- 1 Początek września, cztery lata po wojnie
- 2 Kościół z dachem jak rzymskie świątynie (93 opinie)
- 3 Zabytkowy folwark doczeka się remontu? (38 opinii)
- 4 Otwórzcie drzwi i serca dla uchodźców. Z Gdańska (33 opinie)
- 5 Słynna wizyta cyrku Hagenbecka w Gdańsku (68 opinii)
- 6 Wojna szpiegów nad Zatoką Gdańską (99 opinii)
Miniśledztwo ws. starej grafiki Gdańska
Należący do Biblioteki Narodowej portal polona.pl, prezentujący archiwalne dokumenty, grafiki i zdjęcia, zamieścił niedawno nową grafikę związaną z historią Gdańska. Rysunek prezentujący fragment miejskich fortyfikacji, opisano jako pochodzący z XVII stulecia. Niemal na pewno jest to jednak błąd.
Świeżo opublikowana panorama miasta zawiera ciekawy plan jego zachodnich fortyfikacji, od Bramy Oliwskiej po Bramę Nowych Ogrodów/Majorów/Siedlecką.
Już po pierwszej analizie można się jednak zorientować, że grafika musi być późniejsza, niż wynikałoby to z opisu.
Przekonuje nas o tym jeden obiekt fortyfikacyjny, tzw. Okulary Steinbocka, które powstały na początku wieku XVIII. Tzw. Steinbocksbrill, czyli Okulary Steinbocka, był to wał z drogą oraz fosą. Gedanopedia podaje, że swoją nazwę zawdzięcza szwedzkiemu generałowi Magnusowi Stenbockowi, generalnemu komisarzowi wojennego w Polsce w czasie wielkiej wojny północnej (w Gdańsku 1703 r.).
Dziś w tym miejscu znajduje się północny wjazd na Grodzisko.
Porównanie dwóch ilustracji fortyfikacji
Na początek rysunek z Polony odwróciliśmy (ilustracja numer 1) i porównaliśmy z grafiką Mateusza Deischa z lat 60. XVIII wieku (ilustracja numer 2).
Na ilustracji pierwszej strzałka i boczne linie ukazują mniej więcej kierunek, w którym spoglądał Mateusz Deisch, wykonując swoją grafikę. Cyfry czerwone z "jedynki" odpowiadają białym na "dwójce".
Numer 1 - wartownia lub blokhaus na Bastionie Jerozolimskim, podobny budynek znajdował się na siostrzanym Bastionie Strzeleckim dzieła rogowego Góry Gradowej.
Numer 2 - budynek wartowni przy moście, na planie widzimy go od tyłu, bez okien, które u Deischa są przedstawione z przodu, przed wartownią rota, czyli szóstka gdańskich żołnierzy (numer 6), widoczny jest na obydwu przedstawieniach charakterystyczny płotek.
Numer 3 - najbardziej tajemniczy obiekt, być może cmentarzyk żydowski (według dr. Jana Daniluka).
Numer 4 - strzelnice artyleryjskie Bastionu Jerozolimskiego.
Numer 5 - most nad fosą.
Numer 7 - kurtyna dzieła rogowego Góry Gradowej.
Numer 8 - palisada fosy.
Numer 9 - Okulary Steinbocka.
Szczególną uwagę zwraca istotna różnica. Na planie bastiony dzieła rogowego od majdanu odgradza palisada, której nie ma już na grafice Mateusza Deischa.
Może to nas naprowadzać na wstępną datację grafiki, która mogła powstać w niespokojnych czasach wielkiej wojny północnej (1700-1721) lub podczas oblężenia Gdańska w 1734 r.
O autorze
Krzysztof Kucharski
animator kultury i edukator w Muzeum Gdańska, rekonstruktor, prezes stowarzyszenia Garnizon Gdańsk
Opinie wybrane
-
2021-01-18 17:27
Bardzo ciekawa grafika (2)
Pokazuje ze były 2 linie umocnień, pierwsza w linii Bramy Wyżynnej (chyba starsza) a następna przy Górze Gradowej.
A to rozlewisko pomiędzy walami to byla pozostałość fosy? Czy rozlewisko Kanału Raduni?
Doskonale widać też, że nazwa Nowe Ogrody byla adekwatna, wzdłuż obecnej Kartuskiej i w kierunku Biskupiej Górki rozciągały się ogrody z jakimiś zabudowaniami...- 4 5
-
2021-01-18 18:50
Tak fortyfikacje wokol miasta sa starsze.
Ausenwercke, czyli dzieła zewnętrzne powstały w XVII wieku. Pierwsza została umocniona Biskupia i dopiero w 1655 Gradowa.
- 6 0
-
2021-01-18 18:00
To nie rozlewisko
Tylko po prostu fosa;)
- 6 0
-
2021-01-18 18:17
Fortyfikacje Gdańska (1)
To jest unikat godny unesco, bardziej niż Stocznia.
Gdyby bardziej się przyłożyć do opisania tych bastionów oraz ich wyeksponowania to moglyby godnie konkurować z fortyfikacjami w Europie jak np. Rabat i Medina na Malcie- 17 1
-
2021-01-18 18:30
To prawda
Unikat
- 7 1
-
2021-01-18 22:13
Fajny artykuł wytykający indolencję państwowych (1)
placówek i ich pracowników często odwalających po prostu swoje d*p...godziny.
Brawa dla pasjonata.- 9 6
-
2021-01-19 10:41
bez przesady
Archiwista w Bibiliotece Narodowej nie ma tyle czasu co regionalni historycy na takie analizy. On po prostu bierze druk, który leży w zbiorach od 300 lat, z tym sasmym opisem, co zawsze i go dygitalizuje. Ale teraz możesz wziąć ten artykuł, wysłać do Polony i na pewno poprawią ;)
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.