• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Impreza już się odbyła

Demonstracja antyatomowa (97 opinii)

  • czwartek, 22 marca 2012, godz. 17:00
  • Lokalizacja
    Gdańsk, Główne Miasto
  • Bilety
    wstęp wolny

W najbliższy czwartek (22 marca br.) o godzinie 17.00 w Gdańsku (Główne Miasto) będzie miała miejsce pikieta przeciwników budowy w Polsce elektrowni atomowych pod hasłem: "Pożegnanie atomówki". Uczestnicy spotkają się pod Złotą Bramą, następnie przejdą ulicą Długą nad Motławę, gdzie zgodnie z ludowym zwyczajem, symbolizująca energetykę jądrową Marzanna, zostanie "utopiona".

wrz 14

sobota, godz. 12:00 - 16:00

Wstęp wolny
lis 13

środa, godz. 16:00

Gdańsk,
Na zaproszenie
Zapraszamy przedstawicieli mediów do relacjonowania tego wydarzenia. Udział mediów jest szczególnie istotny z powodu braku rzeczywistej debaty społecznej na ten wyjątkowo ważny dla przyszłych losów Pomorza i Polski temat oraz nasilonej proatomowej działalności marketingowej organizowanej przez władze.

Jako mieszkańcy Pomorza i Polski sprzeciwiamy się traktowaniu uruchomienia w Polsce elektrowni atomowej jako dziejowej konieczności. Nie zgadzamy się również z forsowanym przez rządzących stanowiskiem jakoby nie istniała realna alternatywa dla energetyki nuklearnej.

POMORSKA INICJATYWA ANTYNUKLEARNA

Sprzeciwiamy się elektrowni jądrowej w Polsce z powodów :
- RYZYKA. Żadna technologia nie jest w 100% bezpieczna. Planowane w Polsce reaktory generacji III+ nie funkcjonują jeszcze nigdzie na świecie. Francuski reaktor generacji III + (EPR) brytyjska agencja dozoru jądrowego uznała za mniej bezpieczny niż starsze modele. Mimo zapewnień o całkowitym bezpieczeństwie, żadna firma nie
weźmie na siebie ryzyka strat niemożliwych do pokrycia.
- KOSZTÓW. To najdroższa metoda pozyskiwania energii. Koszty inwestycyjne budowy i przyłączenia do sieci planowanej EJ. wynosiłyby 6145 euro/ kWh (dla farm wiatrowych na Bałtyku o porównywalnej mocy to 2586 ero/kWh).
- ODPADÓW..Nigdzie na świecie nie ma bezpiecznego składowiska, a próby ponownego wykorzystywania zużytego paliwa w elektrowniach (paliwo uranowo-plutonowe MOX) są uznawane za ekstremalnie niebezpieczne w wypadku awarii (właśnie takie paliwo znajdowało się w reaktorze III elektrowni Fukushima - Daiichi).
- SKAŻEŃ. Nawet podczas normalnej pracy EJ emituje radioaktywne gazy, podczas pomniejszych awarii wielokrotnie dochodziło do niewielkich uwolnień radioaktywnych substancji do otoczenia. Rozprzestrzeniają się one stopniowo zagrażając życiu i zdrowiu. Wokół instalacji nuklearnych zwiększa się ilość zachorowań na nowotwory i białaczki, zwłaszcza wśród małych dzieci.
- UZALEŻNIENIA OD DOSTAW SUROWCÓW. Polska nie posiada nadających się do eksploatacji złóż uranu. Na świecie wtórne zasoby z programów wojskowych są na wyczerpaniu, a
opłacalne w wydobyciu złoża wystarczą na 30-50 lat, czyli mniej niż planowany czas działania EJ.
- NIEDOROZWÓJ POLSKI Od EJ odchodzą rozwinięte kraje europejskie (ostatnio Niemcy i Włochy). Przyjęcie przestarzałej technologi utrwali pozycję Polski na peryferiach Europy i świata.

