- 1 Nowe lokale: od skrzatów po Portugalię (88 opinii)
- 2 Lubisz kawę? Odwiedź ten festiwal (48 opinii)
- 3 Ranking pierogarni w Trójmieście (58 opinii)
- 4 Coraz więcej sposobów na napiwek (295 opinii)
- 5 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (72 opinie)
- 6 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (188 opinii)
Restauracja Kuby Wojewódzkiego i Dawida Kwidzińskiego w Gdyni już otwarta
Niewinni Czarodzieje TrzyZero, restauracja Kuby Wojewódzkiego i gdyńskiego restauratora Dawida Kwidzińskiego, została oficjalnie otwarta. W pierwszych dwóch dniach funkcjonowania lokal znajdujący się w Gdyńskim Centrum Filmowym przeżywał prawdziwe oblężenie. Krótka karta menu, szeroki wybór win i innych alkoholi oraz niezobowiązująca atmosfera, to największe atuty nowego lokalu
.Gdzie zjeść w Trójmieście? Wybierz coś dla siebie
Niewinni Czarodzieje TrzyZero to autorski koncept Wojewódzkiego wzbogacony gastronomicznym doświadczeniem Dawida Kwidzińskiego, który w Gdyni prowadzi takie restauracje, jak Aleja 40 i Como Ristorante w Galerii Klif. Jak przekonywali właściciele, lokal miał mieć charakter restauracyjno-klubowy, a menu inspirowane miało być nowoczesną kuchnią uliczną. Te zapowiedzi mają pokrycie w rzeczywistości. Menu jest bardzo krótkie, na pewno nie możemy się tutaj nastawiać na szeroki wybór dań obiadowych. Dominują proste potrawy, ale przyrządzane w nowoczesny sposób.
Czytaj także: Zdobyli rozgłos w telewizji, mają lokale w Trójmieście.
Karta menu w każdej kategorii zawiera kilka pozycji. Na początek możemy zamówić np. chrupiącą golonkę z marynowanymi grzybami shimeji, glonami wakame i kolendrą (26 zł), boczniaki w panko z warzywami marynowanymi (23 zł), krewetki z chilli w sosie ostrygowym i prosecco (37 zł), czy tatar wołowy w azjatyckim stylu (32 zł). Bardzo smaczna, aromatyczna jest też tajska zupa rybna (24 zł).
Specjalnością lokalu, nawiązującą do nowoczesnej kuchni ulicznej, są hot-dogi w cenach od 29 do 35 zł - do wyboru są z kiełbaską, szarpaną wołowiną, krewetkami i boczniakiem. Do każdego hot doga podawane są chipsy krewetkowe lub marynowane warzywa. Karta dań głównych liczy zaledwie trzy pozycje, wśród nich burger wołowy (35 zł) z frytkami z batata i fantastycznym sosem spicy mayo, aromatyczna kaczka (47 zł) z pszennymi wrapami i warzywami marynowanymi oraz polędwica z dorsza (49 zł) pieczona w soi z małżami, młodymi ziemniakami i groszkiem cukrowym. Równie skromna jest oferta deserów (20 zł) - w niej mus czekoladowy i propozycja dnia, w zależności od fantazji szefa kuchni.
- Bardzo przyjemne miejsce, przypomina mi nieco gdańskie Aioli, choć tutaj mamy mniejszy wybór jedzenia. Myślę, że to jest coś, nad czym właściciele powinni jeszcze popracować, ja lubię mieć trochę więcej opcji jeśli chodzi o jedzenie. Szczególnie, gdy zapowiada się dłuższe spotkanie towarzyskie. Niemniej, jedzenie jest bardzo dobre. Zjadłam krewetki, bardzo oryginalnie przyrządzone i hot-doga z boczniakiem - mówi Ania z Gdyni, która przyszła z grupą przyjaciół.
Więcej powodów do radości znajdą tutaj z pewnością miłośnicy koktajli. W karcie jest 10 propozycji o różnych smakach, różnych właściwościach, na bazie nie tylko popularnych alkoholi, ale też domowych nalewek. Ceny wahają się od 16 do 33 złotych. Nie brakuje też wina, wybór jest spory, a ceny przystępne, znajdziemy wiele propozycji poniżej 100 zł za butelkę.
Przez cały weekend obsługa kelnerska uwijała się jak w ukropie. Czas oczekiwania na potrawy był nieco wydłużony, ale nikomu to nie przeszkadzało, tym bardziej, że kelnerzy informowali o takiej możliwości. Wieczorem zrobiła się atmosfera nieco bardziej klubowa, a gościom czas umilała muzyka grana przez DJ-a.
