- 1 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (70 opinii)
- 2 Za tym teraz szaleje kulinarny internet (27 opinii)
- 3 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (179 opinii)
- 4 Azjatycki Market na Ulicy Elektryków (40 opinii)
- 5 Sprawca tej dziwnej kradzieży namierzony (105 opinii)
Ile kosztuje grzaniec na jarmarku świątecznym w Gdańsku?
Rozpoczęła się świąteczna gorączka, a to oznacza, że na Targu Węglowym w Gdańsku działa już Jarmark Bożonarodzeniowy. A skoro jest jarmark, to musi być i grzane wino. Kupimy je na wielu stoiskach, a ceny nieznacznie się różnią. Ile w tym roku trzeba zapłacić za ten świąteczny napój?
Jarmarki w Trójmieście - gdzie i kiedy?
Spróbować można także currywurstów, churrosów, langoszy. Są też, jak na każdym jarmarku, obowiązkowo frytki, zapiekanki i kiełbasy. Kupimy również świąteczne pierogi oraz brioszki z lodem, chrupiące tofu, raclette, szaszłyki z krewetek czy nawet oscypki w tempurze.
Takie smakołyki trzeba czymś popić. Opcji jest też sporo, ale najpopularniejsze jest zdecydowanie świąteczne grzane wino, czyli inaczej grzaniec. Można go zamówić przy prawie każdym kulinarnym stoisku i jest sprzedawany w najróżniejszych wersjach i w różnych cenach. Sprawdziliśmy, jaki jest koszt grzańca na tegorocznym jarmarku.
Ile?! Burger Drwala w McDonald's drogi jak nigdy dotąd
Bez zaskoczenia
Ceny są... adekwatne do rosnącej wciąż inflacji. Świąteczne wino na jarmarku sprzedawane jest w dwóch pojemnościach: 100 ml i 200 ml. W dłoniach przechodniów najczęściej widać te większe kubeczki. Większe - choć nie są znowu aż takie duże, jednak wystarczą, by rozgrzać się obchodząc większość stoisk.
Warto nie kupować grzańca od razu po przyjściu na jarmark, tylko chwilę pospacerować i poszukać najlepszej opcji, bo ceny różnią się w zależności od stoiska, jednak różnice te są niewielkie. Aromatyczne wino kosztuje od 14 do 17 zł. Występuje w wielu smakach - poza tradycyjnym kupimy grzaniec biały, kapitański z rumem, malinowy, aroniowy czy nawet bezalkoholowy.
Czy alkohol wychodzi z mody?
- Cena jest dość wysoka, ale nic mnie już nie zaskakuje - mówi pani Ewelina, mieszkanka Oliwy, która odwiedziła świąteczne stoiska z rodziną. - Szczerze mówiąc, spodziewałam się takich kwot i przyjechałam tutaj z nastawieniem, że nie będzie tanio. Raz w roku można sobie na to pozwolić.
Inne zdanie ma pan Grzegorz, spotkany przy wejściu na jarmark.
- Ceny z kosmosu, zwłaszcza za taką pojemność, ale wszystko teraz jest drogie. Nie kupuję, mogę się obejść bez tych kilku łyków.
Jeśli nie jesteście miłośnikami grzanego wina, są też inne opcje. Zamówimy między innymi piwo grzane za 12 zł, herbatę za 10 zł lub herbatę "z prądem" za 20 zł. Są też stoiska z kawą, kupimy też wiśniówkę od Wiśniewskiego - 100 ml kosztuje 14 zł, a 200 ml 28 zł.
Jarmark Bożonarodzeniowy w Gdańsku:
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (103) ponad 20 zablokowanych
-
2022-11-24 20:40
Ten
cały tzw. grzaniec kręcony jest z najtańszego wina. To barbelucha, po której trzeba mieć ustęp na widoku
- 11 0
-
2022-11-24 20:45
Bzdury
W Katowicach połowe taniej jaka inflacja zwykła pazerność
- 11 0
-
2022-11-24 21:49
Symboliczne
Mam wrażenie że 75% społeczeństwo po prostu na to nie stać. Cholernie przykre, szczególnie w kontekście wypowiadanych dyrdymalow jakobyśmy doganiali Niemcow w poziomie zamożności. Nie nie i jeszcze długo nie.
- 9 3
-
2022-11-24 22:29
pijcie, pijcie ten alkohol na zdrowie. Dzisiaj przecież wszyscy piją w środku, na początku czy też pod koniec tygodnia pracy. Kiedyś robili to tylko robotnicy w barach z piwem, teraz już wyjścia na miasto, plażowania czy wakacji większość z Was nie wyobraża sobie bez alko. Tylko jak ktoś powie że Polacy piją za dużo to jest zawsze święte oburzenie hipokrytów.
- 5 5
-
2022-11-24 22:32
Czemu po takiej cenie nie sprzedawali w pandemii!!!
Tylko zamykali się!!!!
- 5 0
-
2022-11-25 01:04
litrowa butelka Grz anca Ga licyjskiego kosztuje 20zl, w hurcie moze nawet taniej
czyli najwazniejszy skladnik 200ml kubeczka kosztuje najwyzej 4zl... plus energia do podgrzania, plasterki pomaranczy, gozdziki, koszt kubeczka, haracz na rzecz UM
- 8 0
-
2022-11-25 03:06
Domowy
W sumie to można w domu zagrzać, w termos i na legalu na mieście pić. Nie mam nic przeciwko ale jako to jest, że za piwko jest mandat a miasto przyzwala na kupowanie i picie w mieście. Piwko ze sklepu jakieś gorsze ???
- 8 1
-
2022-11-25 04:32
Szkoda że organizatorzy tego cyrku blokują jedynego oryginalnego Langosza z przyjeżdżał tu z Węgier (2)
A wspierają marną dużo droższą rodzimą podróbę, Gdańsk morze możliwości, łapówkarstwa i przekrętów może po wyborach coś się zmieni.
- 4 2
-
2022-11-25 09:07
z prostego powodu - nie fiskalizowal sprzedazy! (1)
- 0 1
-
2022-11-25 09:15
Skontrolujcie tak innych wystawców
A czemu na Jarmarku Dominikańskim dostał inną lokalizację daleko na obrzeżach a tą co miał od zawsze przyjęła podróba Langosza dwa razy droższa... Czekamy do wyborów
- 1 1
-
2022-11-25 05:49
wisniówka co nie ma nawet 10% za taka kase:)
to jest słabiutki likier a własciwie kompocik a cena jak za wisniówke premium. 140zł/litr
To powiem wam ze 200ml podobnego napoju (moc 25%) w Salzburgu wczoraj kosztowało 6 euro .
Czyli jak to jest?- 1 1
-
2022-11-25 06:14
Ten cały jarmark to jeden wielki pić na wodę, takie samo dziadostwo jak na dominikańskim. Więcej można stracić niż zyskać, zagęszczenie złodziei na metr kwadratowy większy niż klientów.
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.