Jedną z pierwszych restauracji z kuchnią Tex-Mex, która powstała w Trójmieście, niewątpliwie jest gdyńskie Pueblo. Restauracja działa nieprzerwanie w tym samym miejscu od ponad 20 lat i myślę, że z powodzeniem zasłużyła na miano kultowej. W kolejnym tekście z cyklu "Jemy na mieście" postanowiłam sprawdzić, czy długowieczność idzie w parze z jakością.
Gdzie zjeść w Trójmieście? Wybierz coś dla siebie
wybrałam się z koleżeństwem w sobotnie popołudnie. Konieczna była rezerwacja, ponieważ przed lokalem w weekend stoją kolejki i nie inaczej było tym razem. Po wejściu do środka pierwsze wrażenie było pozytywne. Bardzo fajny wystrój, od razu widać do jakiego lokalu trafiliśmy. Stylistycznie i kolorystycznie wnętrze nawiązuje do Meksyku. Jest bardzo kolorowo, dominują ciepłe, charakterystyczne dla Meksyku kolory - czerwienie, żółcie, zielenie, niebieskości, fuksje itp. 
Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.
2021-09-05 10:22
czyli właśnie na 4. Jak mam ochotę zjeść coś meksykańskiego, napić się corony i dobrze się najeść za nieduże pieniądze, to Pueblo często jest moim wyborem. W Trójmieście jest wbrew pozorom niewiele restauracji na 5, a na 6 nie ma żadnej, wiec ocena 4 jest uzasadniona.
2021-09-05 12:59
Kto tak naprawdę może się wypowiedzieć na temat jakości dan w Pueblo.Tylko ktoś z Meksyku i też nie do końca.Podobnie jak w Polsce, ilu kucharzy tyle przepisów na gołąbki.Maķłowicza przepis mi nie odpowiada Okresy też, najlepsze są te które gotuję sama.
2021-09-05 13:07
Co prawda nie w Gdyni, ale w Gdańsku, ale byłam dziesiąt razy. Na randce, potem z mężem, z przyjaciółmi, klientami i z pracową ekipą.
Obsługa zawsze na medal.
Co do ejdzenia... hmmm może po prostu wiem co zmawiać;)
Co do kukurydzianej fakt słodka, ale ja za to ja lubię. Biorę małą porcje i jakbym zaczynała od deseru obiad;) Zupa warzywna z mięsnymi kuleczkami: petarda.
Fajitas, Chimichanga, albo Tres amigos na duży głod. Nie jestem fanką ryżu z paomnidorami, ale bez problemu zawsze wymianka na sałatke.
No i margerita truskawkowa...
MNIAM.
2021-09-06 15:30
dostałas plusa za truskawkowa margarite...moim zdaniem nie ma lepszego drinka na tym swiecie...
2021-09-05 13:56
2021-09-06 08:52
2021-09-06 10:28
A tam dominuje PRL.
2021-09-06 14:41
2021-09-06 14:58
2021-09-07 15:25
Byłem kilka razy. Jedzenie jest w porządku, jak dla mnie trochę syf na sali, klejące się drewniane krzesła i stoły. Kelnerzy szczególnie jeden taki mały blond cwaniaczek do wymiany, bo chyba jest tam za karę.
2021-09-12 17:51
Nie jada się w Gdyni. Gdynia jest passé. Podziękujcie włodarzom miasta.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy