• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przypłynął do Gdyni, bo w Gdańsku go nie chcieli. Tak zaczął się złoty okres portu

Piotr Weltrowski
11 sierpnia 2024, godz. 09:00 
Opinie (109)
  • SS Kentucky w porcie w Gdyni.
  • SS Kentucky w Gdyni, na pierwszym planie francuscy marynarze.
  • SS Kentucky w porcie w Gdyni, po lewej niewielka polska jednostka "Gdynia".

13 sierpnia 1923 roku do portu w Gdyni wszedł pierwszy zagraniczny statek pełnomorski - SS Kentucky. Wielu uważa ten moment za symboliczny dla historii całego miasta, które w dekadę stało się nie tylko jednym z kluczowych portów nad Bałtykiem, ale i oknem na świat, przez które tysiące osób wyruszały, aby poszukiwać lepszego życia.





Znasz dobrze historię miasta, w którym mieszkasz?

Szacuje się, że w okresie międzywojennym z Polski wyemigrowało około dwóch milionów osób. Część z nich w poszukiwaniu lepszego świata wypłynęła z Gdyni, która w tych latach była swoistym centrum emigracji, o czym przypomina nam dziś choćby Muzeum Emigracji mieszczące się w dawnym budynku Dworca Morskiego.

Przyjmuje się, że początkiem wielkiej emigracji przez Gdynię była wizyta w porcie pierwszego zagranicznego statku pełnomorskiego - francuskiego parowca SS Kentucky, który pojawił się w gdyńskim porcie 13 sierpnia 1923 roku.

Co ciekawe, ten okres w historii miasta rozpoczął się trochę przez przypadek, pierwotnie bowiem Kentucky wcale nie zmierzał do Gdyni, choć od początku było jasne, że na pokład zabrać ma emigrantów.

Płynął do Gdańska, trafił do Gdyni



Pierwotnie statek miał odebrać pasażerów z Gdańska, do którego przywiózł ładunek koni. Dwa czynniki, czyli strajk, który trwał akurat w gdańskim porcie, a także zastrzeżenia co do stanu ładowni po przewiezieniu zwierząt sprawiły, że ostatecznie jednostka nie otrzymała zgody na zaokrętowanie pasażerów.

Dlatego właśnie Kentucky skierowano do Tymczasowego Portu Wojennego i Schroniska dla Rybaków, czyli otwartego wiosną tego samego roku portu w Gdyni.



I to stąd 1500 osób - głównie pochodzących z Wielkopolski - wyruszyło w podróż w poszukiwaniu lepszego życia, choć, przynajmniej wedle relacji historycznych, nie wszyscy byli zadowoleni z warunków, które zaoferowała im jednostka. Ostatecznie jednak wyruszyli przez port w Hawrze ku Ameryce.

  • Strona tytułowa poradnika dla emigrantów chcących wyjechać do Ameryki.
  • Strona z poradnika dla emigrantów udających się do Ameryki.
Warto tu zaznaczyć, że w latach 20. Hawr, czyli port w północnej Francji był dla bardzo wielu osób próbujących wyemigrować do Ameryki oknem na świat. Pierwsze bezpośrednie i regularne połączenie ze Stanami Zjednoczonymi pojawiło się później, w 1930 roku, gdy uruchomiono rejsy z Gdyni do Nowego Jorku.

To port napędzał rozwój Gdyni



Ruch pasażerski stał się wówczas tak duży, że wymusił też stworzenie odpowiedniej infrastruktury. W ten sposób powstał Dworzec Morski. Budowano w latach 1932-1933, zgodnie z projektem katowickiego oddziału berlińskiej spółki autorskiej. Prace budowlane wykonała firma Skąpski, Wolski, Wiśniewski. Efektem była nowoczesna jak na początek lat 30. bryła, zwieńczona ostrosłupowym świetlikiem. Na fasadzie znalazły się zaś dwie płaskorzeźby orłów polskich.

Symbol Gdyni, który zbombardowali Alianci Symbol Gdyni, który zbombardowali Alianci

Wewnątrz również nie brakowało rozwiązań nowatorskich. Była tam placówka pocztowa, przechowalnia bagaży, kasy kolejowe, oddziały biur podróży, biura obsługi celnej i paszportowej, a sam dworzec był połączony z Magazynem Tranzytowym. Było to okno na świat, więc wyglądać też musiało światowo.

Dworzec Morski w Gdyni w latach 30. Dworzec Morski w Gdyni w latach 30.
To był zresztą złoty czas dla przedwojennej Gdyni, która w 1934 roku mogła się poszczycić największą liczbą przeładunków wśród wszystkich portów nad Bałtykiem.



Miasto rozwijało się wówczas niezwykle szybko, wystarczy wspomnieć, że w 1921 roku, jeszcze przed otrzymaniem praw miejskich, mieszkało tu 1268 osób (dane z pierwszego po odzyskaniu niepodległości spisu mieszkańców). W 1926 roku było to już 12 tys. osób, a dekadę później - 102 tys. osób.

Co ciekawe, sam statek SS Kentucky, który symbolicznie rozpoczął pewną epokę w dziejach Gdyni, pełnego rozkwitu nowego portu nie doczekał jako czynna jednostka. W 1932 roku wycofano go ze służby, a w 1936 zezłomowano.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (109)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Spacer z Przewodnikiem: Gdańsk - Droga Królewska i ciekawe zakamarki Głównego Miasta

47 zł
spotkanie, spacer

Sprawdź się

Sprawdź się

Jaki jest najstarszy budynek w Sopocie?

 

Najczęściej czytane