- 1 Nowe lokale: od skrzatów po Portugalię (109 opinii)
- 2 Lubisz kawę? Odwiedź ten festiwal (60 opinii)
- 3 Coraz więcej sposobów na napiwek (309 opinii)
- 4 Ranking pierogarni w Trójmieście (58 opinii)
- 5 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (72 opinie)
- 6 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (194 opinie)
Jemy na mieście: Taverna Zante - poprawna kuchnia grecka
Do greckiej Taverny Zante wracam dokładnie po pięciu latach, aby sprawdzić, czy wyjdę z niej z takimi samymi wrażeniami jak podczas pierwszej wizyty (tu przeczytasz tekst z poprzednich odwiedzin). Zapraszam na kolejną recenzję z cyklu "Jemy na mieście". Ostatnio testowałam menu w Sopockim Młynie.
Gdzie zjeść w Trójmieście? Wybierz coś dla siebie
Taverna Zante mieści się prawie w samym centrum Gdyni przy ul. Władysława IV 49A (Zante to historyczna nazwa Zakintos - jednej z piękniejszych greckich wysp). Jej specjalnością są dania kuchni greckiej i śródziemnomorskiej.
Wnętrze restauracji jest nieduże, przytulne, jego wystrój w ciągu ostatnich kilku lat niewiele się zmienił. Nadal sporo tu greckich akcentów, czy to w postaci niebieskiego koloru, czy też innych ozdób i pamiątek. Są również metalowe witryny, na których piętrzą się słoje i puszki z greckimi specjałami. Betonowy sufit, przemysłowe lampy i ceglane ściany nadają wnętrzu industrialnego charakteru. Wzdłuż ścian przy oknach ciągną się kanapowe siedziska. Przed wejściem znajduje się spory ogródek, w którym można umilić sobie czas w cieplejsze dni.
Na ponowne odwiedziny udałam się w tym samym towarzystwie co pięć lat temu. W karcie lokalu znaleźliśmy klasyki kuchni greckiej, takie jak moussaka, souvlaki oraz duży wybór mezedes (przystawek).
Zamówiliśmy:
- przystawka meze kalimera - tzatziki, grecki ser feta, oregano, hummus, dolmadakia, oliwki kalamata, pita (29 zł);
- moussakę (grecką zapiekankę)- wieprzowina, pomidory, bakłażan, ziemniaki, cebula, beszamel, natka pietruszki (46 zł);
- bifteki - kotlety z baraniną faszerowane serem feta, sałata, ogórek, pomidor, cebula, oliwki kalamata, dip tzatziki, frytki, pita (43 zł);
- soulvaki shashlik - szaszłyk z marynowanej piersi kurczaka, pieczone warzywa, oregano, dip tzatziki, harissa, opiekane ziemniaki, pita (46 zł);
- chocolate lava - gorące ciastko z płynną czekoladą, figi w metaxie, cynamon, lód waniliowy (28 zł).
Na zamówienie nie czekaliśmy długo. Porcja meze była naprawdę okazała. Hummus, pysznie kremowy z dominującą nuta kuminu. Tzatziki miały konsystencję serka homogenizowanego, a nie jogurtu, oprócz tego były lekko czosnkowe. Do tego smaczna dolma, czyli ryżowe gołąbki w liściach winogrona, ale niestety tylko jedna sztuka, oraz pita, świetne oliwki i delikatna feta. Te przystawki były bez większych zarzutów i spokojnie mogą się nimi najeść dwie osoby.
Moussaka to najbardziej popularne greckie danie poza granicami samej Grecji. Nie jest to skomplikowana potrawa, a cała filozofia tkwi w odpowiednich proporcjach składników. Przyznaję, że w Grecji nie udało mi się zjeść dobrej zapiekanki. Ta w Zante była smaczna, odpowiednio wilgotna, delikatnie doprawiona, ale z przewagą ziemniaka i małą ilością bakłażana, który na domiar złego był twardy i zabrakło w nim charakterystycznego dymnego posmaku. Sos bardziej śmietanowy niż beszamelowy, ale mimo niedociągnięć to przyjemna w smaku zapiekanka. Zdecydowanie smaczniejsza niż pięć lat temu.
Bifteki mi zasmakowały. Mięso było dobrze wypieczone i chociaż nie było tak soczyste, jak tego oczekiwałam, to na plus oceniam jego wyważony sposób doprawienia. Mięta dodała biftekom charakterystycznego aromatu i podkręciła smak baraniny. Do tego świeże warzywa, smaczna pita i niczego sobie frytki.
Szaszłyk z piersi kurczaka podany został w bardzo efektowny sposób - na wiszącej szpadzie. Moja kulinarna towarzyszka określiła jego smak jako "w porządku". Nie był tak aromatyczny, jak obiecano w opisie. Mięso było miękkie i delikatne, ale ostra harissa trochę za mocno zdominowała jego smak. Bardzo smaczne okazały się grillowane warzywa i opiekane ziemniaczki.
