- 1 Pijany ojciec z dwójką dzieci na placu zabaw (179 opinii)
- 2 Ciąża. Jak zachować płodność po leczeniu onkologicznym? (2 opinie)
- 3 Czytelnik: Trzy problemy w Majalandzie (223 opinie)
- 4 Mnóstwo atrakcji na rodzinny weekend (5 opinii)
- 5 Więcej dzieci trafia do opieki zastępczej i domów dziecka (100 opinii)
- 6 Latem więcej narodzin na trójmiejskich oddziałach (85 opinii)
Zadaszone place zabaw - pomysł na deszczowe dni
Place zabaw pod gołym niebem są punktem obowiązkowym na trasie spacerowej wielu rodziców. Ale co zrobić, kiedy pada deszcz, wieje zimny wiatr i nie chcemy w taką pogodę wychodzić, a nasze dziecko z nadmiaru energii zaraz rozniesie nam dom? Rozwiązaniem są place zabaw pod dachem.
W prawie każdym trójmiejskim centrum handlowym jest sala zabaw dla dzieci. W większości musimy jednak za tę przyjemność zapłacić. Rodzice, którzy - delikatnie mówiąc - nie przepadają chodzić z dziećmi na zakupy są w stanie przełknąć ten wydatek. Dziecko się wybawi, a oni zrobią zakupy szybciej i może nawet zaoszczędzą na drobiazgach wymuszonych żądaniem z serii: "Mamo, tato, kup mi to!".
- Ikea! - mówi od razu znajoma mama pięcioletnich bliźniaków, kiedy pytam ją o ulubiony plac zabaw. - Tam też najbardziej jest mi potrzebna opieka nad dziećmi. Czasami, kiedy wchodzimy do głównego sklepu, trudno nad nimi zapanować i boję się, że się zgubią. Zdarza się też, że idziemy tam nie na konkretne zakupy, ale żeby jakoś zabić czas w deszczowy dzień. Wtedy kupuję kawę, soki i ciastka, a dzieci bawią się na małym placyku w restauracji. Są tam różne zabawki, bujaczki i można obejrzeć bajki. Dzięki temu mam dwie godziny z głowy, a chłopcy się wyszaleją i w domu są nieco spokojniejsi. Dzieci pod opieką pracowników można zostawić w sali zabaw - Czarodziejski Las Småland. Są tam baseny z kulkami, różne zabawki oraz konstrukcje do wspinania się. Jest bezpłatny dla klientów sklepu, ale można tam zostawić dzieci, które mają skończone trzy lata, na maksymalnie półtorej godziny w tygodniu i godzinę w weekend. Sala zabaw w IKEA
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
W Parku Handlowym Matarnia
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Bardzo ciekawym pomysłem na spędzenie zimowego lub wczesnowiosennego przedpołudnia jest wizyta w C.H. Manhattan
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Bardzo ładny plac zabaw znajduje się w ETC
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
W Galerii Bałtyckiej
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Plac zabaw firmowany marką Kinderplaneta znajduje się również w Alfa Centrum
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Z kolei firma RO-AN obsługuje aż cztery place zabaw w trójmiejskich centrach handlowych. W Galerii Przymorze dzieci mogą się pobawić w Bajkowym Labiryncie. Znajdują się w nim różne konstrukcje do wchodzenia, tunele i labirynty. Dzieci mogą się też pobawić w zamku pirackim, są różne domki do zabawy i samochodziki. Pod opieką można zostawić dzieci od trzeciego roku życia. Bajkowy Labirynt jest czynny od poniedziałku do soboty w godz. 9:00-21:00, w niedzielę w godz. 10:00-19:00. Za wejście trzeba zapłacić 8 zł za pierwsze pół godziny i 4 zł za każde następne pół godziny (od poniedziałku do czwartku), od piątku do niedzieli jest to kolejno 11 zł, kolejne pół godziny kosztuje również 4 zł. Można też wykupić pobyt bez ograniczeń za 25 zł, w weekendy 2 zł więcej.
