnymi emocjami i doświadczeniami. Najczęściej jednak wysiłek fizyczny miesza się z niewyspaniem i z próbami poskromienia żywiołowych charakterów naszych pociech oraz ich wychowaniem. Spektrum stresorów jest jednak ogromne.
- Są to nasze codzienne obowiązki związane z dziećmi zaczynając od pielęgnacji, karmienia, ciągłej opieki, wychowywania, odrabiania lekcji itp. - wylicza socjoterapeutka. - Kolejna grupa stresorów to obawa przed niebezpiecznymi wydarzeniami, które mogą zaistnieć od początku życia naszego dziecka, a nawet jeszcze przed urodzeniem. Obawa o bezpieczny przebieg ciąży i porodu, strach przed udławieniem, oparzeniem, skaleczeniem, wyobrażenie wszelkich wypadków komunikacyjnych, na placu zabaw, w drodze ze szkoły i cała gama ewentualnych wydarzeń, którymi stresuje się rodzic nastolatka. W końcu chroniczny stres wynikający z konieczności codziennego radzenia sobie z przewlekłymi chorobami naszych dzieci, z zaburzeniami nastroju czy z niepełnosprawnością.
Dlatego tak istotne jest zwrócenie uwagi przed samym sobą, że również mamy problem i należy jak najszybciej spróbować przerwać pasmo zmęczenia i irytacji, zanim permanentny stres związany z wypaleniem rodzicielskim doprowadzi do poważniejszych zaburzeń psychicznych.
Czytaj też: Dodatkowy zasiłek opiekuńczy dla rodziców do 27 lutego
Wypalenie rodzicielskie - kiedy po pomoc?
Gdyński samorząd zachęca do skorzystania z dostępnych narzędzi pomocy w tych zagadnieniach. Chodzi przede wszystkim o wsparcie psychiczne i możliwość konsultacji ze specjalistami. Więcej informacji dotyczących placówek organizujących takie spotkania znajdziemy na miejskim portalu internetowym. Ważne jest, aby wykonać pierwszy krok i skorzystać z profilaktyki.
- W obecnych czasach, zdrowie psychiczne najmłodszych, ale także nas rodziców, to bardzo ważna materia - mówi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia. - Czasami wydaje nam się, że sytuacja jest już tak trudna, że nie ma rozwiązania. Tymczasem części problemów można próbować zapobiegać, a w chwili, gdy to się nie udaje, warto zwrócić się po profesjonalną pomoc. W Gdyni mamy bardzo dobrych specjalistów, nasze programy profilaktyczne są wysoko oceniane na arenie europejskiej. Jako samorząd robimy wszystko, aby każdy, kto tego potrzebuje mógł uzyskać pomoc. Działające w Gdyni poradnie zatrudniają wysoko wykwalifikowanych specjalistów, już doświadczonych w problemach związanych z pandemią. Warto wiedzieć, że pomoc mogą uzyskać tam nie tylko uczniowie, ale również dorośli, którzy towarzyszą im w edukacji.
Czytaj też: L4 na wypalenie zawodowe od 2022 r. Czym jest i jak się objawia?
Ponadto gdyński magistrat przygotował krótki poradnik określający jak radzić sobie z poczuciem wyczerpania u rodzica.
- Wybieraj zadania do realizacji, zadbaj o siebie i własną wydolność. Porzuć wygórowane i nierealistyczne oczekiwania wobec siebie jako rodzica. Bądź wystarczająco dobrym rodzicem.
- Spójrz na siebie z troską, współczuciem, znajdź czas na chwilę relaksu w ciągu dnia. Potraktuj poważnie swoje potrzeby.
- Znajdź grupę wsparcia - innych znajomych rodziców, rozmawiaj o tym, czego doświadczasz. Przyjmij wsparcie, okaż je. Jeśli potrzebujesz profesjonalnej pomocy psychologicznej, poszukaj jej.
- Zmień perspektywę, spójrz inaczej, szukaj okazji do rozwoju - łatwiej poradzisz sobie z trudnościami. Rozwijaj kompetencje rodzicielskie, zapisz się na warsztaty, zwróć się do pedagoga, psychologa szkolnego lub do poradni psychologiczno-pedagogicznej.
- Zorganizuj rodzinny wieczór oglądania zdjęć rodzinnych, przypomnij sobie dobre chwile w roli rodzica, planuj drobne wspólne przyjemności.
Stres w ciąży. Jak sobie z nim radzić?
