- 1 Coraz więcej sposobów na napiwek (288 opinii)
- 2 Ranking pierogarni w Trójmieście (55 opinii)
- 3 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (72 opinie)
- 4 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (188 opinii)
- 5 Azjatycki Market na Ulicy Elektryków (40 opinii)
- 6 Za tym teraz szaleje kulinarny internet (27 opinii)
Nie tylko grzaniec, czyli alkoholowa rozgrzewka inaczej
Rum, gin czy porto z dodatkiem ziół, mleka, kawy czy nawet masła to najmodniejsze alkoholowe rozgrzewacze w tym sezonie. Trójmiejscy barmani zdradzili nam swoje propozycje koktajli na mroźne dni.
- Rozgrzewający koktajl nie musi być rozwodnionym, przypalonym grzańcem galicyjskim, doprawionym sztucznym syropem. Można pójść dużo dalej i zrobić koktajl z innego alkoholu, który w postaci ciepłego napoju smakuje zupełnie inaczej niż na zimno. Tak naprawdę każdy alkohol przygotowany w odpowiedni sposób może sprawdzić się dobrze w roli rozgrzewacza. Ja najbardziej lubię używać koniaku, porto, sherry czy rumu - mówi Grzegorz Nowicki szef baru w Eliksirze.
Najważniejsza jest umiejętność połączenia alkoholu z odpowiednimi przyprawami i utrzymania go w optymalnej temperaturze. Prym wiodą cynamon, gałka muszkatołowa, kardamon, anyż, goździki czy wanilia. W gdańskim lokalu niektóre z nich kryją się w koktajlu "(Not) so hot rum" podawanym z dodatkiem palonego masła. Przyprawy korzenne i skórka pomarańczy dominują również w smaku "Mulled Port", czyli wina porto przygotowywanego metodą sous-vide. W rękach sprawnego barmana ten sposób gotowania, kojarzony przede wszystkim z ekskluzywnymi restauracjami, świetnie sprawdza się również do aromatyzowania na ciepło alkoholu. Abstynenci mogą zamówić "Hot Pumpkin", czyli połączenie puree z dyni przyprawionego cukrem muscovado, masłem, cynamonem, gałką muszkatołową, gwiazdkami anyżu, kardamonem z gęstym kakao.
- Najważniejsze są korzenne dodatki, które rozgrzewają, i cukier lub miód - uważa Mikołaj Zielonka, szef baru w sopockim Fidelu. - Moja propozycja to "Hot Toddy" na burbonie z dodatkiem syropu klonowego i dymnych nut. Grog na rumie z dodatkiem owocowych soków z jabłek, gruszki czy śliwki to dla mnie szczególnie przyjemne połączenie. Z kolei lżejszy, kobiecy koktajl to na przykład ciepła wersja popularnego "Cosmopolitan", który nie tylko rozgrzewa, ale ma też piękny kolor.
- Wciąż królują zapytania o grzane wino i czasem piwo, jednak mieszkańcy Trójmiasta z chęcią słuchają alternatywnych propozycji - uważa Dawid "Faroth" Gierjatowicz, szef baru w gdyńskiej Głównej Osobowej. - Obecnie popularne są rum, whisky czy brandy. Oczywiście pojawiają się przyprawy korzenne i imbir, ale też mleko czy śmietanka i cytrusy. Kiedyś modne w rozgrzewających kombinacjach było piwo. Dziś to raczej rzadkość, choć mocno siedzi mi w głowie. Świetnymi składnikami zimowymi jest też kawa lub herbata.
W nadchodzącej, zimowej karcie Głównej Osobowej znajdą się trzy rozgrzewające koktajle. Na bazie porto, z dodatkiem ziela angielskiego i syropu klonowego skomponowany będzie aromatyczny "Ojciec Ryzyk". Miłośnicy wytrawnych smaków będą mogli sięgnąć po "Kapuczczi di Felipe", czyli mieszankę tequilli, jabłka, kawy i mlecznej pianki. Z kolei masło i orzechy będą grały główną rolę w rumowym "Hot Buttered Rum".
- Grzane napoje alkoholowe, czyli tzw. hot drinks, nie powinny być zbyt mocne. Powszechnie wiadomo, że ciepły alkohol szybciej "wchodzi". A przecież nie chodzi o zbyt szybkie upicie gościa, tylko o rozgrzanie i relaks - przestrzega Mikołaj Zielonka z Fidela.
Miejsca
Opinie (42)
-
2016-01-07 06:27
(5)
faktycznie alkohol to super rozrywka,polaczona z chorobami,rozpadem zycia,klopotami i w ogole same korzysci k...
- 29 37
-
2016-01-07 07:52
faktycznie: ten artykuł pasowałby bardziej do działu zdrowie i uroda
albo pasje i emocje
- 24 0
-
2016-01-07 08:10
Pić to trzeba umić...
i wszystko w temacie.
