- 1 Coraz więcej sposobów na napiwek (289 opinii)
- 2 Ranking pierogarni w Trójmieście (57 opinii)
- 3 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (72 opinie)
- 4 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (188 opinii)
- 5 Azjatycki Market na Ulicy Elektryków (40 opinii)
- 6 Za tym teraz szaleje kulinarny internet (27 opinii)
Herbata z przymrużeniem oka. Gdańszczanka tworzy niecodzienne gadżety
Herbatę można wypić zwyczajnie. Zalaną na szybko w wyszczerbionym kubku. Można ją również celebrować, jak Japończycy podczas ceremonii parzenia herbaty. My postanowiliśmy znaleźć złoty środek i sprawdziliśmy dostępne w Trójmieście herbaciane gadżety, które sprawią, że picie tego wywaru będzie wesołe i przyjemne.
Pomysłodawczynią projektu jest Aniela Zienkiewicz, mieszkanka Oliwy. Gdy wróciła z wymiany studenckiej w Japonii, postanowiła założyć startup z japońskim designem. Jednym z produktów były jednorazowe zaparzacze z wizerunkami Japończyków. Sprzedawały się najlepiej, więc biznes o nazwie Tanoshi z powodzeniem zamienił się w Herboludy.
Pierwszym Herboludem, który powstał z rąk Anieli był nagi sumoka. Chwilę później z kartonowych zaparzaczy uśmiechały się wizerunki polityków, sportowców, aktorów czy piosenkarzy.
Zobacz także: Szlachetna herbata. Gdzie szukać w Trójmieście?
- Każdorazowo, gdy projektuję nowe buzie to dopracowuję je starannie. Ważny jest dla mnie każdy szczegół, żeby np. źrenica patrzyła w odpowiednim kierunku. Wtedy taki herboludek uśmiecha się do tego, kto będzie z nim pił herbatę. Zależy mi, żeby wizerunki były sympatyczne, bo mają zapewnić chwilę relaksu i przyjemności. Największy sentyment mam do nagiego sumoki, jest taki kochany - mówi Aniela.
Pojedynczy Herboludek kosztuje 3,50 zł (przy większych zamówieniach cena maleje). Chociaż niektórym cena wydaje się być wygórowana, warto zaznaczyć, że płacimy nie tylko za kawałek tektury z saszetką herbaty, ale przede wszystkim - za projekt i jego wykonanie. Jeżeli zależy nam na indywidualnym projekcie, np. z wizerunkiem własnym albo szefa - wystarczy dostarczyć zdjęcie. Należy wtedy jednak zamówić minimum 300 sztuk. Do Herboludka może być doszyta dowolna saszetka herbaty z tych dostępnych na rynku.
- Projektowanie to około 3 dni rzetelnej pracy. Następnie projekt trafia do drukarni na tydzień. Później trafia do mnie, muszę go jeszcze obszyć białą nicią i zapakować w folię - mówi Aniela.
Minusem Herboludów jest ich jednorazowość. Cieszą oko i przywołują miłe emocje, ale wraz z ostatnią kroplą herbaty, ich żywot również dobiega końca. Jeżeli jednak szukamy trwalszego zaparzacza, który ponadto przyda się nam do herbacianego suszu, warto zwrócić się w stronę tych plastikowych, metalowych lub silikonowych. Zwłaszcza że jest w czym wybierać.
Duży wybór zaparzaczy oferuje salon Empik. Cześć z nich znajdziemy w sklepach stacjonarnych. Pozostałe można zamówić przez internet. Nam spodobały się zwłaszcza cztery z nich: AdHoc Chica w cenie 59,90 zł, serduszko AdHoc Valentea's, wyposażone w dodatkowy obciążnik do zawieszenia na szklance w cenie 49 zł oraz AdHoc Sunny z dodatkową podstawką w cenie 59,90 zł. Z kolei plastikowo-silikonowy zaparzacz w kształcie ludzika, który w spodenkach ma herbaciany susz, kosztuje 19,99 zł.
W najnowszym asortymencie Home&You znajdziemy jeden klasyczny, ale ładny zaparzacz w formie zielonego listka. Ten wykonany z silikonu i stali nierdzewnej gadżet kosztuje 19 zł. W Toys4Boys znajdziemy herbacianą łódź podwodną w cenie 45 zł, a w Tiger Store zaparzacze w różnych kolorach w kształcie kwiatu lotosu w cenie 10 zł.
Więcej herbacianych inspiracji znajdziesz tutaj.
Miejsca
Opinie (38) 5 zablokowanych
-
2016-05-22 19:53
Fajne :-)
Oryginalny i fajny pomysł :-)
- 5 6
-
2016-05-22 20:34
Wzmacniana herbatka za zdrowie dziadka!
- 2 0
-
2016-05-22 20:53
Coraz większe kretynizmy wszpółczesnego świata, dokąd to wszystko zmierza...
- 11 3
-
2016-05-22 21:35
Gdy wróciła z wymiany studenckiej w Japonii, postanowiła założyć startup z japońskim designem.
Polski język trudna język. Nie można po naszemu????
- 12 0
-
2016-05-22 23:43
Ważny jest dla mnie każdy szczegół, żeby np. źrenica patrzyła w odpowiednim kierunku.
o źrenice patrzą !!!
chyba w Japonii- 0 4
-
2016-05-23 05:49
wtf
co za idiotyzm, ludzka glupota nie zna granic
- 3 8
-
2016-05-23 09:17
Brawo
Fajny pomysł, niby nic takiego, ale cieszy oko. Dla tych co krytykują i narzekają polecam wykonać herboluda woodoo. Trzymam kciuki za pasję i kreatywne pomysły na zawsze.
- 5 2
-
2016-05-24 08:40
Slabe w honkonky juz zamowilem kontener tanszych i ladniejszych gadzetow
- 0 1
-
2016-05-24 12:05
(1)
Jak widać nie wszyscy wyrośli ze szkoły. Kobieta dorosła a sie bawi w wycinanie kolorowych kartoników.
- 1 1
-
2016-05-24 22:44
taaa
chłopaki biegają w śmiesznych skarpetkach i kopią piłkę i zarabiają miliony. To jest dopiero banda bawiących się g*wniarzy ;)
- 1 1
-
2016-05-28 10:13
Ale to już było...
Pomysł już nie jest nowy
https://www.ting.no/te- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.