Opinie (244) 8 zablokowanych
-
2022-02-18 15:50
(2)
Polecam usunięcie kont w mediach społecznościowych. Byłam uzależniona od Facebooka i Instagrama. Dwa tygodnie temu zawiesiłam oba konta. I jakby... zrobiłam się szczęśliwsza. To mały ale wany krok i każdemu polecam.
- 47 3
-
2022-02-18 16:28
Nie mam czego usuwać:)
- 16 0
-
2022-02-19 20:25
Jak to uzależniona ? A co tam jest takiego ciekawego ? A gdzie film, książka ?
- 0 1
-
2022-02-18 15:59
Wypalenie w XXI wieku (10)
Ciekawe jest to, że wypalenie się dzieje w obecnych czasach konsumpcjonizmu gdy wszystkiego mamy w bród, żyjemy dłużej, mamy o wiele bardziej komfortowe warunki do życia niż wszyscy nasi przodkowie razem wzięci. Dla rodziców są obecnie takie udogodnienia: ulgi w PIT, różne dodatki w formie tych wszystkich plusów, niższe ceny na wiele produktów z kartą dużej rodziny, w pracy można wziąć dni opieki nad dzieckiem, itd. Ludzie mają po dwa samochody, babcie i dziadkowie często pomagają przy wnukach, chociaż mają prawo do świętego spokoju na emeryturze. A tu rodzice wypaleni... A co mają powiedzieć poprzednie pokolenia, które nie miały takich dużych udogodnień przy wychowywaniu dzieci, a ponadto miały tych dzieci o wiele, wiele więcej niż się ma obecnie?
- 34 10
-
2022-02-18 16:39
(2)
maja na to wpływ czynniki których wczesniej nie było np,nadmiar informacji z róznych żródeł czesto stresujących, stres spowodowany odpowiedzialnościa w pracy która jest obecnie wyższa niż kiedyś,stres z powodu kredytów,niestabilnej gospodarki,konsumpcjonizm,Zatrucie organizmu konserwanty,brudne powietrze,zywnośc niskiej jakości,to wszystko ma wpływ nie tylko na ciało ale tez na kondycję psychiczną.
- 17 1
-
2022-02-18 17:39
kiedys jak sie mialo kamienia w bucie, to sie go wyciagalo
teraz takie proste rozwiazanie problemu wymaga konsultacji z grupa znajomych na mediach aspolecznosciowych.
Stres to byl kiedys, jak miales kartki na zywnosc oraz paliwo a nie tylko z powodu, ze nie masz najnowszego ajfona i nie mozesz wysylac zdjec z kazdego sniadania.
Isolacja informacyjna uwalnia, zwlaszcza jesli nie ma sie kregoslupa- 9 5
-
2022-02-21 17:45
Kiedyś smród, brud i ubustwo
....zamiast kredytu- brak pieniędzy
...zamiast pracy- brak pracy
...zanieczyszczenie środowiska w dużych miastach niewyobrazalne jak na dzisiejsze standardy
...zamiast zanieczyszczonej żywności- głód
... śmiertelność wśród dzieci ogromna , jedno na troje dzieci umiera
...zamiast pokoju - ciągłe konflikty i wojny. Powstania, zabory, wojny światowe
...tak żyli nasi przodkowie. To byli silni ludzie którzy pracowali abyśmy istnieli. My kończymy rozdział porządku świata jaki dzisiaj znamy.... nadchodzi nowe- 1 2
-
2022-02-18 17:36
maja wiecej czasu na uzalanie sie nad soba (2)
a sprobuj powiedziec to glosno... od razu cham i hater...
- 7 3
-
2022-02-18 17:38
(1)
Moja babcia, moi rodzice po 15:00 byli w domu. Ja jestem przy 19:00. Tylko praca, dom i powrot. Czasy jak wodac chocby w tej kwesti sie zmienily. A ile osob pracuje do 19-20? Nawet dluzej.
- 11 1
-
2022-02-21 19:54
no i?
Warto?
Zastanow sie czego nie mieli ci ludzie, ktorzy o 15 byli w domu.
Dla dokladnosci, o 15 to wychodzili z pracy. Bardzo niewielu mieszkalo blisko niej. Chociaz fakt, "praca" byla mniej scentralizowana niz obecnie...- 2 0
-
2022-02-18 18:10
Nie zgadzam sie z teoria ze brak udogodnien jest remedium na szczescie. (2)
Jestem z pokolenia prl.Moi rodzice pracowali w jednym zakladzie cale zycie.Z reguły do 15.30.