Opinie (97)

  • Ciemna masa z biedroniem na czele

    • 3 5

  • (4)

    Wy naprawdę myślicie, że Niemcy zamykają EJ, bo im zaleczy na ekologii? Ile wy macie lat? Dla Niemców to jest inwestycja:
    1) Mają rurę od Ruska i praktycznie nieograniczone zasoby gazu
    2) Mają dobrze rozwinięte technologie wiatrowe
    3) Mogą za pośrednictwem ekooszłomów wpływać na inne kraje mówiąc, nie budujcie, zamykajcie my zamykamy, my wam sprzedamy gut wiatrak. Wiatrak nie wystarcza? Kein problem, kupcie dużo gazu od naszych przyjaciół Rosjan. Nie lubicie Rosjan i chcą dużo za gaz? Kein problem, my mamy tańszy gaz, wykręcimy energię elektryczną i puścimy wam kablem.

    Właściwe tych wszystkich aktywistów antyatomowych należałoby sądzić za działanie przeciwko interesowi państwa Polskiego.

    • 2 4

    • ty chyba pracujesz dla AREVY (3)

      dostałeś kasę za pisanie tej propagandy

      • 0 2

      • (2)

        A Ty dla Gazpromu i Angeli Merkel:) Uprzejmości mamy za sobą, a teraz poproszę, zgodnie z przysłowiem, że ten zrobił, komu przyniosło to największe korzyści, o odpowiedź na pytanie, kto skorzysta na tym, że Polska nie wybuduje elektrowni atomowej?

        • 1 1

        • polska skorzysta (1)

          nie zapłaci góry szmalu na coś czego nie potrzebuje i z czym będą się borykać następne pokolenia

          • 0 2

          • No to zapłaci górę szmalu za emisję Co2 ze swoich elektrowni węglowych dzięki limitom wprowadzonym przez Twoich idoli, Niemców. Lub żeby uniknąć tych opłat jeszcze bardziej uzależni się od dostaw energii elektrycznej z zewnątrz. A skąd ta energia? Od Czechów z atomu. Od Ruska z atomu z Kaliningradu. Od Niemców z gazu (czytaj od Ruska).

            • 1 1

  • Takich bzdurnych postulatów już dawno nie czytałem (12)

    najdroższa energia?? Atom jest najtańszy ze wszystkich źródeł energii. Koszt wyprodukowanego prądu z elektrowni wiatrowej na lądzie jest dwukrotnie wyższy, z elektrowni wiatrowej morskiej prawie czterokrotnie wyższy.

    uzależnienie od dostaw surowców?? Przecież teraz jesteśmy uzależnieni od dostaw gazu, do kraju który jest potęgą węglową importuje się węgiel zza granicy. Atom be, gaz łupkowy be?? Ciekawe co ci mądrzy "ekolodzy" powiedzą jak za kilka lat będzie brakować prądu i wystąpią blackouty (z powodu przeciążeń sieci), a kraj zacznie importować prąd ze wszystkich przygranicznych elektrowni atomowych naszych sąsiadów.

    Ryzyko?? Tak jak ktoś napisał - na poziomie zabicia przez meteoryt. Poza tym co za różnica czy coś stałoby się w elektrowni u nas czy znajdującej się tuż za granicą.

    Odpady składować mogą u mnie na podwórku, nie mam nic przeciwko. Przypuszczalnie rozwój technologii pozwoli w przyszłych latach neutralizować odpady.

    Skażenie?? Ludzie żyją na świecie na złożach uranu, promieniowanie tam jest kilka tysięcy większe od dopuszczalnego. Nie chorują, nie mają raka i o dziwo wykazują skłonność do długowieczności. Po wybuchu w Czarnobylu lata badań wykazały, że wpływ skażenia na ludność był znikomy a odsetek osób chorych nie wybijał się znacząco od średniej.

    A tak poza tym - przecież niedawno oszołomy protestowały przeciwko turbinom wiatrowym (migracje ptaków, ławice ryb itp), a teraz jest już wszystko cacy?? Ekoterroryści z Greenpeace w*ierdalają się wszędzie tam gdzie zwęszą kasę wyłudzając pieniądze - zapłacisz, masz problem z głowy - nie zapłacisz, pamiętaj że cały świat patrzy na nasz protest.

    Ludzie zacznijcie myśleć bo papkę z mózgu wam robią na każdym kroku by wyciągnąć jeszcze więcej kasy. Zobaczycie, że bez atomu ceny energii wzrosną znacząco, bo okaże się że musimy importować. Atom daje szansę na to, że cena utrzyma się dłużej na stałym poziomie lub jedynie nieznacznie wzrośnie.