- 20 4
-
2016-01-07 09:47
Ech, abstynenci... (1)
C2H5(OH) to jest substancja chemiczna. Jak mydło np. Trzeba jej umieć używać - to wszystko. Mydło jak wszamiesz - też zaszkodzi, prawda? To co - nie używać mydła?
- 20 2
-
2016-01-07 09:51
ehhhh (238)U to też substancja chemiczna, tak jak mydło np.
trzeba umieć jej używać, więc czemu jej nie dają do powszechnego użytku...
- 6 1
-
2016-01-07 13:29
Pić to trzeba umieć...
A jak się nie umie pić, to się nie pije ;)
- 3 0
-
2016-01-07 06:43
w biedronce jest pyszny grzaniec (7)
Staropolski. Do mikroweli i jest dobrze.
- 27 10
-
2016-01-07 09:09
Zgadza się , grzańce tzw. gotowce w butelkach są niczego sobie. Można dodać pomarańczkę i wtedy jest super :-)
Co do takich miejsc, to najważniejszy jest chyba jednak szyld reklamowy informujący o możliwości wypicia ciepłego trunku w lokalu. Zazwyczaj trafia się do takich miejsc impulsem chwili gdy mróz na zewnątrz ściska. Mało kto specjalnie drałuje kawał drogi aby się ogrzać.- 12 1
-
2016-01-07 09:22
Zbójecki lepszy
Tylko nie w mikrofali ale zagrzany klasycznie w garnku.
- 11 0
-
2016-01-07 09:23
akurat staropolski to dramat
wiem co jem
- 3 0
-
2016-01-07 11:05
(1)
co to jest mikrowela ?
- 7 0
-
2016-01-07 13:24
Kaszubska kuchenka mikrofalowa.
- 9 0
-
2016-01-07 12:14
Typowy Janusz. (1)
Volt z mikrofali ze sztucznym sokiem jeszcze lepszy.
- 0 8
-
2016-01-07 14:40
Typowy Janusz pije specka albo leszka
i święcie wierzy, że pije coś lepszego od janusza, który pije vip-a
- 4 0
-
2016-01-07 06:55
A ja lubię zimne piwko przed śniadaniem latem i zimą.
- 22 3
-
2016-01-07 07:50
Ale nazwy, niech ich drzwi ścisnął (2)
Kolejne pustaki, które wstydzą się swojego języka.
- 13 8
-
2016-01-07 15:56
(1)
to, nieuku, są koktajle, lub ich wariacje wymyślone wiele lat temu daleko w świecie, i są to ich oryginalne nazwy.
następny "nie znam się, ale się wypowiem"- 5 0
-
2016-01-07 19:53
W dodatku
sam po polsku ni umi
- 0 0
-
2016-01-07 08:08
W końcu!
Nareszcie jakaś inwencja twórcza a nie wszechobecny grzaniec galicyjski/ staropolski/ czy jaki tam jeszcze z plastrem pomarańczy/ cytryny.
- 8 3
-
2016-01-07 08:21
Ja wolę rozgrzać się w No To Cyk (1)
Za 40 zł mam 10 szotów, które rozgrzewają bardziej niż opisane tutaj metroseksualne napoje. A i towarzystwo lepsze...
- 19 16
-
2016-01-07 09:54
metroseksualne...
jak patrzę na tych barmanów, to fakt, też mi się takie skojarzenie nasuwa...
- 7 1
-
2016-01-07 09:02
(2)
A temu panu Dawidowi z dworca to w czapce chyba zimno - powinien łyknąć nieco na rozgrzewkę.
- 30 2
-
2016-01-07 09:45
Mądrze
prawisz. Ale teraz taki lansik. Nawet latem widywałem osobników w podobnych czapkach na makówkach.
- 5 0
-
2016-01-07 12:15
Dawid musi chodzić w czapce ze względów religijnych.
Skojarz imię.
- 1 0
-
2016-01-07 09:17
Wiadomosci? (2)
Proszę zacząć umieszczać informację, że dany artykuł jest sponsorowany, bo przestane wchodzić na Wasz portal. Pozdrawiam
- 11 4
-
2016-01-07 09:33
o-o
o nie, tylko nie to...
- 8 0
-
2016-01-07 13:30
Prosimy nie opuszczaj Naszego portalu. Prosimy!!!
- 3 0
-
2016-01-07 09:31
Nie grzeją w lokalu, że barman musi w zimowej czapce pracować ? (3)
- 37 0
-
2016-01-07 10:02
łysy :(
- 3 0
-
2016-01-07 11:01
zawsze zimno w Fidelu bo na ogrzewaniu oszczędzaja (1)
co na to sanepid wełniane czapki a może mocherowe berety z antenką
- 6 1
-
2016-01-08 16:48
już nie
ciepło już, naprawione grzejniki ;)
- 0 0
-
2016-01-07 10:00
Alkohol złudnie rozgrzewa
Tak naprawdę poprzez to, że po alkoholu naczynia krwionośne się rozszerzają, człowiek wychładza się szybciej.
- 11 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.