- 1 Nowe lokale: od skrzatów po Portugalię (87 opinii)
- 2 Lubisz kawę? Odwiedź ten festiwal (48 opinii)
- 3 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (72 opinie)
- 4 Ranking pierogarni w Trójmieście (58 opinii)
- 5 Coraz więcej sposobów na napiwek (295 opinii)
- 6 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (188 opinii)
Nowe lokale: pankejki, kanapki i tex-mex
Amerykańskie naleśniki, meksykański street-food, kanapki, domowe jedzenie i zdrowe słodkości - to zjemy w kilku nowych lokalach, które w ostatnich tygodniach otwarto w Trójmieście. Zapraszamy na kolejny odcinek cyklu Nowe Lokale.
Yummy
Drugi oddział naleśnikarni z amerykańskimi pankejkami i szejkami. Większe, ale oferujące takie same menu, Yummy otwarto przy ul. Garncarskiej 4/6 (na której notabene dzieje się w kwestii gastronomii coraz więcej i ciekawej). Ważna informacja na początek: to miejsce dla tych, którzy przed posiłkiem nie liczą kalorii. Porcje w Yummy są ogromne i ociekają słodkościami - pankejki (w których nie brakuje masła) podawane są w przeróżnych kompozycjach - z sosami owocowymi czy czekoladowymi, lodami, bitą śmietaną, batonikami, ciasteczkami, piankami marshmallow, pop-cornem, masłem orzechowym i czym tylko dusza zapragnie. Ceny za naleśnikową wieżę - od 16 zł. Co ciekawe, są też pankejki wytrawne - np. z kurczakiem w mascarpone czy szpinakiem i fetą (od 17 zł). Druga część menu to freakszejki, czyli przegięte do granic możliwości szklanice pełne lodowo-mlecznego napoju i udekorowane bitą śmietaną i dodatkami (a dla największych radykałów - zwieńczone donutem). Ceny - od 16 zł. Na miejscu napijemy się również kawy, herbaty czy czekolady. Zamówimy też autorskie desery w słoikach. Czynne w godz. 12-20.
Gringo Bar
Marka Gringo w Warszawie robi małą furorę - działa tam już kilka lokali, a wszelkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że ludziom spodobała się ich lekko zeuropeizowana wersja jedzenia ulicznego tex-mex. Lokal przy rondzie przy Targu Drzewnym 12/14 to pierwsze wyjście Gringo poza stolicę (ale prawdopodobnie nie ostatnie, bo niedługo na trójmiejskich ulicach pojawi się choćby ich food truck). Lokal spodoba się tym, którzy szukają luźnej atmosfery - w środku z głośników leci rap, właściciele witają się z gośćmi i podpytują o wrażenie, jest gwarno, wnętrze tętni życie. Menu jest skonstruowane w prosty i przejrzysty sposób - najpierw gość wybiera rodzaj dania (np. burrito, quesadillę, zapiekane nachosy, tacos), a potem dodatki (m.in. szarpana wołowina, chilli con carne, chorizo, grillowany kurczak czy grillowane warzywa). Oprócz wspomnianych klasyków, w Gringo zjemy również tamtejszą specjalność - burrito burgera, czyli kotlet wołowy zawinięty w tortillę w towarzystwie przeróżnych dodatków. Regularna porcja kosztuje 25 zł (są też tańsze zmniejszone). Warto zwrócić uwagę na salsy, które serwowane są w zestawach z daniami - to dobrze skomponowane, autorskie mieszkanki, które świetnie podkręcają smak dań. W menu znajdziemy również zupy i enchiladas. Gringo czynne jest od niedzieli do czwartku w godz. 12-22, a w piątki i soboty w godz. 12-3.
Legal Cakes
Nazwa tego bistro ze zdrową żywnością ma znaczenie. To puszczenie oka do gości, że tutaj wszelkie słodkości mogą jeść bez wyrzutów sumienia, bo są one przygotowywane bez cukru i bez glutenu. Co więcej - dbający o dietę znajdą w karcie bezcenne informacje o składzie kalorycznym oraz wszystkich produktach użytych do przygotowania każdego dania. Menu jest podzielone na śniadaniowe i lunchowe. W tym pierwszym znajdziemy m.in. pankejki i gofry z różnymi dodatkami (od 18 zł). Są też wypiekane na miejscu chałki (15 zł), naleśniki z mąki kasztanowej (18 zł), jaglanki (16 zł) czy tzw. bowle, czyli miski z owocami, mlekiem i superfoods. Na lunch zamówimy m.in. pizzerki z batatów (12 zł), wypiekane na miejscu bajgle z dodatkami (11 zł) czy wytrawne placki z batatów np. z tahiną (od 19 zł) i wytrawne gofry gryczane np. z szynką parmeńską i awokado (22 zł). Większość dań zamówić można również w wersji wegańskiej. Napić można się m.in. koktajli owocowo-ziołowo-warzywnych według autorskich, prozdrowotnych receptur. Nie brakuje też przeróżnych słodkości, ciast i deserów. Warto podkreślić, że wszystkie dania przygotowywane są ze świeżych produktów, a wypieki robione są na miejscu - nie znajdziemy tutaj mrożonych gotowców. Wystrój spodoba się fanom niezobowiązującej atmosfery oraz... surfingu - w lokalu działa butik odzieżowej marki Femi Stories. Legal Cakes znajduje się ne terenie Garnizonu, przy ul. Norwida 2/4 . Czynne od poniedziałku do piątku w godz. 8-21, a weekendy w godz. 9-21.
