- 1 Coraz więcej sposobów na napiwek (137 opinii)
- 2 Ranking pierogarni w Trójmieście (29 opinii)
- 3 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (70 opinii)
- 4 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (187 opinii)
- 5 Azjatycki Market na Ulicy Elektryków (40 opinii)
- 6 Za tym teraz szaleje kulinarny internet (27 opinii)
"Dobre duchy" w restauracji Ducha 66 wsparły niewidomych
W czasie pandemii restauratorzy otrzymali ogromne wsparcie od wielu osób i instytucji, dzięki czemu ich biznesy dały radę przetrwać. Teraz postanowili się za tę serdeczność odwdzięczyć i podobnego wsparcia udzielić potrzebującym. W piątkowy wieczór restauracja Ducha 66 zorganizowała kolację charytatywną na rzecz Polskiego Związku Niewidomych w Gdańsku, której punktem kulminacyjnym była loteria fantowa z niezwykle atrakcyjnymi nagrodami podarowanymi na ten cel przez znakomitych partnerów, w tym wielu gdańskich restauratorów. Zebrano blisko 10 tys. zł, a zaproszenie/cegiełka kosztowało 199 zł za osobę.
Wydarzenia kulinarne w Trójmieście
- Ducha66, jako restauracja, otrzymała bardzo dużo dobroci przez cały okres swojej działalności - mówi Daniel Matz, spiritus movens restauracji Ducha66. - Przyszedł czas, aby odwdzięczyć się i dać coś od siebie, w sposób, jaki potrafimy najlepiej - poprzez jedzenie i gościnność. Chcielibyśmy wykorzystać nasze umiejętności, aby uczynić trochę dobra i dołożyć od siebie cegiełkę budującą lepszy świat. Stąd pomysł na kolację charytatywną, której celem będzie wsparcie Polskiego Związku Niewidomych w Gdańsku.
Polska gastronomia cofnęła się o sto lat. I jest to powód do dumy!
Kilkugodzinna kolacja przy dobrej muzyce na żywo
Restauracja Ducha66 regularnie organizuje kolacje komentowane czy spotkania degustacyjne. Z reguły odbywają się one na dolnym poziomie lokalu i bierze w nich udział do trzydziestu osób. Sobotnia kolacja charytatywna została zorganizowana na zdecydowanie większą skalę - goście wypełnili całą restaurację. Było to dla zespołu Ducha66 potężne wyzwanie logistyczne, niemniej obsługa spisała się na medal.
Wydawanie kolejnych dań - co w tej sytuacji zrozumiałe - trwało dłużej niż zazwyczaj. Kolacja przeciągnęła się do kilku godzin, jednak goście nie mieli pretensji, bo czas umilała im muzyka w wykonaniu dwojga bardzo utalentowanych artystów, którzy do repertuaru wpletli m.in. polskie kolędy.
Uroczystego otwarcia dokonali wspólnie Daniel Matz z Ducha66, inicjator zbiórki, oraz Krystyna Dzióbek, prezes pomorskiego okręgu Polskiego Związku Niewidomych, która swoją serdecznością i niesamowitym poczuciem humoru od pierwszej chwili skradła serca uczestników kolacji.
- Chciałabym podziękować panu Danielowi Matzowi za tę wspaniałą inicjatywę - mówiła Krystyna Dzióbek, rozpoczynając kolację. - Zebrane środki będą stanowiły dla nas ogromne wsparcie w naszej codziennej walce o możliwie normalne funkcjonowanie w społeczeństwie. Mamy pod swoją opieką zarówno dorosłych, jak i dzieci. Wszyscy pracujemy nad tym, aby nasza niepełnosprawność nie stanowiła ograniczenia w codziennym życiu. Kiedy pan Daniel poprosił mnie o to, aby pod menu, które goście dzisiejszej kolacji mają na swoich stolikach, wydrukować tekst pismem Brajla, bez wahania odpowiedziałam, że nie widzę przeszkód - zażartowała.
Świąteczne prezenty: największe zaskoczenia i rozczarowania
Niewidomi też lubią chodzić na mecze i są zapalonymi kibicami!
Darczyńcy, wśród których znalazło się wielu gdańskich restauratorów, okazali się niezwykle hojni. Losy kosztowały 100 zł, jednak zawartość "fantów", które można było znaleźć pod wylosowanymi numerkami, znacznie tę wartość przekraczała.
Partnerami kolacji byli m.in.: Podole Wielkie i Przyjaciele, Moora, Avocado, Frant, Kocham Polską Wódkę, Optyk Szeroka 15, True, Endi Wine House, Galilu, Dr Hab. N. Med. Michał Sobjanek, Rodzina Grunt, Jonston, Baltic Stone, HAYB, Ola Kucharska, Cigarro Gdańsk, Food and Light, Dbaj o Wzrok, Gościnność, Macallan, Pierogarnie Stary Młyn, Geneme, GajaArte, Winnica Jantoń, Nowicki Naturalnie, Szklarz Miś, Visit Gdańsk, Coffeedesk, Sticky Blenders, BMW Polska, Optyk Kochański, Magda Beneda, Ergo Arena, Vodka from Poland, Zorza, Mera Spa Dognova, Prosta Forma Kwiaty, Porsche Centrum Sopot, Kreska Mąki, Julia Ade, Kaiser Patiserrie, Dziki Box Catering oraz Marta Naser.
W loterii fantowej wygrać można było m.in. vouchery do restauracji, optyka, na badania genetyczne, butelki drogich alkoholi, wartościowe publikacje książkowe, kawiarki i wiele innych. W tym wizyta w loży VIP na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk. Na tę wygraną szczególnie ostrzyła sobie pazurki Krystyna Dzióbek, prezes pomorskiego okręgu Polskiego Związku Niewidomych, która jest zapalonym kibicem Lechii Gdańsk.
- Zastanawiają się państwo na pewno, jak to możliwe, że niewidoma jest kibicem, prawda? - śmiała się Krystyna Dzióbek. - Otóż fakt, że ktoś nie widzi, nie musi oznaczać, że jest wyłączony z pewnych aktywności. Istnieje bowiem coś takiego jak audiodeskrypcja. Ktoś z wszelkimi szczegółami opowiada nam o tym, co się dzieje nie tylko na boisku, ale np. na ekranie kina czy na teatralnej scenie. Na mecze Lechii zabieram swoje radio, dostrajam na konkretną częstotliwość i mogę kibicować jak wszyscy inni. Komentatorzy, którzy tę audiodeskrypcje dla nas przygotowują, czasem mówią, żeby zwracać im uwagę, jeśli coś źle powiedzą czy nie będą dla nas wystarczająco zrozumiali. No ale językowe wpadki komentatorów to przecież norma, więc one tylko dodają całości uroku - podsumowała z uśmiechem Krystyna Dzióbek.
Atrakcyjne menu w towarzystwie starannie dobranych trunków
Zanim odbyło się losowanie, goście zostali uraczeni wykwintną kolacją, którą dopełniały alkohole wyselekcjonowane przez Jerzego Kruka, kierownika gdańskiego oddziału Mielżyński Wine Bar i Sklep z winem i przez niego podarowane.
W menu znalazły się m.in. gotowana gęś w galarecie podana z pomarańczowym ponczem, zupa z białej fasoli (do kieliszków polano słynną "mamę Michała" - żytnią okowitę z Podola Wielkiego), kalafior z rakami w towarzystwie wybranego przez Jerzego Kruka białego wina, karczek ze świni złotnickiej z winem czerwonym, a na deser zaserwowano tort migdałowy z ponczem jajecznym.
I choć jedzenie było wspaniałe, a trunki pod każdym względem nie tylko z nim korespondowały, ale i dorównywały mu tą znakomitością, goście czekali na rozstrzygnięcie loterii fantowej. Fatum okazało się bardzo sprawiedliwe nie tylko dlatego, o czym już wspomniałam, że wartość fantów przekraczała cenę losu, wynoszącą 100 zł, ale gównie dlatego, że przez wielu najbardziej pożądana nagroda - miejsce w loży VIP na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk - trafiła w najbardziej odpowiednie ręce - do Krystyny Dzióbek, zagorzałej fanki Lechii Gdańsk, występującej podczas sobotniej kolacji w charakterze prezesa pomorskiego okręgu Polskiego Związku Niewidomych.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (20) 5 zablokowanych
-
2022-12-19 11:45
Jak widzę napis ,,w szczytnym celu"
to od razu kajarzę z jakąś roznegliżowaną panią, która musiała się rozebrać. Fajnie, że może być inaczej...
- 1 1
-
2022-12-19 11:48
reklama
- 1 0
-
2022-12-19 13:30
Niewidomi?
A dlaczego wszystko widzą na talerzu i wybierają najlepsze ciastka?
- 0 1
-
2022-12-19 13:42
Do biura PZN
wprowadzają -słyszałem taką opowieść - kompletnie niewidomą panią. Sadzają. Częstują kawą, która wyraźnie nie smakuje. Owa pani podnosi szklankę w kierunku okna i stwierdza - Uuuuuuuuuu jaka cieniuuuuuutka ta kawuuuuusia!
- 1 0
-
2022-12-19 15:27
Żenada!
To była raczej libacja a nie Kolacja charytatywna. Jako członek polskiego związku niewidomych jestem oburzona! Przypominam również że nie ma języka Braillea tylko jest alfabet, a pani jako prezes powinna to wiedzieć.
- 1 5
-
2022-12-19 17:44
Wsparcie
Wyrazy z szacunku dla pani Krystynie Dziubek za wsparcie okręgu mazowieckiego podaniem ich numeru krs-u brawo !!!!!
- 3 0
-
2022-12-28 12:09
Nie widzę w tym
żadnego sensu
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.