- 1 Nowe lokale: od skrzatów po Portugalię (88 opinii)
- 2 Lubisz kawę? Odwiedź ten festiwal (48 opinii)
- 3 Coraz więcej sposobów na napiwek (295 opinii)
- 4 Ranking pierogarni w Trójmieście (58 opinii)
- 5 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (72 opinie)
- 6 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (188 opinii)
Kiszonki - źródło odporności na jesień
Zarówno kalendarz, jak i termometr wyraźnie wskazują, że jesień rozgaszcza się już na dobre. To doskonały czas, aby do swojej diety włączyć kiszonki, czyli fermentowane warzywa i owoce. Ich spożywanie zwiększa odporność i dostarcza wielu cennych witamin oraz minerałów. W dodatku są niskokaloryczne, niedrogie i łatwo dostępne, a przy tym ciekawie smakują i pięknie prezentują się na talerzu.
Sklepy ze zdrową żywnością
Moda na kiszonki
Choć kiszenie znane jest w polskiej kuchni od wieków, dopiero niedawno wróciło do łask wśród młodszej części społeczeństwa i z sezonu na sezon staje się coraz modniejsze. Dawniej kiszenie było głównie sposobem utrwalania żywności. Najczęściej fermentowano kefiry, jogurty, warzywa, znacznie rzadziej owoce. Produkty zyskiwały nowy smak, ale nie to było najważniejsze. Liczyło się przede wszystkim to, że można je było przechowywać o wiele dłużej niż świeże produkty. Obecna popularność kiszonek to jednak zasługa przede wszystkim ich właściwości zdrowotnych.
Na czym polega dobroczynny wpływ kiszonek?
Poza konserwacją żywności fermentacja sprawia, że żywność staje się łatwiej strawna i przyswajalna przez nasz żołądek. Podczas procesu fermentacji, dzięki wytwarzanym enzymom bakterie i grzyby trawią kiszonki. Jedzenie jest rozkładane na bardziej podstawowe formy.
Kiszonki są przede wszystkim najlepszym źródłem kwasu mlekowego, który jest naturalnym probiotykiem i skutecznie reguluje florę bakteryjną w jelitach wspomagając w ten sposób metabolizm i ułatwiając trawienie. Są bogate w błonnik, wzmacniają uczucie sytości, a przez to przyczyniają się do lepszego kontrolowania masy ciała. W dodatku kiszonki są mniej kaloryczne niż nieprzetworzone warzywa i owoce. Wszystko dzięki temu, że w trakcie kiszenia zmniejsza się zawartość cukru. Kiszonki są składnikiem jadłospisu wielu diet, także kuracji oczyszczających. Pomagają w wielu dolegliwości żołądkowych, likwidują niestrawność, zgagę i łagodzą dolegliwości związane z chorobą wrzodową. Mogą się okazać ratunkiem także w przypadku zatrucia alkoholowego.
Czytaj także: Kimchi, zakwas czy kapusta. Kiszone dobro na lepszą odporność
Kiszone produkty zawierają dużo witamin i składników mineralnych. To drogocenne źródło m.in. magnezu, wapnia, fosforu, potasu, witaminy C, A, E i K oraz witamin z grupy B (B1, B2 i B3). Działają więc korzystnie na układ immunologiczny, nerwowy, gospodarkę wapniową organizmu czy na krzepnięcie krwi. Substancje powstałe w czasie fermentacji oczyszczają nasz organizm i wzmacniają system odpornościowy. Wspierają wchłanianie żelaza, a dzięki zawartym solom mineralnym i organicznym związkom siarki mogą dodatkowo wzmacniać paznokcie, włosy i skórę.
Kisić można niemal wszystko
To wszystko sprawia, że kiszonki są najpopularniejszym, naturalnym suplementem diety. Zdecydowanym liderem w tej grupie produktów jest zakwas z buraków. Nie ma innego warzywa, które oferowałoby tak kompleksową suplementację. Działanie zakwasu jest imponujące: krwiotwórcze (żelazo, kobalt), uspokajające (kwas foliowy), probiotyczne (kwas mlekowy), przeciwrakowe (polifenole), odżywcze (witaminy B, E, C) i regulujące liczne procesy biochemiczne (betaina). Nic więc dziwnego, że picie zakwasu z buraków rekomenduje się zarówno kobietom w ciąży i w trakcie karmienia, jak i osobom pracującym nad odbudową układu odpornościowego.