Hello
Kanapki i inne produkty śniadaniowo-lunchowe w wersji premium. Czyli w odrobinę wyższej cenie, ale i jakością wyróżniające się ponad powszechny standard. Po pierwsze, ponadprzeciętna jest ich wielkość - część sprzedawana jest w ogromnych bajglach (część w bułkach), którymi naje się nie jedna, ale dwie osoby. Po drugie, dodatki do kanapek przygotowywane są na miejscu - w lokalu pieczona jest łopatka do wersji z szarpaną wieprzowiną czy kurczak, mieszane są sosy, ucierany hummus czy warzywne pasty. Zjemy m.in. kanapkę z tuńczykiem i botwinką, wersję wegańską z hummusem i kiełkami lucerny, bajgle z szarpaną wieprzowiną, piklami i czerwoną kapustą czy z podwójnym jajkiem sadzonym, boczkiem i serem. Ceny od 5,90 zł. Oprócz tego sprzedawane są również robione na miejscu koktajle warzywno-owocowe (5,90 zł), świeżo wyciskane soki (9,90 zł), domowa sałatka z kuskusem i masa warzyw (6,90 zł) czy zestawy past ze świeżymi warzywami (6,90 zł). Hello znajduje się przy ul. Miszewskiego 17 i czynny jest od poniedziałku do piątku w godz. 7-16. W środku jest kilka miejsc, ale lokal działa głównie na zasadzie "take and go". Warto nie czekać do ostatnich godzin z zakupami, bo niektóre pozycje rozchodzą się w szybkim tempie.
Wrzeszcz Kanapka
Kolejna kanapkownia we Wrzeszczu (w jednym z pawilonów na końcu ul. Lelewela przy placu Komorowskiego). Tutaj zjemy bardziej klasyczne kanapki, które samodzielnie skomponujemy z kilkunastu składników, m.in. przeróżnych świeżych warzyw, serów, wędlin czy kurczaka, tuńczyka i łososia oraz kilku sosów. Mała bułka (grahamka, jasna pszenna albo z ziarnami) kosztuje 4 zł, średnia 5 zł, a duża (która jest naprawdę sporą półbagietką) - 7 zł. We Wrzeszcz Kanapka zamówimy też owocowe i warzywne koktajle, proste sałatki, desery z chia oraz zdrowe słodkości od lokalnej rzemieślniczej firmy WypiekAna. Lokal jest malutki i na miejscu nie ma możliwości konsumpcji. Czynne od poniedziałku do piątku w godz. 6:30-18, a w soboty w godz. 6:30-15.
Poprostu
Nazwa - Poprostu pisane łącznie - nie jest błędem. To zabieg celowy właścicieli, którzy stawiają przed nią internetowy hashtag i w ten sposób chcą trafić do młodszej klienteli. Nie należy się temu dziwić, bo lokal, w którym otworzyli swoje bistro, przez prawie dwadzieścia ostatnich lat kojarzył się raczej z poprzednią epoką gastronomiczną. Przy Władysława IV 48 w Gdyni działała dotąd bowiem - zdawałoby się nieśmiertelna - jadłodajnia Luna. Koncepcja Poprostu jest w zasadzie zbliżona - to bistro z prostym, polskim jedzeniem (oraz pizzą), ale właściciele wszystko bardzo wyraźnie odświeżyli. Odświeżeniu uległo zarówno wnętrze lokalu, które teraz przypomina urządzone w minimalistycznym stylu modne bistra, jak i oferta. Nadal zjemy tutaj bitki, zrazy, gulasz, de vollaile, gołąbki, rosół, żurek, kapuśniak czy naleśniki, ale podawane w nowocześniejszy sposób. Ceny zup zaczynają się od 6 zł, dań - 9 zł, dodatków - 4 zł. Oprócz tego w ofercie znajdują się lepione na miejscu pierogi z różnymi farszami (od 13 zł) oraz pizza (od 12 zł). Zjemy również kilka klasycznych dań śniadaniowych (nawet do godz. 15) w cenie 10 zł. Wszystko działa na zasadzie baru mlecznego - gość podchodzi z tacą, wybiera jedzenie z bemarów, a następnie płaci przy kasie. Poprostu czynne jest od poniedziałku do piątku w godz. 7-20, w soboty w godz. 9-20, a w niedzielę w godz. 10-20.