Ubolewam nad faktem, że w greckiej tawernie nie mogę napić się mojej ulubionej kawy po grecku. Na pocieszenie zjadłam przepyszne ciepłe ciastko czekoladowe z płynnym wnętrzem. Intensywna słodycz czekolady została przełamana kwaskowymi owocami, a pełni smaku dopełniły figi z mocnym akcentem Metaxy i waniliowe lody. Fenomenalny deser.
Cóż mogę powiedzieć o Tavernie Zante po pięciu latach od mojej pierwszej wizyty? Lubię kuchnię grecką, ale najbardziej na greckich wyspach, która dość mocno różni się od tej, którą mam okazję jadać w "greckich" restauracja w Polsce. Nie mówię, że jest zła, ale mamy tu inny klimat i jemy zdecydowanie mniej ryb i owoców morza. Myślę jednak, że miłośnicy greckiej kuchni znajdą w Tavernie Zante wspomnienie fajnych wakacji.
Podsumowanie: Początkowo trudno mi zdecydować, jaką ocenę wystawić, bo jedzenie jest trochę nierówne, choć poprawne, porcje spore, obsługa przemiła i ceny dość przystępne jak na obecne czasy, a więc podsumowując - wystawiam ocenę dobrą z małym minusem.
O autorze
Miejsca
Opinie (66) ponad 10 zablokowanych
-
2022-09-16 12:05
Uwaga (1)
Tzatziki.....poza tym że konsystencja serka homogenizowanego, to były lekko czosnkowe..... SERIO ???
I tak wkoło od pięciu lat ?- 16 0
-
2022-09-16 12:24
Tak ta Pani zna się na podstawach kuchni
Szkoda komentować.
- 7 0
-
2022-09-16 12:43
Podrożało (3)
Moussaka podrozala z 19.90 do 46 złotych w ciagu tych 5 lat. Nasze wypłaty też srednio poszły 55% w góre prawda?
- 6 0
-
2022-09-16 13:05
(1)
to powinna kosztowac ok 30zł
- 2 0
-
2022-09-16 14:57
A niby dlaczego?
- 0 0
-
2022-09-16 14:13
130%?
- 0 0
-
2022-09-16 13:04
Betonowy sufit, przemysłowe lampy i ceglane ściany nadają wnętrzu industrialnego charakteru.
przytulne wnętrze - w punk pani Agnieszko- 18 0
-
2022-09-16 13:09
(1)
Ta w Zante była smaczna, odpowiednio wilgotna, delikatnie doprawiona, ale z przewagą ziemniaka i małą ilością bakłażana, który na domiar złego był twardy i zabrakło w nim charakterystycznego dymnego posmaku. Sos bardziej śmietanowy niż beszamelowy, ale mimo niedociągnięć to przyjemna w smaku zapiekanka.
- 6 0
-
2022-09-16 14:14
Ziemniaki?
- 0 0
-
2022-09-16 13:10
zamówienie za 200 zł a nie ma co jesc
- 5 0
-
2022-09-16 13:47
Niech mnie teraz zaleje fala hejtu. (1)
Dawno temu daliśmy sobie spokój z jedzeniem w trójmiejskich restauracjach.Od lat jeździmy restaurować się na szeroko pojęte Kaszuby.Taniej,więcej,smaczniej.Niepowtarzalny klimat,zero kłopotu z parkingiem,często na miejscu możliwość nabycia w przy restauracyjnym sklepiku lokalnych wyrobów za niewygórowaną cenę.Towarzyszący nam pies nigdy nie był problemem dla obsługi.Jako,że obsługa to lokalsi,ciężko przecież by pani kelnerka dymała trzydzieści czy więcej kilometrów z 3city do roboty to widać u nich autentyczną radość,że gość wszedł do restauracji,że da zarobić.Powiecie,paliwo kosztuje.Zgadza się.Przyjemności zawsze kosztują a możliwość pozwiedzania przy okazji naszego przepięknego regionu jest bezcenna.
- 14 2
-
2022-09-16 19:27
Towarzyszący wam pies bywa problemem dla innych gości
w tym dla mnie.
- 2 2
-
2022-09-16 14:45
Raz byliśmy - pierwszy j ostatni
Mąż zamówił jakieś mięso, ja z synem deskę dla 2. Mąż Ok a my ledwo dojechaliśmy do domu - taki rozstrój obu żołądków! Nigdy więcej
- 6 3
-
2022-09-16 15:26
musaka 46 zł za taką małą porcje? /???
- 11 0
-
2022-09-16 20:57
Ktoś
Znam właściciela tej knajpy.To chciwy egoista!!! Nawet za darmo bym tam nie jadł!!! Nie polecam.
- 7 0
-
2022-09-16 21:32
Bardzo dobre jedzenie
Jedzenie bardzo dobre, atmosfera przyjemna. I chyba o to w tym wszystkim chodzi.
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.