W Bajkowym Labiryncie dziecko może się również pobawić w Fashion House
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
W C.H. Osowa
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
W C.H. Auchan
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
W Galerii Chełm
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
W C.H. Klif
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
W Centrum Gemini
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
W Centrum Rodzinnym Witawa
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
W Galerii Handlowej Szperk
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Sprawdź gdzie jeszcze w Trójmieście znajdują się place zabaw dla dzieci.
Opinie (25) 3 zablokowane
-
2013-02-03 10:46
(2)
chyba najlepszy z tych placykow to loopys. Najdrozszy, ale tam dziecko ma co robic, mimo, ze czesc atrakcji jest platnych. Ale nie chodzimy tam co tydzien, wiec jak raz w miesiacy wydamy kilkadziesiat zl to nic sie nie stanie. Jakbym miala wydawac kase na COTOTU to wole 2-3 razy tam nie isc i za te same mieniadze isc raz do loopiego. Cototu jest strasznie biedne. Male pomieszczenie, typowe dla bardzo malych dzieci. Niektore firmy organizujace place zabaw przesadzaja z cenami. Pomieszczenia, male, atrakcji malo, a wlascicielom wydaje sie, ze to warte 20 zl/godzine:) Na szczescie jest tego tyle, ze smialo mozemy wlasnym gustem i gustem dziecka pokazac, gdzie warto chodzic:)
- 15 3
-
2013-02-04 00:47
drogi? (1)
ktoryś raz spotykam sie z ta opinią ze w loopys jest drogo. bardzo sie z tym nie zgadzam.
39 pln w weekend za dziecko rodzic nie placi!
jak ide do kina aquaparku zoo itp płące w loopys nie. wiec 13 pln za godzine za dziecko i za mnie. biorąc polityke innych miejsc kassowania za rodzica i dziecko to tu wychodzi 6,5 pln za godzine za osobe. jest to mega duzy i profesjonalny plac. przynajmniej największy z tych co widzieliśmy.
jedliśmy tam pizze sałatkę i makarony. sałatka pyszna za taką płace w restauracji ok 20 pln tu ok 12 pln, pizza cena niższa rynkowa ok 12 pln a naprawdę pyszna i dobre ciasto, makarony rewelacja za 10- 12 pln to jest mniej niż w innych restauracjach. w loopys za obiad wydaliśmy mniej niż w mc donaldzie a jedzenie o niebo lepsze. drodzy państwo wyjście do fajnych miejsc kosztuje i z tym się pogodzić trzeba. nie ma darmowych lunchy! trzeba wybierać rozsądnie. my mamy takie miejsca ;)- 1 3
-
2013-02-07 19:53
Ojej a herbatka i cukier byly rowniez tak rewelacyjne?
a papier toaletowy?rownie wspanialy?Sorki,ale to wszystko jest przez ciebie tak przeslodzone,ze az mdli-bardziej niz paczek dzis zjedzony przeze mnie. Bylam w loopys i wcale nic mnie tam,az tak bardzo nie zachwyca...
- 0 0
-
2013-02-03 12:22
Plac zabaw w restauracji
Najlepszym rozwiązaniem na niedzielne popołudnie jest plac zabaw w restauracji!
Wolne od gotowania i wolne od dzieci- czego chcieć więcej! Fajną sala jest w Otominie w restauracji Rodzinna:)- 7 3
-
2013-02-03 14:52
Dobry pomysł pod warunkiem, że to będzie BEZPIECZNE zadaszenie. A zdając naszych budowniczych może być różnie.
- 1 4
-
2013-02-03 15:25
Lepiej znaleźć tzw. złoty środek (2)
Jak pada deszcz, to przecież nic nie stoi na przeszkodzie aby dziecko zamiast się bawić na placu zabaw, pograło sobie w domu na komputerze czy konsoli. Nie wiem czy to dobry pomysł by jeździć z dzieckiem po całym mieście i szukać dla niego miejsca, gdzie by przez godzinę mogło się pobawić. A wadą tego typu placów jest to, że jest tam stosunkowo mało przyrządów, z których dziecko może w danej chwili korzystać, przez co zabawa w takim miejscu potrafi się dziecku szybko znudzić. Z doświadczenia wiem, że dziecku (5-8 letniemu) nieraz więcej frajdy sprawi pogranie online z kolegą z klasy w jakąś grę komputerową niż bawienie się na tego typu placyku. Zresztą nawet chodzenie po sklepie i oglądanie towarów może być dla dziecka bardziej interesujące niż zabawa na takim mini placu.
