- 1 Coraz więcej sposobów na napiwek (241 opinii)
- 2 Ranking pierogarni w Trójmieście (41 opinii)
- 3 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (72 opinie)
- 4 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (188 opinii)
- 5 Azjatycki Market na Ulicy Elektryków (40 opinii)
- 6 Za tym teraz szaleje kulinarny internet (27 opinii)
Co zjemy na Jarmarku Bożonarodzeniowym w Gdańsku?
Ponad dwadzieścia kramów z jedzeniem znajdziemy na Jarmarku Bożonarodzeniowym na Targu Węglowym. Są smaki z całego świata, niektóre dość zaskakujące.
Grzaniec nie tylko klasyczny
Królem jarmarku jest grzaniec. Co ciekawe, wcale nie tylko w postaci wszechobecnego galicyjskiego, ale w kilku wydaniach. Na dwóch stoiskach (stylizowanych na drewniany wóz) napijemy się go w kilku smakach.
Program Jarmarku Bożonarodzeniowego
- Mamy klasyczny, malinowy, korzenny, także bezalkoholowy - wylicza sprzedawczyni. - Kubek kosztuje 10 zł.
Dla spragnionych większej ilości rozgrzewających procentów przygotowano napoje z prądem. Popularni producenci wódek przygotowali m.in. grzaniec na żołądkowej (12 zł) składający się z alkoholu, soku jabłkowego i przypraw. Gdzie indziej kupimy też wino jabłkowe z rumem (10 zł). Jest też gorąca czekolada (10 zł) albo grzaniec po grecku - bezalkoholowy napar z gojnika z miodem i cytryną (7 zł).
Smaki z całego świata
W oświetlonych lampkami i przystrojonych choinkami domkach można spróbować kuchni z całego świata - zazwyczaj w prostym, ulicznym wydaniu. Na wspomnianym greckim stoisku zjemy m.in. gyros czy souvlaki (od 16 zł). Po sąsiedzku znajdziemy też tatarskie wypieki, alzackie podpłomyki flamkuchen, hiszpańskie churrosy i meksykańskie quesadille, frytki belgijskie albo amerykańskie minidonuty np. z nutellą. Za porcję zapłacimy 10-15 zł.
Wybrać się na jarmark powinni miłośnicy smaków azjatyckich - w dwóch punktach znajdziemy kulinarne ciekawostki z tamtych szerokości geograficznych. W niewielkiej budce Chińczycy karmią pierożkami baozi (5 zł za sztukę) i zupą wonton (12 zł). W innym miejscu zjemy japońskie wariacje na temat polskiej i amerykańskiej kuchni (10 zł).
- Podajemy klasyczny czerwony barszcz z japońskimi pierożkami gyoza oraz ramen corn doga, czyli popularną amerykańską przekąskę w cieście kukurydzianym z japońskim makaronem ramen i szczypiorkiem - mówi sprzedawca Japan Street Food.
W straganach obok Teatru Wybrzeże możemy zaopatrzyć się w rzemieślnicze i regionalne produkty. Są litewskie wędliny, austriackie sery, tureckie chałwy oraz - kawałek dalej - czekolady z fabryki Bałtyk.
Relacja z otwarcia Jarmarku Bożonarodzeniowego
Polska klasyka
Najbardziej w oczy na jarmarku rzuca się chata Łosia Lucka (to ta z gadającą głową łosia), gdzie serwowane są polskie specjały. Na grillach i blachach grzeją się golonki, szaszłyki, karkówki, kiełbasy i kaszanki. Ceny zaczynają się od 9 zł za 100 g. Warto dopytać, ile waży porcja przed zakupem, żeby potem nie zdziwić się wysokością rachunku.
W innym miejscu zjemy oscypki, pajdy ze smalcem XL (9 zł), prażone kasztany i migdały w karmelu (10 zł). W domku bistro Co Ludzie Powiedzą zjemy domowe polskie dania (6-14 zł).
- Żurek, barszcz czerwony, kartacze z mięsem, knedle z truskawką i śliwką oraz herbaty serwowane z domowymi syropami z derenia, rokitnika, pigwowca czy dzikiej róży - mówi sprzedawca.
Jarmark Bożonarodzeniowy potrwa do 1 stycznia włącznie.
Jarmark Bożonarodzeniowy 2019:
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (158) ponad 10 zablokowanych
-
2019-11-28 13:13
Cury wurst nicht ? (1)
- 4 0
-
2019-11-28 15:35
ja das curry wurst gemacht?
Haben sie diese wurst aber nicht gefulhen uber keine slacht kommen aus genau rotkapchen machen snutzen zeite wir hole am den Danzig??
- 2 0
-
2019-11-28 13:16
Polacy to taki dziwny naród
Jak coś jest za darmo to lezą Tam z całymi rodzinami , ale jak trzeba za coś zapłacić to zaraz stękanie itp. Cena jest taka a nie inna jak coś chcesz kupić to kup a jak nie to nie kupuj. Z drugiej strony przeciętny rodzić nie kupi na jarmarku czegoś dla dziecka bo tłumaczy to wysoką ceną , a pytanie ile miesięcznie wydaje na piwo i papierosy ? Taki to obraz Polskiej rodziny .
- 1 13
-
2019-11-28 13:19
Byłem
Bardzo małe zainteresowanie jedzeniem za wyjątkiem paru stoisk. Ceny wygórowane. Ale lepiej stać i nic nie sprzedać niż obniżyć ceny i mieć mniejszy zarobek ale go mieć.
- 9 0
-
2019-11-28 13:22
Tradycyjnie lepiej nic tam nie jeść (1)
Mam duże wątpliwości co do posiadania książeczek SAN-EPID, a jak są, to co do ich autentyczności. Nie sposób pominąć częste przypadki kasowania i podawania jedzenia przez tę samą osobę, bo jest niedopuszczalne
- 12 1
-
2019-11-28 14:07
spójrz na główne zdjęcie, panienka w wełnianej czapce i brudnej kurtce podaje jedzenie w rękawiczkach wełnianych, pewnie tak samo czystych oraz jednej foliowej. raczej bym podziękował.
- 3 0
-
2019-11-28 13:24
Ceny Ceny
Czemu każdy mierzy cenę wg. własnych zarobków dla mnie osobiście cenny są tam jak najbardziej ok. Wzrost cen można tłumaczyć tym , że to efekt 500 Plus i podwyżek jakie są w Naszym kraju. Jakiś czas temu większość polaków na wyborach poparła trend wzrostu cen i rozdawania publicznych pieniędzy więc o czym tutaj dyskusja , sami Sobie kręcicie pętle na karku
- 5 2
-
2019-11-28 13:36
Jak to co? E. colę, gronkowca złocistego, salmonellę, enterokoki. Same rarytasy. Na deser grypa i przeziębienie.
- 5 0
-
2019-11-28 13:39
Nie stać mnie
Tylko dla bogatych.
- 3 0
-
2019-11-28 13:40
Oscypek!
- 2 0
-
2019-11-28 13:55
Wystawiają to co nie sprzeda się przez rok. Lubię oscypek nadmorski mili Państwo.
- 0 0
-
2019-11-28 14:05
kontrola
Zastanawiam się kto kontroluje jakość tych "potraw"...ziemniaki kręcone dramat, ociekające tłuszczem, w budce pozostawiającej wiele do życzenia względem czystości łeeeeee smacznego
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.