Lokal utrzymany jest w loftowym, ale przytulnym klimacie. Stoliki są tak ustawione, że goście mają swobodę, nie trzeba się krępować rozmową w obawie, że sąsiedzi usłyszą to o czym rozmawiamy. Dużym atutem restauracji jest spory ogródek, który w weekend otwarcia cieszył się dużym powodzeniem wśród gości.
- Nie da się ukryć, że otwarcie restauracji Niewinni Czarodzieje mocno urozmaiciło przestrzeń na Placu Grunwaldzkim. Wraz z restauracją Muszla i terenem Placu Grunwaldzkiego tworzą przestrzeń nie tylko gastronomiczną, ale też miejsce, gdzie w przyjemny sposób można spędzić czas na świeżym powietrzu - w centrum miasta, ale z dala od zgiełku - mówi Grzegorz, gość restauracji Niewinni Czarodzieje.
Nazwa restauracji nawiązuje do tytułu słynnego filmu Andrzeja Wajdy z 1960 roku, a lokalizacja w budynku Gdyńskiego Centrum Filmowego i Gdyńskiej Szkoły Filmowej jest dodatkowym smaczkiem dla kinomanów.
Miejsca
Opinie (411) ponad 50 zablokowanych
-
2021-07-26 08:59
Krótkie menu to atut nie wada
Czytanie długiego menu i dokonywanie męczących wyborów to prawdziwa udręka wielu restauracji.
- 15 6
-
2021-07-26 09:00
Kordeo (2)
Moim zdaniem najcięzej maja Warszawiacy bo nikt ich na pomorzy nie znosi..a Warszawa to wiocha totalna czego sami Warszawiacy nie dostrzegaja przez co sa sami smieszni..widac to po ich zachowaniu w pociagach ktorymi przyjezdzaja na plazach itd...pozuja na zachod a wychodzi wschód i to jest na Kaszubach nie do przyjecia bo Kaszubi zawsze byli zachodem chocby ze wzgledu na to że byli ood Niemcami a Warszawa to blizej ruskie bylo lenistwo..
- 12 4
-
2021-07-26 09:23
Przede wszystkim udają warszawiaków ,ci są najgorsi ,bo pochodzą z Grójca ,albo okolic ,a udają panów ,z prawdziwymi warszawiakami nie mają nic wspólnego. Choć warszawiacy są cwaniacy i wyniosli
- 4 0
-
2021-07-26 09:27
No tak sluchaj..
Warszawiacy to na Powązkach leżą a te co przyjeżdzają to takie warsiawiak z radomia Lublina czy innych iław ..słoiki ..a Kaszuby maja tyle wspólnego z zachodem co Puck z Hamburgiem
- 8 0
-
2021-07-26 09:06
Trochę to brzmi
..jak szukanie na siłę plusów o korzyści z otwarcia przeciętnej, nie bardzo wyróżniającej się knajpki. O kelnerach informujacych o możliwości przeszkadzania godzinnego czasu oczekiwania szkoda gadać..
- 13 0
-
2021-07-26 09:08
Ehhh gdzie te czasy
Mi tam brakuje dyskoteki "Cafe" na bulwarze :-D
- 8 0
-
2021-07-26 09:12
Ehhh gdzie te czasy (1)
Mi brakuje dyskoreki "cafe" na bulwarze, tam bylo zycie i sie dzialo ;-D
- 11 0
-
2021-07-27 22:31
Chyba nazywała się Cafe Bulwar...
Też tam spędziłem wiele miłych wieczorów:)
- 1 0
-
2021-07-26 09:18
Naciągana reklama za lampkę wina.
- 10 1
-
2021-07-26 09:19
Pewnie za długo nie będzie otwarta, jak i Konrada i innych. Ceny z księżyca ,a samo nazwisko nic nie znaczy
- 17 2
-
2021-07-26 09:24
z gdynii się ucieka
nie wprowadza. Miasto absurdów i kucyka.
- 23 6
-
2021-07-26 09:33
Ten portret hahaha (2)
Trzeba chyba mieć coś nie tak żeby jeść a co gorsza pic patrząc na ten pożal się o matko bosko czestochowsko portret..resortowego młodzieńca hahaha
- 27 2
-
2021-07-26 14:36
młodzieńca..??
przeciez to stary p..rdziel jest
- 3 1
-
2021-07-27 09:14
Oczywiscie o gustach sie niby nie dyskutuje, ale ten Pan jest raczej piekny inaczej, wiec po co portret?
- 0 1
-
2021-07-26 10:12
Kuba Wojewódzki (2)
Jurek Owsiak - to przykłady "dziadersów" starszych panów którzy udają młodych, brawo dla tego, kto to wymyślił
- 22 3
-
2021-07-27 08:03
Resortowe dzieci, Owsiak synek milicjanta (1)
Wojewódzki urzędniczki służb PRL, Kraśko mamusia w reżimowej TV PRL
- 2 0
-
2021-07-27 09:15
Komusza szlachta.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.