- 1 Lubisz kawę? Odwiedź ten festiwal (60 opinii)
- 2 Nowe lokale: od skrzatów po Portugalię (109 opinii)
- 3 Coraz więcej sposobów na napiwek (309 opinii)
- 4 Ranking pierogarni w Trójmieście (58 opinii)
- 5 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (194 opinie)
- 6 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (72 opinie)
Niebanalne otwarcie pijalni cydru
Mamy już w Trójmieście kilka prężnie działających lokalnych browarów, bar z wiśniówką, winiarnie oraz dom szampana. Teraz doczekaliśmy się jedynego na Pomorzu miejsca, które specjalizuje się w cydrze. Jego inaugurację z rozrywkowymi akcentami połączono z otwarciem całorocznego ogrodu zimowego w gdańskim Hotelu Sadova.
Cider Garden Papieroovka, bo tak teraz nazywa się powiększona o ogród zimowy i bar z nalewakami restauracja Papieroovka , specjalizuje się w cydrze. Obecnie wpisuje się w coraz chętniej wykorzystywany przez branżę gastronomiczną koncept, który opiera się na sprzedaży jednego produktu, ale w wielu odmianach. I tak na miejscu skosztujemy ponad 20 rodzajów cydru. Napoju, który od kilku lat przeżywa swoją drugą młodość.
Cydr, kiedyś zwany jabłecznikiem (pijano go już w II Rzeczpospolitej), to mówiąc wprost przefermentowany sok z jabłek bez dodatku cukru. Przez wielu niesłusznie uznawany za bardziej wytrawną odmianę piwa. W rzeczywistości cydr z piwem łączy jedynie porównywalna zawartość alkoholu, barwa i sposób picia, czyli schłodzony i w podobnej szklance. To jednak zupełnie inny trunek, który niektórzy przyrównują też do wina lub wina jabłkowego - również błędnie.
Lubisz jeść? Kochasz gotować? Te kulinarne imprezy mogą cię zainteresować
Jeszcze niedawno nie miał tak dobrej prasy. Stawiano go w jednym rzędzie wraz z tanimi winami, zwanymi potocznie "jabolami". Modę na cydr sprowokowały m.in. zmiany społeczno-gospodarcze w Polsce: z jednej strony zaczęliśmy emigrować do Wielkiej Brytanii, kolebki cydru, który jest tam niemal narodowym trunkiem, z drugiej sankcje nałożone na polskich sadowników w 2014 roku przez prezydenta Władimira Putina wyzwoliły w Polakach patriotyczne nastroje, które przełożyły się na zwiększoną sprzedaż jabłek i... cydru.
Na rynku dostępnych jest coraz więcej gatunków i smaków: od kwaskowatych i cierpkich, przez półwytrawne, delikatnie słodkie, aż po te z dodatkami, np. korzennymi i owocowymi. Musujące, niemusujące i gazowane, klarowne lub mętne. Trzeba jednak pamiętać, że prawdziwy cydr nie zawiera aromatów, cukru, wyprodukowano go jedynie z jabłek (np. znawcy nie uważają cydru gruszkowego za prawdziwy cydr, tylko klasyfikują go jako "perry").
Do polskich owoców nawiązuje Hotel Sadova, zwłaszcza że na terenie, na którym stoi, znajdowały się przed laty sady owocowe.
- Papieroovka Cider Garden to przedłużenie idei i całej koncepcji Hotelu Sadova, który powstał na terenach dawnych sadów owocowych. (...) Odwołujemy się do przeszłości proponując ją jednak w nowoczesnej formie. Umiejętnie łączymy nowoczesne wnętrza z ciekawą architekturą, a w kuchni nasz szef dba, aby z tradycyjnych i lokalnych produktów tworzyć unikatowe kompozycje smakowe - mówiła dyrektor Hotelu Sadova, Małgorzata Kołnierzak.
Rzeczywiście, odniesień do jabłek i przyrody wewnątrz lokalu, za którego projekt odpowiada trójmiejska KaCeDe Pracownia Projektowa, znajdziemy sporo. Szczególnie interesująco prezentują się zamontowane pod sufitem rośliny (tzw. ogród wertykalny). Natomiast autorem całego projektu architektonicznego rozbudowy hotelu jest pracownia Architekci - MAKA Studio.