W polskiej kuchni najpopularniejsze kiszone warzywa to przede wszystkim ogórki i kapusta, ale do dyspozycji mamy znacznie więcej możliwości. Kisić możemy niemal wszystkie ulubione warzywa dostępne w ciepłych porach roku. Do tego grona zalicza się m.in.: kapusta, buraki, marchew, cebula, kalafior, rzodkiewka, fasola, szparagi, pomidory, papryka, kalarepa i wiele innych. Do kiszenia nadają się również wybrane owoce, jak jabłka, śliwki czy cytryny oraz grzyby. W kiszonej wersji nabierają one zupełnie nowego smaku i aromatu.
Jak przygotować kiszonki na zimę?
Kiszenie nie jest trudne, ale trzeba pamiętać o kilku zasadach. Po pierwsze, warzywa lub owoce, których chcemy użyć do kiszenia, powinny być świeże, zdrowe i dojrzałe, ale nie przejrzałe. Oczywiście najlepiej, aby były to produkty z upraw ekologicznych, co do których mamy pewność, że nie zawierają szkodliwych substancji, takich jak pestycydy czy sztuczne nawozy.
Po drugie, do procesu kiszenia niezbędna jest solanka, czyli roztwór wody z solą. Aby nadać kiszonkom ciekawy smak, do przetworów można dodać koper, ziele angielskie, jagody jałowca, czosnek, przyprawy takie jak chili, pieprz lub imbir, a także odrobinę warzyw korzeniowych. Poza doprawieniem smaku, mają one także właściwości konserwujące i prozdrowotne.
Podczas przygotowywania kiszonek trzeba pamiętać o tym, że bakterie mlekowe odpowiedzialne za fermentację nie lubią powietrza. Kiszonki udadzą nami się wtedy, gdy ubijemy je i ugnieciemy, usuwając z nich powietrze. Bardzo istotne jest także to, aby były przykryte sokiem - w ten sposób zapobiegniemy rozwojowi pleśni.
Jeśli zaś chodzi o czas kiszenia, to zależy on przede wszystkim od rodzaju produktu, który poddajemy fermentacji. Ogólna zasada mówi zaś o tym, że im dłużej będziemy kisić, tym intensywniejszy smak uzyskamy.
Gdzie kupić?
Rosnący trend spożywania kiszonek niewątpliwie związany jest z coraz większą dostępnością tych produktów na rynku. Jeśli nie mamy czasu, ochoty czy możliwości, aby samemu przygotować kiszonki, z pomocą przychodzą różne trójmiejskie lokale. W ich ofercie znaleźć można bogaty wybór kiszonych produktów.
Jednym z takich miejsc jest Zakwasownia, rodzinna manufaktura z Trójmiasta. Specjalizuje się właśnie w tworzeniu ekologicznych zakwasów i kiszonek z warzyw oraz owoców. Wśród ich flagowych produktów znajdziemy:
- zakwas z buraka,
- kiszoną kapustę,
- kiszone pomidory czerwone i zielone,
- kiszone rzodkiewki,
- kiszone brukselki,
- kiszone kalafiory,
- kiszone cebulki i czosnek,
- kiszone cytryny.
Produkują też octy owocowe - niepasteryzowany, żywy napój o cydrowym smaku na bazie owoców i o właściwościach probiotycznych, bogaty w cenne kwasy organiczne. Poza kiszonkami kupimy tu też ekologiczną żywność, wegańskie dania obiadowe, konfitury, majonezy i zdrowe "shoty" np. z imbiru i kurkumy. Zamówienie można zrobić też przez internet - dostarczają indywidualnie w Gdańsku i do sklepów w całym kraju.
Spory wybór klasycznych kiszonych produktów - ogórków i kapust - znajdziemy w ekoAlei. Poza tym, w sklepie ze zdrową żywnością dostaniemy też takie kiszone specjały jak: topinambur, kalarepa, marchew, pomidory czy sok z kiszonego ogórka.
Kiszonki sprzedaje także BioSklep. Kupić tu można między innymi kiszony czosnek, kapustę, ogórki, pomidory, marchew, kalarepę, kalafior, rzodkiew i wiele więcej.
EkoSpichlerz to kolejne miejsce, gdzie które w swojej ofercie ma kiszone specjały. Tu znajdziemy kiszone buraki, marchew, kalafior, ogórki, a także duży wybór soków z kiszonych warzyw.