    • 2 3

    • to tobie wyprali mózg (11)

      atom jest drogi i niebezpieczny

      jest wiele innych sposobów na energie, ale nie można dostać na nie takiego fajnego kontraktu rządowego.

      lepiej przeznaczyć te pieniądze na zmianę najbardziej energochłonnych procesów produkcyjnych.

      • 1 1

      • (9)

        No to podaj chociaż jeden z jakimiś wyliczeniami a nie siejesz propagandę. Na razie w planach jest budowa 2 bloków po 1500MW, czyli łącznie 3000MW pracujących 24/7/365, proszę przedstaw alternatywę, skąd wziąć tyle energii? Czekam.

        • 0 1

        • Olkiluoto III (8)

          Blok Olkiluoto III miał być podłączony do sieci już w roku 2009, termin został przesunięty, teraz mówi się o roku 2012. Nie można wykluczyć, że także on zostanie przesunięty. Wraz z przesunięciem terminu oddania bloku, rosną koszty jego budowy - budżet już został przekroczony o ok. 2,3 mld euro.

          tanio tanio - nie wierzę, że u nas będzie to wyglądało to inaczej.
          Chłopcy nie potrafią dobrze zrobić schodów na stadionie narodowym.
          A ty chcesz by robili elektrownie atomową

          to są sny

          • 1 1

          • (7)

            Odpowiedz na pytanie, skąd i za ile wziąć 3000MW mocy dostępnej 24/7?

            • 1 1

            • (6)

              węgiel (tak, bo jest nasz), biomasa, odnawialne.

              inwestycje w zmiany w procesach produkcji na mniej energochłonne - to da się zrobić.

              Jak chiny i indie dopracują reaktory na tor, to będzie można myśleć o atomie.

              Z tą budową to tylko chodzi aby wyciągnąć kasę - jak zbudują tą elektrownie to i tak tej energii nie wyślą nigdzie, bo nie mają sieć przesyłu do tego, a ta która jest rozpada się w oczach.

              • 0 1

              • (5)

                Węgiel- drogo, bo limity Co2, do tego nie wiem jak osoba zatroskana o środowisko może być zwolennikiem węgla? Tak przy okazji, na hałdzie węgla licznik Geigera też będzie piszczał, ale skąd mógłbyś o tym wiedzieć?:)

                Biomasa- spoko, opłacalne ekonomicznie tylko w przypadku kiszonki kukurydzianej, wykorzystywanie żywności do produkcji energii- bardzo ekologiczne:) Poza tym, pomijając potrzeby własne to są pojedyncze MW.

                Odnawialne- ile?ile? ile? Ile uzyskasz z tych odnawialnych i jaka powierzchnia jest do tego potrzebna?

                • 1 0

              • każdy sposób pozyskiwania energi ma jakieś koszty (4)

                ale odbiegamy od tematu - sprawa jest o atom a nie o węgiel - proszę nie odwracać kota ogonem. To jest sposób lobby atomowego na prowadzenie dyskusji: "węgiel jest zły, to można zrobić atom" - jest to idiotyczny argument.
                Ja twierdze, że koszty atomu są za wysokie, w stosunku do potencjalnych zysków. A niebezpieczeństwo jest całkiem prawdopodobne i bardzo duże.

                • 0 1

              • (3)

                Nie prawda, właśnie to jest sedno dyskusji. Nie jestem za atomem, bo jestem jakimś fanatycznym wariatem, jestem za atomem, bo to jedyne rozsądne wyjście na ciągle rosnące zapotrzebowanie na energię. Znasz lepsze, w rozsądnej cenie to zaproponuj.
                Tylko poprzyj to jakimiś faktami technicznymi i ekonomicznymi a nie rzucaj puste hasła typu "źródła odnawialne". Brakuje Ci rozeznania w zapotrzebowaniu an energię, w jego tendencjach lokalnych i globalnych i w możliwością poszczególnych źródeł. Mówienie atomowi NIE, może wynikać wyłącznie z IGNORANCJI w sprawach technicznych.
                Pewnie, że możemy się cofnąć do epoki kamienia łupanego, wtedy atom nie jest do niczego potrzebny, ale chyba nie o to chodzi?