Nie mieli stresu ze ktos ich zwolni z pracy, chyba ze ktos naprawde nabroił.Nie bylo udogodnien jak teraz bo byly poza zasiegiem.Ludzie mieli wiecej czasu i presja utraty pracy byla mniejsza.Mieszkało sie pokoleniowo wiec w domu zawsze dziecmi mial sie kto zajac.To byly inne czasy i nie ma czego porownywac.- 14 2
-
2022-02-19 13:06
Są niańki,świetlice szkolne.....
- 2 1
-
2022-02-21 17:47
Mało wiesz i nie równań wszystkich do siebie
- 0 2
-
2022-02-19 13:05
Czasem dziadkowie są za starzy,schorowani,mają też swoje pasje i bezczelnością jest obarczać ich swoimi bąbelkami,a samemu balować.
- 2 0
-
2022-02-18 16:10
(4)
Mnie jako dziecko bito pasem lub kablem od żelaska, jak coś nawywijałam. Okazuje się, że wyszłam jednak na ludzi. Teraz rozbestwienie dzieci jest zatrważające. Jedynym sposobem jest sprawna pacyfikacja kaszojadów.
- 34 34
-
2022-02-18 16:27
Troll konto, czy syndrom sztokholmski wszedł za mocno? (2)
Najgorszych przestępców się nie chłoszcze, a ty pochwalasz bicie dzieci kablem od żelazka za jakieś głupoty? Boomerzy śmią pouczać obecne pokolenia jak należy wychowywać dzieci, a sami stosowali takie praktyki, że ciarki przechodzą na samą myśl.
- 10 16
-
2022-02-18 17:41
teraz juz nie ma kabli do zelazka
wystarczy wylaczyc WIFI w domu
- 6 4
-
2022-02-18 17:44
też kiedyś będziesz boomerem, jeśli dotrwasz
- 2 5
-
2022-02-18 17:47
za sam tekst kaszojad masz minusa ode mnie
- 2 11
-
2022-02-18 16:11
Kanarinios
Zainwestowac w Dureksy
- 14 6
-
2022-02-18 16:19
Usunąć problem.
- 11 4
-
2022-02-18 16:24
Już to chyba mam
ale nie mam dzieci. Można tak?
- 23 0
-
2022-02-18 16:24
Ja
Proponuję otwarcie trójmiejskiego centrum wypalenia rodzicielskiego . Głównym statutem owego centrum będzie możliwość oddania w wyżej wymienionych wpalaczy na czas nieokreślony potrzebny do całkowitej regeneracji skołatanej psychiki rodziców . Oczywiście wszystkie koszty ponosi gmina . To nam się należy .
- 16 8
-
2022-02-18 16:31
a spłodzic sobie
siódemke, bedzie towarzysko i wesoło,profity
- 13 4
-
2022-02-18 16:35
Porada
Kazda pani powinna intensywnie masować tłokiem swój cylinder.
To naprawdę pomaga.- 8 8
-
2022-02-18 17:07
(5)
A może to rozczarowanie rodzicielstwem. Naoglądają się jedna z drugą słodkich bombelków, a potem okazuję się, że bombelek chce coś więcej niż słodko wyglądać.
- 40 3
-
2022-02-18 18:34
I jeszcze pyskuje biorąc przykład z tatusia....
- 5 0
-
2022-02-18 19:46
Ja tak mam. Dwójka dzieci w wieku szkolnym i od pewnego czasu (1)
tęsknię do poprzedniego życia. Może jest inaczej jak rodzina pomaga w opiece, ale tutaj tej opcji nie ma i czuję że decydując się na dzieci wiele straciłem.
- 10 2
-
2022-02-19 13:08
Są nianie
,rodzina niech żyje po swojemu.- 0 0
-
2022-02-19 08:35
(1)
A moze to efekt sluchania na kazdym kroku: 'zobaczysz, zmieni Ci sie jak bedziesz miala swoje' w odpowiedzi na watpliwosci w temacie zostania rodzicem. Otoz nie, nie zawsze 'sie zmieni' i mam taki przypadek w bliskim otoczeniu
- 8 1
-
2022-02-22 10:24
Cieszę się, że byłam odporna na te gadanie i nie zdecydowałam się na dzieci, bo nigdy ich nie chciałam. Teraz przekroczyłam 40-stkę i nie żałuję, a wręcz jestem bardzo zadowolona ze swojej decyzji.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.