Azjatyckie wariacje
Kimchi i kombucha to już dla wielu rodaków bardzo dobrze znane słowa. Kimchi to nic innego jak kiszona kapusta pekińska w stylu koreańskim. W Korei robienie domowego kimchi jest elementem narodowej kultury - ile rodzin, tyle przepisów. Najprostszy z nich to kiszenie solonej kapusty pekińskiej natartej pastą z imbiru, czosnku i chili. Już po jednym dniu można cieszyć się jej unikalnym smakiem i wyjątkowym zapachem.
Jako pierwsza w Polsce ekologiczne kimchi wprowadziła na rynek wspomniana wcześniej Zakwasownia. Obecnie ma ona w ofercie ponad 10 różnych odmian smakowych tego produktu i ciągle zaskakuje czymś nowym. Ten wschodni przysmak znajdziemy też w Neonie w Gdyni - można go spróbować zarówno w lokalu jako przystawkę, jak i zabrać do domu w słoiku.
Kimchi zjemy także w Haosie - to jedna z przystawek w tutejszym menu. W dość nietypowej formie spróbować można kimchi w Mandu. Pierogarnia serwuje je jako farsz w swoim znaku firmowym - pierogach "Mandu". To smażone w głębokim oleju, koreańskie pikantne pierogi z mieloną wieprzowiną z tofu, kimchi, drobno posiekanym imbirem i porem z dodatkiem oleju sezamowego, podawane z kimchi oraz sosem ponzu. Natomiast w Gyozilli można spróbować wyjątkowego burgera z kimchi.
Na uwagę zasługuje również kombucha. Jest to fermentowana herbata ze szczepem specjalnych drożdży fermentacyjnych. Podczas jej produkcji wytwarza się szereg korzystnych dla zdrowia kwasów organicznych, które w naturalny sposób wzbogacają ten napój. W smaku kombucha jest lekko kwaśna i musująca, przypomina herbatę o owocowym aromacie. Często jest aromatyzowana, a najlepiej pić ją schłodzoną. Warto zaznaczyć, że kombucha może zawierać śladowe ilości alkoholu i cukru - zwykle zawiera poniżej 1,2 proc. alkoholu i do 5 g cukru, dzięki czemu jest zdrową alternatywą dla napojów gazowanych i alkoholi.
Zakwasownia sama robi wywary z ziół, które potem nadają fermentowanej herbacie prozdrowotnych właściwości. Picie tego napoju przyczynia się do oczyszczania organizmu. Ciekawymi przykładami w aktualnej ofercie sklepu są:
- oczyszczająca detoxbucha, w której znajdzie się wywar z bazylii azjatyckiej (tulsi),
- relaksująca hembucha na bazie konopi siewnych,
- pobudzająca yerbucha z yerba mate.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-09-27 19:18
Kiszonki to głównie woda i sole mineralne (6)
Do tego bakterie kwasu mlekowego, dobre jeśli ktoś nie je przetworów mlecznych i ma problemy gastryczne.
Jem głównie dla smaku, bo wartości odżywcze są znikome.- 3 36
-
2021-09-27 19:36
Jak cię cenie jako komentatora, to tym razem popłynąłeś (5)
Jak ktoś ma problemy gastryczne, to nie powinien jeśc kiszonek, tylko ustalic przyczynę tych problemów. Inaczej kiszonkami sobie zaszkodzi. Przy okazji - poczytajcie o SIBO. Serio, to nie jest wymysł z portalu o medycynie nieistniejącej. Wiele osób nie może zdiagnozować swoich problemów jelitowo-żołądkowych. Myślą, że mają jelito nadwrażliwe, a to
Jak ktoś ma problemy gastryczne, to nie powinien jeśc kiszonek, tylko ustalic przyczynę tych problemów. Inaczej kiszonkami sobie zaszkodzi. Przy okazji - poczytajcie o SIBO. Serio, to nie jest wymysł z portalu o medycynie nieistniejącej. Wiele osób nie może zdiagnozować swoich problemów jelitowo-żołądkowych. Myślą, że mają jelito nadwrażliwe, a to może być SIBO.