O jedzeniu na mieście wiemy wszystko: zobacz nasz cykl "Jemy na mieście"
Motywem sobotniego otwarcia był magiczny tajemniczy ogród. Niebanalnym pomysłem byli przebrani aktorzy, którzy przez cały wieczór, w znanym tylko sobie języku, zachęcali gości do wspólnej zabawy. W programie znalazło się również miejsce na koncert z wykorzystaniem mało popularnych instrumentów (didgeridoo, kalimba i drumle) oraz pokaz barmański. Obecny był także sommelier Paweł Zduniak, który pokrótce przybliżył gościom historię cydru.
Spójne z koncepcją lokalu było tematyczne menu. Szef kuchni Janusz Małyszko zaproponował m.in. indyka w gorącej galarecie cydrowej, śledzia marynowanego w buraczkach i cydrze, krem z karmelizowanego selera z suszonymi płatkami jabłka czy tymbaliki z indyka z musem z pieczonego jabłka. Oczywiście nie mogło zabraknąć samego cydru, który serwowano na różne sposoby, także w autorskich koktajlach.
Miejsca
-
Cider Garden Papieroovka Gdańsk, Łąkowa 60
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (103) ponad 10 zablokowanych
-
2018-10-28 22:08
Nie mozna bylo nazwac "Cydrowy ogród Papuerówka"
Nie mozna bylo bo by hipsteriada omijala to szerokim łukiem. A tak jest cooltura światowo. p.s. nazwa zastrzeżona
- 11 1
-
2018-10-28 22:10
Cydr pijano juz w II RP? (2)
Błagam. Pijano go wieleset lat wczesniej. Chyba że dla autora II RP to czasy Piastów
- 9 1
-
2018-10-28 22:16
to pewnie wklejka z korpobełkotu przygotowanego przez agencję PR
dla nich II RP to czasy Piasta Kołodzieja, w każdym razie na długo przed wynalezieniem fejsbuka ;-)
- 3 1
-
2018-10-29 14:22
Oczywiście, ale chodzi o Polskę
W Polsce źródła podają, że najwcześniej zanotowano wzmianki o cydrze w II RP
- 1 1
-
2018-10-28 22:18
Entliczek pentliczek
Menu kojarzy mi sie wylacznie z tym wirszem
- 2 1
-
2018-10-28 22:24
Gości bez liku :-)
- 3 1
-
2018-10-29 06:11
A ja tam byłem (2)
I uważam, że otwarcie było fajne. Nie było nudne ani sztampowe. Było inne i podobało nam się. Miałem okazję zdegustować kilka odmian cydru i jako ktoś kto woli wino muszę przyznać, że niektóre odmiany były bardzo przyjemne.
Pewnie nie będę tam bywalcem ale inaczej na pewno spojrzę na cydr w sklepie. Wersja z cytryną jest ciekawym doznaniem smakowym. I jak ktoś ma uprzedzenia to chyba od wersji bym sugerował rozpocząć zapoznawanie się cydrem.
A do hejterów mam jedno:
Ja rozumiem, że ktoś ma pasję ale pasję hejtu trzeba leczyć i nie chodzi o ten artykuł ale ogólnie. Aż tak bardzo czujecie się puści i niedowartosciowani, że na każdym kroku każdego i wszystkich musicie obrażać? Zastanówcie się trochę nad sobą i zaakceptujcie siebie a świat zaakceptuje Was. I wówczas dopiero będzie wszystkim żyło się lepiej a życie bez jadu jest przyjemne.- 12 7
-
2018-10-29 06:54
ludzie nie maja nic do cydru tylko tej glupiej nazwy
- 5 0
-
2018-10-30 08:11
Mamy gdzieś twoja pasje
Która mylisz że zwykła moda młodych japiszonow
- 0 0
-
2018-10-29 06:59
Matkobosko
Teatrzyk dla pięciolatków.
- 3 3
-
2018-10-29 07:51
Kiedy powstanie dom bimbru?
- 6 1
-
2018-10-29 08:21
(2)
Nie polecam picia i jedzenia tam ;)
- 2 3
-
2018-10-29 08:47
A co zwolnili ciebie ? (1)
- 0 1
-
2018-10-29 09:42
Tak , robiłem dolewkę do cydru z własnego kija
ale szwagier jeszcze robi i dalej dolewa.
- 3 0
-
2018-10-29 09:54
Pijalnia cydru to to samo co pijalnia piwa to alkochol !!
- 1 2
-
2018-10-29 10:00
cydr
jestem już leciwy ,za moich młodych lat to był po prostu jabłol przynajmniej tak się mówiło, a pili to menele
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.