                • 0 1

              • to nie jest sedno dyskusji (2)

                dyskutujemy o atomie: kosztach i bezpieczeństwie.
                Moje uwagi na pewno nie wynikają z ignorancji.
                Jeśli na podstawię kilku postów mówisz o kimś ignorant (bo nie uznaje twoich argumentów) to ja też pokuszę się o ocenę: jesteś zwyczajnie bezczelny.

                Nie uważam się za ignoranta w sprawach technicznych(choć pewnie ty uważasz inaczej, ale ja to przeżyje)
                Atom to wielki biznes i chodzi w nim o pieniądze, by jedni zapłacili a drudzy zarobili.
                Mówimy atomowi NIE (w jego aktualnym wydaniu na paliwo stałe), bo jest śmiertelnie niebezpieczny i bardzo bardzo drogi.
                Nasza dyskusja nie ma sensu, bo
                ja mówię: niebezpieczne
                ty mówisz: bezpieczne
                ja mówię: drogie
                ty mówisz: tanie
                ja mówię: są alternatywy - trzeba poszukać
                ty mówisz: nie ma alternatyw.

                • 0 1

              • No to przedstaw w końcu te alternatywy. Mówisz, że nie jesteś ignorantem, a rzucasz hasła które wyczytałeś w internecie. Tam, gdzie dyskusja robi się bardziej techniczna czy geopolityczna to uciekasz i cię nie ma. No podaj alternatywę, a ja podam na nią kontrargument. Jak nie będę miał kontrargumentu, to przyznam Ci rację i powiem, że atom to głupota, a trzeba popierać Twój pomysł.

                To nie jest dyskusja o atomie, dyskusja jest o sposobie zapewnienia dostaw energii elektrycznej, który zagwarantuje nam jako krajowi bezpieczeństwo energetyczne i niezależność. Do tego potrzeby dywersyfikacji źródeł. Węgiel, gaz, atom, wiatraki, biomasa- wszystko na tak. Rusek zakręci gaz, mamy atom i węgiel. Niemcy dowalą opłaty za CO2, mamy atom i wiatraki. Przestanie wiać, mamy atom, węgiel i gaz. Trzeba na to patrzeć szerzej, jeżeli nie postawimy atomu, to nie będziemy mieli mocy wytwórczych i i tak kupimy prąd "atomowy", z elektrowni postawionej 100km od naszej granicy. Niektórzy nawet bliżej będą mieli do Kaliningradu niż do Żarnowca. Co za różnica w przypadku ewentualnej awarii?

                • 0 0

              • To właśnie lobby wiatraków chce wyciągnąć kasę. Sprawa jest znana szeroko w świecie naukowym. Wiesz o co chodzi? Chodzi o to, że obecnie za cholerę tych wiatraków nie opłaca się stawiać - stać na to kraje bogate co mogą dopłacać do interesu. Jedyny pożytek jest taki, że tworzy się dużo nowych miejsc pracy do produkcji/obsługi farm wiatrowych, bo energia z wiatraków czy to lądowych czy morskich jest cholernie droga. A węgiel oczywiście, mógłby być tylko co z tego jak UE nakłada limity CO2 czego nikt na świecie nie robi. Skończy się to recesją gospodarczą bo stany, chiny i rosja mają to w d*pie.

                • 0 0

      • Pieniądze to lepiej by było przeznaczyć na wymianę sieci wysokiego napięcia, ab straty ponoszone przy transporcie nie były tak duże.
        Po drugie to dotacje z unii na wiatraki już są bardziej atrakcyjne.

        • 0 0

  • pięknie ujęte

    ...zapomniałbym dodać, że samochody też nie zdrowe dla środowiska...ciekawe czy ekogłupki na rowerkach przyjadą :D

    • 2 4

  • że jak?

    Dział "Rozrywkowe Trójmiasto" - Wydarzenie "Demonstracja antyatomowa"... - to taki żarcik? :)

    • 1 0

  • Jak tam lewuski, demonstracja wypaliła?? (1)

    Bo jakoś cicho na ten temat...

    • 1 2

    • Wg. trojmiasto.pl było UWAGA!!!!!! OKOŁO OSÓB :D

      • 0 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.