Miejsca
-
Yummy Gdańsk, Garncarska 4/6
-
Gringo Bar Gdańsk, Targ Drzewny 12/14
-
Legal Cakes Gdańsk, Norwida Cypriana Kamila 2
-
Hello sandwiches & coffee Gdańsk, Leona Miszewskiego 17
-
poprostu bistro Gdynia, Władysława IV 48
Opinie (51) 3 zablokowane
-
2018-04-15 12:01
Nie no ten shake na zdjęciu wygląda jak gotowa cukrzyca. Uwielbiam słodycze, ale tego bym nie ruszyła... Czekolada, lód, mleko, ciastka, śmietana, pączek, posypka, polewa wszystko w jednej biednej szklance. Wygląda ładnie, ale mam nadzieję że wraz z shakem przynoszą do stołu woreczki na wymiociny bo po skonsumowaniu tej piękności klient nawet nie wstanie z krzesełka a już będzie wymiotować.
- 4 3
-
2018-04-16 10:54
meksykańskie knajpy
zawsze jak widzę hasło "meksykańska knajpa" wchodzę z nadzieją, że otworzyło się miejsce na miarę TACO BELL funkcjonującego za granicą. a tutaj kolejne rozczarowanie: Gringo jest barem, a ceny zaczynają się od 25 złotych. Czym to się różni od funkcjonujących już knajp na rynku gdańskim takich jak Piniata (17 zł za to samo) czy Suavemente (20-22 zł)?za 30 zł mam już super danie w restauracji Pueblo więc zawsze za tą cenę wybiorę to miejsce, a nie bar. Ceny meksykańskiego street foodu powinny kształtować się w granicach 2-4 euro za porcję, tak jak jest to w Taco bell, można wtedy spróbować więcej ilości dań i to byłoby w końcu coś innego.
- 12 0
-
2018-04-16 13:02
Poprostu
Poprostu ma na tablicy nad barem wypisane potrawy, które często są niedostępne do kupienia i niestety mimo nowego świeżego wystroju wychodzi się śmierdząc fryturą, bo wszystkie "aromaty" z kuchni rozchodzą się po sali.
- 4 0
-
2018-04-19 07:44
Ciekawe
Jak dlugo wytrzymaja. Np moje miejsce zdazylo juz miec dwa otwarcia z balonikami dla plebsu i dla elyty z Pawlem Adamowiczem, po naleaniku jakos sie utzymuje choc tlumow nie ma i pare innych ktorych juz z nami nie ma
- 0 0
-
2018-04-22 13:04
Panie Łukaszu Stafiej- Co to jest "pankejk"? Wiem co to jest naleśnik i co to jest pancake, ale pankejk? Trudno napisać po polsku, prawda? Najzabawniejsze, że chcąc zapisać komentarz niechcący kliknąłem na "Sprawdź pisownię" i pokazało mi "pankejk" jako błąd". Wasz własny system komentarzy to wie, a pan najwyrażniej nieXD
- 3 2
-
2018-04-23 22:21
Gdynia, Gdańsk?
Cytując klasyka: "...skąd ci biedni ludzie mają wiedzieć gdzie jest..." Miszewskiego, Lelewela, Norwida... Nie łaska napisać czy to Gdańsk czy Gdynia? Tylko trzeba szukać na dole strony lub wchodzić w mapę :/
- 4 0
-
2018-04-24 08:30
Czyli o to chodzi...
"Lokal spodoba się tym, którzy szukają luźnej atmosfery - w środku z głośników leci rap, właściciele witają się z gośćmi i podpytują o wrażenie, jest gwarno, wnętrze tętni życie."
Tłumaczę: słaba muzyka na licencji napierdziela Ci po uszach tak, że musisz krzyczeć by porozmawiać kumplem/dziewczyną, a w dodatku obsługa zawraca Ci cztery litery. Dziękuję za ostrzeżenie.- 2 0
-
2018-04-24 08:58
Pankejki??? Serio??? Litości z tą amerykanizacją słowną!!!
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.