- 1 18
-
2013-02-03 18:04
no tak - po co ma się bawić naprawdę
skoro może wysiadywać swoją przyszłą otyłość,wadę wzroku i hemoroidy w domu przed kompem. Żal mi dzieciaków mających rodziców z takim podejściem
- 8 0
-
2013-02-04 10:14
masakra
dziecku też sprawia największa przyjemność jedzenie słodyczy, oglądanie tv, bycie niegrzecznym, krzyczenie, nie mówienie dzień Dobry dziękuje i przepraszam!
to my wychowujemy nasze dzieci o pokazujemy według nas ważne wartości.
co do małej ilości atrakcji częściowo masz racje ale zobacz ludzie w opiniach podają swoje doświadczenia i podają przykłady miejsc gdzie jest duzo atrakcji pomimo tego ze autor artykułu o tych miejscach zapomniał.- 4 0
-
2013-02-03 18:33
tesco
dziecko rozbiło głowe w tym centrum nawet nie byli w stanie pomóc nie są ubezpieczeni od takich przypadków.masakra.
- 2 3
-
2013-02-03 20:05
A Loopy's?
No wlasnie, ktos zapommniał, pisząc o placach zabaw pod dachem o tym największym, hehe w tesco alfie czy manhattanie można dziecko zostawić na chwilę jak się robi zakupy, ale dla jego przyjemności to się jeździ do Loopysa. jakbym mial podpowiadac czytelnikom to bym od tego zaczał. Wiem co moja corka lubi po prostu, a to najważniejsze.
- 5 0
-
2013-02-03 20:19
są półśrodki i jest Loopys
zgadzam się po co tracić czas na wszystkie jak w loopys jest wiecej sprzetu i atrakcji niż we wszystkich wymienionych w artykuje miejscach razem.
- 4 0
-
2013-02-03 21:56
Żenada
Kalejdoskop galerii pod pretekstem prezentacji miejsc zabaw dla dzieci.
Może przed feriami zróbcie prezentację basenów, lodowisk, bibliotek i innych pożytecznych obiektów tak licznie udostępnianych społeczeństwu przez nasze władze.- 7 0
-
2013-02-03 22:41
Nie ma złej pogody na spacer (1)
Dzieci powinny wychodzić na spacery przy każdej pogodzie. obowiązkowym wyposażeniem jest nieprzemakalna pelerynka i kalosze, anie dachy nad placami zabaw. Jakoś deszcze nie przeszkadza Niemcom, Szwedom, Norwegom, Anglikom. A polskie dzieci są z cukru. Gdy dzięki daszkom. mamciom, babciom, siedzeniu w przegrzanych pomieszczeniach rozpouszczą się na deszczu i śniegu, to niebezpieczny zewnętrzny świat, w którym jest pełno śmiertelnych drobnoustrojów, niebezpiecznych, w każdej, nawet najmniejszej ilości doprowadza do tego, że ciągle charczą, kichają i smarczą. Precz z powietrzem! Precz z deszczem! Precz! Precz! Precz! Precz z rozsądkiem! Niech siedzą w restauracyjnych bawialniach i tym podobnych przybytkach!
- 14 1
-
2013-02-04 00:54
w tych krajach jest najwiecej bawialni ;)
to dość ciekawe co piszesz bo bywajac właśnie w tych krajach bywalismy w bawialniach i własnie w tych krajach jest po pare dużych sal w 1 miescie podobnych do loopys w gdansku. myslisz że swiecą pustkanmi? ach i ci ekologiczni norwegowie i szwedzi praktyczni niemcy i anglicy mogą a my nie? ale masz racje na spacery tez chodzą.
- 2 1
-
2013-02-03 23:06
Place zabaw tylko w Galeriach ?
Straszne; czego to kobieta pracująca nie zrobi dla kasy.
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.