Dwa - Kiszonki to kopalnia witamin i minerałów. Jak można mówić o wartościach odżywczych? To tak jakbyś mówił o wartościach odżywczych sałaty- 9 0
-
2021-09-28 10:29
Kopalnia witamin i minerałów, serio? (4)
Sprawdzamy, najpopularniejsze u nas ogórki, 100g ogórków:
Zaledwie 15 kalorii, 0,7 i 0,1 gram słabej jakości białka i tłuszczy (znikoma ilość)
Minerały: niewielkie ilości miedzi, magnezu, manganu, fosforu i potasu (3-4% dziennego zapotrzebowania)
Witaminy: B5, A i C jak wyżej, jedynie witaminy K 18% zapotrzebowania i jest toSprawdzamy, najpopularniejsze u nas ogórki, 100g ogórków:
Zaledwie 15 kalorii, 0,7 i 0,1 gram słabej jakości białka i tłuszczy (znikoma ilość)
Minerały: niewielkie ilości miedzi, magnezu, manganu, fosforu i potasu (3-4% dziennego zapotrzebowania)
Witaminy: B5, A i C jak wyżej, jedynie witaminy K 18% zapotrzebowania i jest to jedyna witamina, która zasługuje na jakąś uwagę tutaj.
I dane z kronometra dotyczą ogórków świeżych, kiszone mogą mieć tych witamin i minerałów mniej, bo część składników odżywczych z czasem traci swoje właściwości.
Porównajcie to sobie np. ze 100g wędzonego łososia, to jest przepaść.- 1 8
-
2021-09-28 18:52
Wystarczy, kompromitujesz się (3)
Łosoś to najbardziej zanieczyszczona metalami ciężkimi ryba.
Co do kiszonek, to najważniejsze nie jest to ile co ma, tylko jaki jest stopień przyswajania. Z tabletki przyswoisz 10%, resztę wydalisz. Z produktów naturalnych wielokrotnie więcej, oraz jakie jest znaczenie kiszonek i trawienia w ich obecności innych produktów. W tym ich zdolności antyoksydacyjnych. I powtarzam - jaki jest sens liczenia kalorii w kiszonkach? Chyba jednak cię przeceniałem jako komentatora...- 2 1
-
2021-09-29 10:03
Ryby są regularnie badane na zawartość metali ciężkich
wyniki badań są w większości dostępne.
Stopień przyswajania z kiszonek jest mniejszy, tak samo jak z większości roślin bo zawierają one składniki odżywcze w uboższej postaci (wapń w postaci szczawianu, witamina A w postaci beta karotenu, żelazo niehemowe itp.) do tego rośliny są bogate w składniki anty-odżywcze, które dodatkowo zaburzająwyniki badań są w większości dostępne.
Stopień przyswajania z kiszonek jest mniejszy, tak samo jak z większości roślin bo zawierają one składniki odżywcze w uboższej postaci (wapń w postaci szczawianu, witamina A w postaci beta karotenu, żelazo niehemowe itp.) do tego rośliny są bogate w składniki anty-odżywcze, które dodatkowo zaburzają przyswajanie jak np. fityny, taniny czy błonnik.
A sens liczenia kalorii jest przecież oczywisty - jem żeby się najeść a nie zaśmiecać żołądek, potrzebuję od 3 do nawet 4 tysięcy kalorii dziennie a mój brzuch to nie kompostownik.- 0 3
-
2021-09-28 20:45
(1)
Według efsa łosoś nie jest najbardziej zanieczyszczona ryba :)
- 2 1
-
2021-09-29 01:24
bo nie jest, najbardziej zanieczyszczony jest rekin, jak każda ryba będąca na górze łańcucha
pokarmowego np. tuńczyk. Najmniej zanieczyszczone rybki są te pierwsze będące pożywieniem dla drapieżnych.
- 1 1
-
2021-10-03 16:29
Kurde jeszcze placic za kiszonki...
Dramat, co z Wami ludzie? 10 minut pracy na przygotowanie warzyw i zalewy, potem 7 do 10 dni kisi się samo. W 11 dniu cieszymy się smakiem. Koszt w przeliczeniu na słoik litrowy, jakieś 3 zł.
- 2 0
-
2021-09-28 10:09
(3)
Akurat zakwasownia to ma ceny z kosmosu. :)))))
Taniej wychodzi zrobic samemu. I ile satysfakcji w odkrywaniu nowych kombinacji !- 36 0
-
2021-09-28 17:12
Dokładnie (1)
A do tego to mambo dżambo niemal sugerujące że kiszonkami można leczyć raka
- 3 0
-
2021-09-28 18:56
Nie "sugerujące"
Oni to wprost mówili. Również w Dzień Dobry TVN mówili, że kiszonki pomogły w walce z rakiem szanownej małżonce.
- 4 0
-
2021-09-28 15:45
Powinni wypuścić serię "bieda linę"
Do samodzielnego ukiszenia, suchy wsad :)
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.