- 1 Nowe lokale: od skrzatów po Portugalię (87 opinii)
- 2 Lubisz kawę? Odwiedź ten festiwal (48 opinii)
- 3 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (72 opinie)
- 4 Ranking pierogarni w Trójmieście (58 opinii)
- 5 Coraz więcej sposobów na napiwek (295 opinii)
- 6 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (188 opinii)
Dwie kocie kawiarnie w Trójmieście
Dobra wiadomość dla wszystkich miłośników kotów. Już na początku maja kulinarna mapa Trójmiasta wzbogaci się o dwie kocie kawiarnie, czyli miejsca, w których - oprócz kawy i ciasta - będziemy mogli liczyć na towarzystwo uroczych futrzaków.
Druga kawiarnia znajdować się będzie w gdańskiej Oliwie. Datę otwarcia poznamy niebawem, po długim weekendzie (najlepiej na bieżąco śledzić stronę na Facebooku kawiarni). Właściciele zapowiadają, że stworzą przyjazne miejsce, w którym na stałe będą mieszkać kociaki. W Kotka Cafe przy Starym Rynku Oliwskim 19 napijemy się też kawy oraz zjemy domowe wypieki.
- Kocia kawiarnia to miejsce stworzone z miłości do kotów. Przy filiżance kawy i pysznym ciastku będzie można odprężyć się w mruczącym towarzystwie. Koty zostały adoptowane przez właścicieli i będą mieszkać w lokalu na stałe. Wszystkie pochodzą z rożnych środowisk, a historia każdego będzie opisana. Znajdziemy tu duży wybór domowych ciast bazujących nie tylko na słodkich kaloriach, ale i zdrowych produktach. Będzie można zjeść m.in. tradycyjną szarlotkę, bezę Pavlova, ale także sernik jaglany albo ciasteczka z żurawiną z mąki z orzeszków arachidowych. Do tego duży wybór kaw częściowo inspirowany pomysłami osób, które polubiły nas na Facebooku oraz owocowe koktajle i soki. Ciekawostką będą herbaty nazwane imionami naszych podopiecznych - zapowiada Weronika Waćkowska, właścicielka kawiarni.
Właściciele oliwskiej Kotka Cafe nie widzą konkurencji w gdyńskim Białym Kocie.
- Dowiedzieliśmy się, że po sąsiedzku w Gdyni powstaje kolejna kocia kawiarnia. Cieszymy się niezmiernie, że poza nami są jeszcze inni kociarze! Mamy nadzieję, że wspólna "zabawa" pozwoli otworzyć wielu osobom serduszka - czytamy na Facebooku Kotka Cafe.
W Białym Kocie również będziemy mogli napić się kawy oraz zjeść ciasto w towarzystwie futrzaków. Pierwsze dwa z nich: Korek i Kapsel, zostały już internetowo przedstawione przyszłym klientom kawiarni, oba pochodzą ze schroniska. Odwiedzający kawiarnię będą mieli możliwość zaadoptowania wybranego zwierzęcia. "Kawa, koty, relaks" - tak głosi szyld znajdujący się nad lokalem. Bez wątpienia kocie towarzystwo ma dla wielu osób wymiar uspokajający i relaksujący.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (322) ponad 20 zablokowanych
-
2017-04-29 10:49
a jak lokal upadnieto kotki pewnie oddazą
:(
- 3 4
-
2017-04-29 11:09
A dlaczego się męczy? Bo żyje w nienaturalnych warunkach (2)
- 2 4
-
2017-04-29 17:57
a ty żyjesz w naturalnych? (1)
- 2 1
-
2017-04-29 21:39
jakie to są naturalne?
w lesie?
- 0 0
-
2017-04-29 16:03
oj dzieci, dzieci...
Pierwsza tego typu kawiarnia znajdowała się w Sopocie. Nazywała się "Pod psią i kocią łapą", ale to było ponad 20 lat temu, czego wy w większości nie pamiętacie, dlatego uważacie taki pomysł za nowatorski. Tymczasem jak pokazuje historia powtarzacie to co wymyślili już dawno inni...
- 8 2
-
2017-04-29 17:31
Żukowo
U nas już dawno w Urzędzie pełno tłustych kotów. Każdy ma krzesełko w sali obrad.
- 7 1
-
2017-04-29 21:07
oczywiście są szczepione i odrobaczone
od lat mam w domu koty, zdarza się, że wejdą na stół albo do łóżka, prawdopodobnie raz wypiłam wodę ze szklanki do której wcześniej zaglądał mój kot i nigdy niczym się od nich nie zaraziłam.
- 4 2
-
2017-04-29 22:14
Kocie to nowość
Za to szczurze i karalusze są już od dawna
- 6 0
-
2017-04-29 22:43
Kogoś kompletnie (1)
pokręciło...
- 2 4
-
2017-04-30 05:44
Pokociło
- 1 0
-
2017-04-29 23:44
W aniołku był kot i nikomu nie przeszkadzał! Nie chodził po stołach,tylko po podłodze i spał na kanapie. Ale Polak zawsze musi narzekać i krytykować. Dla pedantów też znajdzie się kawiarnia w Gdyni. Ja przyjde na pewno do białego kota
- 5 2
-
2017-04-30 08:15
Kot (2)
Nigdy tam nie pójdę, bo mam tak ,że cenię sobie wokół mnie wolny teren , a koty się łaszą i ocierają czego nie znoszę, nie lubię też ,gdy człowiek , który ze mną rozmawia zbyt blisko stoi , taka jestem. Wybieram tylko te kawiarnie gdzie stoliki są w miarę od siebie oddalone , i gdzie ludzie do siebie nie krzyczą , tylko mówią, bo ie interesują mnie cudze sprawy, a ekshibicjonizm słowny się szerzy.Pozdrawiam miau.
- 1 10
-
2017-05-03 20:46
Wobec tego dodatkowo jesteś masochistką,
mając zaburzenie na punkcie towarzystwa, za dużej bliskości i nie wiem czego tam jeszcze,
i przy tym wybierając ciasne z założenia miejsca publiczne, gdzie podchodzi blisko kelner a inny gość siedzi ci za plecami.
Uważasz siebie za normalną?
A może te kawiarnie to dla ciebie taka autoterapia?
To się ciesz że gdzieś masz dodatkowo kota.
A tak do rzeczy: kot gdy ma wybór, nie jest zdesperowany to do pierwszej-lepszej osoby łasić się nie będzie.- 0 0
-
2017-05-03 22:51
te się łasić nie będą,
bo maja zmieniającą się chmarę ludzi non-stop 7 dni w tygodniu. One najpewniej chcą od ludzi odpocząć,a nie ocierać się o nich.
- 0 0
-
2017-04-30 12:06
Kiedyś w Helu w pewnej knajpie (1)
spał na środku sali pies właściciela. Konsumenci poili go piwem , a od czasu do czasu wódką. Był uzależniony bo sam się dopraszał. Jak już dobrze był zaprawiony skakał na konsumentki a potem leżał do góry klejnotami , chrapał, pier.....dział, i poruszał łapami jakby gonił kota. Na kacu wyglądał tragicznie..Miał oczy przekrwione i wielką ochotę na piwo.
- 1 4
-
2017-04-30 17:40
Biedne zwierzę
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.