- 1 Jemy na mieście: Aichi (dobrze) Gotuje (70 opinii)
- 2 Psiorbet, tatar lub psierogi. Menu dla psów (184 opinie)
- 3 Azjatycki Market na Ulicy Elektryków (40 opinii)
- 4 Craft Beer Fiesta: święto miłośników piwa (124 opinie)
- 5 Za tym teraz szaleje kulinarny internet (27 opinii)
- 6 Sprawca tej dziwnej kradzieży namierzony (105 opinii)
Styczeń bez mięsa i nabiału. O co chodzi w veganuary?
Początek nowego roku to dla wielu osób dobry pretekst do zmiany nawyków. Pewnie dlatego to właśnie styczeń stał się początkiem wielu wyzwań. Jednym z bardziej popularnych jest veganuary, czyli miesiąc bez mięsa i produktów odzwierzęcych. Podejmujecie wyzwanie?
Co to veganuary?
Veganuary zostało zapoczątkowane równe 10 lat temu przez brytyjską organizację pozarządową o tej samej nazwie. Rozpoczęta przez Matthew Glovera i Jane Land kampania miała na celu promowanie wegetariańskiego i wegańskiego stylu życia, pokazując, że taka dieta może być różnorodna, zdrowa i dostępna dla każdego. Inspiracją dla veganuary była chęć redukcji cierpienia zwierząt, mniejszego wpływu na środowisko naturalne oraz poprawy zdrowia uczestników.
Na czym polega veganuary?
Każdego stycznia uczestnicy veganuary zobowiązują się do przestrzegania diety wykluczającej wszystkie produkty pochodzenia zwierzęcego. To oznacza nie tylko mięso, ale także jaja, mleko czy miód. Chociaż wyzwanie trwa oficjalnie przez miesiąc, organizatorzy mają nadzieję, że uczestnicy dostrzegą korzyści zdrowotne i ekologiczne płynące z diety roślinnej i zdecydują się na dłuższą lub stałą zmianę nawyków żywieniowych.
Kto może wziąć udział w wyzwaniu?
Założenie akcji jest proste - veganuary jest otwarte dla wszystkich, niezależnie od dotychczasowych nawyków żywieniowych. Wystarczy chęć spróbowania czegoś nowego lub determinacja do zmiany sposobu odżywiania się. Inicjatywa ta przyciąga nie tylko zdeklarowanych wegan, ale także osoby ciekawe weganizmu, wegetarian, fleksitarian, a także tych, którzy chcą odpocząć po świątecznym obżarstwie.
- Na udział w veganuary namówiła mnie moja siostra Magda, która od kilku lat jest weganką - mówi Łukasz, mieszkaniec Sopotu. - Na co dzień staram się ograniczać mięso, ale całkowite zrezygnowanie ze wszystkiego, co odzwierzęce, jest dla mnie prawdziwym wyzwaniem. Na szczęście mam wsparcie siostry, która regularnie podsyła mi sprawdzone przez siebie przepisy. Najtrudniej jest mi przestawić się na kawę z mlekiem roślinnym, nie znalazłem jeszcze takiego, którego smak w pełni by mi odpowiadał. Lubię stawiać przed sobą wyzwania, więc postanowiłem, że wytrwam i w tym.
- Dieta wegańska to dla mnie trochę za dużo, ale co roku staram się wyeliminować w styczniu z mojej diety mięso i alkohol - mówi Maja, mieszkanka Gdańska. - To dla mnie forma detoksu po świątecznym jedzeniu, ale też fajne rozpoczęcie nowego roku. Wegetarianką nie zostałam, ale dzięki temu wyzwaniu poznałam wiele nowych bezmięsnych potraw, po które chętnie sięgam.
Restauracje z kuchnią roślinną w Trójmieście
Trójmiasto jest miejscem, które z roku na rok staje się coraz bardziej przyjazne wegetarianom i weganom. Znajdziemy tu wiele miejsc oferujących roślinne posiłki, które zachwycają smakiem i oryginalnością. Oto kilka restauracji, do których warto zajrzeć podczas veganuary:
Więcej miejsc oferujących opcje bezmięsne znajdziecie w naszym katalogu firm.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-01-09 17:55
nie jem mięsa już ok 34 lat - mogę tylko polecić (3)
nie jem mięsa już ok 34 lat - mogę tylko polecić
- 15 27
-
2024-01-15 08:05
i widac ze glupiejesz. jakis maciejpolak - nazwisko typowo polskie z analogii zarl trawe i teraz mu sie klepki przestawiły
- 2 0
-
2024-01-09 20:15
Widać że niestety masz problemy
Widać że niestety masz problemy
- 8 1
-
2024-01-09 19:58
Ja w ogóle nic nie jem i nie piję, odżywiam się energią kosmiczną, polecam.
- 13 3
-
2024-01-09 16:19
(5)
Niestety, ale jeśli ktoś chce spróbować wegetarianizmu czy weganizmu, to trzeba bardzo ostrożnie do tego podejść. W wielu przypadkach ciężko jest zbilansować posiłki, pojawiają się też niedobory.
- 79 35
-
2024-01-11 11:08
przy polskiej diecie tak samo
przy polskiej diecie tak samo
- 0 1
-
2024-01-09 19:05
niedobory sa caly czas widoczne, przyklodowa ciagle epatowanie, ze nie je sie miesa...a kogo to obchodzi?
- 15 4
-
2024-01-09 17:35
(1)
badania były, że po iluś tam latach 80-90% wegan zaprzestaje tej "diety" ze względu na niedobory. Zatem zdrowia życzę.
- 16 9
-
2024-01-09 20:36
To już za późno bedzie
Po tym pseudo zdrowym zmodyfikowanym jedzeniu tfu tofu lub soji że śmietnika . Nowotwory i choroby odzelazienia
- 8 3
-
2024-01-09 16:58
Niedobory to słowo klucz. Ciągła męczarnia z układaniem posiłków i często finalnie wysokie koszty głupkowatej, niepraktycznej diety.
- 25 15
-
2024-01-09 16:11
Akurat styczeń, gdy w sklepach nie ma świeżych warzyw... (1)
... nie, dziękuje. Zaczekam, aż na ryneczku będą pomidory i sałata od rolnika.
- 53 2
-
2024-01-09 17:32
No sałatą to się można nażreć w opór... Słynny pasztet z sałaty i zrazy zawijane z sałaty.
- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.